Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

Gość majkkaa
marchewka pewno, ze mozna naprawic głowe, ona sie dobrze jeszcze nie zrosła, zapytaj lekarza moje dziecko spi tylko na brzuchu, innej pozycji nie akceptuje, ale głowka ok, chyba dlatego ze malutka, bo wczesniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciliśmy...cali i zdrowi :) Było cudownie i koszmarnie, lekko i ciężko, malowniczo i kiczowato, komediowo i dramatycznie, lepiej i gorzej, gładko i szorstko, wspierająco i egoistycznie, z górki i pod górkę ....jednym słowem BYłO INACZEJ!!!! Cokolwiek to słowo nie znaczy jest stworzone dla kochajacych sie ludzi u których pojawiło sie kochane potomstwo :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i proszę - Pynia wróciła i od razu topik nam się podniósł. A gdzie w końcu byliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olka - a co spadamy???!!! Byliśmy w Ustroniu . Mieszkaliśmy w domkach campingowych i to był super pomysł!!!! POLECAM!!! Cisza , spokój, totalna integracja z przyrodą , a jednocześnie po przejściu parku zdrojowego atrakcje miejskie i góralskie :D Ustroń bardzo rozwinął sie odkąd byłam w nim ostatnio.....a mam z nim związane bardzo miłe i intymne wspomnienia :) Nawet urodził sie pomysł , że jak już wygramy w totka to budujemy sie na Zawodziu :) Wiec już wiecie gdzie balujemy w urodziny Ali :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu - nareszcie jestes!!!! wszystkie za tobą bardzo tesknilysmy ;) powiedz jak się udał, i czy się w ogóle wydarzyl spacer wieczorowa porą przy księżycu z Alutką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewo słodziutka - właśnie czytam o główce Kacperka ......ja mam z tyłu czaszki skocznie narciarską.......bardzo mamie wypominam ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na poważnie.......moja Ala ze względu na asymetrie też początkowo upodobała sobie jedna stronę ....prawicę...nie wiedzieć czemu :)....ale rehabilitacja wyplewiła ten nawyk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu - co znaczy \"skocznę narciarską\"? Ja mam taka wystającą głowę tzw. guz matematyczny, ale u mnie to rodzinne. Może masz to samo na myśli? Do Ustronia jeździmy systematycznie, ale raczej omijamy centrum i jedziemy na Równicę albo na Czantorię. W tym roku jeszcze nie byliśmy, jakoś ciężko się wybrać. :( Podobno jest tam świetny park atrakcji dla dzieci, ale Ala jest jeszcze za mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kąpaliśmy o 20......wiec jak grzeczne dzieci po 19 obieraliśmy kierunek DOM .... mijając po drodze.....zakochane pary zmierzające na uciechy wieczorno - nocne :) O 20.30 mieliśmy już FAJRANT :D :D :D iiiiiiiiii rozpoczynał się czas dla dorosłych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh :D ale ci dobrze jejuuuuu :D ja już planuje week.wypadzik z moimi chlopakami, chcialabym teraz wrzesien/pazdziernik...ale nie wiem czy mi odwagi starczy :P a jak teraz układasz Alę? ja sobie sama tego nie wybacze jak mu to zostanie, nadal maly skubaniec odwraca sie ciagle na lewo, mimo zabawek :( pocieszam się, jak pisze Nula, ze to samo zniknie tylko obracac........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale układam na boczki , na zmianę. Tyle , że ona bryka po całym łóżeczku i nigdy nie wiadomo gzie ją znajdę :) Teraz np śpi na \"Jezusa\" ....tyle, że tam gdzie powinna być głowa.... stercza stopki :D Skocznia narciarska to moje określenie....po prostu spłaszczona czacha z tyłu...pewnie leżałam samiuteńka w łóżeczku ...biedulka...mama zaklina sie , że to nie prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy w Parku Niespodzianek. Fajne miejsce, można pokarmić z ręki sarenki i koziołki matołki :D Oglądaliśmy też pokaz lotów orłów.....no i ja ...na ochotnika wyrwałam sie do damskiego szpaleru.........miałam okazje spotkać się z bielikiem oko w oko....ręka w ...skrzydło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na równicy skusił nas tor saneczkowy....ale chyba już sie starzejemy.....bo to żadna ekstrema.....wbrew temu co reklamują :D Za to knajpka \"Pod czarcim kopytem\" przeistoczyła się w niesamowitą restaurację.....byłam zauroczona......choć cenami mniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....rozglądam sie po domu....i na usta ciśnie mi sie tylko jedno....GDZIE SPOJRZE ...DOKOLA DZUNGLA.....torby , paczki , rozsypane wnętrzności tych paczek, wszystko zmieszane, skołtunione , pomierzwione .....MATKO ....kto to posortuje....popierze...poprasuje...poukłada.