Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

Witam Was bardzo serdecznie! Od jakiegoś czasy czytam Wasz topik ale jakos tak nie mogłam zebrać się do tego aby napisać. Od kilku dni biore bromergon ponieważ mam podwyższoną prolaktynę. Nie wiedziałam o tym a staram się z mężem o dziecko już sporo czasu. Przez pierwsze 4 dni brałam po 1/4 tabletki. Wczoraj na noc wzięłam już pół i dziś rano czułam się fatalnie!!!Zawroty głowy to mało powiedziane!! Powiedzcie mi prosze czy tak jest cały czas czy organizm się w miare przyzwyczaja i te kiepskie stany znikają?? Życzę Wam wszystkim wszytkiego dobrego a przede wszystkim tego wymarzonego i wypragnionego CUDU-dziecka. Wiem jak to jest czekać i mieć nadzieje że wkońcu się uda... Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipka- to normalne. SDtad zalecam zwiekszenie dawki np. w piatek na noc, by w razie co sobote miec wolna i w domku byc. Ja zwiekszalam stopniowo, najpier pol tabletki, potem tak na oko 3/4 a potem cala. I jeszcze wazna rzecz, ktorą u siebie zauwazylam. Jak zapomne wziac 2 dni tabletki (a biore od dluzszego czasu juz 1 cala) to potem po wzieciu i to na noc mam za jakies 4 -5 godzin wymioty. Stad staram sie nie zapominac o braniu. A teraz jak biore 1 tabse to nic mi nie jest. wazne by cdziennie. No i biore na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadwiślanka 🌼 Dziękuję za odpowiedź. Ja też biorę na noc aby przespać ewentualne dolegliwości. Jak brałam po 1/4 to bylo ok.Ale własnie wczoraj wzięłam już pół.Budziłam się w nocy bo było mi niedobrze, ale jak wstawałam o 5 rano to od razu mi się słabo zrobiło i miałam straszny helikopter w głowie. Teraz tez dziwnie się czuję ale o niebo lepiej. Teraz przez 4 dni mam brać po pól tabletki a potem już cały czas po całej. Az się boję. I codziennie oczywiście. jeszcze raz dziękuję za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od 2tygodni biorę po pół na noc i na szczęście nic niepokojącego sie nie dzieje, oby tak dalej. Jutro mam hormonki i juz zaczynam przezywać,jaki będzie rezultat. Jednak myślę,że może nie warto tak nad wszystkim się trząść tylko iść do przodu z nadzieją,że może to ostatni raz....;). Tak bardzo bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick...........Miasto.........1dc........Termin @......Czas staranek Nadwiślanka........70 km od W-wy.........20.12......18.01....30m-cy K***............60 km. od Bydgoszczy...?......?......17m-cy Agawa81..........Wa-wa.........01.12...........02.01.... ......11m-cy Limako............Wrocław.........2 dc........11.01...........18 m-cy marzenaaa........Zawiercie.......15dc.......28.01...........13m-cy Gabonik............Bielsko-B........08.12......05.01.... ......32m-ce gnieszka........60km od Szczecina..21.12........17.01.....16m-cy ziolka..............Lublin..........12.01...........12.0 2..........20 m-cy Szacha.............Toruń.........26.12..........26.01... .. .........15m-cy lojka32............Głogów...........31dc..........15.11. ...........12m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Filipka82- nie martw się to mija z czasem...ja zaczynałam od 1/4 -dobrze znosiłam, przeszłam na 1/2 też dobrze , jak wzięłam 1 to raz jedyny raz rano miałam takie zawroty połączone z potami i jeszcze tam z czymś ze miałam wrazenie że mdleje (myślałm ze to moze jakieś zatrucie ) no ale to było tylko raz (na szczęście) potem za 2 dni z \"lekkim \" strachem wzięłam na raz 2 tabl.!! i nic mi nie było :) myslę ze to tylko takie chwilowe \"zaznajomienie się z tabl.