Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezent

Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Polecane posty

wrocilam :d ale jestem tak zmasakrowana przez ten urlop, ze przydalby sie drugi - jako kwarantanna :D No wiec tak , najpierw Octoberfest w Monachium , pozniej Innsbruck (ogladalismy m.in.skocznie) - to juz Austria , potem pojechalismy do Lucerny w Szwajcarii ,no i Bazylei (bo w tych miastach wtedy nie bylismy :) ) . Zmeczona na maxa jeszcze jestem ... a juz jest w planach kolejny wyjazd. Oby nie "zaraz" ,bo musze jeszcze po tym odpoczac :D Kilometry przechodzone, przejezdzone kolejka gorska, itp. Jak sie ogarne (pewnie mi sie zejdzie do weekendu) ,to wrzuce fotki . A wczoraj (wrocilismy w niedziele) bylismy jeszcze w Poznaniu . Sorki Gozdzik,ze nie dalam znac, ale bylismy w sumie 3 godzinki na spotkaniu sluzbowym :classic_cool:. Na ul.Baraniaka . Pozniej krotki spacerek nad Malta i do domu :) . Postaram sie wpadac czesciej ,ale kurde nie myslalam, ze praca bedzie mi zajmowac tyle czasu :O No to buzka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelowa to wrzuć potem te foty, i mówisz że tu byłaś ale nie chciało Ci się ze mną spotkać hmmm...rozumiem:P:classic_cool:;) Kawa co tam? śmigam dziś se na kawkę z okazji dnia chłopaka,niech będzie że i o nich się pamięta:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem... Otóż mamie w poniedziałek bardzo się pogorszyło. Wezwałam pogotowie, zabrali ją do szpitala, w końcu zaczeli robić wszystkie badania, usg, rentgen...Dali jej 3 kroplówy przeciwbólowe i nic nie pomogło. Mama zwijała sie z bólu. Zatrzymali ją na oddziale chirurgicznym. Okazalo się że ma niedrożne jelito. Jakby pękło to by umarła... W nocy pogorszyło sie jeszcze bardziej (niewyobrazam sobie że mogło byc gorzej niz to co widziałam w domu) no i wzieli ją szybko na stół operacyjny. Podejrzewali guza jelita, na szczescie okazało sie że to kamienie w jelicie. Usuneli je, przy okazji jeszcze woreczek zołciowy. Na drugi dzien jak ją chciałam odwiedzic to była na intensywnej terapii i dopiero w południe wybudzali ją z narkozy powoli... Bardzo kiepsko wygladała... Rurka w nosie z sondą, rurka od cewnika, dwie kroplówy...No i lekarz powiedział ze na razie nie wiadomo co i jak - okaze sie jak sie jelita w końcu ruszą bo to najwazniejsze... Dzisiaj mineło 5 dni od operacji, mama już sie czuje lepiej. Jelita pobudzane kroplówami na szczescie sie ruszyły. Żyły juz nie chca przyjmnowac kroplówek ( po 5-6 dziennie) Ręce spuchniete, wszędzie siniaki.. No ale podobno juz po niedzieli - może wtorek środa puszcza ja do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to były dla mnie bardzo ciezkie chwile... Jeszcze sie nie pozbierałam po 3 tygodniowym stresie w pracy a tu kolejny wielki stres..Możecie sobie wyobrazić co czuje człowiek jak zawozi w nocy do szpitala matkę w baedzo kiepskich stanie, rano idzie ją odwiedzić a tu łożko całkiem puste, ubrania złożone na kupkę i nikt nic nie chce powiedzieć kaze czekac na lekarza.... No a wracając do tematu pracy - dostałam kolejne zastepstwo za ciężarówkę. Jak mama wróci ze szpitala wezmę sobie chyba tydzien wolnego zeby jej pomóc bo ona sama nie trzyma się na nogach. Będe musiała ja karmić i prowadzic do toalety. No i jeszcze jedno - mój facet spisał sie na medal. Nikt w zyciu tyle mi nie pomógł przy mamie i nie dał mi takiego wsparcia jak on... Angel fajnie ze juz jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 001 do 002
