Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

Zasatanawiam sie kiedy i czy w ogole pusci mi depresja po porodzie Jestem zalamana, nie daje rady z niczym. Jeden dzien jest lepszy ale jak juz przychodzi ten drugi gorszy to mam wisielcze mysli. Tak jak pisala 21 jak juz maly usnie to nie wiem za co sie brac i tak latam po domu jak otepiala. Maly ciagle placze bez powodu, nie umie zasypiac wiec probujemy wszystkie sposoby zeby go uspic. Ona nawet na dworze potrafi w wozku przeryczec caly spacer. Jest taki kochany, usmiecha sie powoli, wyrwalo mu sie juz jakies aaaa albo gaaa i to tylko wynagradza mi moje zmeczenie psychiczne i fizyczne. To chyba ja nie bylam gotowa do macierzynstwa albo jaki pieron. Codzien powtarzam sobie 100 razy zeby tylko wytrwac kolejny dzien, tydzien i miesiac i bedzie latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar79
flowereska dasz rade zobaczysz. Mi szkoda jest kazdej chwili, ktora wlasnie minela, bo czas tak szybko leci i juz nigdy Maja nie bedzie taka malutka jak teraz. to nie znaczy, ze potrafie kazda chwile spedzic super, bo wiele czasu spedzam za komputerem, na pierdolach. Zdarza sie ze traktuje ja przedmiotowo, ale to tylko dlatego, ze wykonuje niektore czynnosci jak machina i po chwili uswiadamiam sobie, ze wlasnie machinalnie potraktowalam swoje wlasne dziecko. rudamaxi Mnie tez wkurza, jak ktos nie liczy sie ze masz male dziecko, bo przeciez mogl cie przyjac twoj wykladowca, zreszta nie wiem jak bylo dokladnie. Bylam dzisiaj u ginekologa i widzial ze jestem z Maja, a mimo ze biegal po korytarzu, kazal nam godz czekac na siebie. Zero jakiegos wyczucia. Nie wiem czy ja juz jestem taka przeczulona na punkcie kobiet w ciazy i matek z dziecmi czy co... Jutro zakladam sobie spirale i moge plamic przez dluzszy okres... troche mnie to zniecheca, ale juz sie zdecydowalam. Pytalyscie o stulejke, ja swojemu synkowi odciagalam napletek, ale jeszcze nie w wieku waszych chlopcow. Bylismy z Kuba dzisiaj u chirurga i przepisal mu masc na sterydach bo to odciaganie nie poskutkowalo. Za 2 tyg mamy isc do kontroli, ale zazwyczaj masc pomaga i nie trzeba ingerencji chirurga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flowerska kurde glowa do gory ja tez mialam chyba depreche, to jest straszne wiem, jak dziecko placze niewidomo dlaczego, jak sie obudzi to placze nie umie sie jeszcze nieczym zainteresowacv masakra, przejdzie CI wierze w Ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justaaaa,z tego co sie orientuje to ta nowa szczepionka na sepse, ktora jest teraz refundowana zotyczy rowniez chorob podstawowych, przynajmniej my tak mielismy i Bartek nie byl dodatkowo kłuty. U nas ta szczepionka w opcji jednokłuciowej kosztuje 135zł:-( Flowerska, kazda z nas ma chyba chwile zwatpienia, ja swoje doly odreagowuje na mezu:-) ruda, tak to juz jest z profesorkami, niektorzy uwazaja sie za Bog wie kogo:-( Kar, moja lekarka z kolei mowi zeby nic nie ingerowac przy siusiaczku, jedni mowia tak drudzy inaczej i jak tu byc madrym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaa
