Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w glowie sie nie miesci

MYSLENIE 18-19 letnich mamus!!!

Polecane posty

Gość ugh ugh ugh
Figazmakiem ---> Jasne, że to nie dotyczy tylko młodych matek, no co Ty? A co do khe khe szanownych posłów to już mi się ciśnienie podnosci 😡 Genarelanie chodzi mi o uczciwość, a ona powinna dotyczyć wszystkich bez wzgedu na status majątkowy i społeczny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mojej córki nie wywalę, choćby mi zaszła w ciążę jeszcze wcześniej. Niestety, jako rodzić mam wpływ częściowy na jej wychowanie, ale w pewnym wieku i tak będzie uważać, ze jej truję i zrobi co będzie chciała. Nie chciałabym, zeby wpadła, ale jeśliby tak miało być, to zaharuję się, a jej pomogę, żeby nigdy nie myślała, ze z tego powodu jest kimś gorszym, albo co najgorsze, zeby nie pomyślała, ze przestałam ja kochać z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojego dziecka w wieku 18 lat bym nie wywalila z domu gdyby mi powiedzialo ze spodziewa sie dziecka.. ale za to staralabym sie pomoc, zeby nie musial liczyc na innych, BO RODZICE SIE OD NIEGO ODWROCILI.. to co to za rodzice.. niby kochaja, a tu nagle od wlasnego dziecka sie odwracaja.. ale nigdy nie pozostawilabym swojego dziecka, aby liczyl na pomoc innych A POZNIEJ BYLOBY ZE ZYJE Z ZAPOMOGI itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figazmakiem, piekne slowa, widze ze nadajemy na tych samych falach. :) dla nas dziecko jest naj naj naj naj naj wazniejsze :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszka popieram
no tak, dziecko kocha się przeciez mimo wszystko. Trzeba starac sie dobrze wychować. Ale jest jeszcze szkoła i rówiesnicy, którzy nie zawsze są fajni. Wiecie co mam na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ugh - absolutna racja. Tylko, ze bez przykładu z góry (tzn. naszego szacownego gremium rządzącego) i rzetelnego egzekwowania uczciwości urzędniczej i obywatelskiej jeszcze dłuuuugo w tym kraju liczyć się będzie kombinatorstwo, lewizna i jazda na cudzych plecach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce tez mozna miec dzieci! Nie zgadzam sie z opinia, że trzeba wyjechać poza granice kraju zeby móc zdecydować się na dziecko. Owszem, na pewno jest trudniej niz na Zachodzie, ale mozna pogodzic macierzyństwo z pracą zawodową. Wiele kobiet to robi! Jestem zdania, że musi to być decyzja przemyślana. Czasem trzeba poczekać, odłozyc decyzję o macierzyństwie o rok, dwa lata, czy pięć lat, ale udowadnianie, że trzeba koniecznie skończyc studia chyba nie ma sensu. Są rozne sytuacje, są rozni ludzie o róznych temperamentach - niektórzy nie czują potrzeby \"wyszumienia\" sie. A jeśli do tego nie rezygnują z dalszego kształcenia sie, to dlaczego zarzucać im egoizm i twierdzić, że np młode matki zrzucają wszystko na swoich mężów? Pewnie gdy zdecydują się na dziecko bedzie im trudniej, za kilka lat taka mama pójdzie jednak do pracy i wtedy okres zaciskania pas moze się skończyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszka popieram
tez bym nie wyrzuciała własnej córki, bo zaszła w ciąże. Kocha się mimo wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy bym nie wywalila dziecka z domu bo spodziewa sie wlasnego.. naszka.. jesli chodzi o zycie w polsce.. to ogolnie daje rade sie zyc, ale jest duzo takich rodzin co woli wyjechac, zeby godnie zyc. jest duzo rodzin ktore daja sobie rade by zyc w naszym kraju, ale coraz czesciej ludzie wlasnie wyjezdzaja na zachod by zyc LEPIEJ.. taka jest niestety RZECZYWISTOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
