Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

agawa agawa lepiej uzyj slonecznikowego lub rzepakowego z pierwszego tloczenia na zimno oliwa jest najskuteczniejsza kup drozsza /smaczniejsza i wazne :) zmieszaj z wlasnorecznie wyciskanym sokiem z dojzalego grejpfruta mi wyszla bardzo smaczna mikstura ( zaluje ze zrobilem to podczas mojego ostatniego oczyszczania hehe) mala iloscia kamieni sie nie przejmuj konsekwentnie co 3-4 tygodnie sie oczyszczaj pierwsze 2-3 moga byc bardzo ubogie pod tym wzgledem jednak za kazdym razem i tak sporo sie oczyszczasz

Danke Tak, ogrzewałam - chociaz Moritz akurat nic o ogrzewaniu nie pisze, ale postanowiłam to ściagnąć z Tombaka i jak wypiłam miksturę to położyłam sie do łózka z termoforem. Makler Oliwę kupiłam ekologiczną, bio, droższą, w sklepie ze zdrową żywnością - poprosiłam o taką o delikatniejszym smaku i pani zasugerowała mi własnie tą. Wymieszłam ją z sokiem własnoręcznie wyciśniętym z 2 czerwonych grejpfrutów - mimo to miałam problemy z przełknięciem. Piłam przez słomkę i cedziłam jeszcze przez zęby i tą netodą jakoś mi to weszło, ale wydaje mi sie, ze - mimo mieszania - oliwa oddzielała się od soku i jak juz została mi do wypicia sama oliwa to bylo to straszne i dlatego nie do końca dałam radę. Chcę więc spróbować tym razem z innym olejem. Moja mama piła Monini z pestek winogron. Nie jest na nim napisane, ze z pierwszego tłoczenia, albo, ze na zimno (więc pewnie nei jest), a mimo to posypały się z niej kamienie. Oczywiście planuję popytać znowu w sklepie ze zdrową żywnością o taki z pierwszego tłoczenia, ale jak nie będzie to wypiję też Monini.

hm.... pewnie zbyt malo wstrzasalas w zakreconym sloiku....dobrych kilka minut "trzepania" i tworzy sie wodnity roztwor.... nie ma szans na oddzielenie sie, mieszasz ( ostro wstrzasniete ) bezposrednio przed wypiciem i oliwa i sok troche podgrzane na kaloryferze ( u mnie to bylo pol szkl oliwy i troche wiecej niz pol soku...czasem pod 3/4) i ja i zonka czyscilismy i ani razu sie nie oddzielalo pijesz przez grubsza slomke... te do.... szejkow picie przez slomke jest po to aby ominac kubki smakowe ( tak troche glebiej wsuwasz slomke, a jak cedzisz przez zeby.... to bez sensu picie przez slomke bo sie delektujesz ;) oliwa to jest z mojego doswiadczenia i moje spostrzezenia niektore osoby moga byc bardziej wrazliwe na oliwe :) wiec.... trza po swojemu pokombinowac

Makler - no to moze faktycznie za krótko trzepałam tym słoikiem. Dziś będę więcej. Też brałam pół szklanki oliwy i 3/4 szklanki soku. Chociaż u Tombaka - jeśli dobrze pamiętam - pije się znacznie więcej oliwy. Może i cedzenie przez zęby i przez słomke jest z pozoru bez sensu, ale zadzialało :-) Najpierw bowiem upiłam łyk normalnie i trzymając w ustach nei mogłam przełknąć. Potem upiłam łyk przez słomkę i poszlo lepiej, ale po kilku łykach znowu zastój. Dlatego zaczęłam cedzić przez zęby powoli - więc picie szło wolniutko, ale szło. Dziś wieczorem znowu oczyszczam. Od rana juz nic nie jem, a picie tylko do godz. 13.30. Zobaczymy, czy tym razem sie coś ze mnei posypie. A - dodam jeszcze, ze picie soli gorzkiej także mi bardzo ciężko idzie - dodałam więc trochę soku z cytryny i także cedziłam przez słomkę i przez zęby i jakoś szło. Moritz pisał, ze moza sól zastąpić cytrynianem magnezu - neistety pytałam o to w aptekach i powiedziano mi, ze samego cytrynianu magnezu nie mozna kupic, że jest on tylko jedynm ze składników jakis tabletek.

