dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

niestety nie mam czas czytac calego forum, ale chcialam Was zapytac czy s a tu moze szczesliwi ze stazem dluzszym niz np. 10 lat? bo mnie to sie wydake, ze instytucja malzenstwa nie jest zbyt ..jakby to pwiedziec na topie:) tak przynajmniej wynika z tego forum. sama stoje przed decyzja czy wyjsc za maz czy nie..czy co mam robic...nie wiem. fajnie, ze sa tacy szczesliwi zadowoleni ludzie jak Wy. rzeczywiscie z kafeterii ogolnie wieje groza :) pozdrawiam

Hej hej wszystkim:) Monia bardzo się cieszę, że jesteś już w domu! Wystraszyłaś mnie i to nie na żarty! Ale najważniejsze, że to już za Wami i oby taka sytuacja więcej nie miała miejsca. A co do pobytu w szpitalu no to cóż... wszyscy wiemy jak jest w naszej służbie zdrowia, ktoś kto przychodzi na oddział z ulicy nie ma szansy na normalną opiekę:O No chyba że idzie się do prywatnej kliniki:) Reasumując- mam nadzieję, że więcej nie będziesz musiała odwiedzać szpitalne kąty.. oczywiście do czasu porodu! Yasmin - Ty to się masz bidulko:(. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale dziewczyny coś wspominały że na początku ciąży odporność spada i łapie się różne infekcje.. no ale Twój stan rzeczywiście nie był fajny. Trzymaj się jakoś, dbaj o siebie i o kruszynkę! I nie choruj więcej!:) Dobrze, że święta spędzisz z rodziną, mam nadzieję że nie będzie żadnej nieprzyjemnej sytuacji z siostrą! Pozostałe Panie zapewne szykują sie do świąt:) My dzis z mężem mieliśmy dość ciężki dzień. Od samego rana załatwialiśmy sprawy na mieście. Najpierw odebraliśmy mieszkanie, dostaliśmy klucze i decyzje, potem poszły w ruch sprawy meldunkowe. Następnie trzeba było załatwić podłączenie licznika przez energetykę, potem musieliśmy załatwić przeniesienie linii telefonicznej i internetu, złożyliśmy wreszcie PIT do US, zrobiliśmy wycenę okien i pobiegaliśmy jeszcze po sklepach. Tak nas to wymęczyło że oboje strzeliliśmy sobie popołudniową drzemkę:) Całe szczęście ze wczoraj przygotowałam obiad na dziś. Pozostało mi dziś jeszcze prasowanie i pakowanie. Jutro ruszamy do rodziców na święta. Mój mąż planuje cały przyszły tydzień zostać w domu. Ma załatwić sobie lewe zwolnienie i mamy zrobić wszystkie zakupy materiałów. Wszystko po to żebym sama nie musiała dźwigać płytek czy muszli klozetowej. Pozałatwiamy teraz grubsze sprawy i będzie z głowy:) Zostały nam tylko jeszcze meble do kuchni ale to miejmy nadzieje że załatwimy w przyszłym tygodniu. Vicca - w odpowiedzi na Twoje pytanie, na naszym topiku są kobietki które przekroczyły stażem małżeńskim 10 latek i żyje im się równie dobrze jak nam młódką:) Fakt na kafeterii małżeństwa może nie są na topie jak to określiłaś ale kafe to specyficzne forum gdzie takie topiki jak ten są rzadkością. Dlatego na Twoim miejscu absolutnie nie sugerowałabym się opiniami kafeterowiczów którzy w większości nie traktują tematów na tym forum serio. Zauważ ile młodych ludzi bierze śluby, od roku 2005 jest istne zatrzęsienie, sale wesele należy zamawiać na 2 lata przed datą ślubu.. to już o czymś świadczy. Młodzi ludzie chcą się pobierać, chcą stwarzać rodziny i chcą być szczęśliwi. A Twoje wahania to rzecz naturalna.. najzwyczajniej nie jesteś jeszcze gotowa skoro nie wiesz czego chcesz. Uwierz mi... jeśli człowiek jest gotowy do małżeństwa to nie ma żadnego argumentu \"przeciw\".. wszystko widzi się na różowo i bardzo się tego chce. Tylko do tego to trzeba po prostu dojrzeć:) Pozdrawiam

No i Wesołych Świąt!:)