\" być moze po przekroczeniu pewnego progu już się organizm przyzwyczaja jeśli mozesz napisz jak wysoką masz prl? ja teraz łykam 1 rano drugą na noc...nie wiem jak to będzie potem jak mi się w końcu uda zajść w ciążę (jutro testuje :) ) ale mam małą nadzieje na ten cud!! gin mówiła mi kiedyś ze jak się uda to należy stopniowo schodzić z bromka (tylko nie wiem w jakim przedziale czasu??) - wiem tylko, że nie należy z dnia na dzień przerywac go mimo ze te tabletki nie są wskazane w ciąży...trochę sie obawiam jak to będzie po ich odstawieniu całkowitym ale mam nadzieje że nic złego...ja juz takie palny mam ale to tak na przyszłość ...myslę ze wkońcu się nam uda ...a plany fajna rzecz ;) nadwislanka - oczywiści ze dam znać...bez względu na wynik! ale nei ukrywam ze fajnie byłoby się pochwalić....no wiadomo jaką informacją :) ja tu najsarsza stazem na tym topiku juz mnie to lekko dołuje no ale zobaczymy Szacha- blada kreseczka mogła by w sumie być (nie wiem czy tu są takie same zasady jak w t.ciażowym?) jednak czekaj aż temp. skoczy ...mi dopiero ok. 23 dnia cos skoczyło wcześniej 19 dnia było tzw. schodkowe wznoszenie ..ja bym jeszcze żyła nadzieją!!! póki masz testy to wykorzystaj je na ten cykl pozdrawiam Was seredecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! GaboniK Moja prolaktyna wynosi 74.24 ng/mL, a napisane mam że norma to 1.39-24.20. Z tym że ja nie robiłam z obciążeniem, tzn nie łykałam potem tabletki i nie czekałam godz aby powtórzyć wynik. więc nie wiem jak to by było po tym. Może jeszcze więcej?? Ja dziś czuję się lepiej po tym bromku. Jestem jeszcze tylko ciekawa jak to będzie jak zacznę brać po całej tabletce... A co do odstawienia bromku w razie zajścia w ciążę to już sama nie wiem co myśleć. Moja gin uważa że natychmiast należy odstawić ale są różne opinie. I sama nie wiem co bym zrobiła...Kurczę myślę że takie nagłe odstawienie może być szokiem dla organizmu ale z drugiej strony skoro niewskazane w ciąży...hmm...i bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze :o A Ty dziś testujesz. Ciiiiiiii nie chcę zapeszać ale z całego serducha trzymam kciuki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalak
Wtam. Ja już po HSG no niestety wynik nie zadobry. Jeden jajowód drożny a jeden nie drożny. Nie wiem co teraz będzie. Albo laparoskopia albo będziemy próbować na tym jednym coś działać. W przyszłym tygodniu wizyta u gina więc dowiem się więcej. A samo badanie nie było takie złe, nic nie czułam, słodko sobie spałam po narkozie a oni działali....Gorzej po wybudzeniu, człowiek pospałby jeszcze a tu karzą wstawać. Mój dobry humor, który mnie ogarną po zobaczeniu wyniku na prolaktynę, po wczorajszym już prysł. Oj nie wiem co będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gabonik - rob szybciutko ten test i daj znac jaki wynik, i nie chce slyszec o żadnej jednej kresce. Mają byc dwie grube czerwone krechy!! Jasne? No, mam nadzieje. Kto, jak kto ale ty naczekałas sie z nas najdłużej i bardzo sprawiedliwe by to było, gdybys już była w ciązy, czego ci życze z całego serca ❤️ szalak - tak, jak ci mówiłam - tylko sie nie zalamuj bo to jeszcze nie jest wyrok - z jednym drożnym jajowodem, dziewczyny zachodziły w ciązę, popatrz sobie na innych topikach jak nie wierzysz. Głowa do góry, weż się w garsc. wytrzyj juz nos i stawaj do walki z podniesionym czołem:) Będzie