Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Wiele już przeczytałam w temacie ale nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na pytanie... czy mógłby mi ktoś powiedzieć czy nalewkę z orzecha, super Wblend i Clove Capsules uzywa się razem, czy można zażywać tylko jeden z preparatów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze,ze nieczesto tu ostatnio ktos bywa, ale mam wazne pytanie dla \"znawcow\" tematu,:jak uzywa sie krok po kroku zappera -funkcja Beck???Strona ,ktora podala Atena juz nie istnieje, w instrukcji, ktora sobie wczesniej wydrukowalam nie ma nic konkretnego, a na dyskietce od p.Jurka tez nic nie moge znalezc.Jak wlaczam funkcje Beck to ukazuje sie: 1-Beck 3,92 HZ 2-Beck 100 HZ, co wybrac, ile minut i w ogole totalny brak informacji!!!Blagam o pomoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na topiku każdego dnia. Niestety nie mogę ci pomóc.Posiadam klasyczny Zapper wg. Dr Clark i takiego używam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolke: piszesz,ze uzywasz klasycznego zappera w/g Clark, a nie zalapalas czasami grzybicy pochwy?Podejrzewam,ze wlasnie zapper jest przyczyna grzyba,ktory mnie meczy od paru dni.Na zoladek lykam codziennie po zapperowaniu jugurt, ale na pochwe nic nie biore.Masz jakies spostrzezenia na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o Becka, to dzieki ,juz sie wszystkiego doczytalam!Mialam w koncu chwile,aby sie do tego przysiasc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! W najbliższych dniach się odezwę bo teraz nie mam głowy do pisania, wróciłam dzisiaj z synkiem z 3 dniowego pobytu w szpitalu, a raczej z urlopu w szpitalu, a wychodząc śmiałam się w duchu z lekarzy od ucha do ucha, ale to jest trochę więcej pisania więc napiszę w wolnej chwili. A co do Ciebie ata, w przypadku grzybicy to takimi innymi metodami, które mogłabym Ci doradzić to kup sobie w aptece czopki dopochwowe propolisowe lub zastosuj na noc tampon nasączony sokiem z aloesu (tak wyczytałam w książce Słoneckiego). Sama miałam kiedyś stwierdzoną nadżerkę przez ginekologa i po paru miesiącach jak poszłam do kontroli to okazało się że jej już nie ma, co pomogło nie wiem bo w tym czasie stosowałam Rifa na różne dolegliwości związane z macicą, zużyłam jedno opakowanie czopków propolisowych i piłam miody naturalne z wodą. Nie są to skomplikowane rzeczy więc możesz spróbować, aloes działa także przeciwgrzybiczo i Słonecki pisze, żeby stosować tak: 3-4 dni stosować potem 3-4 dni przerwy i tak od początku do całkowitego wyleczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ata1 ja nie mam źadnych problemów ginekologicznych. Tydzień temu byłam u ginekologa na kontroli profilaktycznej , u mnie wszystko jest ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż jak już wspominałam chciałam wam przytoczyć historię jaka się mi przydarzyła. Z poniedziałku na wtorek (15/16.06) mój synek dostał temperatury 39.8 , podłączyłam mu Rifa na różne programy, na gorączke, na bakterie ecoli, na grypę i przeziębienie, trochę temperatura spadła, w ciągu dnia był jednak słaby i miał temp. ok 38 i około południa zasnął z tej słabości. Po południu pojechaliśmy z nim do lekarza, p.doktor stwierdziła, że ma bardzo brzydkie gardło, powiększone migdały itd. i może to być infekcja bakteryjna, zrobiła szybki test (wymaz) na paciorkowce, nic nie wyszło, mocz też był w porządku, pojechaliśmy więc do domu, ale na drugi dzień musieliśmy jechać ponownie na badanie krwi. Po powrocie do domu miał 2 razy biegunkę. Kolejną noc znowu gorączkował (39,8) i znowu ten sam cykl Rifem + zapperem Clark, ale i to niewiele dało, mąż jednak wymusił abym podała Paracetamol w czopku, żeby synek mógł się chociaż na chwilę przespać, podałam mimo mojej niechęci do leków, temp. spadła i mógł parę godzin przespać spokojnie. Przed południem mieliśmy znowu wizytę u pediatry, pobrała krew i okazało się, że OB wynosi 133 a norma wynosi chyba do 5 lub 8. Od razu skierowała nas do szpitala, żeby oni szukali gdzie jest to zapalenie i mówiła, że może rozwinąć się z tego nawet SEPSA i oni muszą włączyć