Witam :) Wiśniowa fajnie, że jesteś :) Jak się czujesz? Monia wiedziałam, że u Was wszystko będzie dobrze :) Jak już mówiłam limit pecha na ten topik wyczerpałam ja ;) Jeżeli chodzi o pobyty w szpitalu to ja absolutnie nie mogę narzekać na MAdurowicza w Łodzi!Super szpital, super personel!Ale wiem, że bardzo często zdarzają się takie szpitale jak ten Twój :( To jest bardzo przykre niestety :( A męża masz uroczego :) Wojciu wpadaj tak często jak tylko będziesz miał ochotę :) Yasminku Skarbeńku kuruj się i dbaj o siebie i swoją kruszynkę :) Życzę Ci Wesołych i spokojnych Świąt w gronie rodzinnym i żadnych niemiłych niespodzianek ze strony siostry! kuleczko zazdroszczę Ci zapału do ćwiczeń!Ja nie mogę się zebrać :( kropelko \"ciocio babciu\" gratuluję :) A bratanica na Święta wyjdzie do domu? elciu a co u Ciebie? bling a TY gdzie się zapodziałaś? ejmi mam nadzieję, że z remontem mieszkanka wszystko pójdzie po Waszej myśli :) Odpoczywaj u rodziców, tylko się za bardzo nie objadaj, żebyś nam się nie pochorowała ;) kinia a Ty i Twoja Mała jak się macie? kinga, Asia, thahluant Co do pieczenia ciast to ja w tym temacie jestem całkowite beztaleńcie :(, ale ustatliliśmy w domu, że każda z par przygotuje po jedym cieście!no i ja robię rafaello :) To akurat potrafię, bo piec tego nie trzeba ;) Robi się masę, wstawia do lodówki i gotowe :) Siostra P. i jej chłopak (cukiernik z zawodu) mają zrobić sernik :) ,a reszta to nie wiem co :) A wiecie co powiedział P :) No, bo to ciasto to a być w parze robione, a więc P. sobie wymyślił, że podzielimy sie obowiązkami ;), ale nigdy nie zgadniecie jak;) Moja będzie robota, a jego odpowiedzialność w razie wpadki ;) Ale się uśmiałam ;) Cwaniak z niego ;) Moje kochane nie wiem czy będę miała czas zajrzeć jutro, dlatego już w tej chwili życzę Wam zdrowych, pogodnych, spokojnych, spędzonych w gronie rodzinnym Świąt Wielkiej Nocy, wielu łask Bożych od zmartwychwstałego Pana, a także baaaaaaaaaaaardzo mokrego Śmingusa Dyngusa (to zwłaszcza dla Waszych pociech :) ) Gabrysia i Paweł :)

Dzień dobry.. Ja tylko na chwilkę... nie dość że mamy święta to jeszcze mamy dodatkowe święto na topiku! Dziś ma urodziny nasza b.ona! Basiu najserdeczniejsze życzenia, dużo zdrówka, miłości, radości, zadowolenia z rodziny, wszelkiej pomyślności i spełnienia marzeń!! STO LAT!!!!!!! Poza tym życzę wszystkim spokojnych Świąt.. do poklikania wkrótce:)

ja tylko na momencik wpadam do was dziewuszki:)) yasmin - ty bedulko - uważaj na siebie i na malucha., w czasie ciązy ukłda odpornościowy jest zachwiany i nie jest taki stabilny jak kiedy indziej - dlatego łąpiesz wszystkkie świństwa bakterii. ja też chorowała cały czas podczas ciąży. Ale to minie nie martw się. Tylko ty biedullo się nacierpisz....trzymaj się. Monia - super że jesteś już w domciu. Widzisz jak to się fajnie poukładało z Wojtka pracą. Będzie wszystko w porządku. A ty teraz pilnuj się bardzo i uważaj na siebie... B.ona - wszystkiego naj, naj, naj, - życzenia najlepsze urodzinkowe Teraz lece do sklepu ale wpadne do was wieczorkim. Buziaki dla wszystkich

B.ona, wszystkiego dobrego z okazji osiemnastki;) Zdrówka dla Ciebie (i Beatki a takze męża), Szcześćia i żeby Wam nigdy niczego nie brakowało, a najwiecej- MIŁOŚCI.... A dla WAs: Zdrowych pogodnych i wesolych Świat, mnostwa szczescia i radosci, pysznej szyneczki i jajeczka oraz mokreeego dyngusa zyczą Monia Wojtek i Perełka Wojciu jest w pracy i wyobraźcie sobie dzis jest wesele w Mocca...masakra, nie wiem czy w nocy wróci, czy dopiero rano...... Umówieni jesteśmy na śniadanie z rodzicami, bo mnie nie wolno jeszcze dzis wychodzić(tak twierdzi mój maż), choć wyjdę, bo musze coś dokupić do lodówki, ale nie bede sie forsować- zrobię sobie lekki spacerek....OBIECUJĘ... Buziaki dla Was. odezwe sie później:) M.