mi lekarz kazal tak delikatnie odciagnąc tylko zeby bylo dziurke widac zeby sie nie skleilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja chyba tez tak zrobie.Ide szykowac kapiel:-) do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jutro mam sprawę w sądzie z ZUS-em. Proszę trzymać kciuki, żebym wygrała z tą dziadowską instytucją. Rudamaxi Ty szczególnie trzymaj kciuki, bo mi pomagałaś. Zmykam, bo Mąż kąpie Igę i słyszę już mały koncercik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie usmiałam z mojego M. on naprawde dobrze radzi sobie z iga. ale zawsze kapalismy ja razem, a dzis maz sam. ja patrze teraz na jej włosy i stwierdzam, ze on jej je wymył, ale chyba nie spłukał, bo zostało mydełko na włosach. oj ten mój M. nie chce go krytykowac, bo by sie obraził. ostatnio to on mnie poucza jak zakładac pampersa ;-) u nas ta pogoda dziwna. dzis rano wyszykowałysmy sie do mamy i juz miałysmy wycodzic przyszła burza. i siedziałysmy w domu, a potem znów był zaduch. ciekawe jak jutro. wiecie co, jak cudnie tak patrzec jak dziecko tak fajnie rosnie i sobie tyje. Igulek robi sie taka fajna. juz coraz czesciej sie usmiecha. zaczyna gadac wszystkie ageee, aaa, eee. jak lerzy na brzuszku to podnosi głoweczke. jest taka słodka. flowerska głowa do góry. niektóre kobiety dostaja deprechy, ale ona mija. ja tez miewam doły jak nie potrafie uspokoic igusi. nieraz mam pretensje, ze wcisne jej cyca do buzi, a sama siedze na necie, a ona biedna na moich kolanach. jak ide do mamy to tez ciesze sie, ze mama sie nia zajmuje, a ja mam chwile wytchnienia. a niektóre matki chca byc ciagle z dziecmi. ja nieraz marze aby mi ktos zzabrał ja na spacer itp. ALE KOCHAM MOJA IGE NAJBARDZIEJ NA SWIECIE. Modle sie, aby z ta nerka było wszystko ok. co do szczepionek to ja tez wziełam zamówiłam ta płatna. u mnie kosztuje 100 zł. ale teraz czekam na wyniki przesiewowe moczu, ktore beda za tydzien i moze wreszcie uda nam sie zaszczepic. bo przeciez ona ma juz 10 tygodni. aga i izawik, wasze maleństwa reaguja juz na grzechotki. bo moja iga sie na nie patrzy, ale jeszcze bez wiekszego entuzjazmu. miałam isc do gina, ale nie mam czasu. ja mam 4 wesela na przełomie czerwca i lipca, ale pójde tylko na jedno. tez mam dylemat w czym. ostatnio mieszcze sie juz w moje dzinsy sprzed ciazy. i nawet w spódniczke tez weszłam. coprawda jeszcze sa opiete, ale dla mnie to juz sukces. a co do sexu, to wcale nie mam ochoty, chociaz mój M ciagle marudzi. aga ja tez tak miałam, ze myslałam, ze to okres, a to takie krwotoczki miałam po sexiku. przez kilka dni cos tam mi sie \"ulewało\" ;-) mój M gdzies wybył a ja siedze z igulka, która spi u mnie na kolankach. dziewczyny, daje któras z Was wode mineralna nieprzegotowana dziecku do picia??? bo ja tak. idze nic nie jest, ale kazdy na mnie wyzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzanka dzieki za pamiec i smski oraz fotki. wygladasz bardzo ładnie. w ogóle super z Was rodzinka. widze, ze ostatnio coraz czesciej prowadzimy tutaj monologi. a i jeszcze mam pytanie. co robicie po macierzynskim? idziecie na wychowawczy??? a daje któras z Was dziecko do zlobka??? ja mam dylemat :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pamietacie ta Ike- majowke, ktora do nas nieraz wpadała z miłym słowem. tez juz urodziła, bo podejrzałam ic tabelke ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... Pewnie wszystkie słodko z maluszkami w objęciach :) Moje kruszki śpią, ja właśnie myłam podłogę i zastanawiam się, czy nie pomalować paznokci... Włosy mi wychodzą garściami... Obcięłam, a