Witaj Asambler Gratuluję oczyszczania:) Agawa_Agawa jednak poleciłabym Ci kurację p/pasożytom.Takie jest moje zdanie,zresztą co może Ci zaszkodzić np.Balsam Kapucyński? Każdy ma inne odczucia,mi nie przeszkadzał smak oliwy i grejpfruta,ale teraz niezbyt wielką jestem pasjonatka obu tych tych produktów;)Każdy inaczej przechodzi. Życzę powodzenia i pisz jak Ci poszło:) Basiasara,odezwij się.

Nie odrobaczałam się, ponieważ: - co do Zepperów to mam mieszane uczucia .... Poza tym jestem po przebytym nowotworze zlośliwym i nie wiem, czy mogłabym traktować swoje ciało Zepperem .... - o innych metodach odrobaczania nie myślałam, ponieważ to pierwsze oczyszczanie wątroby wyszło tak spontanicznie. Byłam po prostu na diecie warzywno-owocowej według Dąbrowskiej i postanowiłam, ze zaraz po jej zakończeniu oczyszczę wątrobę - więc nie było czasu na odrobaczanie. A jak stosować balsam kapucyński i jak długo, aby miało to sens? Czytałam, ze ileś tam kropel na cukier - ale ile dokładnie i ile razy dziennie i czy to musi być na cukier? Staram się unikac cukru, więc wolałabym nie wracać do serwowania go sobie. Czy zatem balsam mozna "rkopelkować" np. na miód?

matylda czy po zastosowaniu balsamu zgodnie z regułom zażywania widziałaś jakieś efekty pozbycia sie pasożytów ja obecnie kończę kurację i żadnych efektów nie widzę może porostu ich nie miałem albo coś przeoczyłem

Agawa No to jak miałaś raka,to nie wiem czy balsam może być czy nie. Natura Moc.widocznych efektów nie było,ale poprawiła się odporność całej rodzinie. Na pewno nie można jeść białego pieczywa,nabiału.Za bardzo nie pamiętam ,bo było to w zeszłym roku.Potem jeszcze braliśmy orzecha i to co zwykle się spożywa: pestki dyni,czosnek,zioła w odpowiednim czasie,marchew itp. Tylko już nie tak rygorystycznie,bardziej zapobiegawczo. Agawa,cieszę się,że wyszłaś z choroby,teraz zadbaj o siebie.:)

Witam, Polecam serdecznie oczyszczanie wątroby metodą Michała Tombaka. Daje duże efekty. Należy robić co rok. [url=http://komdax.com/zdrowie/index.php]choroby genetyczne

Nie wiem dlaczego balsam miał by szkodzić to tylko czosnek i spirytus jak się nie mylę Ja na robale długo piłam nalewke z orzecha i nafty, ale ostatnio ciągle wydawało mi się że w nocy coś mi się szwęda po oczku w nocy piłam ziółka z wrotyczu , piołunu, tataraku ale tylko kilka dni i na razie nic mnie nie łaskocze Agawa a bierzesz jeszcze coś profilaktycznie co by dupek nie wrócił ? bo ja też z tym walczę pozdrowionka

matyldo mila nic nie pisze, bo jeszcze nie jestem zdiagnozowana. aktualnie jestem po gastroskopii po wycinku, wynik za 3 tygodnie ,a kolonoskopia w czwartek, a tak poza tym cierpie nocami,kilka razy maz byl ze mna na pogotowiu, zrobia ci wyniki dadza kroplowke i do domu, nie ma sensu tam jezdzic,gastroenterologowi specjalnie nie ufam bo jego leki mi pomagaja, helicobacter pyroli wyszla mi we krwi i antygen tej bakterii w kale tez obecny, natomiast uerrazy w zoladku nie ma i lekarz mowi nie ma podstaw leczenia , jeszcze robie kal na grzyby, tez sa az 3 kreski tak mi powiedzialy laborantki tylko jeszcze robia mykogram czym je leczyc. M atyldo uwierz jestem chwilami zalamana. pozdrawiam