dobrze, zobaczysz, najwazniejsze ze prolaktyna ci spadła, a to juz jest sukces;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 19 dc i dziś o 8 rano dwie grube, wypasione krechy. Pozytywny test owulacyjny, a ja zaczęłam staranka juz wczoraj. Cieszę się bardzo, bardzo, że mam owulację w naturalnym cyklu. Owulacja za 24 godziny więc dzis wieczorem przytulanko i jutro powtórka. Nigdy bym nie pomyślała że ma owulację 19-20 dnia cyklu. To dla mnie szok. Myślałam zawsze że między 15-17 dc. Cieszę się że kupiłam te testy. Teraz mam przynajmniej pewność że trafię w owulację. Pozdrawiam. Gabonik czekamy z niecierpliwością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,4dc jużpo pobraniu krwi,czekam na wyniki do poniedziałku i zobaczymy co dalej.Gabonik trzymam mocno kciuki,myślę o Tobie.Czekamy na wiadomość o dwóch kreseczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie no i tak jak wczoraj wieczorem już przeczuwałam ....niestety moje drogie to jednak jeszzce nie teraz! :( rano po przebudzenieu mierze temp. i co widze 36,8 podczas gdy poprzednia 37,1 i już miałam dość...następnie toaleta poranna i niestety @ mnie prześcigneła w robieniu testu!!! okroponość już po temp. czułam ze niema sensu robić testu a jak zobaczyłam co jest potem to już miałam dość :( dziewczyny ja nie wiem co jest grane II faza zawsze u mnie wynosi 14 dni i myslałam ze juz wszystko wraca do normy...w przyszłym tygodniu robię bad. prl i zobaczę czy już spadła ale chyba nie skoro @ nadal przychodzi!!! a tak się nakręcałam no bo ten cykl był jakiś nietypowy smutno mi z tego powodu bo tak bardzo bym już chciała.... dziękuje Wam za wsparcie Szacha- cieszę się ze chociaż Ty masz dobry humor, a jednak widzisz nie ma co się poddawać ...mnie tez zaskoczyło że tak późno miałam owu to jest jednak mozliwe! życzę owocnych staranek szalak -dobrze ze masz to już za soba...ja też mam wrazenie ze z jednym jajowodem mam coś nie tak (z prawym) zawsze jak mam cykl przy którym boli mnie prawa strona jest jakiś inny a ten cykl był właśnie \"z prawego\"... no nic musze wierzyć że kiedyś się uda ...ale kiedy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze ta tabelka..... Nick...........Miasto.........1dc........Termin @......Czas staranek Nadwiślanka........70 km od W-wy.........20.12......18.01....30m-cy K***............60 km. od Bydgoszczy...?......?......17m-cy Agawa81..........Wa-wa.........01.12...........02.01.... ......11m-cy Limako............Wrocław.........2 dc........11.01...........18 m-cy marzenaaa........Zawiercie.......15dc.......28.01....... ....13m-cy Gabonik............Bielsko-B........13.01......10.02.... ......33m-ce gnieszka........60km od Szczecina..21.12........17.01.....16m-cy ziolka..............Lublin..........12.01...........12.0 2..........20 m-cy Szacha.............Toruń.........26.12..........26.01... .. .........15m-cy lojka32............Głogów...........31dc..........15.11. ...........12m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik - przykro mi bardzo:(, naprawde, tez myslałam ze skoro mialas taki dziwny ten cykl, inny niz zawsze i owu tak pozno, to moze wreszcie zobaczysz na tym tescie upragnione dwie kreseczki, juz sie nastawiłam na to ze beda dzisiaj wszyscy ci gratulowac, a teraz nie wiem co powiedziec......chyba tylko tyle, zebys sie mimo wszystko nie poddawała i była dobrej mysli, ze kiedys w koncu sie uda, na pewno, a kiedy to tylko wiedza tam na górze:) Trzymaj sie