odpowiednie leki. Jednak zamiast do szpitala pojechaliśmy do domu, spakowałam rzeczy i postanowiłam spróbować ostatniej deski ratunku i podłączyć synka do Bluttzappera, nigdy wcześniej tego nie robiłam bo nie wiedziałam czy takim małym dzieciom można podłączyć taki rodzaj prądu bo są to trochę inne doznania i jednak czuć „coś” w żyle, ale ucieczka od antybiotyku była silniejsza więc spróbowałam, zmniejszyłam jednak napięcie z 255 na 10 później zwiększyłam do 15 żeby tak mocno tego nie odczuwał, wybrałam tę pierwszą opcję czyli 3,92 KHz i trzymał może jakieś 40 min. Po południu dotarliśmy do szpitala, już podczas przyjęcia miał temp. lekko powyżej 37 i nie wyglądał na chorego. Pobrali mu krew i czekaliśmy na wyniki. Wieczorem lekarz zbadał synka i nic niepokojącego nie wybadał, powiedział jedynie, że ma lekko zaczerwienione gardło i nie widzi na migdałach żadnej infekcji bakteryjnej, temp. 36,8, jednak OB wynosiło już 155 i powiedział, że są 2 opcje, albo włączyć antybiotyk bo jest duża infekcja bakteryjna, albo odczekamy i zobaczymy czy w nocy wystąpi znowu gorączka i wtedy podadzą, ale na obecny stan powiedział że dziecko mimo tak wysokiego OB jest w dobrej kondycji i również wziął pod uwagę to, że ja byłam przeciwna antybiotykoterapii. Noc w szpitalu (z środy na czwartek) minęła bez temperatury, rano miał 36,6, wrócił apetyt (nawet większy niż w domu), dużo pił, a siły do zabywy miał tyle, że oboje z mężem byliśmy już wykończeni tylko nie on, lekarze lekko się dziwili co jest bo inne dzieci mimo niższego OB są w gorszym stanie i trzeba im od razu podać antybiotyk mimo tego iż lekarze nie wiedzą jaka to bakteria. Wiem to z doświadczenia bo gdy synek miał roczek i mimo iż OB wynosiło 112 był naprawdę w kiepskim stanie, słaby, z gorączką i sił nie miał w ogóle i wtedy na początku dostawał dożylnie 2 różne antybiotyki, dopiero jak po 2 dniach wyszło im jaka to jest bakteria (e-coli) to dopiero wtedy odłączyli jeden z tych antybiotyków. A tutaj 155 i dziecko nie wygląda na chore. W czwartek powiedziałam lekarce, że chciałabym wrócić do domu skoro dziecko jest w tak dobrym stanie, a warunki szpitalne jednak bardzo go stresują i boi się każdej pielęgniarki czy lekarza bo myśli, że znowu chcą mu zrobić jakąś krzywdę bo przy pobieraniu krwi przeszedł straszny horror, myślałam że mi serce pęknie jak widziałam jak strasznie płacze i krzyczy. Lekarka powiedziała jednak, że boi się nas puścić do domu bo to OB było za wysokie i może jeszcze bardziej wzrosnąć i znowu wrócimy do szpitala, a następne badanie krwi chciała zrobić dopiero na następny dzień bo z dnia na dzień może być niewielka zmiana w wartościach krwi. W czwartek zrobili także USG brzucha z którego nic nie wyszło, tylko lekkie podrażnienie na jelicie, co uważam mogło być przyczyną biegunki lub tego czopka na gorączke. Zostaliśmy więc do następnego dnia czyli do piątku, w piątek pobrali krew i około południa przyszła lekarka i oznajmiła, że OB spadło do 48 i przygotowywane są dokumenty do wypisu i w takiej sytuacji oni nie mają już czego szukać i badać skoro organizm sam sobie z taką infekcją poradził. Słyszałam od mamy, że panuje teraz jakaś grypa jelitowa i dużo dzieci ma także wysoką gorącznę i bieguki i spytałam o to lekarkę, że może miał takiego wirusa, ale ona powiedziała, że infekcja wirusowa nie podnosi wartości OB i nie ma na niego wpływu, a OB świadczy o infekcji bakteryjnej. Tak więc teraz z doświadczenia wiem, że Bluttzapper okazuje się bardziej skuteczniejszy w niszczeniu bakterii i wirusów w krwi, po prostu ją czyszcząc. Sama również pozbyłam się alergii dzięki stosowaniu Bluttzappera, bo po Clark nie widziałam różnicy, a Rifa wtedy nie miałam więc nie wiem jak by było. Doświaczenie z tymi urządzeniami doprowadziło mnie do takiego wniosku, że gdy nie wiemy co mamy lub nawet wiemy to najlepiej jest użyć Bluttzappera, który czyści krew i lipfe i nie musi nas interesować co nas zaatakowało, ale ważne jest że się tego pozbędziemy. Ja też się już tego nie dowiem co zaatakowało mojego synka, ważne jest że uniknął antybiotyków a choroba trwała raptem 