Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość mieszkam na 1 piętrze
Aniele, trzymaj sięi bądź dobrej myśli, nie ma innej opcji - będzie dobrze. Jestem po rezonansie kontrolnym, wszystko dobrze, od poniedziałku idę na laser i krio. Chyba wcześniej pójdęna basen, niż lekarz zalecał, czuję zbytnią sztywność w plecach, trzeba to rozćwiczyć chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniele, trzymam kciuki - powodzenia. mieszkam na 1.... >>>>>tez poszlam na basen wczesniej i powiem ze w wodzie jest rewelacja. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józefinka25
Anioleczku, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok , za co mooooocno sciskam kciuki. koniecznie poinformuj o wynikach leczenia po powrocie buziaczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pamietajcie wszyscy ze
w wodzie jestescie w stanie zrobic wiecej niz nam wolno i niz powinnismy bo wszystko co robicie, robicie w odciazeniu i latwo mozna przedobrzyc. Uwazajcie na siebie wszyscy i Ty Karolu tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na 1 piętrze
Wioletta i jak Ci po sanatorium? Zdajęsobie sprawę, że w wodzie można więcej i łatwiej ale ja nie mam zamiaru pływać tylko trochę sięporuszać. Ja po prostu nie umiem pływać i szczerze mówiąc, za basenem nie przepadam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pamietajcie wszyscy ze
Ja wlasnie to ,,poruszanie sie" mialam na mysli , bedac w sanatorium po raz pierwszy jakies piec m -cy po operacji na basenie mialam czesciowo indywidyalny tok cwiczen, teraz rok i cztery m-ce po... juz prawie normalnie tyle ze pilnowalam sie sama i nigdy nie cwiczylam na maxa. Najbezpieczniej dla nas jest plywac na pleckach. Aqva aerobik niestety odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Furman35
Witam Wszystkich! Jestem w 11 dobie po operacji "droga poszerzonej fenestracji sforaminotomią L4, L5" po stronie lewej. Usunięto medialnie wypadnięte jako jeden sekwestr jądro miażdżyste. Stan po operacji dobry, bez powikłań. Uszkodzony nerw daje o sobie znac, lewa noga boli - zwłaszcza rano. Neurochirurg mówi że powinno ustąpic do 3 miesięcy. Wczoraj strzyknęło mnie 3 razy-dośc ostro. Operowany byłem w CSK Ligota w Katowicach. Jeżeli macie jakieś pytania co do operacji to walcie śmiało, leżę w domu i nie mam co robic - chętnie odpiszę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Furman35
pisze na raty bo mi kilka big postow zezarlo rana pooperacyjna duza goi sie dosc powoli jutro pierwszy raz bede zmienial opatrunek w domu ostry rezim jak u wszystkich po zabiegu bronilem sie rekami i nogamprzed operacja ale na wakacjach tak sobie popuscilem [ rabanie drzewa na ognisko maly remont w domku letniskowym gorzalka itp] ze po powrocie w ciagu niecalego tygodna trfilem na stol n chirurgpo zabigu stwierdzil ze rozlane jadro stwardnialo i nic bym juz ztym nie zrobil choc w ciagu ostatnich poru mcy ladie sie przepuklinka cofala to nie bylo szans na to aby cofnela sie calkowicie i przy wzmozonym wysilku dawala by znac o sobie w najmniej oczekiwanym momecie /wlasnie na wakacjach tydzien stracony/ milem troche szczescia ze wczesniej milem zaklepany termin zabiegu 1 12 2010 zrobione wszystkie bodania itp wiec wzieli mnie od reki co do kliniki warunki i estetyka TRAGEDIA ale to sie nie liczy jak hipernapier......la za to lekarze FACHOWCY potrafiacy naprawde cuda pacjeci przed przed zabiegiem mowili ze operacja pjm to dla nich pestka oni tu czaszki ludziom naprawiaja naprawde obsluga medyczna byla fachowa a reszta to 'drobne'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józefinka25
