Sprawdzona dieta

A ja mam niecałałe 160 cm :) Jak dobrze że wymyślili buty na obcasach :) Co prawda teraz je rzadko noszę, bo zachorowałam w wakacje i do tej pory jestem na zwolnieniu, ale trenuje chodzenie na obcasach :) Ja jestem z przedmieści W-wy Tak mój bardzo chciałby przytyć, twierdzi że kiedyś udało mu się do 85kg ale jakoś w to nie wierze, albo inaczej-nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić... Ja robię do środy, nie uda mi się zrobić 12 tylko 10 dni, trudno pierwszą serię też miałam krótszą bo miałam iść do szpitala...ale przecież muszę zjeść choćby jednego pieroga mojej Babci:) Mnie w tym roku czeka pierwsza podwójna Wigilia, u mnie i u mojego....jak mój brzuch to przeżyje :/ Idę odpocząć, byłam dziś na uczelni i po prostu padam :/

:) pewnie że pierogi musisz zjeść :D a ja tak obliczyłam że akurat wigilia wolne od diety :D wyczyściłam tą kuchnie, przedpokój itd i jestem padnieta idę się napić ciepłego mleczka :D

:) pewnie że pierogi musisz zjeść :D a ja tak obliczyłam że akurat wigilia wolne od diety :D wyczyściłam tą kuchnie, przedpokój itd i jestem padnieta idę się napić ciepłego mleczka :D

bez pierogów nie ma świąt.. skończyłam dziś przedświąteczne zakupy :) i padam :(

Ah Esper pieknę są te Świeta ale faktycznie to zakupy to tragedia ;) Ludzie zachowują się jak dzikusy ;D dieta rewelacja bardzo polecam :) schudłam łącznie 6 kg czuję sie rewelacyjnie, mąż chwali że super wyglądam :) wracam po świetach ale zastąpie sobie te jajka czymś innym bo już nie mogę :) fuuuuuuuuujjjjjjjjjjj hehe;> A Ty jak Esper :D??? no i oczywiście Wy inne kobietki które pisały na forum??? idę spać bo jutro muszę do pracy :) kolorowych Wszystkim i lekkich snów :0

U mnie cel prawie osiągnięty, chciałam przed swiątami mięc z przodu 5 a nie 6, i prawie się udało, ważę równo 60 kg, w sumie nie dużo zabrakło do 59,9 :) Po świętach dalej będę na diecie...póki spodenki nie będą dobre :) Śmigam piec ciasta :)

Super dieta- nie ma co:) Jeśli ktokolwiek skorzysta z tej rady to niezbyt dobrze będzie to swiadczyło o jego inteligencji. To żadna sztuka "uśpić" metabolizm, odwodnić sie na maksa, schudnąć z 40 kg a potem przytyć 100:) Gratuluje pomysłu.Polecam raczej rozsądną dietę, dzięki której będzie się chudło 1kg w ciągu ...2 tygodni, dużo ruchu i calivitę z suplementydiety.pl. Może efekty nie będą tak natychmiastowe ale na pewno trwałe.

Hallo jest tu jeszcze ktoś?

hej dziewuszki:) ja zaczynam od jutra dietke, bo od nowego roku jakos sie nie udalo,no ale nic straconego, bo zawsze jeszcze mamy poczatek stycznia:):):)czytam Wasze posty i jestem zachwycona tą dietą. Dostałam ją od szwagra i licze na efekty takie jak u Was:) Ważę 70kg przy wzroscie 172 i chcialabym dobic do 60:) Może nie brzmi to grubaśnie,ale mam spore sadełko i nóżki jak pulpeciki hehehe:) cóż...trzymajcie za mnie kciuki kochane i Wam również w tym Nowym Roku życzę owocnego chudnięcia:)

hej dziewuszki ja zaczynam od jutra dietke, bo od nowego roku jakos sie nie udalo,no ale nic straconego, bo zawsze jeszcze mamy poczatek stycznia czytam Wasze posty i jestem zachwycona tą dietą. Dostałam ją od szwagra i licze na efekty takie jak u Was Ważę 70kg przy wzroscie 172 i chcialabym dobic do 60 Może nie brzmi to grubaśnie,ale mam spore sadełko i nóżki jak pulpeciki hehehe cóż...trzymajcie za mnie kciuki kochane i Wam również w tym Nowym Roku życzę owocnego chudnięcia:*

