MYSLENIE 18-19 letnich mamus!!!

rocznik 88, rozumiem, ale ja ogolnie staram sie obronic te mlode matki no jesli im juz sie zdarzy ze zaszly, to chyba lepiej jak urodzą niz mialby mordowac te niewinne male istoty, a te mlode matki mimo wszystko beda kochaly swoje dzieci.. a to ze maja 18 lat.. przeciez kazdemu moze sie zdarzyc.. rozmumiem tak unosić się na 14 latki bo to zupelnie co innego niz 18

dokladnie, ciaza moze sie zdarzyc kazdej i co wtedy ? prosze was o jedno nie krytykujcie ich.. przeciez wszystko jest dla ludzi. a to ze zajda w wieku 18 lat.. widocznie tak jest pisane tym kobietom.

Kiedys myslałam, ze najlepiej miec dziecko po studiach... Dwa lata temu skonczyłam studia i dziś juz nie jestem tego taka pewna... Mam kolezanki, które urodziły w liceum. Potem poszły na studia a ich dzieci byly wychowywane przez dziadkow. Mozna oskarzyc ich o egoizm, ale to nie jest takie proste... Dzis ich dzieci idą do szkoły a one idą do pracy. Nie miały problemów z pójsciem do pracy, bo dzieci są juz odchowane... Ja skonczylam studia, mam prace ale nie mam umowy na czas nieokreslony. Jeśli teraz urodzę dziecko nie wroce do pracy przez jakies 2-3 lata, a potem bedzie mi jeszcze trudniej wrocić... Jaki pracodawca mnie zatrudni jesli dowie się ze mam małe dziecko? Będzie bał sie, że bede brała dni wolne na opieke itd... Moje kolezanki poszły do pracy zaraz po studiach. Mnie czeka dłuzsza przerwa w zawodzie w momencie, gdy zdecyduje sie na dziecko... A zegar biologiczny tyka... :-(

sprostuję: "po 30-tce szanse na maciezynstwo maleja", raczej po 35 roku zycia, a to dlatego ze częściej zdarzają się cykle bezowulacyjne, ale to tez nie jest reguła , bo problemy z płodnoscia maja dzisiaj równiez bardzo młode kobiety, wiele czynników na to wpływa. Istotny jest tez wiek ojca a nie tylko matki, dlatego ze DNA plemników u faceta ulega degeneracji wraz z wiekiem, sperma ma gorsza jakość. Jesli oboje rodzice sa po 35 roku zycia to ponoc jest wieksze ryzyko wad.Jest na to sposób, kobietom po 30-tce proponuje więc wybrać na ojców młodszych mężczyzn ;)

Chociaż z drugiej strony ponoc kolejne pokolenia facetów maja coraz gorszej jakosci sperme ze wzgledu na zanieczyszczenie środowiska, nadmiar chemii w zywnosci itp.:(

tylko ze ja najpierw wzielam slub a po 2 misiacach zaszlam w ciaze A NO TO CAŁKIEM INNA SPRAWA :)

no tak, trzeba się tak realizować jak ktos potrafi, dla jednej będzie to rozwój zawodowy, dla drugiej macierzyństwo, a dla trzeciej i to i to. Najważniejsze, aby decydując sie na dziecko nie robić to pod wpływem impulsu, wygodnictwa i "bo nie mam co z sobą zrobić". Powinna to być przemyślana decyzja.

NASZKA POPIERAM DOBRZE NAPISANE :)

.....wiec w sumie jakby tak rozsadnie mysleć to najlepiej wyjechać za granicę i tam sie rozmnażac nawet w młodym wieku, bo tam sa normalne warunki do życia dla ludzi, bo tu wielu ludzi nie ma bazy bytowej zeby sie rozmnażać....

prosze.. napiszcie czy chociaz troszeczke odpuscicie tym wszystkim mlodym matkom? prosze.. ja bardzo dobrze wiem co one czuja i co przezywaja.. no ale skoro juz zaszly, to dlaczego caly swiat musi sie odwracac od nich ?

gagusek wiesz ja rozumiem jeśli laska się zabezpiecza a mimo wszystko wpadnie to jest inna sytuacja bo ja w takim przypadku też bym nie zrobila krzywdy mojemu dziecku urodzilabym mimo wszystko .Ale krew mnie zalewa jak widze mlode mamy które z wlasnego wyboru decydują się na dziecko bo tak chcą. I nie mają środków żeby to dziecko wychować. Ty masz męża Twoja sytuacja jest wporządku więc życzę Ci wszystkiego naj. Ale dziewczyny które nie mają nic ani pieniędzy ani porządnego wykształcenia to już dla mnie głupota i krzywda wyrządzana dziecku. o rany julek - ;-) uwierz mi ja już się przy dziecku napracowałam...mam niepełnosprawnego brata 3 lata młodszego i często musiałam się nim zajmować pomagać mamie kiedy tata pracował no i mówiąc poprostu musiałam wcześniej dojrzeć...ale to była dla mnie prawdziwa lekcja która pozwoliła mi ukształtować swój pogląd na macierzyństwo. Widzę ile w to trzeba włożyć wysiłku i cierpliwości i ile tzreba mieć by zaspokoić dziecięce potrzeby. Tak jak mówię ja jeszcze poczekam kilka lat...;-)

---> rocznik 88 Pomysl sobie tak o tych 18-latkach, ktore juz zostały matkami: Za 5 lat ich dzieci bedą odchowane a one wciąz beda bardzo młode. Kto powiedzial, ze w wieku np 25 lat jest sie staruszkiem? Wtedy tez mozna sie bawić! Oczywiscie nie wychodzi sie wtedy co wieczor z domu na jakąś imprezkę, ale mozna jeszcze brać z życia całymi garściami!