czy ktos z "obecnych" tu dyskopatów miał nukleoplastyke??? Mi neurochirurg sugeruje taki wlasnie zabieg, ale jakos mam obawy , slyszalam ze to malo skuteczna metoda powodujaca wiecej powiklan niz sie wydaje . Co o tym sadzicie? moze ktos byl operowany tą wlasnie metoda lub zna kogos kto byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józefinka25
czy ktos z "obecnych" tu dyskopatów miał nukleoplastyke??? Mi neurochirurg sugeruje taki wlasnie zabieg, ale jakos mam obawy , slyszalam ze to malo skuteczna metoda powodujaca wiecej powiklan niz sie wydaje . Co o tym sadzicie? moze ktos byl operowany tą wlasnie metoda lub zna kogos kto byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman 35
JÓZEFINKO bedac w szpitalu lezalem na sali z gosciem /40lat/ mial robiona nukleoplastyke /widzialem karte zabiegowa/ w czechowicach dziedzicach lub goczalkowicach /niepamietam/ w koncu i tak wyladowal na stole 2 4h przedemna a za nukleoplastyke zaplacil podobno 5 000 pln zreszta tradycyna robil mu ten sam chirurg co nukleoplastyke tyle ze juz na nfz przy zabiegu maloinwazyjnym zdzaza sie ze nie usuna wszystkiego do konca i nieusunieta czesc wylanego jadra nadal uciska nerw tak wlasnie on mial zycze ci obys podjela wlasciwa decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Furmanku, bardzo Cie prosze
nie pisz ,,obsluga medyczna". Co prawda robilam ostatnio za pacjenta ale tak na codzien jestem z ta ,,obsluga" skoligacona albo jak wolisz jestem jej czescia i wierz mi dla pacjenta to chyba nie ma roznicy jak TO nazwie a dla nas opiekujacych sie chorym roznica jest zasadnicza. Obsluga to raczej pasuje do kiepskiej knajpy typu mordownia lub maszyny a nie w odniesieniu do czlowieka. Przepraszam jesli poczujesz sie urazony, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józefinka25
Furman dziekuje za odpowiedz, :) kurcze, nie slyszalam jeszcze o ani jednej osobie ktorej nukleoplastyka by pomogla. Ja zekomo jestem idealnym przypadkiem do tego zabiegu , bo mam stosunkowo mala przepukline no i dysk nie jest wylany , wiec teoretycznie nic skomplikowanego, ale jak czytam te wszystkie opinie mi niedobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcy-Darcy
Witam, mnie od operacji usunięcia dysku w odcinku lędźwiowym + implant i jakieś śrubki dzielą 3 tygodnie. Panika powoli zaczyna dawać o sobie znać i coraz bardziej boję się operacji, ale dysk rozlany, nie ma dnia bez bólu, a więc nie ma i opcji. Mam też jeszcze jedno pytanie (jeśli padało wcześniej to wybaczcie, ale przejrzenie całego tematu to wieki), czy istnieje jakaś możliwość transportu ze szpitala do domu jeśli nie ma się możliwości dojechać do domu w czyimś aucie? Czy też po prostu jechaliście na tylnym siedzeniu na leżąco? W sensie, że po operacji 2-3 dni i wykopanie za drzwi i teraz radź sobie jakoś człowieku? Pytam, bo operację będę miała 80km od domu i nie mam pojęcia jak dotrę z powrotem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
ja miałem operację 50 km od domu, wyszedłem na siódmy dzień bo musiałem weekend przeleżeć... przyjechał po mnie brat i jechałem rozłożony na przednim siedzeniu z poduszką pod lędźwiami a tak ogólnie to minęło 5 tygodni po operacji i czuje się świetnie... przez 99% dnia nie czuje bólu... nie byłem jeszcze na basenie ale może już w tym tyg. pojadę... nie wiem czemu ktoś wcześniej pisał ze na basen po pół roku dopiero... mi lekarze powiedzieli ze jak sie rana zagoi... poza tym byłem dziś u rodzinnego i wypełnił mi druk "cośtam 9 " i mam z tym iść do zusu złożyć wniosek o zasiłek rehabilitacyjny... będzie na basen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na 1 piętrze