Witajcie dziewczyny :) Ja taka dietkę dostałam od mamy (a ona dorwała ją w pracy), mojej mamie udało się schudną 10 kg w miesiąc. W sierpniu mam swoje wesele no i przydałoby się jakoś wyglądać w tym dniu, a odbicie w lustrze niestety, jest jakie jest..... Nigdy nie miałam problemów z wagą no ale niestety wyprowadzka z domu, studia, McDonald pod oknem, przystanek niemal pod klatką i w roczek 15 kg przybyło.... Już od pewnego czasu chodzę z zamiarem odchudzania się ale jak wspominała moja poprzedniczka kończyło się na: "od jutra". Poza tym nie chciałam się porywać z motyką na słońce z dietą typu kapuściana, marchwiowa i inne tego rodzaju głupoty. Więc tak sobie szukałam. Jestem mięsożercą i każda dieta bezmięsna skończyłaby się szybciej niż zaczęła. A ta niemal idealna (niemal, bo sok pomidorowy piję z zamkniętymi oczami i zatkanym nosem). Tak więc dziewczyny startuje razem z wami! Dietę zaczęłam 5 stycznia - cel 53 kg (max. 55) czas do 6 miesięcy. Po 12 dniach napiszę czy na mnie działa. Życzę powodzenia i wam i sobie!

10 kilo w miesiąc?????? To nie jest dobry efekt, przynajmniej dla zdrowia, za to znakomity dla jojo. W moim przypadku na tydzień chudłam 1 kg, ale uważam że lepsze to niż 4 kg w niecałe dwa tygodnie... Pytanie też z jakiej wagi startujecie... Gwarantuje Ci że z samego stresu zaczniesz chudnąć, i to bez żadnej diety.

NO tak nie od konca z tym chudnieciem przed slubem. Ja mialam slub w zeszlym roku i choc troche stresow bylo,to specjalnie jakos nie stracilam na wadze:) roznie na kazdego dziala stres, z tym, ze ja zbyt dizo go nie mialam bo staralam sie calkiem na luzie do tego podejsc:) i tego życzę koleżance z calego serca:) a jesli chodzi o dietke to jak narazie sniadanko za mna, oczywiscie jajecznica na boczku:) i grejfrucik. Teraz lece szykowac jakis pyszny miesny i tlusciutki obiadek hehehe:) aaaaa! mam pytanie: jak to jest z tymi dressingami? jakies specjalne zalecenie? czy mozna z jogurtu naturalnego np, czy tylko oleje itp?

co do dresingów nie pomogę Ci, bo ja zazwyczaj jadłam mięsko najczęściej kurczaka razem z sałatą w formie jakby sałatki...ewentualnie na żywca jadłam sałatę, ale ja akurat tak lubię....

ja dzisiaj do salaty dodalam sosu wloskiego...nie wiem czy to dobrze,ale przynajmniej nie uzylam zadnego jogurtu ani nic z nabialu i przyznam ze bardzo mi smakowalo:) zaraz bedzie kolacja- szaszlyczek z kurczaczka z czerwona cebulka no i oczywiscie warzywka na maselku plus grejfrucik:)

esper moja mama troszkę waży(ła) no i ma jeszcze trochę do schudnięcia do schudnięcia (startowała z prawie 100 kg, ja startuję z 65 kg niby nie dużo ale....) Ja byłabym zadowolona gdybym chudła 5 kg w miesiąc, ale z każdego zrzuconego kg będę się cieszyć :) a stres działa na mnie tak że non stop chodzę i jem, i tego obawiam się najbardziej..... karolcia320 ja dressingi używam te gotowe do których dodaje się wodę i olej (francuski mój ulubiony), polecam te z biedronki kosztują nie całe 50 gr a w smaku są tak samo dobre jak te z ponad 1 zł. A jeśli mogę to chce wam polecić fajne ćwiczenia na nogi i brzuch (a z nim przynajmniej ja mam największe zawsze problemy, tak że nieraz się dziwiłam że ludzie mi jeszcze miejsca w tramwajach nie ustępują jak dla ciężarnej hihihi :) ) one naprawdę działają!!! tylko na drugi dzień ma sie takie zakwasy ze nie da się ćwiczyć ale już kolejne dni są ok. oto linki: brzuch - http://www.youtube.com/watch?v=bA2n6UC7nIo nogi - http://www.youtube.com/watch?v=uLIfN-31Bgs&feature=related

beatkje heh z checia skorzystam z tych ćwiczeń, z tym, że jak narazie to jestem leniiuchem i naprawde nie lubie ćwiczeń, no ale trzeba jakoś pomóc sobie w chudnięciu:):):)dziewczyny powiedzcie mi jak to jest,faktycznie jecie do syta to mieso smażone czy jakkolwiek przygotowane? i czy tutaj zaliczają się np kiełbaski np smażone lub z grila? ja raczej smaże mieso. na innych stronach pisza ze tu wlasnie chodzi rowniez o to zeby to bylo tez w miare tluste, bo jak jest napisane w dietce " tłuszcz spala tluszcz", a bialko i grejfruty maja ponoc to przyspieszyc. sama nie wiem. jak moj maz widzi jak ja jem to nie wierzy ze na tym mozna schudnac hehehe. jemy do syta miecho, fakt,ze bez pieczywa i ziemniakow,no ale jakby nie patrzec to smazone i do tego te jajka na bekonie... jeszcze jedna zagwozdka...czy można jesc keczup??? a jesli chodzi o te sosiki to ja wlasnie ten wloski robie z olejem i woda i takich mam zamiar uzywac:) dzieki za podpowiedz cenowa:*