Danke,balsam zawiera i zioła i propolis,miód .Tak wspomniałam o balsamie,jako przykład p/robalom. Basiasara Przykro mi,że tak cierpisz:(Nie wiem co Ci zaproponować.Organizm musi się oczyścić,trzeba mu pomóc.Jest wiele sposobów,ale który dla kogo pasuje? Też szukam dla siebie i swojej rodziny najlepszych rozwiązań. Czy brałaś olejek z czarnuszki?Srebro koloidalne można spróbować.Inne olejki,tu poczytaj na str.dr Różańskiego:http://www.rozanski.ch/oleum.htm i tu http://rozanski.ch/forum/index.php?board=12.20 możesz przedstawić swoja sytuacje. Zbyt mało wiem.Wiesz,jak ktoś zdrowy,to można cały szereg specyfików polecić.U Ciebie,trzeba zastosować konkrety. Ważne,że sama próbujesz szukać metod,które mogłaby CI pomóc. Nie poddawaj się!Wszystkiego dobrego

Danke,podałam Balsam jako przykład kuracji p/pasożytom.Zawiera zioła,propolis,miód. Basiasara Przykro mi,że źle się czujesz:( http://rozanski.ch/forum/index.php?board=12.20 może tu poczytasz,może coś znajdziesz dla siebie.Popytaj,może ktoś przechodził podobnie jak Ty takie ataki. Wiesz,osobom,którym nic nie dolega,można radzić różne rozwiązania,ale jak pojawia się choroba,czy wiele chorób,to stanowczo trzeba zareagować i jak najszybciej znaleźć sposób.Czytałaś Tombaka,więc sama wiesz,że choroba nie bierze się znikąd. Bądź silna!Najważniejsze,że wzięłaś się za siebie.Ja też różne rewolucje przechodziłam,"kara"za dzieciństwo w antybiotykach itd itp Cały czas pracuję nad tym,aby naprawić błędy przeszłości. Nasz organizm jest doskonały i tylko trzeba znaleźć sposób,aby mu pomóc.

Przepraszam za powtórki.

dzieki Matylda za dobre slowo. ciekawi mnie czy zaper pomoze na candide i helicobakter pylori. czy ktos ma taka wiedze?

nie wiem kiedy mam zrobic nastepne oczyszczanie watroby, zaczelam pod koniec stycznia i co 2 tygodnie,kolejno oczyszczalam platy watroby.nie wiem teraz kiedy moge przeprowadzic nastepne oczyszcanie.a tak wogule,to ile razy mozna oczyscic watrobe, w ciagu roku-4 platy watroby ? bede bardzo wdzieczna jak ktos mi napisze

Matylda ja nic złego nie miałam na mysli, dla mnie wszystko co jest naturalne wydaje mi się ze powinno być oki, bo ja sama próbuje różne cuda wianki z różnymi skutkami ale póki co nie jest żle pozdrowionka

Danke,rozumiem:) Życzę zdrówka :D

*matylda* dziekuje za odpowiedz, zaraz bede czytac, pozdrawiam.

Drugie oczyszczanie wątroby dało znowu takie sobie efekty. Po pierwszym były 2 zielome plastelinkowe małe gluty, a po drugim - z 5 szt.\, więc niby więcej, ale nie wiem dlaczego z innych się sypią kamienie, a ze mnie nie ..... Moritz każe pic 100 ml oleju na raz, a Tombak 200 ml w 5 porcjach - czy to moze mieć znaczenie na efekt? Z kolei Moritz każe pic sok jabłkowy na 6 dni przed oczyszczaniem - moze to rozpuściło moje kamienie i dlatego ich nie wydaliłam? Przed Wielkanocą planuję trzecie oczyszczanie. Może powinnam zrobic według Tombaka .... - ale chyba nie dam rady wypic samego oleju .... Danke - nie, nic juz profilaktycznie nie biorę. Profilaktycznie to staram się zdrowo odżywiać - czasem idzie lepiej, czasem gorzej. Staram sie nie jeść przetworzonej żywności (gotowców), nic co zawiera glutaminian sodu. Ryż, makaron, chleb jem z reguly razowe. Niestety zdarzają mi się chwile słabości kiedy to opcham się parówą, albo słodyczami .... ale cóż, człowiek słaby jest .... :-) W 2006 roku miałam operację oraz chemioterapię, potem jeszcze przez 2 lata brałam zastrzyki hormonalne oraz łykałam tabletki w programie badań klinicznych nad nowym lekiem, ale nigdy się nei dowiem, czy to był faktycznie lek, czy tylko placebo - przezornie zatrzymałam sobie 3 szt. tych tabletek na wypadek gdybym miała możliwość kiedyś ich przebadania, ale nie wiem, czy to mozna jakoś sprawdzić :-) W międzyczasei urodziłam synka, więc mniemam, ze mój organizm jakos w miarę sprawdnie juz działa, ale wiadomo - licho nie śpi i o organizm trzeba dbać. Tobie też życzę w tej kwestii powodzenia.

