Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak bywa

Byłam kochanką

Polecane posty

Gość tak bywa
szczapnik, moralizujesz Życie naprawdę jest wielką niewiadomą. Nie jestem nastolatką i tez uważałam zdradę za coś złego aż do chwili kiedy mnie trafiło i to tak jak ktoś wyżej napisał, zrewolucjonizowało moje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesujace....
szczapnik ma swoje zdanie ale nazwanie tego CHORYM POCZUCIEM MORALNOSCI dowodzi ze ten siwat sie konczy jednak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczapnik
człowiek który czyni zło i czyni je świadomie będzie potępiony ! I to przez siebie. Jeśłi tego nie rozumiesz to albo nie masz sumienia albo za młoda jesteś aby to wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie świat się nie kończy, świat się zaczyna. Jeżeli popadamy w nowe związki to znaczy że coś nam brakuje. Jest tak niewiele rzeczy z których tak naprawdę możemy się cieszyć więc trudno jeszcze samemu się umartwiać udając szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem kochanką
swiat się skończył już dawno i nie przez kochanki a z caliem innych powodów. idę bo czytając to wasze biadolenie jakie to my złe i niemoralne to odechciewa mi sie wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
szczapnik, niczego nie zrobilam świadomie i mozesz nawet napisać,że postradałam zmysły, ale działo się to mimo mojej woli. Odchodziłam kilkanaście razy, proponowałam rozstanie i zawsze uczucie, jakim go darzyłam zwyciężało. Szczapnik, czy ty nie jesteś kaznodzieją?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczapnik
nie znasz osoby która nie czymi zła - to cynizm niespotykany wręcz w ustach kobiety. Już przegrałaś swoje serce jeśli tak uważasz, współxczuję ci ale też uważam, że pniesiesz kiedyś słuszną karę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłaś
Dobrze, że mialaś siłę skończyć. Obiecywał Ci wspólną przyszłość? To czym się tłumaczył jak jednak nie realizowal obietnicy? Klasycznie, że nie odejdzie dla dobra dzieci? Ma dzieci? A w to, że mu się z żoną nie układało nie wierz tak do końca. Może tylko tak mówił, znana sprawa że zdradzający faceci łapią dziewczyny na współćzucie jacy to są biedni i nierozumiani przez żonę a ich małżeństwo to tylko formalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
co do kary, już ją odczuwam, bo cierpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesujace...
wydaje mi sie ze nie napisalem ze jestescie zle i niemoralne wiec to nie do mnie z pewnoscia... albo sa zasady uniwersalne /niekoniecznie wcale chrzescijanskie jak sie wydaje wielu tu obecnym/ albo kazdy sam ustala co jest dobre.... wybierajcie co wolicie w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do szczapnik Jestem żoną, zdradzoną żoną. Nigdy nie miałam siły powiedzieć DOŚĆ. Ale ile można tak cierpieć. Pan z którym się związałam miał badzo trudne życie. Może to spotkanie to znak że jeszcze warto żyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałamarnica bezoka
a ja kiedyś nie zakładałam, że mogłabym związać się z zonatym... gotowa byłam przeklinac i opluwac "takie"... i stało się, poznałam JEGO... mówił jaki jest nieszczęśliwy, że z zoną to już koniec, że tylko dla dziecka, że się rozwiedzie... dwa lata, sześc miesięcy i trzy dni i chociaż serce mi krwawi- powiedziałam dośc. bo widzę bezsens- dla dobra dziecka on nic nie zrobi... a jak dziecko skonczy 18 lat to mi powie, ze teraz juz mu sie nie cche... chore układy. wolę być sama niż w beznadziejnym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczapnik
cynik to zoombie, a nie żywy człowiek ! Nie chce ci dokuczyć ale pomyśl nad tym co robisz bo serce masz chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem zona,ale jestem w zwiazku 4letnim.zostalam zdradzona i uwierzcie,mimo ze minal ponad rok,nadal mam ochote na odwet i nie wiem jakbym sie zachowala,gdybym akurat spotkala na swojej drodze zonatego,a cos by zaiskrzyło miedzy nami.oczywiscie nie rozgrzeszam Was,nie toleruje,ale jestem w stanie zrozumiec.mimo tego całego bólu ktorego doznałam bedac zdradzana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do szczapnik życie nie jest takie proste, ani białe ani czarne. Mam nadzieję że ty nigdy nie będziesz musiał/a wybierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
kałamarnico, też chcę być sama, chcę być wolna od uczuć, ale to zbyt świeże:( Dzis wiem, że każdy dzień był stratą On ma 3 dzieci i zrobi dla nich wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do doniczka Mój związek nie był odwetem. Zakochałam się jak nastolatka choć myślałam że już do końca będę samotna. W ciszy chciałam lizać rany. Ale dlaczego?? Dobrze że zrozumiałam że na tym świecie mój mąż nie jest jedynym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczapnik
powtórzę : cynizm to choroba, ty jesteś cyniczna, ergo chorujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawdę nie mogę zrozumieć
i nigdy nie zrozumie, że o podjęciu jakiejś decyzji mają decydować hormony, a jeżeli była by to taka wielka miłość jak mówicie, proszę bardzo, ale najpierw załatwienie uczciwie sprawy, zamknięcie jednego rozdziału życia a dopiero rozpoczynanie drugiego. Czy wy nie czujecie obrzydzenia do niego i do siebie, jak możecie kochać się z mężczyzną, który najpewniej kocha się z żoną a potem idzie do was jeszcze pewnie przesiąknięty jej zapachem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
naprawdę nie moge zrozumieć, niejednokrotnie tak myalałam jak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............nikt
Do "tak bywa" Ciesz sie kobieto,ze sie tak to skończyło. Ja bylam kochanką 2 lata.On się rozwiódł dla mnie. i...nie dałam rady.Przeraziła mnie wspólna wizja zycia z nim. To dopiero menda ze mnie.Wlazłam w coś a potem ogon podwinęłam i uciekłam niszcząć czyjesz małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
.....nikt, intrygujące co piszesz..i co się teraz z nim dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczapnik
cynizm to forma desperacji inteligencji, która zagubiła łacznośc z sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............nikt
mieszka ze swoimi rodzicami. Jestem z nim w kontakcie ale wyobrażam sobie z nim mieszkać.Po prostu stchórzyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
...nikt, powiedz szczerze, zaangażowana byłaś uczuciowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............nikt
miało być "niie wyobrażam sobie" Mysle,ze zdecydowal o tym fakt ,ze mam dzieci i jakoś ta wizja stworzenia nowej rodziny przerosła mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
kazde "nowe" przeraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×