beatkje:Wiadomo że przy większej wadze szybciej się chudnie, ale to nie jest tak,że wtedy jest to zdrowe-chodziło mi tylko o to. Zwłaszcza jeśli efekt ma być trwały...Nie sztuka schudnąć nawet te 10kg w miesiąc...ale wpoić sobie nawyki żywieniowe, i utrzymać efekt :) Skoro wesele masz w sierpniu to zgaduję że teraz jakoś poszukujesz suknii? Ja też startowałam z 65 i do 60 doszłam od bodajże od połowy listopada do świąt....czyli to ponad miesiąc...więc wyszło racjonalnie kg na tydzień...teraz ważę może z 62, ale rozbestwiłam się totalnie :) 0 dyscypliny :))) Od pn startuje znów, ale to już chyba będzie ten czas gdy stopniowo będę dodawać produkty...i ewentualnie przejdę na coś ok 1200 kcal...jeszcze pomyślę....zostały mi jeszcze jedne spodnie do założenia a na razie brakuje paru cm :/ karolcia320 ja powiem tak, dla mnie te 3 posiłki to było o wiele za dużo....jadłam i smażone i gotowane, zdarzyły się nawet gotowe paluszki rybne hihi i nie miało to jak widać zbyt negatywnego skutku. Keczupu raczej nie powinno się stosować, ale jadłam owszem:)

esper widze ze eksperymentujesz:) ja to sie boje cokolwiek innego niz zalecane zjesc,zeby tylko poskutkowalo hehehe i stad wlasnie zadaje te pytania,ale mnie pocieszylas ze pomimo malych zmian i tak wszystko dobrze idzie:) tak wspomnialas o sukni slubnej i choc wiem ze to nieodpowiedni watek, to chcialam wspomniec ze mam suknie do sprzedania...wiec jak chcialabys beatkje ja zobaczyc to daj znaka o swoich wymiarach (czy wogole by sie nadawala) a przesle ci zdjecia na maila. Ja wlasnie po obiadku i nie mam zielonego pojecia jak wcisne jeszcze kolacje..... a jak z tymi kilebaskami?

w pierwszych 12 dniach trzymałam się wszystkiego jak najściślej się dało...jak potem okazało się że na 12 dni chudnę gdzieś niecałe 2 kg, biorąc dodatkowo tabletki wspomagające przemianę materii, to porachowałam sobie, skoro mój organizm tak działa, to nawet lepiej...a bez przesady... co innego jakbym zaczęła jeść chleb albo ziemniaki, pić gazowane.. .... Ale nie namawiam do odstępstw, i wręcz odradzam :) Co do sukni dla zainteresowanych-moja będzie na sprzedaż koło czerwca :) (o ile znów coś nam nie przeszkodzi...:/)

zapomniałam o kiełbaskach.... Jusia84 pisała coś że jadła kiełbaski więc chyba nie szkodzą....

ojoj z tego co zrozumialam to widze ze musieliscie przekladac termin slubu...bardzo mi przykro, bo wiem jak kazda z nas czeka na ten dzien...a jesli chodzi o spadek wagi to chyba jakos malo udalo ci sie na tym schudnac w skali tego co wyczytalam na forach jak inne potrafia na tej dietce schudnac...kurcze nie wiem tez jak moj organizm odbierze takie jedzenie i nie wiem czy sama nie zniechece sie jesli tylko 2 kg mi pojdzie lub mniej. Jeszcze mowisz ze jakies wspomagajace tabletki bralas.Pisaly ze mozna nawet 3kg w 5 dni. No to ciekawe jak to ze mna bedzie.....

