Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smutna_siostra

WYBORY ŻYCIOWE- Świadek Jechowy

Polecane posty

Gość łyżka dziekciu
o co chodzi? o to samo, co we wszytkich sektach, cóz, ida tam ludzie zagubieni, których społeczeństwo odrzuca, w którym nie umieją sie odnaleźć, maja problemy - jak chociażby ze znalezieniem partnera życiowego, sekta to istne biuro matyrymonialne, tak zwerbowali mojego kolegę, nieśmiały z komplesami, powiedzieli mu, ze u nich poza fajne dziewczyny i poszedł, dziewuch dostał teraz werbuje innych. jesli bark ci kasy, też ci damy, masz inne braki, załatamy je, a przy okazji won od rodziny, pranie mózgu i religijna herezja zabijająca osobowośc i duszę. W sektach sa przeważnie sami nieudacznicy, stą guru łatwo moze zapanowac nad osobą bez charakteru, Co silenijesze osoby w sekcie ściśle z nim współpacaują i mają nadzór nad innymi. I na przykład wpadają do szpiytala i robią wszytko, aby 18-letnia dziewczyna nie przyjęła krwi i umarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam, że nie agituję za ŚJ. Nie uprawiam też złośliwej prowokacji. Nie chcę, aby posądzano mnie o popieranie wyboru siostry. Myślęjednak, że Twoja wizja jej przyszłości nie jest dla niej atrakcyjna. Coraz trudniej nazwać otaczajączą rzeczywistość normalną lub pociągającą: Nic nie warte studia w gównianych prywatnych szkółkach, bezrobocie, notoryczne niepłacenie za wykonaną pracę, bezprawie usankcjonowane państwowo, ekspansja kleru, seks i narkotyki itp. Rzucam kilka dobrze znanych haseł, ponieważ przypuszczam, że tak patrzy teraz na świat Twoja siostra. My borykamy się z tą rzeczywistością, bo najpierw jesteśmy młodzi i ślepi, a potem już nie mamy odwrotu. Twoja siostra wybrała inną drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: łyżka dziekciu - zgadzam się z Tobą. Czuję, że Ty rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi. Mnie też się tak wydawało :-( Jesteś bardzo Inteligentną osobą. Tylko co z Natalką? Co ja mam zrobić? Uznać, że dla mnie umarła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany monitorku! Pytała tylko Ciebie (bo znasz \"temat) czy to możliwe, że wszystko zależy od zboru do jakiego się przynależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka dziekciu
Nie mozesz zrywac z nią kontaktu, staraj się stale z nią nawiazywać jakąkolwiek formę kontaktu, niech sie nie wymknie całkowicie. Przyjdzie moment, ze będzie miała dość, przejrzy na oczy, wtedy bedzie miała Ciebie, bedziesz mogla szybko zareagować, natychmiast odpowiedzieć na jej poptrzebę. Jesli zaproponujesz jej lepszą alternatywę i rozwiazanie problemu, to wróci. Ale musisz być w miare blisko, nie oddalac sie, nie potępiać. A teraz tylko sie módl, aby zyskała światło Ducha Świętego i przejrzała na oczy. Spróbuj moze nawiazac kontakt z zakonem dominikanów, oni zajmują sie sektami i pomagają z nich wychodzić. Bardzo dobrzy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: łyżka dziekciu - czy Zakon Dominikanów uważa ŚJ za sektę? Czy nie wysmieją mnie jak tam pójdę? A ztym, że wróci .... oby to była racja! Bużka dla Ciebie! Dziękuję! Przeżyłeś/aś coś podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka dziekciu
miałam do czynienia z sekciarzami, napatrzyłam sie na takie dramaty. Mozesz porozmawiac z dominikanami, to nie zaszkodzi, jehowi sa zalegalizowani na nieszczęscie. na pewno nikt Cie nie wyśmieje, ale moze powiedzieć jak delikatnie ratowac siostre. Dominikanie znają perswazję sekciarzy ich socjotechike i słodki bełkot. Powiedzą Ci, jak na przyszłośc rozmwaic z siostrą. Spróbuj, bedziesz wiedziała, ze zrobiłaś wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym porozmawiać z jakimś Świadkiem – nikt się do mnie nie zgłosił niestety! Pewnie Świadkowie nie mogą korzystać z Internetu ;-) (przeprasza z góry to jest złośliwy żart) bo mnie cholera na to wszystko bierze! I wiecie co jest jeszcze złego? Moja siostra ma bardzo rzadką grupę krwi A1 Rh – Zawsze chciała mieć dzieci…… Jej przyszły mąż ma B Rh+ będzie w czasie ciąży potrzebowała opieki bo jej organizm potraktuje ciążę jak obce ciało w organizmie…. A ona wtedy nie przyjmie krwi….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka dziekciu