kto wie na której stronie ostatnio pisała prezent;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to dobrze mieć wsparcie w trudnych chwilach:) super,że Twój facet jest obok Ciebie,gdy tego potrzebujesz no i najważniejsze,że lekarze szybko odkryli co jest z Twoją Mamą, od właściwej diagnozy zależy życie... trzymaj się Kawa🌼 u mnie ODPUKAĆ bez zmian,powoli do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja w pracy a po pracy pomagam mamie i stoje po kilka godzin przy garach... Przyszły tydzien robie sobie wolne... No a Angel to faktycznie nas zaniedbuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie... zaczynam się przyzwyczajać,że co tu zaglądnę to brak nowych literek do czytania:P kozaki sobie muszę kupić,moja córka dostała od babci takie w których i ja bym chętnie pochodziła:O;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Po pierwsze - mam dosyć "życzliwych" dzieciatych kolezanek które z uporem maniaka wyjasniają mi że musze już sobie zrobić dziecko. Jakbym do cholery nie wiedziała że w styczniu kończe 30 lat! Tyle że zycie nie jest takie kolorowe i poukładane żeby człowiek miał zawsze wszystko to co chce i kiedy chce...Brak mi słów. Mama czuje się troszke lepiej. Jutro przyjdzie pielęgniarka i zdejmie jej szwy. Dzisiaj w łozku myłam jej włosy - wyzsza szkoła jazdy hehe no ale jakos dałam radę tyle że nie obeszło się bez suszenia suszarką zalanej poduszki ;) Dzisiaj zmienialam jej opatrunek - no i się okazało że wycinając jej woreczek żołciowy, udrazniając jelito i usuwając przepuklinę pepkową usuneli cały pępek. Normalnie jaja...Bez pępka! Bedzie miała brzydką bliznę przez caaaaały brzuch tak ja ciachneli. No ale w sumie ratowali jej życie... Ech o kozakach mówisz...Jak ja widze w sklepie nowa kolekcję to chętnie znowu bym coś kupiła nowego...A mam całe szafy butów. Choroba jakaś..Fajne sa teraz zamszowe kozaczki na płaskim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie takie fajne zamszowe na płaskim ma moja córka:D zresztą idzie dziś do kolegi na imieniny;) bez pępka mówisz?hehehhehe,fakt ratowali Jej życie i to najważniejsze:) dotarły meble dla Małej,są superowe,takie jak chciałam! no i mamy zaraz weekend,jedziemy jutro zobaczyć dom mojego brata,ciekawe jak sobie wszystko wymyślili czy z pomysłem oj ja przy okazji naszego remontu to sobie pooglądałam jak można chatę super zrobić,a jak można wydać worek kasy a mieć totalny badziew, 'uwielbiam' jak niektórych zżera jakaś zazdrość/zawiść,miałam tego przykład jak niektórzy przyjechali po naszym remoncie,i zwykle wygadani,nie skomentowali nawet słowem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goździk no miałaś zdjęcia porobić i wysłać! Jestem ciekawa jak Ci to wyszło :) U mnie jakoś spokojniej, chociaż masa dodatkowych obowiazków. Na szczescie chyba najgorsze mineło i teraz mama po prostu będzie dochodzila do siebie.Przyszły tydzień biore wolne, zajme sie nią a potem będzie musiała być bardziej samodzielna. Z nowinek - zadzwonili do mnie z Urzedu Marszałkowskiego i zaprosili na testy kwalifikacyjne na stanowisko. Ponoc ma byc w cholere ludzi i jakiś poroniony test niewiadomo z czego. Była juz na tych testach mojego brata znajoma, której dałam cynk zeby złożyła tez papiery. Powiedziała że pytania z kosmosu i cała sala wykładowa ludzi. Wynajeli dużą sale wykładową na uniwerku, więc mysle że może być naprawde sporo ludzi. No i ten test w poniedziałek rano - dobrze ze bede miała wolne, tylko musze zdazyc w poniedziałek do lekarza po zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) nie zaniedbuje Was celowo, tylko naprawde mam juz dosc tego kompa czasami tak, ze jak tylko mam WOLNA CHWILUNIE (a to sie zdarza naprawde bardzo rzadko) ,to odlaczam sie od sieci. Nigdy w zyciu bym nie pomyslala, ze prowadzenie w sumie jednoosobowej firmy moze zabierac tyle czasu. No ale jak sie ma tak POMYSLOWEGO :O szefa, to inaczej byc nie moze . Kawa, wspolczuje przezyc i mam nadzieje,ze teraz juz tylko bedzie lepiej. Co do dzieciatych kolezanek, to moja mamusia ostatnio mi truje o jakims slubie :O (znaczy sie moim) . Tyle ,ze ja wiem, ze predko to nie nastapi :P ;) Gozdzik, a duzo mniejsza noge ma Twoja cora? ;) Moze by