Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

mam dylemat: otóż: przydałoby mi się nosidełko, ale za 2miesiące już bedzie chlodno i się bedzie chodzilo w kurtkach zimow.czyli grubych, i jak ja to nosidelko wtedy na siebie wsadze...? nie wiem czy to w ogole realne? no i w zwiazku z tym czy oplaca sie je kupic czy nie..... jeśli któraś z Was korzystała zimą z takiego nosidelka to napiszcie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haj :) Najpierw gratuluje Olapi maleństwa! Super! Mamunia - wszystkiego NAJ z okazji rocznicy!! A teraz o mnie: U mnie w brzuchu mieszka sobie Natalka. Mysle, ze ksywka Destiny\'s Child Nula jest jak najbardziej trafiona ;) Bardzo ładnie (W KOŃCU!) przytyla i w 3 tyg prawie kilo przybrala i dzeki temu obecnie wazy 2.5kg. Usmialismy sie na USG a potem w rejestracji - bo polprzytomny dr Wieczorek (w nocy odbieral 3 porody - z czego 2poszly szybciutko a trzeci trwal cala noc...) zaczal sie smiac jaki nasza corka ma duzy nos i tak wszyscy dostali glupawki :) Nos ma faktycznie jakis duzy, wiec uznalismy z moim mezem , ze jakby cos na pierwsze wizyty rodzinki musimy zaopatrzec sie w ladne, duze czapki i jej bedziemy zadzierac na ten nos ;) Pani w rejestracji zapytała kiedy rodze, to ona sobie wezmie wtedy dyzur - to sie posmiejemy ;) Mała miednicowo ulozona - 10 wrzesnia ustalimy wiec dokladna date cc - ale bedzie miedzy 17 a 24 wrzesniem. I tu mysle zdziwia sie moi tesciowie gdyz do 4 pazdziernika beda sobie na wczasach ;) Naturalny termin mialam na 4 pazdziernika i jakos nikt mi nie wierzyl, ze to wczesniej sie rozwiaze ;) Gdyby cos sie juz teraz zaczelo dziac - to mnie na Lubinowej juz i tak przyjma, bo mala donoszona w zasadzie. Zapomnialam zapytac o to 300 zl na opieke noworodkowa w trakcie pobytu w szpitalu..zapytam tego 10 wrzesnia.. Najwazniejsze, ze mała zdrowa i wszystko z nia OK - ten nos jakos jej wybaczymy ;) Po powrocie z gor moj maz mnie zaskoczyl, bo pomalowal ladnie pokoj, wszystkie framugi w domu, w koncu prog przy drzwiach wejsciowych..czyli wszystkie zaleglosci, ktorych nie skonczylismy jak sie tutaj rok temu wrpwoadzilismy. Nawet duza czerwona roza na mnie czekala ;) Ja dzis uznalam, ze zaczne prac rzeczy dla malej w koncu i jakos opanuje milion roznych rzeczy, ktore leza w reklamowkach, nie wiem ile czego mam. Ale mam wrazenie, ze mam za malo rzeczy na 56cm.. W przyszlym tygoniu jeszcze przychodzi facet ta nasza kuchnie robic i przyjezdzaja do mnie na jeden dzien tacy Szwedzi - znajomi zapoznani pare lat temu - kiedys razem organizowalismy wyjazdy na wakacje dla biednych dzieci do nich, do Szwecji. Przemili ludzie - ale bardzo angażujący, ze sie tak wyraze. Wiec mysle, ze czas do porodu minie mi strasznie szybko! Jesli chodzi o temat odchudzania sie, to ja mam na plusie 10kg obecnie - mam nadzieje, ze jakos to zrzuce po porodzie...Buzke mam niczym księżyc w pelni - tesknie za swym nieco mniej okraglym owalem twarzy hihi :) Pozdrawiam Was wszystkie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Destiny - to fajnie że wszystko dobrze i przybrała :D heh mojemu też na zdj. usg widać było taki wielkie nochal jak kartofelek, śmiałam się żeby nie zahaczył jak będzie wychodził :P i naprawdę ma noseczek jak fasolka ;) na szczescie z domieszka mojego, wiec jakoś ujdzie :P w rodzinie męża wszyscy mają takie duże nosy, to od ściemniania ciągłego im się wydłużyły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkkaa
mamuniu gratulacje!!!! byłam zmłodym u lekarz, wszytko ok, wazy juz 5350, ma 64 cm. dojrzewam do tego, by całkowiecie odstawic od piersi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewko, to tylko sie cieszyć z takich dużych nosów w rodzinie, bo wiesz jak to mówią? Że jak facet ma duży nos, to i duże..... co innego :D młodaMamuniu, pytałaś gdzie mieszkam - niestety niezbyt blisko: Ząbkowice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolezanka, ktora teraz rodzila, mowila, ze na USG widac bylo duze uszy jej synka - no i faktycznie ma duze uszy hihihi ;) Moja mala ma nosek jak kartofelek jakis - mamoooo ciekawa jestem jak ona bedzie wygladac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy u was też jest na dworze tak zimno? nie wiem czy mozna sie wypuscic z malym dzis na spacer....w sumie zima bedzie jeszcze zimniej a mamy super polarek od tesciowej, mozna by go przetestowac dzis........... majkaa- bylas dzis z Bartusiem na dworze? Spectro - wracaj do nas, ja tesknie za twoimi wpisami :) Mysico - ty pewnie juz u rodzicow...jak ;ecialam wczoraj z tym wozkiem na syrenie to myslalam o tobie, bo tez kiedys pisalas ze ci takie historie nie obce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu! Gratulacje! 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 A nam wczoraj minęło 10 lat od zaręczyn :-). Cholera jak to leci! Destiny! To wspaniale! Noskiem się nie przejmuj. Mój Kamyczek ma nosek jak guziczek, ale wiem, że tak jak resztę rysów odziedziczył po tacie, więc jeszcze urośnie mu duuuży. Ale kształtny i prosty. Nic przesądzone. Olkaa, słówko bombowe. :-D Pamiętam jeszcze z psychologii rozwojowej, że dzieci w bardzo naturalny sposób przyswajają gramatykę języka. I szczerze mówiąc zapruj wydaje się bardzo logiczne! Po co dorośli wprowadzają wyjątki do języka, gdy dzieci reguły potrafią tak łatwo zastosować? Majkaa, duży bobas! :-) Długajek ;-) Czemu chcesz zrezygnować z piersi? My dziś znów byliśmy u lekarza, kontrolnie. wszystko na dobrej drodze, chociaż ma zastanawiający poziom urobilinogenu w moczu. A żadnego zażółcenia ani innych objawów. Zobaczymy później. Będzie łykał bakterie probiotyczne, może mu się kupa ureguluje. Na razie robi co 5 dni, ale za to gigantyczną! I wszyscy o tym wiedzą, bo tak głośno, że wszystkich budzi ;-) Co za dziecko?! Dziś u lekarki sobie głośno beknął (ponad godzinę po jedzeniu!), a tuż przed samym wyjściem puścił bąka. Po czym my wyszliśmy, a swąd pozostał! Co za niewyparzony tyłek! ;-) Jak tak dalej będzie, to nawet do ludzi wstyd będzie wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekujemy wszystkim za gratulacje!!! destiny-ja mam najnowsze wiesci co do opłaty za noworodka-płaci sie te 300zł i nie wygląda na to zeby się to zmieniło,ale uważam ze warto było dać bo opieka nad dzidziusiem była rewelacyjna ,zresztą nade mną też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu!-cudowne zdjęcia aż miło się ogląda -śliczna córunia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewko-myśmy przy Kacperku korzystali z nosidełka nawet w zimie jak bylismy w sklepie np.to rozbierałam kurtke i małego nosiłam a tak na kurtke to chyba troche niewygodnie.Kupilismy w komisie jakies używane bo nowego się nie opłaca,bo tak własciwie to za dużo z tego nie korzystalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko - nie potrafię ci pomóc, bo - mówiąc szczerze - jestem przeciwniczką nosidełek. Nula - słuchając dzieci widać, jak bardzo nieregularny jest język polski. Czasami można się uśmiać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki olapi - też chce używane kupić- na allegro, -wczoraj byly fajne i tanie, ale bylam niezdecydowana i nie kupilam w koncu, też chce tak na chwile wlasnie, jak do lekarza jade, bo z wozkiem to mordega w autobusie. Czy wychodzilas dzis normalnie z maluszkiem>? bo ja mam dylemat, zimno mi sie tam wydaje diabelnie, ale przed chwila widzialam mame z dzieckiem, wiec moze nie zamarznie...z kolei jutro szczepienie i jak cos zlapie do jutra :( juz sama nie wiem....szlag mnie trafi z tego niezdecydowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że zdjęcia mojej rodzinki podobają sie :D marchewo - co do włosów to ja mam trzy włoski na krzyż ...niestety . Ja byłam dziś z Alą na spacerze. Pogoda