2 dni. Gdyby w szpitalu włączyli mu antybiotyk to czekałoby nas tydzień antybiotyku dożylnie w szpitalu + 2 tydzień antybiotyku w płynie w domu, zniszczona flora bakteryjna na 8 miesięcy, zatrucie organizmu toksynami, rozwój grzybicy oraz inne powikłania związane z braniem antybiotyków. Rife podobno jest skuteczniejszy niż Clark, ale z własnego doświadczenia widzę, że jak stoimy w sytuacji podbramkowej to lepiej jest oczyścić krew Bluttzapperem, trudno powiedzieć, może to że robiłam Rifem też się do tego przyczyniło, trudno powiedzieć i tego się też nie dowiem, ale jak ktoś chce coś wyleczyć i ma do dyspozycji te wszystkie urządzenia to warto robić wszystkim, nie ważne jest wtedy to które z tych rzeczy pomogło, ale to że pomogło. Jak ma się noż na gardle to próbuje się wszystko jednocześnie............................ Dzięki temu synek bez żadnych leków i skutków ubocznych pokonał chorobę, jak już pisałam w 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena!Gratulacje!!!Niejeden by sie poddal i zgodzil na antybiotyk!!! A ja jesten wlasnie po 1 oczyszczaniu watrobki-a wlasciwie to jeszcze w trakcie, bo za godz. musze lyknac ostatnia porcje soli(na szczescie kupilam te w kapsulkach, bo inna bym znowu zwymiotowala), nie doczekalam jeszcze konca a juz 2 razy bylam na toalecie i...-----to dziala!!!!Niektore kamyczki mialy okolo 1 cm.Jestem z siebie dumna!-hi, hi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ata, ja też Ci gratuluję mądrych wyborów w kwesti zdrowia, i życzę dalszych owocnych zbiorów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martiusza
Pytanie: czy takie duże kamienie, ponad 20 mm maja szansę, poprzez metode oczyszczania Clarka wydostac sie na zewnątrz? Mąż ma za tydzień wyzanczony termin na operację ale cały czas się waha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie,czy ktos kto ma juz wieksze kamienie moze rowniez bezpiecznie oczyscic watrobe?Moja mamajakies 30 lat temu miala usuniety woreczek zolciowy, od tego czasu ciagle dokucza jej watrobka-niestety kompletny brak diety-nie wiem ,czy moge jej polecic metode Huldy Clark?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech mama spróbuje. Z tego co wiem, po usunięciu woreczka żółciowego złogi odkładają się w przewodach wątrobowych. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmerek
ata ja oczyszczalam watrobe to moj najwiekszy kamien byl wielkosci 1 na 2 cm a po ostatnim oczyszczaniu zaczely sie problemy z watroba i z nerkami na zmiane pisalam o tym wczesniej pod innym pseudonimem no i okazalo sie po badaniu manualnym u lekarza ze mam kamienie w woreczku zolciowym nacisnal mi w okolicach brzucha i poczulam bol powiedzial ze jak usg to potwierdzi to czeka mnie operacja a wattroba i nerki sa scisle zalezne od siebie jak jedno nie dziala to drugie moze nawalac obarczone dodatkowym balastem poszlam na usg i okazalo sie ze mam czysta watrobe woreczek nerki zaczelam pic ocet jablkowy ktory podobno rozpuszcza kamienie nawet te zwapnione ale nie bede miala mozliwosci tego potwierdzic bo na usg nic nie widac wiec dzialam po omacku na usg widac tylko te zwapnione kamienie podejrzewam ze jakis wiekszy kamien lub kamienie nie wydostaly sie i poruszajac sie czasem blokuja odplyw zolci powodujac dolegliwosci w postaci m in rozpierania na watrobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szmerek: a ten ocet jablkowy jest bezpieczny i jak go bierzesz, no i czy lepiej sie czujesz?Z wczoraj na dzisiaj oczyszczal watrobe moj maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogumiła
Pytanie do szmerka.A które to było oczyszczanie,bo nie żle mnie nastraszyłaś,a dziś mam zrobić 4 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmerek
ocet jablkowy ma same zalety przyspiesza przemiane materii ma jakies witaminy tombak tez go poleca moja bratowa bierze go na odchudzanie ja zaczelam 2 tyg temu a potrzeba nastepnych dwoch zeby kamienie sie rozpuscily tak gdzies przeczytalam 3 lyzki octu rozpuszczone w szklance wody ja biore to na dwa razy w ciagu dnia czyli po 1,5 lyzki przed posilkiem tak jak moja bratowa po moim ostatnim oczyszczaniu bylo kiepsko do momentu gdy poszlam do lekarza i znalazl to miejsce na brzuchu ktore potem w domu masowalam i uciskalam i cos tam puscilo o dziwo dolegliwosc minela az do nastepnego razu czyli zazwyczaj po posilku jakims tlustym coraz lepiej sie czuje tzn wydaje mi sie ze to rozpieranie jest rzadziej i nie takie dokuczliwe w koncu do rozpuszczenia mam co najwyzej pojedyncze kamienie a nie kopalnie kamieniolomow a watrobe zaczelam oczyszczac z powodu problemow skornych i to byl strzal w dziesiatke a oczyszczalam ja chyba z ponad 30 razy po kazdym oczyszczaniu bylo lepiej zdazalo sie tak ze mialam skore jak pupa niemowlaka ale bywalo tez ze wygladalam jak stara ropucha az do nastepnego oczyszczania teraz tez korci mnie zrobic jeszcze jedno oczyszczanie zeby sie tego swinstwa pozbyc ale przyznam ze po tych moich ostatnich doswiadczeniach troche sie boje dziwie sie ze ludzie z tego forum robia po 3 lub 4 oczyszczania i dalej nic tylko ja mialam tyle tego a moje oczyszczania naprawde byly owocne ze tak sie wyraze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn Jadzi
szmerku, czy twoje oczyszczanie dotyczy strikte kamieni, czy oczyszczasz także wątrobę?? Podaj konkretny sposób jaki stosujesz!! dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmerek
stosowalam metode clark bo latwa 2 dni i po bolu odstepy miedzy oczyszczeniami byly rozne na poczatku dluzsze do miesiaca potem po ok 17 oczyszczeniu mialam na dosc dlugo spokoj tzn zadnych problemow ze skora nawet po zatruciu doslownie nic tak trwalo ponad miesiac a potem jak grom z jasnego nieba znowu problemy uderzyly z wieksza sila zachecona wczesniejszymi rezultatami zaczelam oczyszczanie co 2 -3 tyg no i az sie zdziwilam ze tyle tego jeszcze bylo a przy wczesniejszych oczyszczaniach z pierwszego etapu myslalam ze juz jestem czysta bo zdazalo sie tego czasami niewiele chyba jesli pamietam to za kazdym oczyszczaniem coraz mniej i nic gdzies przeczytalam ale juz nie pamietam kto to pisal tombak tez cos tam wspomina ze najpierw oczyszcza sie jedna komora a potem druga no i zeby odczuc rezultaty to trzeba occzyscic do ostatniego kamienia i ja sie z tym zgadzam kamienie poruszaja sie i potrzebuja czasu na zejscie w moim przypadku bylo to od 2 tyg do ok miesiaca a moim barometrem byl stan mojej skory ppoprzednio byly moze dwie sytuacje kiedy bylam przestraszona ale trwalo to do nastepnego oczyszczania pisalam o tym pod innym nikiem korci mnmie zeby znowu oczyscic i pozbyc sie tego swinstwa ale z drugiej strony strach jest silniejszy i chyba zostane przy occie jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogumiła
Pomimo strachu odważyłam się na 4 oczyszczanie,kamienie się skończyły,więc dam sobie spokój do następnego roku.Było warto polecam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzieś czytałam
że przed oczyszczaniem wątroby należy najpierw przeprowadzić kurację przeciwpasożytniczą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od wczoraj popijam sobie wspomniany kwas jablkowy i musze przyznac,ze z malym dodatkiem miodu bardzo dobrze smakuje i gasi pragnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to ma być
ocet jabłkowy a nie kwas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z soboty na niedziele zrobilam drugie oczyszczanie metoda Clark.Tym razem wyszlo juz troche mniej kamieni.Narazie dam chyba odpoczac watrobie i tak jak jest napisane w ksiazce kolejne oczyszczanie zrobie za rok, a teraz ,aby jeszcze jakies resztki \"doniszczyc\"popije przez miesiac ocet jablkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mam znowu patanko...moze do Ateny albo do Syna Jadzi- nie moge nigdzieznalezc instrukcji do przygotowania srebra koloidalnego przy pomocy zappera od pana Jurka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn Jadzi
Jedno pytani mam do was, Czy ktoś z was popija citrosept??, lub może stosujecie ten specyfik w innej formie np. do mycia zębów??, Jakie zauważyliście objawy?? W jaki inny sposób można przyjmować ten specyfik?? Dziękuję za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×