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ...i muszę się przyznać , że przytyłam o kilosa :( a miałam zrzucić dwa......!!!! Trudno....nie umiałam zrezygnować z wypadów do cukierni....babeczki kajmakowe mniam torciki tiramisu mniam....serca migdałowe mniam....ciastka orzechowo-miodowe mniam mniam.....i do tego kawa mrożona z lodami i górą bitej śmietany mniam mniam mniam ....ajjjjajjjjajjjajjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu - jesteś bez serca ;) Ja też zawsze przytyję, jak gdzieś wyjeżdzam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu - moj spi wlasnie na zabe :P ja bym tam pojechala dla tych smakolykow :P tez kiedys bylismy w Ustroniu pięknie bylo :D na week.tez bysmy wlasnie tam pojechali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym się wybrała do Krynicy. Kocham to miejsce, ale już tak dawno nie byłam. :( I w tym roku tez już nie pojadę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krynice odwiedzałam jeszcze na studiach.....:) ....my nawet początkowo myśleliśmy żeby tam pojechać na pierwsze wakacje z Alą, bo fajne trasy spacerowe.....ale jednak trochę daleko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda mamuniu - czyżbyś balowała w nowej kuchni ...z dala od kompa ??? Lubię jak mówisz Nam pierwsza ...dzień dobry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysico - a propos Twoich bibliotecznych myszek.......są jeszcze?? ...bo jak nie, to znaczy , że potruchtały za mną do Ustronia. Tam ponoć był jakiś zlot, bo kierowniczka campingów rozdała nam łapki i w naszej kuchni zamordowaliśmy dwie sztuki.... łapczywe na ser i szynkę... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja idę robić obiadek : dewolaje z ziemniaczkami i mizerią ....w jogurcie naturalnym - żeby zwalczać kilogramy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis powiem wam pierwsza dobranoc heheh bo padam z nog:( malo tego spalil sie nam dzis monitor 😭 aktualnie pisze od tesciow:) caly dzien spedzilam w rozjazdach:) w koncu mam wymarzony stolik z ikea i sliczna posciel :) podobala mi sie czerowna a kupilam..................zolta:) bo byla w promocji:)jak maz podepnie wieczorem nowy monitor ktory byl zakupem przymusowym to ropisze sie wiecej z rana:) zaleta tego ze spalil sie stary jest to ze teraz kupilismy plaski LG:) z jednej strony sie ciesze zdrugiej zas nie bo chcialam sobie kupic garnki ingenio😭 i pare innych drobiazgow.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyniu- super ze jestes:) z przyjemnoscia czytam wpisy:) ooooo jak mi sie marzy taki wyjazd.... wspolczuje tylko tego rozpakowywania niemniej jednak czesto to robie bo albo jezdze do siostry albo do tesciow :) jestem juz super zorganizowana w pakowaniu:) teraz czeka na mnie kojena porcja brudnego prania z calego tygodnia wloczenia sie hehehe potem bedzie prasowanko.... w kuchni sie jeszcze nie rozbijam heheh bo zostalo duzo do zrobienia dzis mezus maluje:) na morelke:) chyba was nie zanudzam tymi opwiesciami??? bo wiecie ja sie ciesze z nowych plytek. mebli itp tylko nie cieszy mnie przeprowadzka do tesciow RATUNKU!!! 😭ten remont wolalabym robic we wlasnym mieszkaniu:) http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80086575 ten stol kupilismy i do tego siedziska :) fakt ze jest calkiem prosty ale taki mi sie wlasnie podoba do jadalni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuniu - komplet jadalny też w moim stylu :) Mam podobny tylko z okrągłym stołem :) Choć muszę przyznać z żalem, że sosna jest jednak za miękkim drewnem do codziennego użytku i szybko niszczy sie blat...... dziś ze względu na natłok obowiązków pourlopowych...postanowiłam udać się do kosmetyczki , strzeliłam sobie pedikir i manikir (jak to sie pisze :) ) oraz regulację i henne brwi i rzęs.....ależ wypoczęłam przez te prawie 3 godziny :D nie mówiąc już , że poczułam się bardzo dopieszczona......wyciągnęłam się na leżance , a 3 kosmetyczki jednocześnie!!!! zajęły się moimi rękoma, stopami i oczami ......takiej jazdy to jeszcze nie miałam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu! Fajnie cię znów czytać :-) Babeczki kajmakowe... Mhmmmm... Próbuję sobie wyobrazić ten smak... Ech... Mamuniu, zazdroszczę ci. Stół jest super. Moja kuchnia jest tak mała, że nie mam szans na stół. Mamy tylko blacik w rogu dla dwojga. Nie wiem co będzie jak Kamyk zacznie z nami śniadać? Ja też mam miejsce, do którego chciałabym wrócić - mała wioska w pobliżu Gór Stołowych. Byliśmy tam rok temu na pamiętnym urlopie ;-) Kiedyś pokażemy Kamykowi to miejsce, ale chyba nie zdradzimy mu wszystkich szczegółów... hihihihihi A smak z tym związany? Najwspanialsze na świecie rydze. Na masełku, z jajeczkiem. I na zapiekance. I duszone ze śmietaną. Tam rydze rosły na leśnej drodze całymi dywanami! I nie tylko rydze. Pycha! Uwielbiamy grzyby, dużo suszonych jeszcze nam zostało do dziś. Ja też chcę do kosmetyczki!!! Tak dawno już nie byłam... Ale przy tej małej ssawce nie mam szans - życzy sobie jadać co godzinkę, w najlepszym wypadku co półtorej. Czy to normalne? A w nocy przecież ślicznie śpi i budzi się dopiero po ok. sześciu godzinach. Dobre i to - przynajmniej się wysypiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×