Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

" Moja znajoma farmaceutka ma znajomego lekarza medycyny naturalnej" Jedna pani drugiej pani powiedziała, że szwagier ma kota to dopiero ten kot to potrafi...... Czytałem kilka Twoich wypowiedzi i dominują w nich takie właśnie argumenty. " więc nie osądzaj czegoś o czym nie masz bladego pojęcia. " Jakie synchrometry fabryczne masz na myśli? " Znam synchrometry: Bicom, Dr-a Jonasza i Mora. Z tego o piszesz, wynika, że wszystko wiesz najlepiej. Mało tego, wydaje Ci się, że wiesz najlepiej jak tylko można. Czasem to przechodzi. Więcej pokory. " Jak byś był takim przeciwnikiem wynalazków " Czytanie ze zrozumieniem to niestety trudna sztuka. Nie wystarczy znać literki. he,he, "bo jeżeli pomyślimy logicznie " "gdyby wcześniej zlikwidowało by się przyczynę czyli pasożyty to nie byłoby skutku czyli choroby" Założenie masz dobre "pomyślimy logicznie" - brawo Tylko z tym myśleniem logicznym, kompletna klapa (u Ciebie) Pasożyty, bakterie i wirusy nie są przyczyną PIERWOTNĄ choroby. Przyczyną jest brak odporności.( zdolności do zwalczania patogenów). i usuwania zanieczyszczeń. Srebro działa jako bakteriostatyk a zapper tak samo jak antybiotyk.Różnica tylko taka, że nie działa w jelitach przez co bakterie mlekowe i inne są bezpieczne, ale np. na skórze wybija wszystko. Pożyteczne czy nie. Tak samo w innych miejscach, gdzie dochodzi prąd. Ponadto ma bardzo szerokie spektrum działania. "Nie wiem skąd masz takie rewelacyjne wiadomości " Staram się myśleć logicznie. " Więc chyba dobrze jest stłamsić chorobę już w samym mikroskopijnym zalążku. " Właśnie, że nie zawsze. Zależy w jaki sposób. Jeżeli potrafi to zrobic sam organizm, to jak najbardziej. Mało tego nabywa wtedy "odporności" - wytwarza przeciwciała. Jeżeli wybijesz to zapperem, to każda następna próba samoistnej walki jest skazana na niepowodzenie. Mechanizm jest taki sam jak po zastosowaniu antybiotyku. Oczywiście są przypadki, w których zastosowanie antybiotyku jest pożądane. Tak samo z zapperem. Hulda nie napisała o tym, bo widać nie przywiązuje wagi do podniesienia odporności organizmu. Ponadto "wspaniała" koncepcja niszczenia wszystkiego, nie pasuje do całości. Uważam takie podejście za mało racjonalne dla organizmu. Oczywiście to moje (i nie tylko moje) zdanie i mogę być w błędze. "że srebro koloidalne nie upośledza naszego systemu odpornościowego tylko go jeszcze wzmacnia!!! " Znasz mechanizm w jaki sposób wzmacnia ? Możesz go opisać ? "jak mamy jakąś flegmę to odkrzypujemy bo nam te rzeczy przeszkadzają, " Widać, że mało zrozumiałaś z tego co napisałem. Zadaj sobie pytanie, czy po "oczyszczeniu" lepiej jak organizm dalej wytwarza flegmę czy nie. Do powstawania flegmy i innych takich substancji muszą być spełnione określone warunki. My sami dostarczamy substratów. Życzę sukcesów w zgłębianiu wiedzy. Więcej pokory, bo to wszystko jest dużo bardziej skomplikowane, niż się wydaje po przeczytanu jednej książki.

" mam za sobą może 20 oczyszczeń część kilka nie danych prób " Gratuluje wytrwałości. Napisz ile w sumie wydaliłaś kamieni? Ja nie stwierdziłem wpływu pełni. Czyściłem 14 razy.

nie wiem ile wydaliłam kamieni,nie liczyłam ,za każdym razem myślę że to ostatni raz a tu jak bysię produkowały.W książce Lilianny Bondnarczuk ,,do zdrowia bez tabletek ,,są zdjęcia kamieni po 21 razach(autorka jest kontynuatorką Clark),w tej książce autorka wyjasnia działanie srebra -może to pomoże w sporze ,ja nie pamiętam co.To prawda że najważniejszy jest odporny organizm ale jeżeli tak nie jest to należy wytłuc co się da a równocześnie karmić te tzw. pozytywne

Dziekuję za odpowiedz. Nie chodzilo mi o sztuki tylko o objętość ,orientacyjnie. U mnie było ok. szklanki 250 ml Nie mam tej książki.

