Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Estella13

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VI UPALNO LETNIA -

Polecane posty

Zabajona dziękuję Ci barddzo za te info . ja jestem już po wszystkich badaniach ze mną jest wszystko ok jeśli chodzi o jajowody mąż nasienie ma też ok także nie wiem o co chodzi. Ale trzymam się dzielnie i tego am życzę z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten kawalek mi wcielo : -Malej czasami dajemy smoczka, zeby byla spokojniejsza, no to teściowa oczywiście stwierdzila , że nie lubi dzieci ze smoczkiem, na co ja odpowiedzialam że trudno. :P Moja mama to z koleji taka kwoczka :)- radosc wielka, karmila malą, pomagala przy przewijaniu, nosila na rekach - porównanie ich obu: niebo i ziemia. No cóz- ale tesciowa zawsze byla trudna i chlodna, ale może dzięki temu rzadko ja widuję i slyszę. :P Sabrus- ona się nie zmieni- ma 72 lat , ale ona cale zycie taka byla - nawet potrafila pójsc na komisje wojskowa, żeby wcieli Przemka do wojska ( jedynak- mial wtedy 2 prace) , albo zlozyć jego papiery na studia, ktore go nie interesowaly, przez to nie dostal sie tam gdzie chcial. Wyliczać tego by bylo wiele, przez cale zycie to byly gierki i próba przeforsowania swojego- efekt? -Jej wlasny syn ma jej dość!! Dlatego ja ją zlewam, nawet taki uklad mi pasuje, a te pare razy w roku jestem w stanie ja znieść.;) Buziaczki dla Ciebie i myśl pozytywnie. :)🌻👄 Gosiaczek napewno się uda- ważne że jestes w rękach fachowca. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i cała prawda
dużo kobietek zaciążyło, to i nie interesuje ich topik, a to unikają kompa, a to źle się czują ... to było do przewidzenia. A te co nielicznie zaglądają nie sa w stanie podtrzymać tego forum. Chyba nadszedł koniec tej części, chyba niezbyt szczęsliwej. Poprzednie były jakies szczęsliwsze :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo szczesliwa czesc. podczytuje topik , nie wlaczalam sie ale ciesze sie , ze dziewczynom sie udalo. ja sie jeszcze staram. niby wszystko dobrze, badania owulacja jest a baby nie ma. jedyne co mnie martwi to moje skape @ . pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam ... pomarańczko to cżęśc to dopiero będzie szczęsliwa:):):):):) były wakacje, teraz kupe mamy roboty ale cały czas staramy sie pisac:):):):) Zawsze to w zimie i jesienią częsciej siedzi sie w domu iwówczas mamy wiecej czasu na forum:) ale kto wie... moze juz na dniach będzie nowa częśc topiku:) Estellko:) ja jednak wciaz trzymam za Ciebie kciukasy:):):):) ❤️ ❤️ ❤️ Asiku ❤️ ucałuj Sandrulkę:) Sabruś:) trzymaj sie kochana:) juz niedługo i Ty będziesz szczęśliwą brzuchatką:):):):) Zabajonku:) Ana:) Foli:)granini:) maklady:)monik:) iskierka:) aga:) sysia :) suzinka:)paula:) anka:) elfik:)gonia:) silve:) Iwona:)emika:) golka:) myszka:)beti:) gosiaczek:)oczekująca:) buziaki dla Was:) i zaglądajcie tu częsciej:):):):) 👄 👄 👄 U mnie koniec @ piszona ,czekam wiec na następnego:P:P:P:P i koniec mam nadzieję :):):):) na ługie miesiace:) Termin inseminacji mam na polowę pazdziernika w zaleznosci ile będzie trwał teraz moj cykl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! no coś Ty pomarańczko! \"Mój\" topik miałby upaść!? o nie! i to jeszcze miałaby nieszczęśliwy? nie zgadzam się! a że troszkę mniejsza frekwencja, no cóż - czasem nie chce się pisać, trzeba sobie zrobić przerwę. A czasami aż się nie możan powstrzymać od pisania. A że mamusie mają mniej czasu...to też trzeba zrozumieć. Że brzuchatki mniej się udzielają - to też normalne, niewskazane aby dużo siedziały przy kompie... Sabruś trzymam kciuki i Ty się ciesz, że niedługo będzie Ci brzuszek