Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

tak czulam niestety Andziu :( ale będzie dbrze, skoro już waidomo co to, to teraz tylko to wyleczyć/zaleczyć i już będzie git ❤️ Jutka - ku pokrzepieniu: już 11.38, jeszcze tylko....no wlasnie, to zalezy do której pracujecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALBO ZAB Ali ALBO JA ;( ;( :D :D Trzeci dzień MARUDY ...o wszystko...i o nic...taki domowy cyrk!!!! Andziu - przypomnij w którym szpitalu rodziłaś?? By ich prąd popieścił !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wszystkim balującym dziewczyną 🌼....i nam domowym cyrkowcą też...a co tam 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewko dzięki ślicznie:) a ja do 15:30.... tłumy mi tu przychodza drzwiami i oknami - znaczy jak na razie tylko 2 sztuki i zamiast ciężko pracować (a mam zadania bojowe nakazane przez szefa) wiszę na necie.... A wogóle świat jest niesprawiedliwy - moi panowie wstali dziś dopiero o 9:30...dlaczego przy mnie Patryk budzi się wcześniej:( Andzia....to ja miałam więcej szczęścia z tym szpitalem...moja rana jest nie bolesna i znikające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, ale się wk...wiłam. Jak strajkować to wiedzą jak i gdzie, ale żeby roboty nie spartaczyć to już nie ma mądrych, a zresztą przecież ten gronkowiec to na pewno nie ich wina Zdaję sobie sprawę, że nie można generalizować, że są lekarze i pielęgniarki z prawdziwego zdarzenia. Ale jestem strasznie zła, bo Andzia jest kolejną osobą od października, która ma takie kłopoty po cesarce. Opowiem Wam historię: Pewna kobieta spodziewała się dzidziusia, miał przyjść na świat w listopadzie, ale mu się śpieszyło i do swojej mamusi uśmiechnął, a właściwie uśmiechnęła się w październiku. Wszystko było dobrze......przez 1 dzień, potem nagle z mamą zaczęło się dziać coś złego, było coraz gorzej i gorzej, min.przestały pracować nerki, nie odzyskiwała przytomności, okazało się, że spowodowane to było.......sepsą. I od tamtej pory jak nie śpiączka, to zatrzymanie akcji serca, to znowu te nerki, to potem coś z płucami, no mówię Wam chyba nie było organu, z którym coś by się nie działo. Czasem było tak, że wracała przytomność wszystko wydawało się być już dobrze lekarze byli dobrej myśli, i nagle w jednej chwili znów to samo.Lekarze nie byli w stanie stwierdzić co powoduje takie nagłe polepszenie stanu zdrowia, jak też takie nagłe potem pogorszenie. Rozkładali ręce,trzebabyło szukać innego szpitala,bo w tym, w którym leżała,nie wiedzieli już co robić (mimo, że do tego w jakiś sposób się doprowadzili). Do dziś kobieta jest w szpitalu (teraz jest już lepiej). Ale mało tego okazało się, że dzieciątko ma coś z jelitkami i potrzebna jest operacja. Ale to miał być rutynowy zabieg.I był. Dopóki się nie okazało, że dziecko zarazili gronkowcem!!!!!!!!!!!!! No żesz kurwa. Dlatego tak strasznie mnie wkurzają te ich debaty o dodatkowych pieniądzach na służbę zdrowia, o większych składkach i takie sranie w banie, gdzie elegancko ubrane panie i panowie rozmawiają i rozmawiają (żeby nie powiedzieć pier....olą) podczas gdy chore dzieci trzeba ewakuować ze szpitali, bo lekarze odeszli od łóżek pacjentów, podczas gdy leki dla dzieci przewlekle chorych skreśla się z listy leków refundowanych, skazując tym samym te dzieci na śmierć. Ale kogo to do cholery obchodzi, skoro jeśli tym elegancko ubranym panom politykom czy ich rodzinom trafi się jakaś choroba, to mają tyle kasy, że pojadą się leczyć na drugi koniec świata. Czemu u nas w kraju jest tak, że gdzie nie spojrzeć, to absurd goni absurd??????????????????? Andziu dobrze chociaż, że już wiesz o co chodzi z tą nie gojącą się raną. Pewnie zrobili Ci antybiogram i wiadomo na co ten skurkowaniec jest wrażliwy a na co nie. Dadzą Ci odpowiedni antybiotyk i już powinno iść ku lepszemu. Trzymam kciuki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agol , Andziu "pocieszę " Was moje dziecko tez miało gronkowca (zresztą czego to moje biedactwo nie miało) - oczywiście dostał go w szpitalu po 5 operacji ale to nie był gronkowiec złocisty tylko jakaś "zwykła" bakteria, która dala się wyleczyć antybiotykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zadam Wam jeszcze pytanie: jak myślicie czym spowodowane są moje problemy z cerą??? No właśnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judytko trójek jeszcze nie mamy:) Dziewczynki papatki ide się szykować pogoda do bani:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozmawiam o służbie zdrowia....bo doskonale wiecie jakie jest moje zdanie na ich temat......a ostatnio w dzienniku przeczytałam....