Walterr podziwiam ze masz sile dyskutowac, to sie nie da z fanatykami ale mnie sceptyka cieszy ze ktos probuje. Owszem wiadomo, ze srebro dziala dezynfekujaco w bezposrednim kontakcie z bakteria ale tego ze po polknieciu musi najpierw splynac przelykiem a potem laduje w kwasnym zoladku (gdzie jego aktywnosc jest natychmiast neutralizowana) tego fanatyczni entuzjasci nie dostrzegaja bo skad maja wiedziec przy jakim pH srebro jest aktywne. Pomyslalam sobie ze moze zle mnie uczono, sprobowalam dzialania tego srebra w miejscach gdzie moge obserwowac skutki jego dzialania: nos (trzy tygodnie pare razy w ciagu dnia rozpylalam no i co..... a no wlasnie guzik). Druga proba to smarowanie jezora oblozonego biala warstwa grzybicza. I co ... i to samo co z nosem choc tu juz mozna zalozyc bezposredni kontakt z grzybem. Jasne, ze mozna przekonywac jak to rewelacyjnie dziala gdy sie je wypije bo nikt nie sprawdzi czy wybilo te bakterie czy wirusa czy nie.

"bo skad maja wiedziec przy jakim pH srebro jest aktywne. " To jedna sprawa, ale mimo to jest wchłaniane przez organizm i częściowo kumulowane w różnych miejscach. Często w skórze.Zwłaszcza jak to są jony o dużych cząsteczkach (wytwarzane przez domowe "generatory"). pod wpływem promieni słonecznych następuje reakcja fotochemiczna, jak na fotografiach czarnobiałych. Robi się popielata skóra z ciemnymi plamami. (zwykle niebieskie nie do usunięcia) O tym już sprzedawcy generatorów nie piszą, bo kto wtedy by to kupił? "Druga próba to smarowanie jezora oblozonego biala warstwa grzybicza. " To też próbowałem i jak się można spodziewać, miało być cudownie a wyszło jak zawsze. he,he, Dopóki nie zmieni się środowiska rozrostu grzyba, to nie ma możliwości aby sie cofnął.Można go wybić powierzchniowo różnymi metodami, ale zaraz wraca. Wiem też, że mogą zaistnieć warunki, w których zadziała bakreriostatycznie i organizm upora sie z patogenem. Nie neguję takiej możliwości ale przedstawianie tego specyfiku jako panaceum na wszystko, żle mi się kojarzy.

>>Walterr Mnie nie tyle chodzilo o wybicie grzyba (lecze grzybice w inny sposob i musze ja usunac z organizmu a nie tylko z jezora) ale o eksperyment na wlasnym niedowiarstwie. Rezultat: uzasadnionym.