Agawa Ja miałam słabe chyba 3 i 4 czyszczenie,a potem w toalecie zostawiłam bodajże włosogłówkę i nast czyszcz.były owocne. Może te kamienie muszą się przesunąć.Należy przed czyszczeniem pamiętać o ciepłych kąpielach,właśnie sok z jabłek,lekka dieta.Tombak wspomina,że właśnie takie zmiękczenia przed jest ważne.A może nie masz takich złogów? Bardzo cieszy,że pokonałaś choróbsko i daje to nadzieję innym. Pozdrawiam:)

Po 8 miesiącach przerwy w sobotę przeprowadziłam 6 oczyszczanie wątroby wg Moritza. Było najgorsze ze wszystkich przez 2 dni byłam słaba, ciągle zbierało mi się na wymioty- dobrze, że nie miałam tak za pierwszym razem bo nie wiem czy bym odważyła się kontynuować.Podejrzewam że to wynik większego niż zwykle zatrucia organizmu bo zimą bardzo chorowałam i mam za sobą parę kuracji antybiotykami i sterydami. Wyszło ze mnie sporo groszku i jeden wielkolud ;) tym razem wyjątkowo mało zeszło ze mnie tego drobnego zielonego szlamu. Chciałam zrobić następne oczyszczanie jeszcze przed świętami ale na razie brak mi sił i chęci :) więc chyba po świętach.

Ja dwa tygodnie temu robiłem 8 oczyszczanie i pierwszy raz byłem jakoś osłabiony i skończyło się to w nocy wymiotami. Wcześniej w ogóle tak nie było, zbiory podobne do innych około 50 kamyków powyżej grochu i kilka ponad centymetr. Może to jakoś księżyc na nas źle wpływał? .... :-) Ja się nie przejmuję i za miesiąc kolejne bo w takim cyklu teraz jadę.

p1975 u mnie wymioty się nie pojawiły kiedy finiszowałem z oczyszczaniem ani we wcześniejszych próbach ale pamiętam, że jak eksperymentowałem metodą tombaka to i owszem takowe miewałem, że nawet mikstury nie mogłem dopić do końca tak czy owak warto proces oczyszczania doprowadzić do końca i cieszyć się zdecydowaną poprawą zdrowia zastanawiam sie tak po cichu czy nie za krótkie robisz przerwy myślę, że zachowując ciągły cykl oczyszczeń należy zachować m.in. miesiąc odstępu życzę powodzenia i wytrwałości

Witajcie,niesttey nikt nie chce wspomóć mnie swoją wiedzą na moim topiku, więc postanowiłam, ze zapytam tutaj, może ktoś mi pomoze... poszukuję osób, które wierzą i stosują metody Tombaka. Szukałam w necie róznych informacji, przeczytałam wszystkie jego książki i zabieram się za oczyszczanie. Niestety nasuwa mi sie jedno ważne pytanie i nie mogę nigdzie znaleźc odpowiedzi. W książce Tombaka jest wyraźnie napisane, ze bardzo wazne jest, aby przeprowadzać oczyszczanie róznych organów wg ścisłej kolejności. Ja to rozumiem, to jest bardzo logiczne. Jednak tam jest napisane, ze po oczyszczeniu jelita trzeba zrobić oczyszczanie wątroby i dopiero po jej oczyszczeniu robić ocxzyszcxzanie stawów itd. jednak oczyszczanie wątroby mam rozumieć jako ten jeden dwudniowy zabieg? Bo on pisze, że zabieg należy powtórzyć po 3 tyg. potem następne raz na 3 miesiące,a w ciągu roku 4-7razy, potem raz na rok. kiedy zatem mogę przejśc do oczyszczania stawów i kosci (czyli ten trzeci organ)??? po tych pierwszych 2 dniach, czy po drugim oczyszczaniu, czy po 3 miesiącach???