Ci pozyczala te buciki :D. Ja ostatnio kupilam se (rychlo w czas) fajna kurteczke skorzana . Tyle ze dzis powiedzieli w prognozie pogody,ze ida arktyczne mrozy czy cos.... :P . No nic, nawet jakby snieg spadl, to pewnie bym se ja kupila... A poza tym to bez wiekszych zmian. Na nude niestety nie moge narzekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) dobra Kawa skupię się i zrobię foty,a potem czekam na komentarze Angel,hmmm no właśnie te kozaki są tylko 1 nr mniejsze niż takie co ja noszę,właściwie przyznam się że je przymierzyłam,w sumie prawie że dobre:D pogoda jaka jest każdy widzi,ja dziś w futrzastej kamizelce,i jest mi tak w sam raz w górach podobno spadł śnieg skończyć na dziś pracę i zakopać się pod jakimś kocem z czymś rozgrzewającym,koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spełnił się czarny scenariusz - mama znowu w szpitalu... Z tymi samymi objawami, znaczy że poprzednia operacja była o kant dupy, teraz nie mają pojęcia co to i zastanawiają się czy znowu kroić na oślep czy czekać... Porażka. Ja juz nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawka, a moze niech ją ktos inny zbada ? Nie mozecie zalatwic jakiegos innego specjalisty ? Skoro Ci ze szpitala nie wiedza co robic ? Gozdzik, tyle ze "prawie" robi wielka roznice ... ps. wyslalam Wam troche fotek z wyjazdu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam że zaniedbuję, ale całymi dniami siedziałam w szpitalu a teraz juz wróciłam do pracy. W pracy zapiernicz , w przyszłym tyg. mamy miec jakąś kontrole pieprzoną.... Mamę oglądało 6 lekarzy chirurgów, najlepsi w mieście. Dzisiaj miała bardzo wysoka temperaturę. Od 3 dni nie dają jej nic do jedzenia ani wody. Masakra.Serce boli jak na to patrze. Angel - fotki widziałam, super. Tylko pozazdrościć.Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak u Was z pogodą? u nas sezon skrobania szyb od dziś trzeba uznać za otwarty:O na szczęście przez okrągły rok wożę w samochodzie skrobaczki i jedną rękawiczkę:classic_cool: Kawa,jak Mama,mam nadzieję że lepiej...🌼 miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj odebrałam mamę ze szpitala. Strasznie osłabiona a ja strasznie wystraszona że znowu coś będzie nie tak.... Pewnie nie prześpie nocy tylko będę nasłuchiwac czy wszystko wporzadku. Jejku jak mi ciezko teraz... Marzy mi się urlop taki zdala od wszystkich problemów... A poza tym w pracy zapiernicz, w środe jakaś kontrola wszyscy latają jak dzikie swinki..a mnie znowu nie będzie. Jutro biore wolne na opieke nad mamą - chyba do piątku. U nas dzisiaj tez strasznie zimno, ale skrobania szyb jeszcze nie było. Zapowiadają na jutro mrozik mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrówka dla Mamy,Kawa🌼 zimno co dziewczyny?kozaki sobie kupiłam:D już nie patrzę łakomym wzrokiem na te butki mojej córki:O;) chyba muszę walnąć Jej fotę jak teraz wygląda,ciekawe co powiecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zaległe fotki pokoju po remoncie :P Ja wczoraj widziałam fajne kozaczki jesienne takie, ale szkoda mi troche kasy bo mam full butów. Mama juz w domu, na razie jest w miare ok...Za to ze mną gorzej, nerwy mam takie że w nocy nie spałam tylko nasłuchiwałam czy wszystko ok, nic zjeść nie mogłam, wziełam teraz zioła na uspokojenie bo nie daję juz rady z tym wszystkim. Zaraz idę do lekarza mamy po zwolnienie l4 na opieke. Do piątku. Mam nadzieje że będzie już tylko dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż bliski czterdziestki
podoba mi się pomysł sprzed kilku stron. założyć mężowi konto na pokerze i żeby sobie pograł trochę. chyba każdy facet by chciał mieć taką przestrzeń dla siebie. można dzięki temu się oderwać od codzienności. jeśli na tym fulltiltpoker można nadal podwajać pierwszą wpłatę, to tym bardziej się opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×