Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Gość
Dziewczynki jak zwykle kciuki zadziałały. Piotruś był fantastyczny i w Kościele i na ciągu dalszym aż do powrotu do domu o 21ej :) Za chwilę podeślę Wam kilka fotek. U nas dzisiaj zimno i szaro buuuuuuuuu Całuski 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
OK foteczki poszły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agitalku Piotrus cudny. A jaki grzeczny i duzy chlopak z niego. U nas bez zmian. Skurcze bole brzucha i krzyza. Skurcze sa na szczescie juz duzo silniejsze i dluzej trwaja. Powoli, powoli cos sie dzieje. Buziaki dla wszystkich. Ja mykam sie polozyc, bo cos sie slabo czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zareczona czekam z utęsknieniem na wieści o małej Fasolce wśród nas :) a tym czasem odpoczywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zareczona skurcze całkiem Ci przeszły? Hmmm to tym razem niech wrócą już w momencie, w którym zacznie się na poważnie coś dziać i chwilę później niech mała fasoleczka będzie już z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam jakieś uczulenie na powiekach, strasznie swędzi:( Zimno brrrr... Zaręczona - stawiam, że do konca tygodnia będzie już po :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy dzieki. Jestes jedyna, ktora tak stawia. No i ja....tez jestem optymistka. Hehe.Lece na spacer troche Fasole podraznic bujaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow. Validosku i Zabulisnko super fotki. Nie spodziewalam sie takiego dziela. No po prostu BOMBA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Widzę, że dużo tracę. Niestety mój mały nie daje mi odetchnąć ani chwili i nie mam kiedy wejść do Was. A wieczorami jak jest taka możliwość to chcę spędzić trochę wolnego czasu z mężem bo ostatnio wcale się nie widzimy z wyjątkiem momentu jak idziemy spać. Co u nas nowego?? Ach szkoda gadać. DLUGI!!!!!!!!!!!!!!!!! Zamiast ich coraz mniej to coraz więcej. Nie możemy wyjść na prostą ledwo co odbiliśmy się od jednego kredytu to zaraz zapożyczamy się u rodzinki. Na co? Samochód - odwieczna skarbonka!! Nie pojeżdziliśmy sobie dużo naszą nową lagunką. Niestety :( Fart, że jak jechaliśmy do Niemiec to pożyczyliśmy auto od szwagra M. bo nam strzeliła szyba na 2 dni przed wyjazdem i baliśmy się, że mandat w Niemczech dostaniemy. Okazuje się, że ktoś nad nami czówa i też chciał abyśmy trochę się oderwali bo gdybyśmy jechali laguną to najdalej dojechalibyśmy bo granicy (ale to przy największyn fuksie). Nasz kochany samochodzik postanowił zafundować nam samozapłon. Turbina roztrzaskana. Dobra to już mamy wymienione teraz okazuje się, że olej do turbiny nie idzie. Coś jest z ciśnieniem i teraz czy to czujnik czy pompa?? Znów w garażu siedzi i coś kombinuje pytanie tylko co z tego wyjdzie. A my chcieliśmy kupić mamie mieszkanie na następny rok. Ach chyba się nie da :O Borys wariuje jak szalony. Obrywa tapety, ryzykuje z wiszącym lustrem, robi \"porządki\" w szafkach itd. Uczy się załatwiać do nocnika. NMarazie na yczucie jak zdążymy to robi i to bardzo ładnie ale pewnie minie jeszcze mnustwo czasu zanim sam zacznie wołać ;) Nic lecę dalej bo jeszcze mam kilka rzeczy do załatwienia. Pizdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm nie mam pojęcia co się porobiło pod koniec mojego posta :O Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko dziekuje za fotki mazus był pod wrazeniem:) wielkim:) całus wieki :) dla Ciebie:) za takie arcydzieło a_guu nie mów mi o samochodzie my wydalismy w tym miesiacu 2 tys ! mialo byc lekkie laierowanie a okazała sie tez jakas kołyska itp mam dosyc!!!! pieknych snów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A_guu to przykre, ale wyjdziecie na prostą :) Zareczona trzymam kciuki żeby było niebawem po wszystkim :) Zabu dzięki za arcydzieła a Validoskek to świetna modelka :) piękna pamiątka z czasu ciąży pozazdrościć :) Dziękuję za miłe odzewy po moim mailu ze zdjęciami z niedzieli 😘 Pogoda nadal paskudna brrrrr przesyłam więc nieco ciepła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guu, to bardzo smutne, co piszesz o samochodzie:( Ale masz rację, że Ktoś jednak czuwał, żebyście wyjazd mieli udany ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super fotki! Ja też chcę:) Uczulenie nadal jest, piję wapno i smaruję maścią, zobaczymy. cieszyłam się, że czuję ruchy a teraz kilka dni cisza... czekam na więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieści od Zaręczonej nie mam, więc domyślam się, że nadal w dwupaku :) Emsy - jak uczulenie?? Minęło już? Zabuś - ale komplementów dla Validoska nie byłoby tyle gdyby nie fotograf... ( a miałam juz Cię nie chwalić :P ) A-guu - pociesz się, że samochód to rzecz nabyta... za jakiś czas i tak pewnie go zmienicie. 