rósł, a nie jakieś doły łapiesz!!! Enigma, za Ciebie też oczywiście trzymam kciuki. Moja @ jeszcze nie przyszła, ale jestem przekonana, że zablokowała ją psychika, bo tak sobie myślałam, że to już dwa lata strań i mógłby los mi niespodziankę zrobić i tak sobie myślałam, myślałam, aż wymyśliłam :-( przesunięcie @ :-o Dziś poszalałam na siłce , mam więc nadzieję, że to pomoże rozkręcić się @. A Dziewczyny, które miały wywoływany okres progesteronem. Mam luteinę i jak do jutra nie dostanę @, to sobie zaaplikuje, ale jak dopochwowo? i ile? ile dni , ile razy dziennie. Pomóżcie! Foli mam nadzieję, że to przez nawał pracy się nie odzywasz. Ana, trzymasz się? Witaj Asiulku i co tam u Pauli?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! kolejny dzionek ... jestem tak padnięta już rano, ze na oczy nie widzę - niby ja bezpośrednio nie mam styczności z tym remontem, bo ja go nie robię, ale psychicznie mam już dość, zaraz będzie miesiac jak w bałaganie siedzimy :-o ja chcę koniecccc !!! enigma - i oby tak się stało, że czekasz na ostatnią @, a potem zapomnisz o niej. Powiem ci, ze to fajne, kiedy nie musisz zakładać nic grubszego od wkładki, którą zwykle i tak prawie codziennie się nosi :) nic z tyłka nie cieknie, nic nie boli, nie odbiera energii :) Zresztą sama się przekonasz. I Ty estelko też w końcu się doczekasz, bo założyłaś tę cześć i naprawdę musisz w końcu zaskoczyć. A koniec tej częsci będzie wówczas, gdy już wszystkie zaciążą i założymy rodzimy topik, coś w rodzaju :Kobietki mające zostać mamami !!! Swoją drogą ja mam cicha nadzieję, że własnie wraz z nadejściem długich wieczorów forum odżyje. Podobnie to drugie, na którym piszę \"przygasło\" nieco i stare bywalczynie nieco odpuściły. No - kilka ma wytłumaczenie, ale reszta pewnie z braku czasu. Brakuje mi tego tempa, w jakim śmigały stronki do czytania, kiedy trzeba było nadrobić zaległości, to najmniej 3-4 strony były. No, a ja mam dzisiaj 1 dzień drugiej połowy odmiennego stanu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam laski, Ja też ostatnio niezbyt często zaglądam, ale to dlatego, że to są pierwsze dni w pracy po wakacjach. Poza tym drukuję pracę magisterską i prawdopodonie za 2 tygodnie będę się bronić. Faktem jest, że brzuchatki mniej się odzywają, ale chyba to zrozumiałe. Chociaż czasami brakuje intensywności wypowiedzi Foli i Asika, naszych ekspertek. Asia, dobrze, że chociaż dajesz znać co tam u Ciebie. Przy małym dziecku jest trochę roboty. Tym bardziej, że jest to pierwsze i tak długo oczekiwane. Oj, Asiku chyba rozpieścisz malutką, co? Estelka, nie wiem jak z tą luteiną.. Mi lekarz kazał brać od 16 dc przez 10 dni 3x dziennie. A dzisiaj mam 12 dc. Jajnik od wczoraj mnie boli. Dzisiaj rano były przytulanki. No i pewnie przez następnych parę dni. Enigma, ja dalej nie wiem jak wyglądzasz z kręconymi włosami. Prześlij fotkę. Ja idę do fryzjera w piątek. Farbuję włosy, a potem od razy do fotografa zrobić zdjęcie do dyplomu. ok, zmykam do pracy. Trzmajcie się ciepło. A co do intensywności naszych wypowiedzi... Chyba najlepiej będzie, jak każdy będzie pisał, kiedy będzie miał taką potrzebę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Widzę że od rana juz się rozkręcacie? To dobrze Mam pytanie do Enigmy; Enigma a co do tej inseminacji to lekarz sam Ci zaproponował ten zabieg czy upomniałaś się? Jak się musisz do tego przygotować w sensie medycznym. Ile to kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio myślałam , myślałam i wymysliłam ,że niestety nie mogą moje myśli wciąż kręcić się wokół jednego więc próbóję się zajmować wszystkimi rzeczami tylko nie tym beznadziejnym myśleniem kiedy się