Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY KTORAS Z WAS

JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

Polecane posty

Ines.ka - podpisuje sie pod opinia Nusi :) Tesciowie - fajni, jak sa fajni, ale ostatecznie, najwazniejszy ukochany :) Rybnik - Ty wczesnie wstajesz, a ja pozno wracam :) wlasnie wychodze z pracy... milego popoludnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj. Ale tu bylo u Was smutno. Mam nadzieje, ze juz Wam lepiej i glowki podnioslyscie do gory. Nie bylo mnie, bo kartoniki pakuje i wybieram nadal farbe i panele do mieszkania. Moze wydawac sie nudne, ale tyle pomyslow przychodzi do glowy, ze szkoda gadac. Od jutra nie bede miala netu przez 2 tyg, wiec nie wiem jak potem nadrobie Wasze zaleglosci. Mam nadzieje, ze o mnie nie zapomnicie przez dwa tygodnie. Zycze milego wieczorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zareczona....urzadzanie mieszkania ,to fajna sprawa.Zycze wam abyscie je milo,urzadzili. No pewnie,ze nie zapomnimy o Tobie,odezwij sie jak zaraz wlacza ci internet. Milego wieczoru wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! u mnie wszystko w pożądku! no poza tym, że planowaliśmy spędzić wekend majowy smi na wsi a właśnie się dowiedziałam, że wybiera się z nami tam moja MAMA!!załamałam się! Czemu tak daleko do Naszego Ślubu??dziewczyny Wy też już tak marzycie o tym dniu jak ja? bo ja nie mam takiego dnia żeby o nim nie myśleć. zaręczona - miłego urządzania mieszkanka - musisz mieć świetną zabawę! ineska - gratuluj fajnej teścioewj!to duży skarb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest Gosiaczku..ale nie martw sie jeszcze troszke i jak bedziecie malzenstwem to bedziecie mieli czas tylko dla siebie...narazie sie ciesz ze mozecie do siebie tesknic...potem sie wszystko zmienia...my z Łukaszem mieszkamy juz razem rok i 6 m-cy...jest naparwde fajnie..bo sie juz doatrlismy..ale czasami tesknie za chwilami..kiedy czekalam na spotkania z nim..teraz spedzamy razem 24 godzinki na dobe..praca, zakupy, dom, spacer itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiątko - do ślubu jeszcze 14 miesięcy!!!!!!szmat czasu, a tęsknie okropnie!a co tam u Ciebie? jak nastrój?lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, ja bardzo wyczekuję ślubu, bo wtedy będziemy mogli już bezproblemowo zamieszkać ze sobą i być razem 24 h/dbę.W tej chwili nam tego nie wolno. Zamierzam forsować pomyśl zamieszkania razem, ale już wcześniej pisałam jakie ma poglądy na te tematy moja mama. Wiem, że jak się uprze, to różnymi metodami, nie zawsze \"czystymi\" zmusi mnie do posłuszeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczku..szybko zleci..zobaczysz:)zobaczysz...u mnie ciut lepiej...choc klopoty w domu nadal sa...jakos sobie z tym radze...chociaz czasami chcialabym byc gdzies indziej..albo nie wiem zapomniec..obudzic sie szczesliwa....hmmm co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belleteyn - u mnie też nie ma opcji mieszkania razem przed ślubem dlatego tak bardzo cenie sobie te dni wyjazdowe gdy mogę być przy Nim 24/h kasiątko - nie zamartwiaj się już. Zacznij myśleć o sobie i Twojej przyszłej rodzinie! to jest teraz dla Ciebie NAJWAŻNIEJSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, ja mam jeszcze na tylę komfortową sytuację, że mieszkam sama(tzn. bez rodzicow) , bo studiuję i mój facet jest ze mną jakieś 3-4 dni w tygodniu (ja też bywam u niego), ale głupio się czuje uprawiając taką \"konspirę\". Zupełnie jakym robiła cos niedobrego, kogoś krzywdzila, czy coś takiego :-/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belleteyn - to masz łatwiej trochę. ja mieszkam z rodzicami i nie ma mowy żeby mój mógł nocować - tylko w szczególnych sytuacjach.ale pomyśl, ze to już nie długo i ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem mam, tyle, że takie życie w zawieszeniu jest męczące. Poza tym, nie znoszę oszukiwać, a niestety