Marcy, strach oczywiście, panika mniej - pomyśl, że potem to będzie już tylko lepiej. Co do jazdy autem, też przejechałem prawie 100 km do domu ze szpitala na rozłożonym przednim siedzeniu, na bok, bo tak mi było lepiej - wychylenie siędo tyłu nawet w 7 dobie po operacji było dla mnie bolesne i niewygodne, Dyskmen, mi lekarz powiedział, że basen i rower po pół roku. Ufam mu, bo co do reszty też się nie mylił. Na rehabilitacji miałem rowerek stacjonarny i... po czasie stwierdziłem, że to nie był dobry krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman 35
witam wszyskich dostalem kilka cwiczen na wzmocnienie miesni przykregoslupowych i niedopytalem w jakim czasie po operacji moge je zaczac wykonywac delikatnie cwiczylem juz w 10tej dobie pozabiegu zastanawiam sie czy nie jest za wczesnie bo od 2dni rana pooperacyjna daje znac o sobie i przyplatal sie stan zapalny do tego dosc duzo ruchu no i ta pogoda zmienna jak w kalejdoskopie nie wiem czy to powod do niepokoju czy to wszysko wymago czasu aby sie ulozylo dodam ze w weekend pozwolilem sobie na kilka drinkow nie wiem czy to byl dobry pomysl Jozefinko z ciekawosci pytam gdzie masz miec robiona nukleoplastyke bo sam chcialem na to isc do Marcy /przewetrowalem ten temat ze dwa razy\ co do powrotu jechalem normalnie na przednim siedzeniu podciagajac sie tylko na rekach ale przyjechalo po mnie kombi wiec mialem mozliwosc na lezaco nie trzeba bylo mie wypisali w 8 mej dobie po zabiegu sam chcilem jak najszybciej /masakryczny oddzial nie jestem obrzydliwy ale neurochirurgia to dosc drastyczne miejsce/cewniki wycie z bolu baseny pampersy ze o kaczkach nie wspomne a co do twoich obaw jest takie przyslowie 'tylko glupi sie nie boi' tez sie balem do Dyskmena w dwa tygodnie po zabiegu popierdzilalo ci e jeszcze czy brales jakies p bolwe czy juz calkiem cie puscilo widze ze chyba zrezygnowales z tego morza to nie byl dobry pomysl ja w ogole na razie nie jezdze nawt kilka km na targ nie jade choc mam na to wielka ochote pozdro dla wszystkich pisze grzecznosciowo bo swoiego kompa mam na serwisie zajze znow za kilka dni powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcy-Darcy
Dzięki za odpowiedzi, ja panikuję m.in. też dlatego, że przez tych kilka dni po operacji (sama już nie wiem, ile ich będzie, bo słyszałam różne wersje) będę w szpitalu całkiem sama, znajomi 80km ode mnie, a rodzina 160km, więc nikt nie będzie miał możliwości przyjeżdżać do mnie codziennie. Chyba tam zwariuję. Mam też pytanie, czy w szpitalu przez pierwsze dni używaliście pampersów? Bo mój lekarz ogólny powiedział, że warto byłoby się w nie zaopatrzyć, a to też dla mnie jakiś kosmos. Wiem, że pewnie te pytania już wcześniej padały, ale ciągle jestem w trakcie przeglądania forum, bo wątek jakby nie było jest dość długi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spadłam