Wiesz na 3 tyg przed wylądować w szpitalu...ciężkie. No ale cóż...pierwsza poważna próba za nami W skali innych mało, w swojej skali bardzo dużo. Jak się ma 160 wzrostu to uwierz że nie ma gdzie tych kg ukryć :) A jeszcze jak się ma raczej kobiece kształty to już w ogóle extreme:) Poza tym doszłam do wniosku że lepiej małymi kroczkami, po 1,5 -2 kg, niż od razu 10:) Jest po prostu zdrowiej, poza tym głównym bląd popełniany przez choćby moje koleżanki to stosowanie ściśle diety a potem powrót do wszystkich tuczących uciech (Ja teraz też odpuściłam, ale z zamiarem kontynuowania). W takim wypadku dieta jest jak najbardziej bez sensu. Katować się ileś tam czasu, cieszyć się miesiąc a potem ważyć więcej niż na początku. Niestety...czasami dieta to sposób na życie Ja się nie zniechęciłam, nawet przy tak małym w stosunku do niektórych spadku wagi, zakładam coraz to mniejsze spodnie. Fajnie jest też jak inni widzą efekty :)

mam nadzieje ze nie zrozumialas mnie zle:) po prostu pomimo tego,ze wiem iz nie powinno sie chudnac za szybko to jednak licze na szybsze tempo chudniecia tym bardziej ze na dietce jest napisane ze przez pierwsze 4 dni nic nie schudniesz a pozniej mozesz poleciec 2 kg a pozniej co 2 dzien 3/4 kg hehehe,ale widze ze to nie tyczy sie ogolu tylko odpowiednio dostosowanego do tego organizmu. ja robie ta diete z tata ktory wazy ponad 100kg i tak przynajmniej mam wsparcie w monotonnym jedzeniu:) zreszta i tak zdaje sie na mnie bo to ja przygotowuje posilki i nie moze marudzic bo sam sobie nie zrobi hahaha:) Masz racje,zycie troszke pokrzyzowalo Wam wczesniejsze plany,ale jakby nie patrzec dalej dazycie do celu i to najwazniejsze. mam nadzieje ze pobyt w szpitalu nie byl niczym powaznym i ze teraz juz wszystko ok. Zdrówka Ci zycze kochana i jak mialabys jakies pytania w zwiazku z przygotowywaniem calej uroczystosci to smialo pytaj:*

Ważysz mniej niż Twój tata, więc żeby Cię nie zniechęciło że może On chudnąć szybciej i to dużo ... Zależy od organizmu...nie ma jak widać reguły:) Zobaczymy 5 dnia, mierzyłaś obwody czy Tylko się ważyłaś? Mój rehabilitant stwierdził że jak już mam zamiar przejść na dietę, to żebym się kierowała w pierwszej kolejności obwodami...I muszę przyznać, że miał rację. Pobyt był poważny ...trwał dość długo..Ale powoli wracam do normalności :) Kochana wielu rzeczy to ja nie wiedziałam jak pierwszy organizowałam, teraz to ja stara wyjadaczka weselna jestem:) :) :) Mam nadzieje że nie będzie "do trzech razy sztuka" tfu tfu tfu Bo wtedy to już jakiś wedingowy biznes będę mogła otworzyć :) :) :) Za zdrówko nie dziękuje żeby nie zapeszać :)

troche duzo oleju w tej diecie sie stosuje, a przynajmniej ja stosuje :D tzn jak robie sobie salate to z dresingiem z knorra a tam sie daje olej, mieso smaze na teflonie ale ostatnio zasmakowalam w marynacie ktora rozrabia sie tez z olejem :D takze wychodzi mi ok 5 lyzek oleju na dzien! moze cos zle robie!! :( mam pytanie jeszcze odnosnie warzyw. bardzo lubie polaczenie ogorka, pomidora i salaty z dresingiem - czy mozna ze soba laczyc czerwone i zielone warzywa? jeszcze dodam ze na tej diecie dzisiaj mija moj 4 dzien :) do zgubienia mam jakies 10 kg :) mam nadzieje ze tym razem sie uda!

aaaa i do salaty tez dodaje za kazdym razem sosik z woda i olejem:)

dziekuje slicznie za odpowiedz. juz myslalam ze sie nie doczekam :) a jak wyglada sprawa laczenia kolorowych warzyw? to ma jakies znaczenie? jak wam w ogole idzie? ja sie jeszcze nie wazylam. czuje sie troche bardziej plaska, ale po ubraniach roznicy nie widze. dzisiaj skonczylam 5 dzien :) jeszcze tylko tydzien i pozwole sobie na cos bardziej wykwintnego niz kurczak z salata :)

jeszcze jedno pytanie, co najczesciej pijecie? zastanawiam sie czy nie kupic sobie kawy zbozowej, zawiera ona niestety weglowodany co chyba wskazane do konca nie jest. pije wode mineralna i herbaty owocowe. a jak u was?

Cześć dziewczyny :* będę od dziś miala trochę więcej czasu bo mąż ;(wyjeżdża więc planuję trochę diety i ćwiczenia :) efektu jojo nie ma po ostatnim spadku wagi więc będę kontyn dietę bo się uparłam na te 65 kg i koniec ;D a Ty Esper jak tam waga i co słychać??? buziaki idę zaraz do pracy:)