kochana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipka, ziołka- dziękuję Wam bardzo za słowa pocieszenia :) ja już sie przyzwyczaiłam do porazek i znoszę to już o wiele lepiej niż dwa lata temu ale w tym cyklu była iskierka nadziei, która jednak zgasła...... jeszcze raz wielkie dzięki no to wszystkie znowu odliczamy i czekamy na dobre wieści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik kochana ściskam Cię i wierzę ze i tak się uda. Zobaczysz będziemy sobie opisywać jak nam brzuszki rosną. Myślami jestem z Tobą. U mnie temp. 37,2 więc owulacja w pełni. Trzymajcie kciuki- proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaboniK Wiem jak to jest gdy sie ma nadzieje że tym razem się udało...ja też co miesiąc liczyłam na cud, dopóki nie zbadałam sobie prolaktyny...Teraz to już sama nie wiem czego mogę oczekiwać, tak jakby oczywistym było dla mnie to że @ nadejdzie i tyle.Ale mam ogromna nadzieję że kiedyś-najlepiej już niedługo będę miała niespodzinkę.Tobie też tego życzę 🌼 Czasmi nie mam już siły, chwile zwątpienia dołują, nic się nie chce. Mimo to wierzę nadal że będzie mi dane cieszyć się macierzyństwem. Wszystkim Wam tego życzę i będę Wam kibicować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik-naprawde liczylam, ze Twoja systematycznosc i cierpliwośc w tym cyklu zostanie wynagrodzona. No i czekalam na II. Ale glowa do gory. Moze PRL nie spadla tak jak trzeba.Chociaz jesli na wykresach tem. masz widocznu skok i pik LH to znaczy ze owu byla. Szalak-jak poczytasz na bocianie to zobaczysz ze sa przypadki ze dziewczyny zachodza z jednym jajowodem. Sama czytalam o takich przypadkach. Nie wiem jak jest wtedy z owu. Na lgike wynika ze powinna byc normalnie raz z lewego, raz z prawego jajnika, z tym ze skoro jeden jajowod niedrozny to co 2gi miesiac są szanse. Ale tak jak mowie, tak na chlopski rozum to biorac. Mysle ze gin ci wyjasni co i jak. Wazne ze szanse są i nie ma co rozpaczac. Bedzie dobrze. szacha-no, w koncu doczekalas sie pozytywnego testu owulacyjnego. Moze i ja sie skusze na nastepny cykl. Od ktorego dnia Ty zaczelas testowanie??? Przyznam, ze dosyc pozno ta owu. Ja np. w tym cyklu plodny sluz zauwazylam ok.7 dc. I czesto mi sie zdarzalo na niestymulowanych cyklach ze jeszcze mam lekkie plamienie po @ a tu plodny sluz widze. Z tym ze podobno sam sluz nie jest oznaka owu, a oznacza zblizajaca sie owu. Dodaje wic ok. 3 dni i wychodzi ze mam owu ok. 10-11 dc. A zdarzylo mi sie ze mialam 25-26 dniowe cykle wiec by wychodzilo, ze tak ma byc. Ja mam 25 dc. I bola mie piersi i czuje brzuch. @ powinna byc we wtorek ale mzoe sie cos zmienic bo po ostatniej torbieli nie wiem kiedy bedzie. W tym cyklu nie licze na nic. Skoro stymulowane nic nie daly to naturalne tez nie. Pozdrawiam wszystkie!!!!!1 Buzki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha, nadwislanka- dzięki za słowa otuchy ...rano miałam kiepski humorek teraz już znacznie lepiej :) teraz moim celem jest unormowane tej okropnej prl a potem dopiero będę zyła nadzieją bo inaczej to mimo ze ta owu jest to chyba nie dochodzi do zagniezdzenia bo prl obniża progesteron który jest potrzebny do podtrzymania ciazy ostatnio mówiłam gin czy moze mam łykać Luteine - usłyszałam że nie potrzebne to jest bo mam ładną owu??? i bądź tu mądry...skoro jest owu to dlaczego się nie udaje a jak jej to mówię to znowu słysze ze prl jeszcze za wysoka!? ...kiedyś nie miałam owu i to by miało sens a teraz