Witam dawno nie pisałam,bo musiałam nazbierac na nowy sprzęt ,a kwotowo z rentą szału nie ma :) Marcy -Darcy Po co ci pampersy,mi nie załozyli nawet cewnika.Siusiu na basen na brzuchu w drugiej dobie każa wstawać i można do toalety.Nie bójcie sie basenu jeśli czujecie sie na silach ,ja poszłam po 3 miesiacach pod okiem mgr,hehabilitacji byly to ćwiczenia typu trzymanie sie poręczy i wymachy nóg w przód,tył i w bok.Najpierw jedna noga,potem druga .Chodzenie w miarę szybkim krokiem w wodzie ,bo ta stawia opor i mięśnie musza pracowac ,to na poczatek ,potem były przysiady i stopniowo inne rzeczy po paru miesiacach pływanie na plecach.Niestety mój sąsiad jest juz po drugiej operacji ,a pierwsza miał pózniej niz ja ,mysle,że pierwsza operacja poszla nie tak i doprawił sie masażami co mu zreszta odradzałam,juz 3 lata chodzę na rechabilitacje i żaden lekarz od schorzeń narządu ruchu po operacji mi masaży ( suchych) nie przepisał wodne owszem,wiec cos w tym jest .Muszę poczytać co tam napisaliscie,a jest tego sporo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józefinka25
Furman, nukleoplastyka pewnie w Olsztynie. Ale klamka jeszcze nie zapadla , ciagle dumam bo nie wiem czy mi to pomoze. A Twoja nukleoplastyka gdzie miala byc robiona i dlaczego nie doszla do skutku? decyzja dokow czy Twoja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sportek
witam. do ładny anioł: operowany byłem w klinice neurochirurgii we Wrocku. polecam. jeśli juz nie ma innego wyjścia oczywiście. w pracy łapie się już czasami że szwankuje postawa siedząca, ale zacząłem w tym tygodniu chodzić na basen i jest dobrze po basenie, choć bałem się , bo zamiast na plecach to pływałem równo żabką , kraulem i na plecach, ale dolegliwości "niet" po basenie, a do dyskmena , ja miesiąc po operacji wybierałem się w podróż do polecanego rehabilitanta na Śląsk (około 200 km) i wybrałem pociąg bo tam nie trzeba siedzieć , ale można postać co w naszej sytuacji (tzn . po operacji) jest bardziej wskazane niż siedzenie.Ogólnie boli mnie coraz mniej i myśle już o lekkim bieganiu, co chciałem czynić już wcześniej, ale wstrzymam się do września. pozdrawiam wszystkich pooperacyjnych, i życzę zdrowia, a tym którzy na stole nie leżeli żeby trafili na kogoś kto ich przed tym wybroni (jak sie da , bo każdy przypadek jest inny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman 35
JÓZEFINKO decyzja moja dlatego ze 1 choc jestem sosunkowo mlodym czlowiekiem jestem raczej tradycjonalista /nie przepadam za nowosciami \ 2 wzgledy finansowe tradycyjną i wszystkie wizyty u lekarzy mialem w 100% na nfz 3 w odleglosci 5km od miejsca zamieszkania mam klinike do ktorej zjezdzaja ludzie z calej polski wiec po co szukac szczescia daleko skoro ma sie je pod nosem 4 terminy wcale nie byly tak odgle jak myslalem \najdluzej czekalem na rezonans 6mcy dybym go mial wczesniej to prawdopodobnie juz w marcu bylbym nastole \ 5 moja przepuklina byla duza i moj dok nawet nie zasugerowal maloinwazyjej W lutym troche myslalem o tym ale zrezygnowalem MARCY dokladnie jest tak jak pisze spadlam po 24 h na nogi i do przodu ja od razu bez zadnych balkonow itp kilka razy kaczka w dzien zabiegu ito wszystko jesli man dodac cos od siebie to sprawdzila sie butelka z dziubkiem 0.7 litra z woda mineralna jest lzejsza nie trzeba przelewac trafia sie prostoz dzioba do ust po zabiegu duzo sie pije a ic nie je przed zabiegiem tez kilkanascie godzin nie jesz wiec nie wiem po co te pampersy co do transportu to ciekawy watek z tym pociagiem wart przemyslenia DO wszystkich duzo zdrowia zycze reszta przyjdzie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
furman... ja po wyjściu ze szpitala wziąłem tylko raz ibuprom... nic wiecej... z morza zrezygnowałem ale nie ze względu na plecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały.72