TROCHE OD DRUGIEJ STRONY: Moim zdaniem w tym kraju to nie ma warunków ani dla młodszych matek ani dla starszych matek i tu nie chodzi o odpowiedzialnośc nawet. Bo załóżmy , kobieta jest odpowiedzialna i nie decyduje sie na dziecko w bardzo mlodym wieku. Potem tak jej sie zycie układa że nie ma męża ale chciała by dziecko, jest dojrzała emocjonalnie do tego, chciałaby doświadczyc macierzyństwa, bo przeciez w koncu taka jest rola kobiety ale....jej sytaucja finansowa ( mimo wykształcenia, wielu zmian pracy itp) jest taka ze nie dała by rady ze wzgledów wyłącznie finansowych ( bo nie ma własnego mieszkania, pensja niska, itp.) a to juz ostatni dzwonek jesi chodzi o wiek zeby móc miec dziecko.... To żenada, żeby zdrowy, odpowiedzialny, gotowy do macierzynstwa człowiek nie mógł spełnic swojej naturalnej roli biologicznej, nie mógł do konca zrealizowac swojuego człowieczeństwa i miec dziecka tylko z powodow FINANSOWYCH....bo własnie...jest odpowiedzialny I teraz co, jesli taka kobieta zdecyduje sie na dziecko to pewnie będzie skazana na korzystanie z pomocy społecznej albo będzie bardzo biednie żyć...Czy zasługuje na potepienie bo postąpiła nieodpowiedzialnie? Cały ten system jest chory, prawo jest chore i ten kraj jest chory i ludzie powinni sie zastanowic zanim kogos potepia, bo po to jest Państwo zeby jego obywatele mogli w nim godziwie zyć i to nie jest niczyja wina jak sie żyć nie da....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie, ludzie wyjeżdżają, zeby zyc GODNIE i być traktowanym z SZACUNKIEM przez szefa za wykonywanie swojej pracy. Niestety nasz kraj to raj dla pracowniczego niewolnictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
W ogóle człowiek powinien miec we własnym kraju mozliwość takiej egzystencji zeby nie musiał sie zastanawiać czy STAĆ go na dziecko. To własnie jest chore w tym kraju ( kiedys , za czasów moich rodziców takiego dylematu nie bylo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugh ugh ugh
Otóż to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do - moje zdanie jest takie - wlasnie dlatego tu jestm bo zainteresowalo mnie to forum.. wlasnie probuje powiedziec to samo co ty. ciesze sie widzac ze nie jestem tu sama tak wlasnie myslac. brawo dla ciebie i dziekuje tobie za wyrozumialosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
Naszka, znam takie kobiety, np.kobiete 36 letnia ( prawie ostatni dzwonek na dziecko), chcialaby je miec, obecnie nie ma meza, tak jej sie zycie ulozylo, czy z tego powodu powinna rezygnowac z macierzynstwa? Nie, ale zarabia ( chociaz po studiach i po wileu zmianach pracy) w porywach 600-1000 zł, nie ma mieszkania, nikt jej nie da kredytu....I takich kobiet jest sporo. Przeszkoda jest tylko niska pensja i to jest chore w tym kraju. tu nie ma podstwa egzystencjalnych, pracodawcy niechetnie zatrudniaja kobiety w wieku rozrodczym, te strasze tez juz niechetnie, jak zachodzi kobieta w ciaze idzie na macierzynski a potem wylatuje z pracy, to jest rzeczywistosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 88
Ja także myśle o wyprowadzce do Niemiec żeby pózniej zapewnić mojej przyszłej rodzinie lepszy byt niż by miała w Polsce. Niestety tutaj trzeba się zdrowo naharować żeby do pierwszego starczyło... Ja nie chcę moim dzieciom niczego odmawiać chcę im zapewnić należyte życie takie na jakie zasługują żeby nie musiały widzieć smutnej mamusi z plikiem rachunków ręku i śmieszną wypłatą . Niestety tutaj żyje się od pierwszego do pierwszego bez żadnych przyjemności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
Pytanie "czy stac mnie/ nas na dziecko " to pytanie ktore ludzie sobie zadają nagminnie w Polsce, a to powinno byc, oczywiste że stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego kazda kobieta powinna sie wspierac a nie jeszcze dolki kopac. nie kazdemu zycie uslane jest rozami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby kazdy liczyl sie z tym czy go stac na dziecko, czy nie to na siwecie dzieci by nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 88
gagusek w takim razie jesteśmy obie obeznane w temacie dzieci a tym bardziej chorych dzieci. Jeżeli takie doświadczenia mamy za sobą to mamami będziemy dobrymi;-) Niestety ja nie mam potęcjalnego kandydata na męża i ojca więc wiesz nawet gdybym chciała to nic z tego...Hmm może w tych Niemczech znajdę tego jedynego? Któż wie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