że ELITA będzie nam uciekała za granice.....nie rozumiem dlaczego 6 lat studiów medycznych robi z człowieka od razu elitę.......A NA DRZEWO LISCIE POMPOWAC!!!!!!!!! Nooooo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu - badz dzielna - trzymam mocno kciuki za zdrówko! Ale Tobie sie nalezy odszkodowanie chyba no nie?? Rozumiem, ze nie wiesz co narazie - dopiero do lekarza pojdziesz - pisz prosze na biezaco co i jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde Agol - no podpisuje sie obiea rękami pod tym co napisalas. Ale co dalej z tą kobietką? Wychodzi z tego, wyjdzie w ogole? matko boska pod ich okiem dzialy sie takie rzeczy i oni nie wiedza skad ona to ma?? :( rece opadaja :( a teraz kacpi spec. dla was : 8i mm0 m bhb 909 ;) najbardziej podoba mu sie spacja, nie wiedziec czemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra kochane koleżanki pomalutku zbieram zabawki i jadę do domu (dziś jestem zmotoryzowana więc powrót mi zajmie całe 5 min), zabiorę chłopaków - choć młodszy właśnie śpi...i jedziemy do tescia na obiadek, a jutro jedziemy ze znajomymi na kręgle i jeszcze chcę męża jutro wyciągnąć na sajgonki...bo tak mi się marzą od dłuższego czasu a jakoś nie mamy czasu iść do knajpki:) No to miłego odpoczynku zycze, ja będe chyba dopiero w poniedziałek na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewo - ja tam z Sebkiem ciągle się prztykam....taka gra...raz ty ...raz ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie szukam jakiegoś fajnego i mądrego poradnika o dzieciach, coś w stylu nasze dziecko itp. czy wy korzystacie z czegoś takiego i jak tak to co polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewo - ja mam "Pierwszy rok życia dziecka" ....właśnie mi przypomniałaś ,że mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem...... dla pokrzepienia wyciągłam rodzinkę do Silesi. Lenusia grzeczniutka wszystkich czarowała uśmiechem. Kupiłam dla Lenki bodziak, Jaskowi czapke ze Spidermanem i bluze, mąż kupił bluze a ja ..............NIC dziś znałam wyniki tylko telefonicznie a wponiedziałek idę po antybiogram i opis jaki stopień zaawansowania itd kompletnie nie chce mi sie o tym gadać .............lekka załamka :( pewnie silne antybiotyki (a całe życie ich unikałam), szpital??? a Lenusia?? i jej cycuś kochany?? aż płakać mi się chce........ Destiny odszkodowanie mówisz to chyba tylko wtedy jak zaskarżę szpital............ dla tych którzy się dziś bawią 👄 a dla całej reszty 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) misja niania nadal trwa:) Tatianka jest bardzo grzeczna i alek tez... niemniej jednak mam mozliwosc przekonac sie jakby to bylo miec dwojke...alek nie jest zazdrosny ale co jakis czas wciska mi sie na rece i oczekuje czulosci itp... tatianka tez lubi na siebie zwracac uwage tak wiec w pewnym momencie lezalam z dwojka na sobie:classic_cool: olapi juz wiem dlaczego tak rzadko zagladasz..:) 2,5latek + 6 miesieczny bobas= duuuzooooo obowiazkow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem sama jest tez moj maz dodam tylko ze jego obecnosc jakby sie nie liczy ... ostatnimi czasy jest tak bierny ze szkoda slow... fak doklada do pieca bo wlasnie tego sobie nie wyobrazalam z dwojka maluchow... tym bardziej ze trzeba wyjsc z domu do piwnicy... akurat dzieciaki sa grzeczne... ja wykapalam Tanie maz alka ale co bylo krzyku to szok... maly mowi do taty ja nie chce zebys mnie myl :( potem musialam podac mu pod nos ubrania dla bąka.... jejku nic mu sie nie chce.... tzn sa dni ze ma przeblyski... wkurza mnie jego biernosc....tak robic zeby nic nie zrobic😭 i jeszcze sie dziwi ze sie wkurzam///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu...na facetow to nawet Super Niania nie ma dobrych rad - w koncu sama ma drugiego męża ;) Czasami mi tez rece opadaja nad biernoscia, nieumiejetnoscia zrobienia czegos szybko (czyli w swiecie kobiet w normalnym tempie), zrobienia paru rzeczy naraz (u nas to również norma!) a także zrobienia czegoś samemu od siebie (a nie po 10 prośbach, groźbach i prawie tłuczeniu tłuczkiem po głowie..!) Jedyna rada to sto kilo cierpliwości i powtarzać niczym mantre kazania dla naszych mężów... Moje dziecko dziś było PRZEGRZECZNE!! :) muszę Natalke pochwalić, bo rzadko to robie na forum ;) a nóż a widelec kiedyś to przeczyta? Swoją drogą jak nasze dzieciaki dorosną a forum wciąż będzie żyło to mogą to przeczytać :) hihi :) Piję sobie rum z colą i mykam na wieczór filmowy z moim chwilowo grzecznym mężem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu pomimo tego, że masz pełne prawo mieć doła, to jednak musisz go szybko pogonić!!! Pamiętasz jak nam pisałaś, że gdybyś słuchała lekarzy to Jasia i Lenki wcale by nie było. A Ty dałaś radę i cały czas dajesz, jeszcze chyba nie przeczytałam na tym topiku, że Andzia sobie dłużej pospała, czy ma dzień leniucha, Ty ciągle jak mróweczka, ciągle w ruchu. I co teraz, taka babka miałaby się łamać??? O nie! Poza tym jak już pisałam, wbrew opiniom lekarzy masz Jasia i Lenkę, a więc przechytrzyłaś samą Matkę Naturę:) To co, z takim popieprzonym skurkowańcem złocistym miałabyś nie dać rady? NIE MA TAKIEJ OPCJI!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×