wszędzie ich pełno, dzieciom się plączą... tylko latam i sprzątam. Ponoć 3 miesiące po rozwiązaniu tak jest... nie wiem, czy aż tak. Ja miałam już 2 @. W odstępach równo 28 dni. Pierwszy jednak był skąpy i fajny, bo 4 dni i zero boleści. Ten teraz ... myślałam, że zejdę... to był chyba krwotok... nie nadążałam z wymianą największych nocnych znanej marki ;/ W nocy nie wiem jak nakarmiłam dzieci, ale butelki były puste i tarzały mi się po pościeli. Pewnie ich nawet nie podnosiłam do odbicia. Tak sobie myślę... zrobić kontrolnie żelazo i morfologię? Ostatnią w miesiąc po porodzie robiłam i było wszystko dobrze. Siedzę sobie i słucham piosenki \"From This Moment\", którą dopierałam jako oprawę płyty ślubno-weselnej.... Ciężko mi, smutno, a jednocześnie czuję, że nie mogę odpuścić. Nie mogę spisać związku na straty, bo kocham tak bardzo, że wierzę w zmianę. Chciałabym, byśmy byli razem, bym mogła po ciężkim dniu z obawami wszystkimi jakie noszę wtulić się w kochane ramiona i odpocząć od złych myśli, to chyba nie tak wiele.... Może po urlopie dojdziemy do czegoś określającego kierunek. Też zmagam się z podjęciem pracy ponownie.... urlop macierzyński kończy mi się w sierpniu, mam do zużycia zaległe urlopy wypoczynkowe... więc jesień. I teraz co robić. Z dwojgiem moja mama ma niezły koło wrotek, męczy ją to strasznie i wieczorem chodzi jak jeżozwierz ze wścieklizną... ze zmęczenia - tak myślę. Nie mogę jej tak obarczać. Opiekunka? Nie chcę... z kolei, jeśli załatwimy dotację na dzieci z kraju, w którym pracuje mąż, to nie mogę pracować od 1 r. ż. dzieci do 3-go, a dotacja przewyższa moje zarobki w kraju. Szef już się mnie doczekać nie może... jęczy. W pewnym sensie nie chcę go zawieść, liczy na mnie i jest super szefam, ale dzieci.... z daleka od nich na 8 h dziennie? No i z kim miały by być, jak nie z Matką, kiedy postawią pierwszy krok, kiedy wyjdzie pierwszy ząbek. Trudna decyzja. Zmykam chyba się do nich przytulić... papaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga*25 co za masc dostalas dla bobaska na glowke? evanika wspolczuje os najlepiej by bylo je wykurzyc dymem ale ty tego sama nie rob dziwie sie ze strazacy tego nie zrobili powinni was wyprosic z domciu lub z jednego pomieszczenia gdzie wyciagna kratke z kanalu wentylacyjnego potem wklada sie gazete i zapala dym je wygania,oczywiscie jedna kartka spalona nie pomoze.Wspolczuje ci bardzo ,mi na sama mysl ciarki przechodz bo ja jestem uczulona na jad owadow,ja nawet jak mnie komary pogryza to londuje u lekarza by dostac wapno dozylnie i jeszcze jakies specyfiki,ale na moje szczescie do tej pory trafialam na dobry corhydron:P A na uczelni bylo dzisiaj tak czekalo nas moze z 10 osob,ze wszystkimi rozmawial osobno na koncu podeszlam ja zmierzyl mnie ze ja z dzieckiem,powiedzialam ze opuscilam dwa konwersatoria i dlaczego,po czym kazal mi wejsc do swojego pokoju ja juz pewna ze bede pisac i nagle slysze tekst\"I co z wiazku z tym?\" wiec patrze sie na gogusia jak na ufo bo nie wiem czy proboje ze mnie zrobic murzyna czy glupia blondynke choc moj rudy daje po oczach z daleka ,i juz mnie swierzbil jezyk ale wkoncu jestem bez zaliczenia w indeksie wiec sie ugryzlam i mowie ze chce zaliczyc kolokwium zaliczeniowe ,i nagle slysze \"ok to w przyszlym tygodniu bo ja dzisiaj nie mam konsultacji ,i czemu was tyle osob na mnie dzisiaj czeka?