gagusek, masz racje ze ludzie powinni sie wspierac...ale nie zawsze wychodzi to na dobre.... Moja historia; wspieralismy kiedys nastolatke , calkiem obca osobę( w domu miala meline i kilkoro rodzenstwa), czasem przychodzila, dostawala jakies ubranie, ciepły obiad itp., przez jakis czas sie nie zjawiala, potem zjawila sie ( juz ukonczyla 18 lat) i powiedziala ze wyjezdza do innej miejscowosci bo ktos jej tam prace zalatwil, dalismy jej pieniadze na bilet i dlugo jej nie bylo, potem pojawila sie z brzuchem, tuz przed rozwiazaniem, prosila o jakies pieniadze na srodki czystosci itp. dostala, potem juz urodzila i za jakis czas znowu sie zjawila po cos do jedzenia, ze nie pracuje ( no bo niemowlak) ,a z opieki spolecznej pieniadze mieli jej wyplacic ale sie spozniaja z wyplata, dobra, poszlam do kuchni zeby zobaczyc co ja tam mam w lodowce co moge jej dac tak zeby dluzej polezalo, no i dalam, poszla.....i potem okazalo sie ze nas w tym czasie jak ja bylam w kuchni okradla, tacie ukradla portfel z kieszeni kurtki ktora wisiala w przedpokoju...teraz to juz sie zastanowie zanim komus pomoge tak realnie i bezposrednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
gagusek ale ludzie w Polsce sie licza z tym czy ich stac na dziecko, bo tu nie ma perspektyw na poprawe sytuacji swojej ( bo jakby byly takie perspektywy, np. ze sie wyksztalcisz , czy ze zdobedziesz dodatkowe kwalifikacje ito bedziesz wiecej zarabiac) i czesto nie decyduja sie na dziecko z takiego wlasnie powodu i to nie jest wymowka, a jak sie ne licza to potem sa potepiani. Samej mnie "nie stac na dziecko" choc latka leca a ja nie mam męza, moze i bym sie na nie zdecydowala ale zarabiam grosze i podobnie jak ta kobeta opisana , mam jeszcze troche czasu ale watpie ze suie cos zmieni i tak jak ta kobieta albo bede niezrealizowana jako kobieta albo po prostu postapie niepodpowiedzialnie i potem bede chodzila do opieki spolecznej ( tyle ze te pieniadze z opieki to tez sa grosze i tez sie raczej z nich nie wyzyje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rocznik 88, dlatego moja mama tez sie nie boi o mnie i o moje dziecko bo wie ze dm sobie rade bez problemu. -moje zdanie jest takie- gdybym spotkala ta dziewczyne to nie wiem co bym jej zrobila. przykro mi.. niestety, niektorzy ludzie mimo darowanej pomocy okazuja sie kims na kogo brak slow. przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rocznik 88, dlatego moja mama tez sie nie boi o mnie i o moje dziecko bo wie ze dm sobie rade bez problemu. -moje zdanie jest takie- gdybym spotkala ta dziewczyne to nie wiem co bym jej zrobila. przykro mi.. niestety, niektorzy ludzie mimo darowanej pomocy okazuja sie kims na kogo brak slow. przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 88
Takie moje zdanie------> skoro nie masz meza ani dzieci a tu grosze zarabiasz to dlaczego nie wyjedziesz zagranice? Napewno byłoby Ci lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
No i wlasnie , sa tacy ludzie co sa lekkomyslni , nieodpowiedzialni , maja postawe roszczeniową i tylko żeruja na innych a sa tacy ktorym sie po prostu w zyciu nie układa, mniej zaradni, czy sami bez pomocy bliskich, wiec nie mozna uogólniac jak to niektóryz tutaj nawet robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi o to ze gdyby kazdy myslal wlasnie czy zajsc czy nie bo moze mnie nie stac itd.. to w ogole praktycznie nie byloby dzieci.. zycie jest okropne i nic nie mozna na to poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszka popieram
gagusku i moje zdanie jest takie, nie jestem naszka:) Ja tylko poparłam te ciekawe i miłe wypowiedzi tej dziewczyny naszka:) A zgadzam się z Tobą moje zdanie jest takie:) W życiu różnie się układa. Mi nie podoba sie tylko tak sposób na życie: 1. A zajdę sobie w ciążę, bo nie wiem co mogłabym w życiu robić, nie chcę pracować i uczyć się, może wychowam sobie dziecko. Facet jest, rodzice są, więc pieniądze będą, podrzucę dziecko rodzicom, a sam sie jeszcze pobawię. Natomiast popieram kobiety, bez względu na wiek, ktore mówią tak: 2. Chciałabym zostac matką, bo uważam, że to cudowne mieć dziecko. Martwię się jak sobie poradzę, ale mam męża i rodzinę to może mi pomogą. A jak odchowam to zajmę się sobą. Czuję, że macierzyństwo to jest to. Widzicie różnicę w tych obu przypadkach. Nastawienie jest inne. Pierwsza po prostu nie ma co z sobą zrobić i dziecko wydaje się super rozwiązaniem. A druga posiada instynkt macierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 88
moje zdanie jest takie ------>sora przekręciłam nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×