wreszcie uda. Zapisałam się do szkoły dwuletniej o kierunku informatyk, może to nic wielkiego ale może uda mi się jakoś odreagować bo już teraz wiem że u mnie nic na siłę. Z pierwszym dzieckiem zaszłam w ciążę po 5 m-cach współżycia nie licząc dni tempki i w ogóle nie mając o niczym zielonego pojęcia, także myślę że u mnie jest to sprawa psychiki i nic więcej bo jak już wspomniałam mieliśmy badania i wszystko jest ok. Córka poszła już do 3 klasy ma tez dużo nauki i jakoś mi leci dzień za dniem. Mojej szwagierki synek ma już 5 m-cy, czasem się nim zajmuję i nie powiem żebym się nie odzwyczaiła od takich maleństw. To tyle co u mnie nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od rana AŻ 4 wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! no na szczęście drgnęło! bo zaczęłam sie już bać ...już mam plamienie, więc niedługo powinna rozpętać się \"burza\". Ranyyy, ja jestem przekonana, że to psychika zahamowała okres. Bo po wczorajszym teście, dziś idzie @. Ale najśmieszniejsze jest to, ze dzis rano miałam temperaturę 37.1. Ale zdaję sobie sprawę, że sugerowac się można pomiarem tempki, tylko wtedy gdy robi się go cały cykl. I postanowiłam mierzyć temperaturę o d tego cyklu, aby zobaczyć czy cos tam u mnie nie zwariowało i przy okazji kupię Castagnus pozdrowienia dla Wszystkich! u mnie też kolejny piękny, słoneczny dzień :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszystko estelko strasznie długo to tym razem trwa ... a okresu dzisiaj raczej nie dostaniesz, skoro rano tempka była tak wysoka. No ale ... zdarzało się babkom i to, ze mimo tempki pinda przyłaziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku, niech wreszcie przylezie, bo ja już tracę do niej cierpliwość :-( ale masz chyba razję, plamienie ustało :-( jaka może być przyczyna takiego opóźnienia krwawienia? ktoś wie? Zabajonku, ile jeszcze będzie trwał remont?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja nie pisze bo nawet nie mam co z abardzo:(zowu mi smutno , nie wierze że mi sie kiedys uda nawet odwołałam wizyte w tym miesiacu w klinice i w przyszlym chyba tez zrezygnuje, jakos nie chce znowu wejść w wir tych wizyt i inseminacji wrrrrrr ja chyba mam dość po prostu, czasem myśle o dzieciach-to mnie nie dotyczy i chyba nie bedie dotyczyć,cóż.......pozdrawiam,Estelko trzymaj sie wierze że ci sie uda jak nie normalnie to in vitro ale uda sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
włąsnie wyczytałam, że przyczyną opóźnienia może być cysta na jajniku :-( raaany, a mnie ten bok tak kłuł. W te pędy zapisuję się do gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wogóle to też tyje może też z tych hormonów, teraz ciągle jem bromek, czy z niego tez można przytyć?bo nawet nie wiem ale waga buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko, no daj spokój. Każda z nas łapie dołki. Ja jeszcze nie tak dawno, nie miał pojęcia skąd wziąć pieniądze na invitro, a to jedyny sposób abym miała dzieci, a tu proszę szczęśliwy zbieg okoliczności i kasa prawie jest, prawie, bo na razie tylko na zabieg, ale do wiosny uda mi się nazbierać na leki i pozostałe badania. Tak więc głowa do góry i nasz czas przyjdzie!!!! Tylko trzeba uważać na psychikę, zobacz co zrobiła z moim cyklem teraz...najlepiej się wyłączyć ...ale jak?! ja np. znów ;-) rozpoczynam naukę włoskiego - poćwiczę mózg i zajmę czymś myśli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszuś, to bierz się za jakieś ćwiczenia, czas będzie szybciej płynął, a wysiłek fizyczny zwiększy hormon szczęścia :-) do dzieła! głowa do góry! trzeba iść na przód!!!!! bo cofanie się, rozpamiętywanie lub stanie w miejscu niczego dobrego nie wróży!