gdyby Twoja siostra sie nie separowała od rodzniny, zagrozenie byłoby mniejsze, ale skoro sie separuje, to znaczy, ze jest zle. Na kafeterii jest temat, gdzie rozmawiają jehowi, wejdz tam i napisz to co tu, Może ktos cos tam Ci powie. Trzymaj sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy to zależy od zboru, zdarzyło mi się być wśród nich tylko raz, z przyczyn zawodowych, na weselu. To są normalne, dość liczne rodziny, żaden jad tam się nie wylewał. Nastrój był podobny do spotkań oazowych. Problem występuje na pewno na styku dogmatów i tam, gdzie dochodzi do rozłamu w rodzinie. Sądzę jednak, że po początkowym i wojowniczym okresie \"nawrócenia\" siostra ułoży sobie rozsądnie relacje ze światem zewnętrznym. Wbrew czarnym wizjom, nie jest to społeczność odizolowana od społeczeństwa. Mój stosunek do twojej sprawy jest raczej stoicki, ponieważ udało mi się poznać od dobrej strony kilka różnych kościołów (ale tylko chrześcijańskich, ŚJ się do nich nie zalicza), co uwolniło mnie od lęku przed innymi, niż katolickie, wyznaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ŚJ
zgłaszam się do dyskusji, możemy używać internetu:) jakieś pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mam pytania! Dlaczego Siostra tak postąpiła ze mną? Dlaczego kłamała? Czytałeś wszystkie posty? Co będzie z jej ciążą, z jej życiem? Dlaczego nie chcecie ludzi wykształconych? Czy jest możliwe aby ona odeszła od Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem tyle, ze moja przyjaciołka musiala zerwac kontakty z bratem, ktory odszedl od ŚJ, nie mogla go nawet zaprosic na swoj wlasny ślub, ja - katoliczka tez musialam zostavc wykreslona z jej otoczenia, mimo, ze bardzo sie przyjaźnilysmy, bo oprocz tego, ze wyznaje taka religie a nie inna i jest bardzo fajna dziewczyną. Powodem naszego \"zerwania\" byly studia, ktorych oni nie moga podejmowac, a jesli juz, to takie, ktore beda sluzyc krzewieniu ich wiary. Ona poszla na informatyke pomimo sprzeciwu zboru i rodziny. Nawet jak po zerwaniu pisalam do niej, to juz mi nawet nie odpisywala, poprostu, krotkie cięcie i juz. Ale to, ze tak jest, opowiadala mi sama, stawiajac w dobrym swietle takie decyzje zboru. Osobiscie uwazam, ze mozna tam byc szczesliwym czlowiekiem o ile sie wszystko jest w stanie zaakceptowac, ale jesli przychodzi kryzys wiary, to pomoc ich polega glownie na uswiadamianiu konsekwencji i wymaganiach, wiec wtedy czlowiek moze sobie uswiadomic, ze nie czuje sie tak bezpiecznie, wolno i szczesliwie jakby chcial sie czuc z racji chociazby samego czlowieczemstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ŚJ
uważam ,że jeśli zechce odejść to nikt nie będzie trzymał jej na siłę. oczywiście będą bracia z nią rozmawiać itd ale my wierzymy , że każdy człowiek ma wolną wolę i decyduje o swoim życiu. wbrew temu co zostało napisane jesteśmy religią chrześcijańską i przyświecają nam podobne cele- dobro człowieka. dlaczego siostra tak z tobą postąpiła? nie znam twojej siostry, widocznie jest na tyle niedojrzała że nie potrafiła pogodzić "nowej" wiary z byciem siostrą nie-Świadka Jehowy. a czy nie chcemy wykształconych? no, cóż istnieje zasada że należy poświęcić się Bogu a nie karierze, ale jeśli umiesz to pogodzić to nic nie stoi na przeszkodzie abyś studiował. ja jestem magistrem, moja matka ma wyższe a brat właśnie jest na 2 roku studiów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka dziekciu
nie rób wody z mózgu!!! Nie jestescie religia i nie jestescie chrzescijanami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ŚJ