jest i dlatego jedynym wytłumaczeniem jest to że zawyzona prl nie podtrzymuje mi zapłodnionego jajeczka...no bo nic innego mi nie przychodzi już do głowy...... Filipka- każdy lekarz mówi co innego...mi kategorycznie nie pozwoliła nagle odstawić bromka ...nie wiem jednak w jakim przedziale czasowym należy schodzić z niego..Tobie z kolei kazał gin od razu odstawić...owszem mam obawy co do brania tego leku w czasie ciaży ale duzo czytałam np. ostatnio dziewczyna leczyła 4 m-ce prl miała ok. 100 ng/ml nagle odstawiła bo już jej spadła do 4 ng/ml i po 3 tyg. okazało sie ze znowu jej skozcyła ale na 138 ng/ml!!! bardzo szybko i dosć wysoko! podobne to do efektu jo-jo moze głupie porównanie ale obawiam się tez takiej reakcji po odstawieniu tego leku...dlatego sugerowano jej, że należy stopniowo schodzić z bromka do zera...naprawdę co lekarz to inna teoria... pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przerywam 2 dniową ciszę!!!!!!! Odezwijcie się dziewczyny!!!!!!!!ja już jutro uaktualnie tabelkę. Bo już @ za dzrwiami czeka. Troche to dziwne są jej poczatki. Rano bolał brzuch tak mocno, ze Ketonal łyknęłam. Teraz cisza. Oby nie powtórzyła się historia sprzed miesiąca z torbielą:( @-kochana tęsknię za Tobą i przyjdź normalnie, bez zawirowań. Nie daj czekać na siebie:) Może moje czary zadziałają???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam Was
Jestem tą dziewczyną która pytała GabokiKa jak to jest z tą temperaturą. To było przed kilkoma tygodniami- może pamiętacie. Na pocieszenie nie którym które testują się testami owu powiem że to że kreska testowa jest jaśniejsza wcale nie oznacza że nie ma owu. Moja była własnie jaśniejsza i oulacja była co było potwierdzone dwa dni po spodziewanym terminie @ Niestety moja wcześniutka ciąża sie nie utrzymała i w dzień po informacji że udało się było po wszystkim :( Temperatura spadła w tym samym dniu w którym to sie stało. Tamten cykl w którym zaszłam miałam podawany lek o którym wy mówicie Clo. W tym cyklu który właściwie powinnam odpocząc od wszystkiego i faktycznie nie biore zadnych leków było już w 2 dc widać ładne pęcherzyki na jajniku a z temp i testów wynika że owu znów była samoistnie tym razem. Nie mogłam sie powstrzymac zeby nie postarać się o dzidzie i tym razem, ale wszystko na luzie. jesli się nie uda to od lutego znów Clo. Pozdrawiam Was, jesli macie jakies pytania to zagladam czasami do Was wiec może uda mi sie cos mądrego skreślić w odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy mierzyłaś temp. bo ja nic ztego nie rozumiem. W sobotę rano test owulacyjny pokazał dwie grube krechy, w niedzielę rano też i dziś znów, a temp. 36,1. dziś dopiero zauważyłam śluz a to 21 dc. Tak jakoś nic się nie zgadza. Dlazcego test tak długo (prze 3 dni) jest pozytywny? A temp. tak niska. Jeśli wiesz coś na ten temat to proszę o pomoc bo nie wiem czy jest sens kontynuowac staranka czy już sobie odpuscić. Pozdrawiam. Szkoda że tak się skończyła ta dobra wiadomosc o ciąży- przykre, ale pociezające jest to że masz w sobie tyle siły do walki i nie poddajesz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szacha-czytając Twoją i koleżanki wypowiedź pomyślałam, ze warto by do testów owu. włączyć pomiar tempki. Dałoby to jaśniejszy obraz. Jeśli ja w przyszłym cyklu zdecyduję się na testy owu to napewno włączę pomiar tempki.iedyś przez 3 m-ce to robiłam i zadnego skoku nie widziałam. Ale podobno trzeba co najmniej 6 miesięcy