\"Skacze zajaczek po lesie i życzenia Wam niesie, przez pisanki przeskakuje, Alleluja wykrzykuje, poczym znika w długich susach,mokry od dyngusa\" ;) Ciepłych,spokojnych,radosnych i bardzo rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy Wam życze Kochane Dziewczyny P.S. Uważajcie na brzuszki,zeby nie bolały na skutek kosztowanie światecznych specjałów;)

Zdrowych, wesołych i radosnych świąt Wam zyczę kochane moje skarbeńki i życzenia swiąteczne dla waszych najbliższych:)) Smacznego jajuszka, wesołego zajączka i bardzo mokrego dynguuusa... Buziaki

B.ONA-MOC NAJGORĘTSZYCH ZYCZEN W DNIU TWOJEGO ŚWIETA Ale gdzie ty sie slonko podziewasz???? Widzielismy maleństwo.ŚLICZNOŚCI A bratanica wyjdzie w2 dzień świat. papa pozdrawaiam was wszystkie

Dziewczyny bardzo dziekuję za pamięc!!!!U mnie wszystko w porzadku - poprawie sie po Świętach... z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkiego tego, co od Boga pochodzi, oby skrzydła wiary przykryły kamienie zwątpienia i uniosły serce ponad przemijanie.... Baranka i kacki, mokrej polewacki, kiełbasek, spyrecek, chrzonu i kisecek, pisanych jojecek..wiesny w dusy i syćkiego po usy :)) Zdrowych i wesołych świąt !

b.ona serduszko sto lat :) A dla pozostałych Wesołych Świat :)

b.ona zdrowka szczescia pomyslnosci niechaj zyje nam!!! wesolych swiat dziewczyny, zmykam bo mialam stresujacy wieczor musialam wezwac do mamy pogotowie i pojechac do szpitala, a teraz jestem padnieta:O, buziaki pa

o ranyyyy, nie moglam uwierzyc wlasnym oczom jak sie obudzilam....nie ma to jak zima wiosna..miasto zasypane sniegiem, i dalej pada:Omatko jedyna 0 stopni i zimno......jakies anomalie czy co??zycze wam pieknej pogody i wesolych swiat raz jeszcze:)papa

Cześć dziewczyny Kuleczko - co sie dzieje z Twoją mamą? Mam nadzieję, że to nic poważnego! A co do pogody to szok.... u nas zimno jak cholera, szaro i pewnie też zaraz zacznie padać! No co za święta paskudne! Mimo wszystkim życzę pogody ducha:) Buzialek

U nas też zimno, ale na padanie śniegu się nie zapowiada i chyba superowo!!! W koncu to są świeeta zieleni a nie śniegu - ale z drugiej strony to kwiecień plecień.....Ja też wam życze wesołego i pogodnego niedzielno - światecznego popołudnia:))

Hej laski Ostatnio tyle do was napisałam, ale widze ze nic nie doszło a szkoda :( Przepraszam was bardzo ale jak tylko bede miała wolna chwilke to napisze do was wszystko od a do zet jesli oczywiscie macie ochote to potem poczytac Mam was cały czas w moim serduszku bo o takich kobietakch sie nie zapomina :)) Gawitku słońce przepraszam ze dopiero teraz ale wczesniej naprawde nie miałam możliwoście nic napisac - wprawdzie napisałam ale sie chyba nie wyswietliło :(...Czytałam co was spotkało i jestem z wami całym serduszkiem...Wiem, ze słowa w waszej sytaucji niewiele znaczą, ale wierze, ze u was wszystcko sie ułozy Kochacie sie bardzo a wiadomo ze miłosć wszystko przezwyciezy Naprawde całym serduchem jestem z wami Monia - ciesze sie ze juz z tego szpitala wyszłas Trzymałam kciuki zeby to jak najszybciej sie stało :) No to WESOŁYCH ŚWIĄT słoneczka Zawsze o was pamietam :)))) Buziaki PS - Mam nadzieje, ze teraz to juz do was dojdzie