Nie chcę tutaj podejmować jakiejkolwiek dyskusji, która prowadziłaby do kłótni, bo nie na tym rzecz polega, a i tak każdy będzie obstawał przy swoich racjach, a forum ma jedynie służyć wymianie doświadczeń i służenie poradami dla innych o które zainteresowane osoby pytają. Co do odporności, że podobno zapper i srebro ją obniżają to proszę sobie poczytać przypadek forumowicza D3xtera http://209.85.129.104/search?q=cache:nqiIGORcrrcJ:mazo.mojeforum.net/viewtopic.php%3Ft%3D75+wirus+watroby+c+zapper&hl=pl&ct=clnk&cd=20&gl=pl jak doszedł do zdrowia mając na 100 jednostek odporności tylko 1 i był podatny na byle infekcję, po kuracji metodami dr Clark, czyli między innymi zapper i srebro jego odporność widocznie znacznie się podniosła jeżeli przez cały rok nie złapał żadnej infekcji typu angina, grypa, katar czy przeziębienie i chyba warto ten przypadek “logicznie przemyśleć” a nie ślepo myśleć i gdybyć, że takie nowości osłabiają nasz system odpornościowy, praktyka pokazuje że jest inaczej. Nie jestem fanatykiem ani wyznawcą Huldy, ale widzę co się dzieje, jak moi bliscy dookoła dochodzą do zdrowia tymi metodami, a jak to wyglądało przez lata lecząc się tradycyjnie medykamentami. Więc jak jest taki wybór albo albo to wybieram tan lepszy efekt i chyba każdy postąpił by tak na moim miejscu. Jeżeli chodzi o biały nalot na języku to to co mogę doradzić to to, aby zrezygnować z past do mycia zębów i wszelkich płynów do płukania jamy ustnej, oczywiście piszę o tym bo wiem że to działa bo sama tak stosuję od 2 miesięcy. Zęby czyszczę tylko samą wodą lub sodą oczyszczoną i od tego czasu ten gruby biały nalot zniknął jak również nieświeży oddech. O tym pisze również w swojej książce dr Clark, bo jak wiadomo bakterie najlepiej rozwijają się w środowisku gdzie mają dostarczaną chemię, a pasta do zębów to prawie cała chemia więc raczej nie znikną a jeszcze bardziej będą się rozmnażać. Może to jest paradoks, ale widzę to na swoim przykładzie, że pasty zamiast zabijać bakterie to jeszcze je potęgują. Nie pisałabym o tym gdybym nie doświadczyła tego na własnej skórze. Zresztą D3xter też pisał o tym, że miał Candidę.

ale krótki poprzedni wpis :D:D:D:D nie będę włączała się do dyskusji wyżej, bo ona nic nie wnosi, powiem tylko tyle, że do fanatyczek w żadnej dziedzinie życia się nie zaliczam :) Atena, wypad do kina wyjątkowo udany, obejrzeliśmy dwa filmy, Indiana Jones i coś tam z czaszką oraz Nie płacz kochanie, przed pierwszym filmem i po nim nasze gorsze połowy napiły się piwa warzonego w piwnej hali centrum handlowego SIlesia a my, te piekniejsze połówki ;) piłyśmy kawę, ciacho (a co) i zjedliśmy kolację na mieście. W sumie bardzo udane popołudnie i wieczór. Wracając do kuracji przeciw pasożytniczej, to jeszcze nie zauważyłam żadnych rezultatów :)

a zapomniałam dopisać a to bardzo ważne, że co nieco schudłam po drugim oczyszczaniu, mam luźniejsze ciuchy, jem mniej więcej tyle samo, żadnej diety odchudzającej nie robię :D:D:D:D:D mam nadzieję, że wątroba lepiej przerabia w energię to co zjadłam :)

Ilość kamieni ze mnie wydobytych myślę że przekroczyłaby szklankę.Sprawdzono; bo tylko to się liczy;gdzieś przeczytałam na forum że jakiś ktoś stosował wszystkie możliwe zioła przeciw pasożytom i miał wrażenie że jakby to uciekało w każdym razie nie wdział efektów-idąc tym tropem och dopiszę póziniej

Idąc tym ropem-przypomniał mi się artykuł ,,nie żywi lekarze mają rację,,gdzie autor,,noblista,,weterynarz i lekarz medycyny twierdził że wiele chorób można wyleczyć ludzi takimi jak dla zwierząt ,ale koszt jest wtedy niewspółmierny do zysku więc cisza,blokada itp.co mam na myśli ten ktoś zastosował ,,aniprazol..i twierdził że wyszło z niego wiele paskudztwa ;ja też to użyłem z obawą oczywiście ale niech tam i co i nic ,lecz wtym samym momęcie przecztałam o ,,colonix,, i spreparowałam podobny tzn.colonC+topinulin+50g zmielonego siemia lnu no i oczywiście herbatkę przeczyszczającą na wzór,,colonix,,z dostępnych ziół i co tak przez tydzień :miałam mnóstwo białych niteczek chyba to robaczki a może candida bo ona z tego co wiem wygląda jak meduza przylegając do ścianek jelit,więc mogą to byc jaj fragmenty