faktycznie dziwna....jak świeci słońce to ciepło....jak zajdzie zimno. Na nosidełko też mam chrapkę....na razie pożyczymy od znajomych na próbę. W PORADNI TWIERDZA ZE NIE MIELI FELERNEJ SERII SZCZEPIONKI !!!! Uffffff!!!! ......choć diabli ich tam wiedzą!!!! młoda mamuniu - życzę dziś szalonej zabawy we dwoje :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reklama bardzo ładna, przepiękna jest Hinduska pod koniec. Nie rozumiem tylko, co to ma do MD? Marchewko - nie przejmuj się, jeszcze będzie mnóstwo nosidełek na allegro. Fajnie, że tam można tak tanio kupić, choć jak sprzedaję, to się wściekam 😠 Jutro jedziemy na jeżyny. Pogoda nieciekawa, ale przynajmniej nie pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Destiny - :) każda z nas jest bohaterem :) - odnośnie filmiku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkkaa
marchewa byłam rano u lekarza, a teraz na spacerez, nawet bez czapki.. nula, bo u mnie jest tak, mały nie przybierał i od sierpnia ma dokarmianie beblionem pepti. teraz juz nie chce mu sie ssac, tzn. dwa cmoknieci i usmiech, ta piers to raczej juz do przytulania. wiec ja odciaagam i daje mu pokarm w butli mój - około 200 na dobę. W nocy tak: butla, karmienie, mały usy[iany, a potem ja odciagam. Pokram idzie mi marnie, nie cikenie, nigdy nie uzyłam wkałdek laktacyjnych, nie miłąm mokrej koszulki. Odciagam w ciagu 45 minut około 20 ml. Wiec to walka z wiatrakami, pije karmi, kakaowe łuski, wszytko. Do tego dieta zwiazana z karmieneim i z alergią. Z miesa tylko indyk, z jarzyn tylko marchew i buraki, z owoców gotowane jabłko. juz siadam psychicznie. Nie moge sie odchudzac, nie moga jarzyn, nie moge ciwczyć. Wiem, ze pokarm matki jest wazny, ale ja juz siadam. przec cały dzien i noc odciagne nie za wiele. moja gin i pediarta mnie rozumeija, ale maz protestuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka - masz moje błogosławieństwo ........z pustego i Salomon nie naleje. A szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko!!!! Tak mi powiedziała położna.......i ułatwiła mi tym podjąć decyzję......szarpanie się nic nie pomaga......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkkaa
kobiety- a jak długo Wy karmiłyście piersia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewko-ja prawie ide na dwór,mój mały był już na trzeci dzień po urodzeniu na dworze i to 2 godz i co dziennie wychodzimy.Z kacperkiem tez tak wychodziłam i był tak zahartowany ze wcale nie chorował,w zimie jak miał 3-4 m-ce to ja go zostawiałam na dworze na 3-4 godz.-oczywiscie jak nie było wielkiego mrozu ! tak ze nie oglądaj sie tylko wychodz na spacerek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maajko-ja karmiłam do 14 m-cy-oczywiście potem to tylko tak przed zasnięciem i nad ranem i choc uwazam ze to dla dziecka najlepsze to nic na siłe.Jak będziesz zmęczona i zdenerwowana to większa szkoda dla dziecka niż sztuczne mleczko.Najważniejsze to uśmiechnięta i zadowolona mamusia -to chyba ważniejsze niż mleczko od zestresowanej i zdenerwowanej tym całym karmieniem mamusi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateńko kochana co ja przed chwila nabroiłam.......uskubałam...udrapałam Aluni nosaczek 😭 patrze i widzę , że z dziureczki wystaje pan koziołek matołek....więc mysśę... po co gruszka ....prawie wyszedł mi na spotkanie wiec dziabnę go sposobem tradycyjnym.....no i stało się....jak Alunia zawyła !!!!!!! Szkoda że nie widziałyście mojej błyskawicznej reakcji przepraszającej.....z pół godziny robiłam przeróżne cudeńka żeby zadość uczynić....jakbym umiała to bym nawet potrójne salto wywinęła :D D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olapi - wyszłam ufff :D i okazalo sie ze wcale nie jest tak zle, naubieralam go (i siebie - w golf :P ), bo mnie na balkonie to prawie mroz sie wydawal dzis, i musiałam go pod drodze