\"Wiec ja mowie dobrze panie doktorze to za tydzien o tej porze ,a on znowu ze nie w srode tylko w czwartek o 11. wyszlam wiec i jeszcze raz sprawdzam na drzwiach a tam jak byk pisze ze ma konsultacje w poniedziali i w srody od 13.30 do 14.30 Jak pojade w przyszly czwartek a jego nie bedzie to go chyba pogryze. Flowerska kochanie glowa do gory popros kogos o pomoc w opiece nad maluszkiem zebys ty chociaz mogla sobie pozwolic chociaz na domowe SPA pozadna dluga kapiel tez potrafi zdzialac cuda. mx3 trzymam kciuki za maluszki beda zdrowe mama_baczka bede trzymac,masz to jak w banku szwajcarskim:) Dziewczyny co do napletkow ja mojemu Konradkowi nie sciagalam wogole jak byl malutki na bilansie 4 latka lekarka powiedziala ze z jednej strony napletek nie schodzi do konca ,wiec pare razy w kapieli w wodzie mu probowalam sciagnac ale strasznie sie balam czy wlasnie nie zrobie mu krzywdy a jak widzialam jakie on robi miny to przestalam ,a teraz jak bylam z nim na kolejnym bilansie okazalo sie ze wszystko jest dobrze. A co do IKE to zeczywiscie urodzila corcie Zuzie w poniedzialek przez cc.Do szpitala poszla w niedziele i wszystkich straszyla ze jak nic lekarze nie beda robic to we wtorek ucieknie w koszuli:) ok ide spac bo jutro ide po becikowe potem na Dzien Mamy w zerowce :)a potem znowu do nauki,gos pomieszal mi szyki mialam w sobote zdobyc dwa zaliczenia a teraz musze zdobyc trzy bo inaczej sie nie wyrobie do konca maja. Sciskam was wszystkie i dzieciaczki slodko przytulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justaaaaa ja tez sie zastanawiam czy nie zakonczyc sciagania bo malo sciagam a takie ilosci mleka jakie podaje malej sa znikome w stosunku do bebika.....sama nie wiem.... flowerska dobrze bedzie....my mamy musimy dawac sobie rade ale ja tez juz czasem nie wiem co mam robic jak corunia mi placze......nie chce spac a w domu tyle rzeczy do zrobienia a ja pol dnia w koszuli nocnej czasami bo nie mam kiedy sie przebrac.... co do szczepien to my tez bedziemy brac te platne ale u nas ta 6w1 kosztuje 170 zl chyba a kazda nastepna 105...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo wczoraj zakonczylam dzien na forum hehe a dzis rozpoczynam!! dzień dobry sliczne mamusie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane! Rudamaxi - dziwie sie Joe.. co za h... z niego! Sorry za te słowa, ale jak mozna?! mamo baczka - jak ja bym chciała zeby moja Kama pospała sobie tyle czasu. Ona spi moze ze dwie godzinki w dzieni na dworze i na tym koniec! Mam do was pytanie Mojej Kamie na buziolu powyskakiwaly takie krostki ..białe w srodku z czerwona otoczka. Najpierw byla jedna, pozniej kolejna a teraz ma ich moze z 8 ... i tylko na buzi. Jest troszke za mała zeby z nia jechac do pediatry. Wizyte mamy dopiero na 12 czerwca, ale nie wiem czy juzpanikowac, czy moze wybrac sie do jakiegos prywatnego lekarza a moze szpitala!