Nec, ja też zauważyłam, że zredukowała mi się tkanka tłuszczowa na brzuchu. Przed ciążą miałam brzuszek, a po ciąży już szkoda gadać, musiałam ukrywać swój brzuszek pod bluzkami, a teraz nawet zakładam spodnie biodrówki i nie muszę się wstydzić. Jeszcze parę oczyszczeń do lata i …… liczę na płaski brzuszek! Tydzień minął, a za tydzień następne oczyszczanie……………..

wczoraj dotarł do mnie ten zapper http://www.allegro.pl/show_item.php?item=366790186&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any. i kurcze blade nie jest dla mnie prosta jego obsługa i programowanie. Czy mógłby mi ktoś coś więcej powiedzieć na temat zapperowania wg RIFE i oczyszczaniu krwi wg. Becka? Jak długo i jak często należy stosować zabiegi? Napisałam maila z pytaniami do sprzedawcy i czekam na odpowiedź, ale może znajdzie się tu ktoś "obcykany" w tym temacie :) Zapper jest dla moich rodziców, i najpierw sama muszę o nim wiedzieć wszystko, zanim ich nauczę obsługi. Atena i Morswin, robimy za tydzień następne oczyszczonko? Pozdrawiam

Oczywiście, że robimy piątek -sobota, tak jak obiecałam sobie że nawet przez rok będę się oczyszczać , bo czeka mnie usunięcie tychże kamieni wraz z woreczkiem , więc niemam wyjścia.Pozdrawiam

"usunięcie tychże kamieni wraz z woreczkiem " Podobno z pęcherzyka schodzą kamienie do 18 mm. Większe mogą zaczopować przewód.To bardzo niebezpieczne. Sprawdz jakie są duże. Dobrze dzieła oliwa na czczo 2 łyżki stołowe. Codziennie przez kilka tygodni.

Strach mi zajżał w oczy

Walterr, do 18mm kamienie to jakie masz na myśli, czy jest różnica między tymi zwapniałymi a jeszcze nie zwapniałymi. Przecież Nec pisała, że jej mama wydaliła zielony kamień o wielkosci ok. 3cm, ja zresztą też miałam kamienie powyżej 2 cm. Dr Clark w swojej książce pisała, że przeprowadziła takie oczyszczania na 500 osobach i każdy przypadek zakończył się sukcesem, a przecież musiały wśród tych osób znajdować się również osoby z większymi kamieniami w tym pewnie i zwapniałymi Ja robię oczyszczanie poniedziałek-wtorek.. Walterr mam jeszcze do Ciebie takie pytanko odnośnie produkcji srebra koloidalnego, jeżeli jesteś w stanie udzialić mi takiej informacji, jaka jest różnica produkcji srebra metodą chemiczną, a metodą fizyczną? Co do Rife to tu jest ciekawy artykuł http://www.igya.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=276 lub film (w j.ang.) http://www.igya.pl/troche_historii/raymond_rife_genialny_naukowiec-2.html lub http://pl.youtube.com/watch?v=AysfKyl8O9k Nac, z tego co sobie przypominam to pisałaś, że zamówiłaś tego ebooka z vibroniki. W tym ebooku autor wszystko dokładnie opisał, wszystkie rodzaje zapperów jakie są dostępne, nawet klapki do zappowania………….

"że jej mama wydaliła zielony kamień o wielkosci ok. 3cm " Jeżeli uważasz, że to z pęcherzyka, to ok. Twoja sprawa. "metodą chemiczną, a metodą fizyczną?" Róznica jest taka jak pomiędzy traktorem a zegarkiem . Jeżeli chodzi o produkt finalny. "metodzie opracowanej przez fizyka M.J. Pike-Bieguńskiego, polegającej na rozpylaniu metali w demineralizowanej wodzie" http://www.zdrowie-online.info/nanokoloidy-zastosowania.html Przedawkowanie http://www.google.pl/search?hl=pl&q=argyria&lr=lang_pl

Robię mimo wszystko kurację oczyszczającą,trochę się boję , ale może wszystko będzie dobrze, staram się myśleć pozytywnie .POzdrawiam

Morswin, dzisiaj robisz oczyszczanie? dwa tygodnie od ostatniego minie w niedzielę, ja planuję na poniedziałek- wtorek :) Teraz wybywam, bo mam gości w ogródku, zajrzałam tu zobaczyć czy coś nowego słychać :)