obserwować i prowadzić swoje wykresy. A na Twoim miejscu mimo wszytsko staranek bym nie przerywała. Bo nóż widelec??? ja też ten cykl naturalny, ale gdzieś koło owu były staranka. Szkoda tak zaprzepaścić cykl. A to na wyluzowanie. Dostałam to kiedyś w mailu. \"Przytoczę taki obrazek obyczajowy, który moim zdaniem dobrze ilustruje to, co się teraz dzieje w polskiej polityce. W jednym z teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie wolno palić papierosów. Zbliżył się strażak i powiedział: \"Proszę zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić\". A Kalina jak Kalina - z wdziękiem odparła: \"Odpierdol się strażaku\". I on strasznie się zamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas. Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny, tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem z wściekłości, i krzyknął do Rylskiej: \"Ja też potrafię przeklinać, ty kurwo stara!\". Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który był reżyserem spektaklu, i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i powiedział: \"A pan jest chuj!\". Przy czym strażak był inny. Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny po dluzszej przerwie. Jesli chodzi o sluz to z tego co juz dwoch lekarzy mi mowilo nie powinno sie nim tak do konca sugerowac. Czasem jest niezuwazalny. Nie za bardzo to rozumiem ale tak podobno jest. Ja jestem wniebowzieta. Ten cykl jest bez zadnych lekow jak na razie. Mam 14dc, bylam dzis u lekarza: pecherzyk sam urosl do rozmiarow 24mm, endometrium grube, piekne i duzo sluzu w szyjce. Strasznie sie ciesze bo to chyba moja pierwsza owulacja w zyciu bez wspomagaczy. Dostalam zastrzyk domiesniowo na pekniecie pecherzyka, zeby sie nie zestarzal jakby sam mial peknac okolo 19dc. Dupsko boli ale radosc wielka ze przynajmniej tyle. Nie wierze, ze w tym cyklu sie uda ale mysle, ze jak juz sie zaczyna ukladac to powolutku do brzuszka dojedziemy. Pozdrowionka. Tak przy okazji to podziwam Was dziewczyny z tym mierzeniem tempki. Ja sie zniechecam po drugim dniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam Was
Więc tak, mierze temperaturę. Po drugim cyklu już własciwie dokładnie wiem jak to wyglada. ja testy owu robię wieczorem nie rano bo takie jest zalecenie na moich. W tym cyklu kiedy udało sie zapłodnić jajeczko temperatura wyglądała w ten sposób że dzień przed pozytywnym testem owu był spadek o dwie kreski i potem skok o 4 następnie spadek o jedną i potem wzrost o 3 także do 33 dc cyklu utrzymywało się na poziomie 37 i co kilka dni wzrastało o jedną kreskę aż do bodaj 35 (sorry nie mam karty przed sobą) gdzie spadła wyraźnie o kilka kresek i na następny dzień zaczęłam krwawić. Dzień przed spadkiem byłam u mojej lekarki która się bardzo ucieszyła z tak szybkiego załatwienia sprawy ;) i wysłała mnie na betę. popoludniu do mnie dzwoniła i prosiła żeby za dwa dni przyszła na powtórzenie wyniku ale niestety na następny dzień byłam już w szpitalu. Następny cykl ten od lutego bedę jechała na Clo + progesteron (u mnie leki nazywaja się troszke inaczej dlatego pisze tak troszeczke opisowo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ jak widze duzo sie tu dzieje - no i dobrze, chociaz myslalam, ze moze niektore wyniki beda bardziej korzystne. ja po odstawieniu bromku czuje sie lepiej. nie przechodzilam leczenia zle, ale zawsze cos tam dawalpo o sobie znac. no i tak jak gaboniK, bralam po 1 rano i wieczorem. odstawialam