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spie od 5.12. Wlasnie w tej chwili odlozylam malego, ktory wreszcie zasnal i polykam kromke na sniadanie bo juz mi burczalo w brzuchu. Marze o dobrym obiedzie i odstawieniu tych cholernych kanapek. Niemoge juz patrzec na chleb. I znow nie wiem w co rece wlozyc. Rudamaxi ja jestem sama jak palec, nie mam tu rodziny ani znajomych, ci co sa mieszkaja daleko no i pracuja i maja swoje zycie. A maz jest w domu dopiero o 18.00. I co gorsza wogole nie zajmuje sie dzieckiem a to ja wolalabym czasem pozmywac, zeby ktos tylko wzial malego ode mnie na moment. A moj M jakos sie do tego nie nadaje, maly u niego wyje a ten nie umie go uspokoic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helloo babeczki:) ja tylko na chwilke , chlopaki jak narazie leza sobie spokojnie i ogladaja sufit ale tylko patrzec jak zaraz razem zacznaa plakacc , n oc byla okropna pamietam tylko tyle ze karmilam na zmiane i odkladalam do lozeczka a finiszem tego byla moja pozycja do spania wzielam krzesło usiadlam i poduszke oparlam o kojec i zasnelam bujajac flowerska kochana glowa do goryy pomysl ze z dnia na dzien bedzie lepiej ja rowniez lapie okropne doly jestem codziennie sama , sama z dwojka ale trzeba sobie poradzic ty tez dasz radee -chociaz to wszytsko nie jest takie proste , siedzi to cholerstwooo gdzies glebokoo w srodkuu leceeeeeeeee , muszeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapikapi - własnie po nocce wiecej widze krostek. Ale nie sadze, ze za gruba ja ubieram po kapieli i na noc. Wkładam jej zawsze po kapieli cienkiego pajacyka, po kapieli od razu leci cyc wtedy ja przykrywam lekko kocykiem cieniutkim bo zawsze ma zimne raczki... po okolo 5 minutach odkrywam ja.. i tak sobie spi cala noc. Nie jest spocona. Dzisiaj jak ubieralam jej czapeczke na dworek zauwazylam te krostki na głowce. Na razie tylko dwie. Nie chce za bardzo panikowac, ale jak nie zejda do soboty bede musiała skosultowac to z pediatra lub dermatologiem... nie chciałabym zeby zrobiło sie z tego jakies paskudztwo. Paula - trzymam od poczatku za twoja Mancie kciuki. Za ciebie tez! Tylko podziwiac jaka jestes wytrwała i twarda! A Mancia jak widac jest twarda laska... Na sama mysl o okresie az dostaje gesiej skorki. Mam nadzieje, ze nie przyjdzie do mnie zbyt szybko. Poki co mam jeszcze koncoweczke tego co leci ze mnie po porodzie... juz nie taka mocna krewka...ech jak ja nie lubie tych dni meczarni z @.... Moja Kama spi sobie od 12... nie mam sumienia jej budzic, wiec czekam az sama sie zreflektuje, ze juz zbliza sie czas wstawania. Nie bede jej zabraniac lenistwa. Podobno dzieciaczki rosna i sie rozwijaja jak spia, wiec niech zdrowo mi rosnie! Nocka była udana.. zasneła o 0:00 spałaby chyba do rana, ale o 4:20 usłyszałam, ze zrobiła kupala wiec musiałam ja rozbudzic i zmienic pieluche.. dac cyca i znowu spanko do 7 rano... no i teraz tak smacznie sobie spi moja gwiazdeczka!! Ide moze cos zrobie w domku..wiem pomyje naczynia bo mi ze zlewu juz wychodza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
melduje sie solidnie wprawdzie pozno , ale mialam jakies problemy z netem ale juz jest ok Flowerska - koniecznie musimy sie potkac mamy prezciez niedaleko ... 31 maja moja mama jedzie do Polski wiec moze wpadniesz z Malenstwem na kawe , albo wybierzemy sie na spacer ... poczujesz sie lepiej wychodzac z domu a wierz mi i ja czasem czuje sie samotnie w tym bezdusznym Londynie i wiem co masz na mysli mowiac o znajoomych za daleko i dlugich dojazdach cholernym metrem ... niby taka dobra komunikacja a i tak wszedzie za daleko ... uszki do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