jestem do tego zmuszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. wczoraj nie moglam sie zameldowac,ale widze ze juz dziala wszystko. Ja juz na nigach,w sumie to cala noc nie spalam,boli mnie ucho,musze zadzwonic do szefa i po prosic o wolne,bo chyba bede musiala sie wybrac do lekarza. Dziewczyny wszystkim nam czas szybko zleci i bedziemy (ja juz jestem)ze swoimi polowkami,24 godziny na dobe. My na poczatku znajomosci tez szukalismy okazji zeby spedzac ze soba 24 godziny na dobe...to kiedys byly czasy hehe- A tak po za tym u mnie ok,tylko martwie sie nadal o tate ,mieli go wczoraj wypuscic,ale jednak musza mu zrobic jeszcze jakies doadatkowe badania,juz schudl 6 kg....ciekawe jak dlugo beda go tam trzymac....Tak chcialabym go zobaczyc ...a to dopiero latem jak pojedziemy do Polski. W Polsce zaniedlugo dlugi weekend ,to napewno bedziecie sie spotykac ze swoimi polowkami,jakie plany,u nas tylko 1maj wolny. Dobra ide sobie kawe zrobic. 3majcie sie .Napewno zajrze tu czesto dzisijszego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybnik ja juz przy kawie od 10minut;) rzeczywiscie byly wczoraj jakies problemy z logowaniem... a co do wspolnego mieszkania.....to my na piatym roku studiow troche \"pomieszkiwalismy\" razem-ale to dluga historia- bo moj facet sie kurowal i to ostro...i nie bylo wcale fajnie... a teraz od marca zeszlego roku mieszkamy wspolnie-->tez na poczatku rozowo nie bylo ale mysle ze juz sie dotarlismy-->przynajmniej troche:)) ja w dlugi wekend jade z rodzicami i rodzina na ryby:)i poraz pierwszy dojedzie do nas moj michu:) co prawda dopiero w czwartek i w piatek wracamy bo w wekend mam zajecia:(ale to zawsze cos:)juz nie moge sie doczekac:)) a co do niemozliwosci doczekania sie slubu....ostatnio mi sie snil nasz;)i tez juz bym chcialam zeby to bylo w tym roku:) troche chaotycznie sie rozpisalam..ale wybaczcie to ta wczesna pora tak na mnie dziala;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też przy kawce. Moje plany na długi weekend? Nauka... bo 5 maja zdaję certyfikat z angielskiego. Boję się jak cholerka jasna, bo zdecydowałam się nie chodzić na żaden kurs (liczyłam na to, że 15 lat nauki i pobyt w Anglii wystarczą). No a teraz już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo belletyn bede trzymala kciuki;) łącze sie z Toba w strachu hehe bo nadal czekam na decyzje o moim egzaminie;) a na kurs sie zapisalam...jedyne 1000zł....olaboga:( ale cos mam takie babskie przeczucie ze mnie na ta sesje nie dopuszcza...kaza uzupelnic praktyke i wysla na sesje zimowa...tragedii nie bedzie...wiecej czasu na nauke;) bo teraz to cieezko mi sie do niej zabrac jak taka pogoda super;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie. Wiecie co, ja też nie mogę doczekać się tej chwili i jak na razie czas mi się niesłychanie dłuzy, bo mam go teraz nieco więcej i po prostu nie mam co robic ;-). No ale to się wkrótce zmieni, bo chyba końcem czerwca albo początkiem lipca będę bronić magiesterke (której jeszcze nie napisałam- przynajmniej w całości), no a potem do pracy. Ale póki co to nasz ślub wydaje mi się jakąś niesamowicie odległą perspektywą i nawet mimo, ze mamy już coś tam pozałatwiane, to jakoś tak na razie wydaje mi się to nierealne. Poza tym u mnie w tym roku 2007 jest bardzo dużo ślubów- kuzynki, koleżanki i bliższe i dalsze i ze studiów i ja po prostu żyję ich sprawami, no bo każda opowiada, jak to u nich będzie, co już mają no i chcąc niechcąc też czuję się w te ich przygotowania wciągnięta. Nie, żebym miała coś przeciwko, ale przez to NASZ ślub schodzi na drugi plan - na razie. A jeszcze apropo ślubów- to wczoraj właśnie spotkałam się z kuzynką, któta ma ślub za dwa dni i powiem wam, że jest strasznie zakręcona i zdenerwowana- wiadomo stres- ciekawe, jak my będziemy wyglądać przed naszymi ślubami hehe ;-). A u nich w domu to dopiero nerwówka, ciągle trzeba coś jechać odebrać, ktoś z czymś przyjeżdża, albo