a dodam moze że zaczęłam czytać Wasz temat, ale jestem dopiero na początku i mam co czytać, bo stron jest bardzo wiele, a czas mnie nagli, bo chciałabym wiedzieć co i jak do piątku

Zabralam sie za siebie, jesli chodzi o oczyszczanie watroby to przed pierwszym razem pospiech niewskazany. Trzeba sie przygotowac dieta, najlepiej odrobaczanie tez, pic soki z jablek na rozmiekczenie, ogrzewac watrobe i moze oklady z rycyny. Tu wiekszosc robi metoda Clark/Moritz i juz kilka osob sie pojawilo ktore robily te metode i tez Tombaka i preferowaly te jako latwiejsza, ale nie wszyscy. Niektorym lepiej Tombak pasuje. Kazdy jest inny i to najwazniejsze. Przed oczyszczaniem warto poczyscic nerki bo one beda tez mialy troche pracy przy oczyszczaniu. I jelita, zwlaszcza jak ktos mial zaparcia. Stawy i kosci to wedlug mnie inna bajka i trzeba to robic w innym czasie niz watrobe. Poczytaj koniecznie watek bo jest tu naprawde wszystko. I zdecydowanie przeczytaj ksiazke Moritza o plukaniu watroby.

dziękuję za Twoja opinię, ale nie zgadzam się do końca. Nie można oczyszczać nerek przed wątrobą, wg. Tombaka. Ja nie spiesze się, interesuję się głodówkami i oczyszczaniem od lat i nie jestem świezynką w tym temacie, jednak chciałam przeprowadzić oczyszczanie CAŁEGO CIAŁA (wszystkich organów)wg Tombaka i on w książce opisuje dokładnie co najpierw itp. ale tej jednej kwestii nie wyjaśnił i dlatego mam dylemat, co ze sobą zrobić. Teraz kończe miesięczny cykl oczyszczania jelita grubego i w piatek miałam robić oczyszczanie wątroby, ale nie wiem czy ten weekend wystarczy, zeby przejśc do stawów i kosci czy mam je zrobić dopieor po powtórnym oczyszczeniu wątroby. Kurcze, chyba zawile to wszystko tłumaczę i nikt mnie nie moze zrozumieć :-(

WYpiszę w skrócie, moze ktoś będzie zainteresowany Oczyszczanie organizmu wg Tombaka: NIE WOLNO PRZESKAKIWAĆ ETAPÓW!!!! NIE WOLNO oczyszczać wątroby zanim nie oczyści się jelita, nie wolno oczyszczać stawów zanim nie oczyści się jelita i wątroby itp. Etapy oczyszczania 1. jelito grube - lewatywy i widaomo dieta w+o 1 miesiąc! 2. po tym miesiącu można dopiero zrobić oczyszczanie wątroby - 2 dni, drugie po 3 tyg., nastepone raz na 3 miechy, a w ciągu roku 4-7 razy (i tu jest mój problem, czy mogę zrobic etap 3 po jednym oczyszczeniou wątroby, czy dopiero po drugim, po tych 3 tygodniach???? ) 3.Stawy i kości-3 dni 4.Nerki - 3 dni 5.Limfa - 3 dni 6. Naczynia i żyły czy ktoś przeprowadzał oczyszczanie CAŁEGO CIAŁA wg Tombaka i moze mi pomóc?

Ja bym się tak nie spieszyła ze stawami...czasem po oczyszczeniu wątroby, stawy przestają dokuczać, tak było u mnie...Ja po paru oczyszczeniach wątroby, przeszłam na urynoterapię, i ona zrobiła ze mnie człowieka prawdziwie odmłodzonego. Myślę,że pomału, pomału...