melduje sie solidnie wprawdzie pozno , ale mialam jakies problemy z netem ale juz jest ok Flowerska - koniecznie musimy sie potkac mamy prezciez niedaleko ... 31 maja moja mama jedzie do Polski wiec moze wpadniesz z Malenstwem na kawe , albo wybierzemy sie na spacer ... poczujesz sie lepiej wychodzac z domu a wierz mi i ja czasem czuje sie samotnie w tym bezdusznym Londynie i wiem co masz na mysli mowiac o znajoomych za daleko i dlugich dojazdach cholernym metrem ... niby taka dobra komunikacja a i tak wszedzie za daleko ... uszki do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki. Mama baczka dziekuje za miles slowa :) Trzyma kciuki za dziewczyne Bartusia :) Ja oczywiscie nocka zarwana od 2 w nocy do 10 rano, masakara ale chyba juz sie przyzwyczailam :( Wujek mojego meza stwierdzila ze jak go ochcimy to bedzie lepiej wkoncu teraz jest poganinem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaaaaa
my juz po wizycie u lekarza no i po szczepieniu maly byl bardzo dzielny choc troche plakal a ja razem z nim, cale szczescie ze to tylko jedno uklucie. jak bylam u lekarza dwa tyg temu to Szymek mial niedowage bo wazyl niecale 3500 no a dzisiaj 4400!!!!! ale z niego chlop paulka to faktycznie twoja mala malo je, moj synek to je tak 120 lub nawet troszke wiecej no i budzi sie tak co 3 godziny (nie da mamie pospac:() trzymam kciuki za coreczke:) nick.........imie dziecka....data ur.....aktualna waga....wzrost mama bączka...iga.........20.03.........4100.............56 cm izawik.......Gabrysia.....20.03........3260/5100........ 57cm Paulka123.....Marysia......09.04.........4300........... .54cm aga*25**....Bartek....20.03..............3500/5000...... .55/63?cm ruda_lala.........Milenka.....31.03........4200......... ....56cm rudamaxi........Wiktoria.....03.04......3050/4250......5 5/ zuzanka14......Bartus........04.04...3000/410o.........5 3/56 kar79.............Maja..........05.04...........3860/468 0...57cm kamil_a.........Wiktoria.......10.04.....3420/4320...... ...59cm flowerska......Tomuś..........19.04......3880/4400...... ..55cm Doroteczka....Weronisia....19.04......3740/4170........5 7 cm lightblue....Karolinka.......20.04......4100/4800....... ..56 cm madziunka27....Marcel......26.04.....2950/4200.........5 3/? cm justaaaaaa......Szymon......09.04.....3200/4400.........52/? cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia dzieki za zaproszenie, moze kiedys sie zobaczymy ale narazie to walcze z moim lobuzem zeby sie nie darl we wozku. Ciezko jest go na dworze uspokoic i jak narazie tylko kraze z nim w kolo domu w razie napadu zlosci. Jak sie juz unormuje jego spojrzenie na spacery zrobi sie fajniejszy to bardzo chetnie bedziemy sie wybierac w dalsze trasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. Nie wim czy mnie jeszcze pamietacie :-) Mój komputer zastrajkował a w całym zamieszaniu związanym z przygotowaniami do komunii Gabrysi nie było komu się nim zająć. Ale już jesteśmy po i jest trochę więcej czasu. Oczywiście szanse na to ze nadrobię zaległości w czytaniu w najbliższym czasie są raczej marne. Nie wiem jak wasze dzieciaczki, ale Agata to mała \"terrorystka\", która najlepiej czuje się w ramionach mamy i cały dzień najchętniej spedziłaby właśnie tam. Niestety \"naszą\" dolegliwością nadal sa wieczorne kolki. Czasami ręce opadaja z bezsilności, bo ani kropelki, ani koperek