przychodzi. Wczoraj pokazywała mi taką fajną rzecz- którą dostała od przyjaciółki. Nie wiem, moze się z czymś takim zetknęłyście, ale ja nie. Był to taki książka-album dla małżeństwa, w którym wpisuje się ich ważne daty- np. kiedy się poznali, od kiedy zaręczeni, są miejsca na wspólne zdjęcia- i dużo dużo innych. Super sprawa- bardzo mi się to podobało i sama bym chciała coś takiego za rok dostać. http://rodzinna.pl/drzwi-otwiera-milosc-album-dla-malzonkow-p-781.html Tu macie linka- mozecie sobie looknąć. A jeszcze ktoś pisał o byciu razem przez 24 h-----> to chyba w takim sensie przenośnym? Ja owszem też się nie mogę doczekać wspólnego mieszkania, bycia codziennie razem, ale nie 24h godziny na dobę! Nie wiem, moze inaczej myslę, ale należę do osób, które potrzebują trochę przestrzeni tylko dla siebie, intymnosci i takie bycie razem non stop by mnie męczyło. Dlatego nie umiem sobie wyobrazić, ze np. mieszkalibyśmy razem, studiowali razem i pracowali razem! Przecież potem wraca się do domu- i o czym tu rozmawiać? Także wspólne mieszkanie, jak dla mnie, jak najbardziej tak, ale nie non stop razem. :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dawno się nie pojawiałam. Pogoda jest taka słoneczna, że już nie mogę doczekać się wakacji( a raczej urlopu). A ten cytat...duni 83 \".....A jeszcze apropo ślubów- to wczoraj właśnie spotkałam się z kuzynką, któta ma ślub za dwa dni i powiem wam, że jest strasznie zakręcona i zdenerwowana- wiadomo stres- ciekawe, jak my będziemy wyglądać przed naszymi ślubami hehe . A u nich w domu to dopiero nerwówka, ciągle trzeba coś jechać odebrać, ktoś z czymś przyjeżdża, albo przychodzi. ....\" To super przykład właśnie oto min chodzi takiej firmie jak moja, żeby oczywiście tak nie było( hihi). Pozdrawiam was bardzo radośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wrocilam od lekarza ,mam lekkie zapalenie ucha. Za oknem super pogoda juz mamy 26 stopni w cieniu a co dopiero bedzie po poludniu. http://www.forum.wyjdzzamnie.pl/viewtopic.php?t=12---super pomysl bardzo by mi sie tez podobala taka ksiega. My napewno tez bedziemy bardzo zdenerwowani pare dni przed slubem...nie wyobrazam sobie tego ...jak to bedzie wszystko wygladac...mam nadzieje ze nie bedzie zadnej wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wam dziewczyny:)ja do piero wstalam:)dzis moj Łukasz zamenil sie ze mna na zmiany wiec ja moglam pospac dluzej a on jest w pracy:)mam sie dzis lepiej...wczoraj mialam ciezki dzien..ale wierze ze dzis bedzie duzo lepiej:)teraz pojde do lazienki wykapie sie, naloze sobie odzywke na wloski..potem sie na balsamuje..i bede czelac az moj Łlukasz wroci z pracy:)a potem coz od nowa to samo..obiadek, zmywanko a potem na 15.00 znowu do pracy ale juz razem..coz taki dzien...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, u mnie pochmurno sie zrobilo, ale cieplo jest, jak to w Londynie. poza tym jestem wykonczona, z samego rana dalam sobie wycisk. potem zrobilam sobie odprezajaca kapiel, na moje miesnie. dziewczyny, znalazlam bardzo ciekawy portal slubny, same looknijcie:) http://www.idealnyslub.eu/nowe_kolekcje.php milego dzionka zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey! My wlasnie wrocilismy z Aachen,bylismy pochodzic po miescie i zobaczyc co maja ciekawego w sklepach,po za tym zjedlismy lody.Taki upal ze nie idzie wytrzymac. Mojego TATY wypuscili na tygodniowa przepustke hurraaa :) Jutro ide na rano do pracy,wiec przed praca sie odezwe milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cichy wątek :) coś umilkłyście..więc pozdrawiam Was wszystkie i ide odpoczywać - dopiero wróciłam z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim;) ja juz w pracy od ponad 40minut;) dzis ma byc piekna pogoda chyba odpuszcze sobie zajecia wieczorne i zrobie sobie nalezne wagary;) zycze milego poranka przy pyyysznej kawusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×