zanim sie zgrzal rozebrać na szybko i gruby koc schować, tylko taki cieniutki zarzuciłam na niego. ciezko jest w taka pogodę dobrać właściwe ubranko. I mam takie samo zdanie jak ty, wychodzic i niech sie hartuje, bo potem maly wiaterek a dziecko od razu chore. Pyniu - rozumeim cię doskonale co tam musialas wyprawiac, ja Kacperkowi NA SNIE obcinalam pazurki, i kurde nie wiem jak to zrobilmam, ale chwycilam skorke :( placz niesamowity, co ja mowie, ryk lwa!! wyrzuty mialam resztę dnia, w zadośćuczynieniu nosiłam i całowałam resztę dnia :classic_cool: Olkaa - rozumiem cie :) ja chcialam sprzedac na allegro moje ciuszki z ciaży, oraz te w ktore juz nie wejde, niestety do dzis ich nie wystawilam, jak pomysle o mierzeniu tego zeby podać dl. nogawek itd. to mnie krew zalewa, niech jeszcze poleżą :P Destiny - reklama piękna :D kurde powiem wam że ja się naprawdę czuję jak prawdziwy heros po tym porodzie :P (teraz heros sie boi isc do dentysty :P ) majkaa - to bardzo cieżka decyzja, i ciężko ją ostatecznie podjąć, ale ja cię rozumiem....chociaż mnie gryzie te 80enzymów.....przemyśl to dokładnie..... Mój lekarz też na szczęście jest kumaty i nie robi mi wyrzutów, nawet zauważył że trochę mnie to gryzie i wynajdywał arg. na + :) Mężu też nalegał, przez to bylo mi ciezej odstawic, ale w koncu postanowilam ze to moje decyzja i ja z tym bede żyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Olapi - witaj 🌻 gratulacje 🌻 ❤️ Mamuniu - z okazji trzeciej rocznicy najserdeczniejsze gratulacje oraz życzenia spokoju, pomyślności, miłości i zdrowia na dalsze lata wspólnego życia. 🌻 Marchewko - ja kupiłam nosidełko ale jakoś tak wyszło że nie uzyłam ani razu, jedynie przymiarki robiliśmy (kupiliśmy w tesco za 35zł firmy womar - nawet fajne, dałam je już koleżance i jest bardzo zadowolona z niego) Agol - witaj 🌻 Majko - ja karmiłam 3 miesiące tylko piersią, poszłyśmy do szpitala i lekarze kazali odstawić na 3 doby ale potem Aga już nie chciała pić z piersi więc karmiłam tylko butlą. W sumie to do teraz Aga miała dwa razy katarek przez 2 dni i wcale nie choruje a ja naprawde odżyłam (juz miałam dość tych wkładek, biustonoszy do karmienia itd) Pozdrawiam wszystkie mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majkkaa, to prawda, nic na siłę i wbrew sobie. Szkoda, jestem wielką zwolenniczką piersi i zawsze będę zachwalać i namawiać, ale rzeczywiście nie ma sensu się szarpać. Co do łuski kakaowej - piłam długo, a efekt był taki, że jak odstawiłam to Kamilowi od razu kolki przeszły. Uważaj, zresztą jak z kakao i czekoladą w każdej postaci. Lepszy i skuteczniejszy jest kompot z jabłek, naprawdę działa. Ja też mam problem z odciąganiem. Efekty mam podobne. Po godzinie odciągam co najwyżej 60 ml. A mały za to potrafi całkiem nieźle sam sobie poradzić. Ja odciągam zawsze przy nim, jak np. śpi, muszę patrzeć i wyobrażać sobie, jak go karmię. W szpitalu musiało mi wystarczyć zdjęcie, ale było ciężko. Poczytaj: http://www.laktacja.pl/index.php?option=com_content&task=category§ionid=7&id=30&Itemid=114 Może będzie ci łatwiej :-) Marchewko, tu masz o enzymach i nie tylko ;-): http://www.laktacja.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=351&Itemid=68 Marchewko, nie spiesz się z nosidełkiem, bo Kacperek jeszcze za mały. Możesz go tak nosić dopiero jak skończy ok. 5 - 6 mies. Wcześniej jedynie chusta. I chyba nie byłoby z nią problemu na kurtkę czy płaszcz. Ja mam BabyBag z Premaxx i jest to w zasadzie torba a nie chusta, ale świetna. Rzadko używam, bo nie mam takiej potrzeby, ale Kamyk szybko w niej zasypia. Kołysze go znajomy chód, leży na wysokości brzucha i piersi, nawet można w niej dyskretnie karmić. A o chustach wogóle poczytaj na www.chusta.pl A lekarka wogóle odradzała nam nosidło na rzecz chusty. Dziecię mnie woła, pędzę. Na razie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×