Morswin, nie ma co się bać, jak za pierwszym i drugim razem poszło gładko to i następne oczyszczania pewnie też takie będą. Jak pojadę na urlop do rodziców to też zrobię im takie oczyszczanie, mama była teraz ostatnio na USG i ma już kamień na 2,5 cm a lekarz wspomniał coś nawet, że coś z trzustką jest niewporządku. Kamieni ma pewnie masę …….a dolegliwości ……….wyszłaby tego długa lista w tym również duża otyłość brzuszna. Kupili sobie także zappera bo po paru zabiegach, które zrobiłam mamie różne dolegliwości jej ustąpiły więc teraz chce robić sobie zappingi regularnie. Oooo to z Nec będziemy robić oczyszczanie w tym samym czasie! Co do argyri to nie ma co popadać w takie skrajności jak ktoś pije srebro bez umiaru to potem z pewnością będzie tak wyglądał jak Papa Smerf i takich przypadków jest tyle, że można policzyć na palcach, a ludzi pijących srebro (nawet przez dłusze okresy) jest tysiące. Każdą rzecz można na dobrą sprawę przedawkować - alkohol – pity rozsądnie nie zaszkodzi, w nadmiarze i w dłuższych okresach prowadzi do marskości wątroby, - witaminy – niby powinno się zażywać, a w nadmiarze robią więcej szkody niż pożytku przykładów można by było mnożyć, więc srebro można pić, ale z umiarem i w określonych dawkach. WALTERR, jeżeli tylko firma NANO-TECH wprowadziła nową technologię produkcji nanokoloidów czyli metodą drogą i fizyczną to znaczy mam rozumieć, że wszystkie inne dostępne na rynku srebra koloidalne produkowane są metodą chemiczną???

Oczyszczanie robię teraz bo cały tydzień jestem zajęta i nie w domu więc nie mogę .Dzięki za wsparcie .Pozdrawiam

witam prawie bladym świtem, w końcu dziś wolna sobota :) morswin, napisz jak się udało oczyszczanie :) Ja jestem przygotowana do tego "książkowo" kupiłam ornitynę, ciekawa jestem, czy zauważę różnicę :) Powiem wam jeszcze o moim zapperze, wktórym jest generator rife, syn miał zapalenie gardła,poszedł do lekarza,bo nie dowierzał moim szatańskim metodom :P dostał recepty m.in. na antybiotyk i 6 dni zwolnienia z zajęć. A że było to wieczorem, więć nie wykupił leków i łaskawie dał sie podłączyć do generatora. Jest tam program 142-ból gardła, trwa prawie 3 !!! godziny, no ale rano po bólu gardła nie było śladu :) obyło sie bez leków :)

Cześć dziewczyny, kamieni schodzi trochę mniej niż ostatnim razem, ale tak chyba ma być ,czekam i mam nadzieję że może zejdzie jakiś z woreczka .Pozdrawiam

morswin, najważniejsze, ze bezboleśnie to przechodzisz :) nie masz żadnych powikłań, zauważyłaś już jakieś pozytywne skutki oczyszczania, typu lepsze trawienie czy lekkość w okolicach wątroby?

oczywiście przedewszystkim nie odczuwam wątroby ,to znaczy nic nie boli i nie czuję tam ucisku , może to też skutek diety ,ale jest ok,tylko ten woreczek mnie męczy w sensie że niewiem czy nie obejdzie się bez operacji.

Morswin, trzeba być cierpliwym bo może jak już wszystkie kamienie zostaną usunięte (te miękkie) to wtedy i przyjdzie czas na ten z woreczka. Może wtedy ciśnienie które się robi, jak już nie napotka na swojej drodze żadnej przeszkody to wydali i ten z woreczka, ale to jest tylko i wyłącznie moja teoria. Nec, to mam nadzieję, że kolejny niedowiarek dołączy do grona zappowiczów? Oby takich więcej było, przynajmniej zaoszczędzą na lekach, lekarzach i czasie spędzonym u lekarzy.

Witajcie, opiszcie mi prosze metodę oczyszczania wątroby. Ile to ma trwać, co pić itp. itd. Z góry dziękuje