dlaczego tak uważasz? uznajemy chrystusa jako zbawiciela. a czym jest wg ciebie chrześcijanizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka dziekciu
Chrześcijanstwo wyróznia wiara w bóstwo Chystusa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, cóż istnieje zasada że należy poświęcić się Bogu a nie karierze - no cóż ja kocham Boga i pracuję, robię doktorat, mam to co chcę. Uwielbiam Świętego Antoniego (to mój patron i opiekun) :-)) Ale to mi nie stoi na przeszkodzie aby ubierać spodnie, oddawać krew, spotykać się z mężczyznami. Jestem normalna! Nie postąpiłabym w ten sposób aby kogoś okłamywać i mataczyć ... No cóż byłam do ŚJ nastawiona obojętnie po tym co mnie spotkało jestem nastawiona BARDZO negatywnie! Więc z góry Ciebie przepraszam! Dlaczego kobiety są u Was traktowane inaczej? A na moje poprzednie pytania nie odpowiedziałeś.... Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ŚJ
nie odpowiedziałem, bo nie znam twojej siostry jako osoby.i nie rozumiem motywów jej postępowania, również uważam że powinna być wobec ciebie szczera, a tylko po jej jednostkowym zachowaniu nie możesz oceniać wszystkich świadków. to tak jakbym powiedział że nienawidzę katolików przez ojca Rydzyka! przecież napisałem o wykształceniu- nie widzę problemu. ciąża? jeśli zapragnie mieć dziecko to proszę bardzo! a różnica między świadkami a katolikami jest taka, żę dla katolików liczą się sybole a dla świadków konkretne działanie- np głoszenie co jest czasochłonne. takie mamy zasady. tak samo katolicy wierzą w różne dogmaty, przykazania kościelne i starają się tego przestrzegać. nie można mieć o to do nich pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka dziekciu
Symbole?? Ilu katolickich misjonarzy, sióstr zakonnych naraża życie na misjach? Ilu z nuch pracuje z trudnymi młodymi ludzmi, w szpitalach, hospicjach, nauczają religii? Jestescie sektą - bo takie macie metody i nic nie macie wspólnego z chrześcijanstwem. Nie podszywajcie sie pod to, bo to kłamstwo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka dziekciu
no tak, wykształcenie moga mieć tylko niektórzy, latwiej steruje sie bezmyślnym stadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już właściwie nie mam tu wiele do powiedzenia, mogę tylko zaproponować, dla dobra Twojego i siostry: za wszelką cenę unikaj histerii i rozpaczy, bo się dogadacie. Terminy typu \"sekciarstwo\" są bronią obosieczną, bardzo łatwo dopasować je do dowolnego wyznania czy religii, nie wyłączając KK. Życzę szczęśliwego zakończenia. PS Kolegę ŚJ przepraszam za błąd w wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka dziekciu
termin religa wyklucza sekte, zapraszam do słownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, rozumiem, ze kazdy broni swoich postaw, ale powiedz [do jestem ŚJ] czym jest umotywowana niemożność kontaktu z byłymi Świadkami, ktorzy nie chca wyznawac juz wiary w ten sposob? dlaczego nie mozna sie im nawet klaniac?? czy to jest postawa chrześcijanska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka dziekciu
oni nie moga reprezentować postawy chrześcijanskiej, bo chrzescijanami NIE SĄ!!! Ot i całość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, Chodziło mi skrótowo o to, że sekty stają się niekiedy odrębnymi religiami, ale nie o tym jest ta dyskusja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ŚJ
skąd w tobie łyżko dziegciu tyle nienawiści? życzę więcej tolerancji, bo nienawiść cię zaślepia. od dzieciństwa słyszę , że moja wiara jest gorsza, że jestem sekciarzem. jkuż nie mam siły tłumaczyć. do asia 2--- słuchaj, nie wiem dlaczego tak się dzieje. może ja trafiłem do jakiegoś nowoczesnego , postępowego zboru bo tu nie ma takich sytuacji że ktoś jest odcięty od dawnych znajomych. nie potrafię ci tego wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×