Witajcie. jestem ponad rok po operacji. Wcześniej na skutek urazu leżałem w pampersie. Po operacji ból lekki tylko na zmianę pogody, ale uświadomcie sobie , że będziecie niepełnosprawni. Zero dzwigania, żadnych skoków, niewskazana praca siedząca oraz jazda samochodem. Jeżeli chodzicie to walczcie z bólem i ćwiczcie. Operacja to ostateczność. Ja miałem wypadek w pracy więc pracodawca stworzył mi odp. stanowisko, ale w innym przypadku nie musi.POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józefinka25
maly, chcesz przez to powiedziec , ze nadal zle sie czujesz po operacji i zalujesz ze sie zdecydowales? jaki rodzaj miales , tradycyjna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały.72
tradycyjne usunięcie dysku. Gdybym miał inne wyjście to nie poddałbym sie operacji. Nie żałuje bo leżałem 3 tyg w łóżku i nie było perspektyw na poprawe (mimo sterydów i morfiny). Po operacji życie nie jest łatwe, ale na własnych nogach i ( prawie) bez pomocy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno. Najlepsza rehabilitacja to basen, ale po oprracji należy trochę odpuścić(ok 6 m-cy) mimo dobrego samopoczucia. Każdy przypadek jest inny, ale słuchajcie swoich lekarzy. na zewnątrz mała blizna a w środku trochę was kroją. Co do powrotu ze szpitala polecam na rozłożonym przednim siedzeniu z zaufanym kierowcą. Na pewno nie z tyłu a zdecydowanie odradzam transport tzw. medyczny(miałem też przyjemność-masakra)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman 35
MALY mysle ze z ta niepelnosprawnoscia to za duze slowo /ciut mniej sprawny i tylko przez jakis czas to by bylo dobre slowo/ dzwigac tez wolno tylko nie duzo i rowno obciazac jesli sie dobrze przepracuje okres rehabilitacji po zabiegu i rezonans kontrolny bedzie w miare pozytywny to pewnie i jazde samochodem /zawodowo/ bedzie mozna uprawiac tylko z glowa slyszalem tez ze ludzie/mlodzi/ po takich zabiegach graja w pilke nozna siate czy kosza /tam sie skacze/oczywiscie nie od razu /kilka miesiecy moze lat/i troche wiecej optymizmu jestem w 23 ej dobie po zabiegu i nie czuje sie niepelnosprawny a na pewno bardziej sprawny niz przed zabiegiem robie drobne zakupy duzo chodze wczoraj kilka km i robie wiele innych rzeczy..... bez pomocy /oprocz zmiany opatrunku/ a zycie nie jest latwe ani przed ani po zabiegu/celowo uzywam slowa zabieg zeby nie straszyc w szpitalu moj dok wlasnie tego slowa uzywal / nie mowie ze jest idealnie bo do tego jeszcze b daleko lykne co jakis czas nimesil /to mi akurat smakuje/bo siedza tam jeszcze jakies stany zapalny ale mysle ze to kwestia czasu i ponawiam pytanie moze ty bedzisz wiedzial w jakim czasie zabiegu zaczoles wykonywac cwiczenia zadane przez rehabilitanta szpitalnego bo o to nie dopytalem w szpitalu to tyle na dzis zycze wszystkim duzo optymizmu pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też po operacji
Furman, opatrynek po 3 tygodniach. U mnie opatrunek ostatni został założony na podróż, czyli w 7 dobie po, a w domu mycie szarym mydłem i pod prysznicem. Moja rehabilitantka mauczyła mnie ćwiczyć w szpitalu, miałam to robić w domu przez miesiąc a po miesiącu zalecenie kolejnych ćwiczeń, zestaw ottrzymałam wydrukowany, i kolejny po 3 miesiącach. Zalecenie dużo chodzić, rowerek stacjonarny po min 4 miesiącach a basen po pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman 35
Ja juz tez bez opatrunku od dzis u mnie rana pooperacyjna byla b duza i powoli sie to goilo /mam troche tluszczyku/ i to dlatego tez man wydruk na kartce /cwiczenia/ ale jak zaczolem je uprawiac to troche bolalo wiec zrezygnowalem stad moje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×