🌻 Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje dwupak... Alice na pewno dam znac. Bylam dzisiaj u lekarza i potem ucielam sobie drzemke. Mam odgorne zezwolenie na bieganie po schodach, bo mala strasznie nisko juz siedzi glowka. Teraz czekam na polozna i masazyk. Lece buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki dziekuje za komplementy!:) ale faktycznie na najwieksze zasługuje Zabulinka bo bez niej nie bylo by takich ladnych zdjęć!:) ja dzis sobie popływalam:) jutro ide z przyjaciółka na Mamamija:) do kina !! maz duzo pracuje ale cos za cos:( tylko strasznie tesknnie! Zareczona:) czekamy na wiesci kiedy sie malenstwo urodzi:) a skurczy ja póki co nie chce:) i nie zabrałam:) a_guu ja te4z ostatnio maiałam przejscia z autem:( w tym miesiacu wydalismy 2000 zł na konserwacje i naprawy mam juz dosyc:( najwazniejsze ze nikt nie ucierpiał! ale wiem ile nerwów kosztuje zapsute auto i te wydatki:( Emsy nastepne beda solidne kopniaki:) u mnie tez tak było na poczatku:) lakarz mówił ze nie wszystkie ruchy czuje ! a mały na uSG wariował ze az sie dziwiłam ze Go nie czuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki!!! Operacja samozapłon ZAKOŃCZONA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na szczęście zakończyło się na strachu tylko. Okazało się, że układ olejowy był zapowietrzony i dlatego tak to wyglądało. Naprawił to nieświadomie teść. :D Po prostu przy aucie odłączył rurki żeby sprawdzić czy olej przepływa i pewnie w ten sposób udało mu się odpowietrzyć. Sytuacja dość zabawna ale nie dla nas bo jak poszliśmy po konsultację do innego magika (\"mechanika\") To stwierdził, że silnik jest za tarty i jest do remontu (4000 zł.). Masakra. Dobrze że mamym tego naszego kuzynka mechanika bo nie chcę myśleć ile byśmy stracili kasy jakbyśmy oddali do naprawy. Komputer tylko pokazuje, że coś jest nie tak ze sprzęgłem i hamulcem ale jak narazie zrobiliśmy nim po naprawie już ze 300 km i jak narazie wszystko działa. Zapomniałam wam się pochwalić Borysek od 11 września jest \"starszy\" o jeden ząbek ;) Wreszcie doczekaliśmy się tego pierwszego. A już od wczoraj widać jak wybija się następny i mały zaczął znów być niecierpliwy i złośliwy. Tak więc znów czekamy z niecierpliwością na ............. przespane noce ;) Uciekam choć mam jeszcze wiele do napisania bo maluch już się wyspał (30 min snu) ;) i krzyczy że siedzi w łóżeczku. Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guu - gratuluję Wam obojgu pierwszych zębów. 👄 A co do samochodu - to mieliście duużo szczęścia. Ja dziś zamierzam zacząć kupować wyprawkę dla małego - bo czas jakoś tak nagli... Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helooo. Melduje sie w dwupaku i to jakos z podwojna sila. Wrocilam wlasnie z godzinnego spaceru i teraz sprzatam i montuje zupke na obiadek. No i dzisiaj jakos nie planuje rodzic. Maz po poludniu jedzie na mecz (60km) i jakos nie widzi mi sie dzwonic do jego trenera i sciagac meza z boiska, ze rodze. Hehe. Ale by bylo zabawnie. Wiec powiedzialam Fasolce, ze skoro tak sobie tam siedzi to niech posiedzi przynajmniej do jutra. Zobaczymy czy mnie poslucha Lobuziara. A_guu...co do auta, to dobrze, ze sie to tak skonczylo. No i rzeczywiscie Bozia nad wami czuwa, ze pozyczyliscie autko na urlop. Gratuluje Boryskowi zabkow. No i zycze przespanych nocy jak najszybciej. Emsy!!! Stawialas, ze do konca tygodnia bedzie Fasolka. Do niedzieli mialas na mysli? Hehe? A jak Wy sie czujecie? Alice...wyprawka dla malego powiadasz? Hmmm mi sie wydaje, ze kupilam same podstawowe rzeczy a wydalam tyle pieniazkow jakbym jakby moja Fasola mialam miec same frykasy. Ceny sa powalajace. Zycze udanych zakupow i jakby co to pytaj.Jestem na czasie z wyprawka. Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zareczona widzę, ze do terminu juz niewiele zostało więc teraz możesz śmiało rodzić ale oczywiście zaczekaj aż maż wróci z meczu :D A_guu gratuluje ząbków, życzę przespanych nocy i cieszę się, że z samochodem nie było tak źle jak prorokowano :) Alice wyprawka powiadasz? My na etapie doboru stolarki do domu (dachówka już na szczęście wybrana) więc niebawem będzie domek już z dachem :D ale się ciesze tylko teraz wykończenia się zaczną i troooooooochę dłużej to zapewne potrwa. Piotruś zasnął na chwilę, więc korzystam póki mogę :D Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Sprawdzam tylko suwaczek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ale mi humor poległ :( Właśnie się dowiedziałam, że jeśli chce dostać obiecany awans to muszę zaraz po macierzyńskim wrócić do pracy (planowałam jeszcze wykorzystać tegoroczny urlop). Urlop mogę wykorzystać dopiero jak dostanę nowy angaż :/ Przykre jest to że będe musiała Piotrusia zostawić wcześniej niż planowałam, ale pocieszające jest to, ze nie będzie z obcą osobą. Macierzyński powinien trwać rok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×