ani masaże brzuszka nie pomagają. Mała wydziera sie w niebogłosy. No cóż byle jakoś przetrwać jeszcze te 1,5 miesiąca. Może potem będzie lepiej. Przed 2-oma tygodniami przechodziła dodatkowo przeziębienie, nos zapchany, ciężko jej było ciągnąć cyca, ale na szczęscie jest już dobrze. Nie wiem co jej się stało dzisiaj. Zasnęła o 17 i śpi do tej pory, chociaż zwykle o 20 kąpię ją już i usypiam na noc. Kąpię...ech to mocno powiedziane. Robię to ekspresowo, bo mała strasznie nie lubi wody. Przez 10 min muszę ją potem tulić do siebie, bo płacze. Ooooo mała się budzi...zmykam. Pozadrawiam Was i maluszki i obiecuję ze spróbuję pojawiać się teraz częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
widze Ewelina ze masz tak jak ja ... moj Tygrys szczypie juz i drapie a jak chwyci za skore to az zapiszczec mozna tak sie zlosci ... nerwus !!! Tez czasem piorunem musze ze spacerku zmiatac do domu jak go cos napadnie ... wiec pamietaj ze zapraszam a kiedy to juz inna sprawa poczekamy obie narazie zmykam ide wziasc prysznic poki moj Tygrys grzecznie z tata lezy choc powinien juz spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.. jestem w końcu.. ostatnio trochę zabiegana i ciągle w trasie. Mam teraz często samochód do dyspozycji i jak tylko mogę to zaraz gdzieś wyjeżdżam z dzieciaczkami. W ten sposób trochę odpocznę :-) Moja Gabi ciągle nie robi kupek. Musimy ją wywoływać po tygodniu bo w ogóle się nie kwapi żeby wyjść. Nie wiem czy to normalne,tym bardziej że karmię tylko piersią. Mało śpi w dzień, zwłaszcza w domu. Nie wiem czy to przez brzuszek bo trochę się pręży. Daję jej jakieś leki przepisane przez lekarza,ale kupy nadal nie ma :-( Dobrze że chociaż w nocy śpi. A dzisiaj w nocy spotkało mnie coś dziwnego. Pamiętałam że karmiłam Gabrysię ok. 2 w nocy z lewej piersi.I odłożyłam ją do łóżeczka. Budzę się o 6 rano, patrzę a Gabrysia śpi ze mną w łóżku. A ja mam \"wywaloną\" prawą pierś. I nie wiem jak to się stało,bo ja kompletnie nie pamiętam tego żebym ją znowu brała i karmiła! Nie wiem jak to się stało! Działam już chyba po omacku ;-) Dzisiaj byłam w końcu na wizycie popołogowej u gina. Wszystko zagoiło i obkrczyło się dobrze.Wyszła mi za to duża nadżerka. Ale na razie nic z nią nie robimy. Za pół roku mam przyjść na kontrolę. Flowerska-wiem co czujesz,bo ja też miałam nieraz kiepskie dni. Płakałam razem z Gabrysią i Wiktorką.Tak to jest jak większość rzeczy trzeba robić samemu bo mąż późno wraca do domu.Ale uwierz mi,że to minie. Wiem,że jest ciężko ale musimy jakoś przetrwać. Jesteśmy z Tobą i jak będziesz miała doła to piszi wyżalaj się :-) Dobra, idę spać bo wszyscy już chrapią w swoich łóżkach a ja jeszcze siedzę.A jutro będę nieprzytomna. Trzymajcie się mamuśki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izawik etam wszyscy spia niektorzy nawiedzeni jak poloza dzieci spac to zaczynaja sie uczyc zamiast isc spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za slowa otuchy, licze na to ze powoli bedzie coraz lepiej a kazdy usmiech ojego maluszka dodaje mi sil na nastepna godzine Polozylam sie wczoraj z malym o 21.00 ale w nocy nie spal zbyt dobrze. Kiedys budzil mi sie co 2.5-3 godziny a teraz pospi max godzine albo 1,5 i zaraz sie budzi. Spokojnego dnia zycze sobie i innym mamuskom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×