hej kobietki:)wszystkiego dobrego ze swietami:):D na szczescie snieg stopnial ale nadal jest ziiimno, w ogole rano nie wierzylam wlasnym oczom ale przeciez kwiecien plecien...;) pewnie spedzacie teraz milo czas z rodzinka przy stole:)i wcinacie rozne smakolyki:), a ja juz zdazylam pocwiczyc godzinke na orbitreku, farbuje teraz wlosy, a wieczorem wybieram sie z moim M i znajomymi na dyskoteke:)czasami trzeba sie ,,odchamic,,;),zarezerwowalismy stolik bo pewnie bedzie dzis dziki tlum wiec mam nadzieje dobrze sie bawic i urznac sie troche mowiac dosadnie:D Ejmi z mama to wczoraj byla historia...ogladala tv i raptem zaczela jej dretwiec lewa strona twarzy i jezyk...to sa objawy udaru mozgu czesto, wiec przestraszylismy sie z tata nie na zarty..tym bardziej ze moj tato 2 lata temu przeszedl udar...z tego wszystkiego tato zapomnial z nerwow nr na pogotowie ale ja na szczescie umiem zachowac zimna krew wiec wezwalam pogotowie a mama byla juz polprzytomna...stalam na podworku i czekalam na erke..wiecie co szlag mnie trafial nie bylo karetki przez pol godziny!!!przez ten czas mozna piec razy przekrecic sie na tamten swiat:O, w koncu zapakowalismy mame w samochod i sami pojechalismy na pogotowie odwolalam karetke bo ilez mozna czekac...okazalo sie ze to byl jakis mikroudar gdzies cos sie przytkalo...oby to sie wiecej nie powtorzylo...:( dziewczynki zycze wam milego swietowania skrobne do was jutro o ile glowka mnie nie bedzie mocno bolec hihi;)buziaki wielkie przesylam i zmykam robic sie na bostwo:P;)papapa

hej dziewczyny.. Powiem szczerze ja już mam dość tych świąt:) Za dużo jedzonka i za mało ruchu. Przez tą parszywą pogode to wcale nie chciało się ruszać z domu:O Jutro ruszamy do teściowej i powtórka z rozrywki. Kuleczko - w święta miałaś aerobik? toć to bardzo dziwne... myślałam że wszystko jest pozamykane tak samo z dyskoteką:) Dobrze że z mamą wszystko się wyjaśniło.. chociaż zapewne wolałabyś żeby to wcale nie miało miejsca. Życzę jej dużo zdrówka! Kinia - jak tam Twój brzunio? Pewnie niedługo rozwiązanie? No i co z Olimpią jak dalej toczą się sprawy? Pozdrawiam świątecznie:)

Dziewczyny tylko mi nie mówcie, ze znów nic nie widac u was Bo chyba naprawde sie wkurze :( Mokrego dnia :D

Gawitku - dziekuje ci z całego serduszka za takie formowe przypominanie abym sie w końcu pokazała :P

Hej w lany poniedzialek :) Pozdrawiam z cieplutkiego, slonecznego, wiosennego Luton :) Odezwe sie wieczorem :) Papapa

Cześć maluchy w drugi dzień świąt. najedzona i wypoczeta jestem. dzisja w domciu siedzimy - al;e zaraz mamy gości i robimy grilla. Co prawda nie ma ciepło za bardzo - ale zimno tez nie ma więc postanowiliśmy jednak otworzyć sezon grilowania:). Miłego popołudnia i wieczorku życze.

hej:)laski:) co u was slychac??:), ja dzis obzeram sie slodkosciami ile wlezie, caly dzien mam ochote na ciasta serniki mazurki i inne pysznosci:)i dzis nie cwicze:P, jutro postaram sie wszystko spalic;) Ejmi ja nie cwicze juz w fitness clubie, cwicze w domku-przyjezdza do mnie cioteczna siostra mego M i razem cwiczymy u mnie w domku, mam sporo miejsca w pokoju wiec nie ma problemu, nastawiam po prostu 8 czy 9 piosenek w winampie i wychodzi jakies 40-45 min plus potem brzuszki:)nawet lepiej sie czuje cwiczac w domu poniewaz sama narzucam intensywonosc a im bardziej sie spoce tym wiec kalorii spale wiec jest gut:) Elcia o prosze jak fajnie-grilowanko mniam:D, u nas dzis znow rano padal snieg bialo za oknem istna zima...:O, ale teraz wszystko stopnialo i jest szaro mokro ponuro okropnie:(senny dzien... buziaki kochane, zmykam dalej sie obijac:)wpadne do was jutro papa trzymajcie sie:)