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem Estelko że masz racje a ty jesteś silną kobietką co wiele razy udowodniłaś i podziwiam cie:)a ja nawet nie aż tak rozpamietuje wręcz przeciwnie wypieram to ze swojej psychiki tak że zaczynam wierzyć że wcale sie nie staram o dziecko bo i tak go nie będzie.A naćwiczenia pewnie sie zapisze ale chyba w pazdzierniku, chociaz z cwiczen na pewno nie schudne:(wiem bo juz próbowałam. Jedynie radość przynosi mi mój mężus, jest taki zabawny i mnie rozbawia często ze zapominam o problemach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko - do końca remontu co najmniej tydzień :-o padam na pysk juz tak mnie to wkurza, ten bałagan, wszędzie kurz i brudno 😠 wiem, ze to minie, ale jak teraz się ciąąągnie, to szok :-o mysza - grunt to niegasnąca nadzieja, jej nie może ci zabraknąć. Faktycznie - skoro masz dość, to odłóż na troszkę myślenie, zajmij się czyms innym, czymś co nawet koliduje ze staraniami, żeby odpocząć. To niełatwe, gdy czas mija, ale często to psychika wszystko nam utrudnia. Ja - choć aż tak długo w porównaniu z innymi staraczkami - nie musiałam czekać - też płakałam z bezsilności, a jeszcze jak słyszałam, ze ta, czy tamta jets w ciąży ... pamiętam smak tych łez :( Ja jednak wierzę, że każda z nas ma swoją drogę i swojego aniołka. Mojemu musiałam udroznić jajowody, bo przez przytkane Boziulek nie chciał go pchać na ten padół. Estelka musi nazbierać kasiorki i podobnie jak Foli - dać Boziulkowi zastaw za szczęście, Ty tez masz swoją drogę i pewnie nią kroczysz, narazie jest prosta i pusta ... ale skąd wiesz, co będzie jak zrobisz jeszcze kilka kroków ... może właśnie te kilka kroków dzieli cie od szczęścia. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć co nas czeka i co jest nam pisane, ale musimy wierzyć, ze wszystko się ułozy. Ułoży się z happy endem. Dla Was **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** **************************** ****************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko - i słusznie. Tak sobie myślę, dlaczego Foli się nie odzywa. Mam nadzieję, ze to tylko techniczne trudności. Bo poza urlopem niepodobne to do niej, zeby aż tyle dni nie pojawiać się na forum. No i Ana mało zagląda :-o maklady też się nie odzywa :-o Oj dziewczynki, naprawdę jakoś przycichło u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak racja po mojej stronie
nie praca, nie nawał obowiązków, ale chyba "zmęczenie materiału" z tym topikiem i z innymi "wiekowymi" też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nie pisałam bo po pierwsze: komputer zepsuł mi się w pracy, po drugie: mam pożyczonego laptopa od vice prezesa dopiero od wczoraj i musiałam wgrać sobie systemy, których uzywam w pracy co zajęło mi pół dnia, po trzecie od poniedziałku mam klientów, którymi zajmuję się prawie od rana do wieczora( wczoraj 15 godzin byłam w pracy od 8-19.00 w biurze a od 19.30 do 23.30 na kolacji). Po wczorajszym dniu dzisiaj leciała mi krew z nosa z przemęczenia, klienci wyjechali pół godziny temu a ja szybko zajrzal am na forum ale nawet wszystkiego nie doczytałam. U mnie nic nowego, byłam na badaniach: krwe i mocz i wszystko ok, po bakteriach nie ma śladu :) Jutro jadę pierwszy raz do lekarza w Kaliszu, który ma być przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie okazałam się wredną małpą :) Siedzę sobie wyprostowana i zaczęłam lekko kolysac brzuszkiem :) i chyba obudziłam szkraba, bo wymierzył mi kilka kuksańców :-D ale jakich przyjemnych. No ... ale jakby nie patrzył - wkurzyłam własne dziecko :-D pewnie spało, a ja pinda .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×