przez jakies 2 tyg. stopniowo zmiejszjac dawke. zaczynalam natomiast od 1/4 wieczorem przez kilka dni i tez zwiekszalam dawke zawsze o 1/4. na poczatku chyba 2 razy zemdlalam, ale potem sie wszystko ustabilizowalo i dolegliwosci byly prawie nieodczuwlane ;) \'\'witam was\'\' bardzo Ci wspolczuje ❤️ gaboniK moze masz racje, ze najlepiej najpierw zredukowac PRL. Po naglym odstawieniu wystepuje przyrost z odbicia i rzeczywiscie jest to taki efekt jo-jo. u mnie w kazdym razie @ od kilku miesiecy przychodzi regularnie. mam nadzieje, ze kiedy juz bedziemy mogli znow sie starac, uda sie za pierwszym razem :P alez ze mnie optymistka, ale tak regularnie jak teraz naprawde nigdy nie przychodzila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze tabelka, bo obiecalam uzupelnic - reszte dopisze wkrotce ;) Nick...........Miasto.........1dc........Termin @......Czas staranek Nadwiślanka........70 km od W-wy.........20.12......18.01....30m-cy K***............60 km. od Bydgoszczy...?......?......17m-cy Agawa81..........Wa-wa.........01.12...........02.01.... ......11m-cy Limako............Wrocław.........2 dc........11.01...........18 m-cy marzenaaa........Zawiercie.......1 dc.......28.01...........13m-cy Gabonik............Bielsko-B........08.12......05.01.... ......32m-ce gnieszka........60km od Szczecina..21.12........17.01.....16m-cy ziolka..............Lublin..........12.01...........12.0 2..........20 m-cy Szacha.............Toruń.........26.12..........26.01... .. .........15m-cy lojka32............Głogów...........31dc..........15.11. ...........12m gamna.........tuz obok gdanska......................17m-cy do 09.2006

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam Was
Wiecie co jako ciekawostkę powiem Wam (i to jest też powodem dla którego zaczełam Was kiedyś czytać), że kiedy jeszcze mieszkałam w Polsce wszyscy lekarze a było ich 3 leczyli mnie na PCOS. Dwóch pozostałych opierało swoją opinie na pierwszym, kilku USG (żadnym dopochwowym) i na jednym teście na prolaktyne zrobionym wtedy kiedy był własnie wolny termin. Kazdy mówił "uuuu na jajnikach same perełki nie ma nawet o czym mysleć" jeden powiedział że mam super nadżerkę, drugi dodał niezidentyfikowany sluz w macicy nadający się do "skrobanki" No i oczywiście wciskali mi Diane bo to najlepsze :o Za którąś migrena podczas której straciłam mowe i byłam własciwie nieprzytomna powiedzialm dość wywalilam całe to świństwo. Zbiegło się to z uzyskaniem ubezpieczenia za granicą i trafieniem do normalnego lekarza. Diagnoza byla taka że moja prolaktyna jest w porzadku, nie mam nawet najmniejszej nadżerki, jajniki są w idealnym stanie i wszystko jest super. Trzeba tylko teraz ponaprawiać to co spierdzielili fachowcy w Polsce. A cała moja przygoda z lataniem do gina zaczeła się od plamienia w polowie cyklu :o Efekt jest taki że kiedy wylądowalam teraz w szpitalu z moim nieszczęściem i w nerwach mialam problemy językowe i Pani doktor zaproponowała mi polskiego lekarza (bo własnie był w tej placówce) z cała stanowczościa odmówiłam. Wiem że trafilam prawdopodobnie bardzo źle i sa w PL dobrzy fachowcy ale ja jestem zrażona raz na zawsze. No a od dwóch dni jestem znów w fazie wysokich temperatur ;) Ciekawe co z tego wyjdzie albo nie wyjdzie. Aha i powiem Wam jeszcze że w mojej opinii znacznie ciezej jest czekać na ciąze kiedy już się ma dziecko i wie jak to jest mieć brzuszek. Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×