Oj widzę, że odpoczywacie nawet od forum ;) No, ale mam nadzieję, że po Świętach wszystko wróci do normy :) Pozdrawiam i dobrej nocki życzę :)

Cześć dziewczyny Jejku jak dobrze że już po tych świętach, wróciliśmy wczoraj wieczorkiem i mieliśmy już dość. Dziś też nie odpoczniemy, z samego rana rozdzwoniły sie telefony, dziś fachowcy zaczynają robotę, a my załatwiamy pozostałe sprawy. Poza tym robimy zdjęcia do dowodów i prawa jazdy bo musimy wszystkie dokumenty pozmieniać:O Ehhh ilość spraw do załatwienia mnie trochę przeraża:) Dziewczyny... nie zdałam egzaminu. Wczoraj coś mnie tknęło i zajrzałam na stronę internetową gdzie miały być wstępne wyniki na 95% pewne. No i niestety wynik negatywny. Tyle pracy, tyle stresu poszło na nic:( Ale ja to czułam już po samym egzaminie .. od początku nie miałam dobrych przeczuć co do tego. Jak pomyśle o poprawce to dopada mnie jeszcze większy niepokój! Będę wiedziała co zawaliłam w piśmie które ma do mnie przyjść.. więc czekam:(Ale tym to już się chyba zajmę po remoncie. Pozdrawiam wszystkie brzuchatki i mam nadzieję, że po świętach topik odżyje:) Buziale

hey Łobuzki:D Mam nadziejeż, że swieta mineły Wam w radosnej atmosferze:) Przepraszam, że nie złożyłam życzen sw, ale po prostu nie miałam jak:O a przecież niezależnie czy swieta, czy nie to zawsze życze Wam wszystkiego dobrego:) B. ona Tobie rownież z calego serducha zycze wszystkiego dobrego Pogoda do baniiiiiii!!!!!!!!!! Gawit dziekuje, samopoczucie u mnie ok... z emocjonalnym troszke bylo zawirowań, ale już dobrze:) a jak Twoje:) Ejmi:O bardzo mi przykro z powodu egzaminu:( no kurcze co zrobic... Wiem ile sie uczylaś i jak bardzo Ci zależalo..:O Ale teraz na pewno zdasz..maleństwo moje ma juz wieksze paluszki to mocniej bedzie trzymac kciukasy Calusy dla pozostałych Pań Kinia, kinga 23, yasmin, Monia, elcia, kropelka, kuleczka, bling:D thahluant

Wisniowa - bardzo mnie rozbawiłaś tymi paluszkami swojego maleństwa:D No trudno.. porażka to porażka trzeba to przeżyć... nie martwiłabym się tak bardzo gdyby to nie kosztowało tyle pieniędzy... poprawka będzie dla mnie jeszcze większym stresem. Jeśli nie zdam na drugim podejściem to niestety... ale już sobie potem daruje, za duże koszty i za dużo nerwów. Poczekam na pismo i potem zdecyduje kiedy zdawać następny egzamin:O Ehhh już mnie mdli jak o tym myślę:O

cześć pysiale :D I po świetach. Grill był udany - było fajnie - nawet wiatr ustał jak wyszliśmy na podwórko, było super i wesoło - usmiałam się nieźle... Fajne zakończxenie świąt. Teraz dojde do normy poświątecznej i zaraz do was wracam:)) Ejmi- przykro mi z powodu niezdania egzaminu. Tyle pracy w to włozyłąs i czasu w anukę....Chyba strasznie trudny musiał być... Jestem z Toba i trzymaj się śłonko. Zyczę owocnego załatwienia spraw:)) Buźki Buziaki dla całej reszty

A maleństwo jeszcze wszpitalu.Ma jakąś bakterie i od soboty dostaje dożylnie antybiotyk.Ale już jest lepiej.Może bratanica wyjdzie w piatek lub sobote. Pozdrawaim was serdecznie i cieszę się,że zdrówko wam dopisuje. Ejmi nie martw sie za 2 razem będzie dobrze. pap sloneczka i buziale dla was