szczerze wam powiem, ze ja z moim mezem planujemy, ze jak skoncze szkole, to wyjedziemy na stałe do Niemiec.. moj maz ma tam wujka, u ktorego na poczatku moglibysmy zamieszkac.. z czasem staniemy sami tam na nogi i bedziemy zyc zupelnie inaczej niz tu.. przyznacie mi racje ze w POLSCE nie mozna zyc normalnie? jedyny ratunek.. praca za granicą..

ale gagusku, przecież tu nie wszyscy ochrzaniaja wszystkie młode matki. Z tego co widzę to ochrzaniaja te nieodpowiedzialne :)

gagusek - w Polsce jakieś 10% społeczeństwa zyje normalnie, a reszta po tygodniu od wypłaty już myśli jak przeżyć pozostałe 3 tygodnie. I nie zanosi się na lepszy byt obywatela polskiego :-(. Smutne, ale prawdziwe. Gdybym była młodsza, to pewnie też bym wyjechała. Poza tym w swoim zawodzie nie dostałabym roboty za granicą ;-)

rocznik 88 wiem co to znaczy miec niepelnosprawnego brata.. moj jest mlodszy ode mnie o 6 lat.. ja rowniez pomagalam moim rodzicom mimo mlodego wieku wychowywac go.. pomagalam im, zeby chociaz troszeczke ich odciazyc. jesli chodzi o wychowyanie dzieci to mam w tym wprawe.. ale mimo wszystko wiem, ze przy wlasnym bedzie zupelnie inaczej.. od malego mam kontakt z niemowlakami, moja mama byla opiekunka.. wiec duzoooooooo sie nauczylam :)

No ja wiem, ze nie kazdy ochrzania.. ja mimo wszystko staram sie je zrozumiec i wspierac, bo wiem, ze wsparcie jest im bardzo potrzebne.. w koncu prawie caly swiat traktuje je za przeproszeniem, jak pasozyty, a wcale byc tak nie musi.. boli mnie to, ze niektore osoby udzielajace sie tutaj nie staraja sie zrozumiec tych mlodych mam.. zastanawia mnie jak one by sie czuly, gdyby zamienily sie rolami.. chyba nie bylo by im zbyt milo jesli chodzi o zycie za granica.. to jest wspanialy sposob na normalne o wiele lepsze zycie niz tutaj..

Jednak przyznacie, że życie z zapomogi to nie jest ambicja? To żerowanie na osobach starających się godnie przezyc od 1 do 1. To jest dojrzałość. To te osoby zasługują na szacunek, a nie ludzie celowo nastawieni na ciągnięcie kasy od państwa znaczy się z podatków, które zapłaci ten harujący!

naszka ok zgoda ale teraz sytuacja może ię róznie przedstawiać każdy chce czego innego.Ja mówię że chce po studiach ale nie wiem czy tak się stanie mogę zajsc w trakcie studiów i nie bede zalowac ....Ale druga sprawa tez taka ze trzeba miec odpowiedniego partnera z którym wiesz ze chcesz byc i ze chcesz być matką jego dzieci ja niestety takowego nie mam jeszcze.Dlatego o dzieciach nie mam co myśleć i odkładam tą sprawe na po studiach. gagusek ja tez za rok do Niemiec na stale wyjezdzam...bo tutaj nie ma perspektyw dla mlodych ludzi....

ja popieram młode matki, którym los się różnie ulożył, ale też nie pochwalam celowego zachodzenia w ciążę, bo taki ma sie pomysł na życie itd.

rocznik88 no to miałaś niezłą szkołe zycia,przy pomocy "chorego" brata.No,ale dzięki temu maszdoświadczenie i napewno ci się kiedyś przyda jak dojrzejesz do tego,by mieć dziecko. :)

ugh ugh... - możesz mi wierzyć, ale wielu korzystajacych z zapomogi to osoby, które życie do tego zmusiło i wstydzą sie tego, ze muszą brać pieniadze w ten sposób. Niedaleko mnie jest oddział opieki społ. i widzę, jak ludzie się chowają ze wstydu, zeby nikt nie widział, ze tam wchodzą ( nie wszyscy oczywiście, ale nie można generalizować).

szczerze... zycie z zapomogi oczywiscie nie jest zyciem.. ale co maja powiedziec takie porzucone mlode matki, ktore są wywalane przez wlasnych rodzicow.. polska jest strasznym krajem.. w tym kraju najlepiej jakby w ogole dzieci sie nie rodzily..

Figazmakiem----> Nie broń Boże nie chcę generalizować! Ale ile osób żerujących i żyje tak od pokoleń. I żyje tak z wyboru, a nie dlatego, że brak pracy. To jest przerażające i smutne.

Poza tym większość naszych szanownych posłów bierze bezzwrotne zapomogi z funduszu, to dopiero jest pasożytnictwo, nie uważasz???? A taka młoda matka, nawet jak dostanie 100zł zapomogi, to co? Skoro Tatuś nie poczuwa się do zarabiania na dziecko, nie płaci alimentów, to ona i jej maluch mają zdechnąć z głodu, bo taka osoba jak ty odmawia im pomocy??????

a mi sie wydaje ze malo jest mlodych matek ktore celowo zaplanowaly ciaze.. moja sasiadka ma 19 lat i ma 3 letniego syna, ona twierdzi ze to ciaza planowana od dawna, ale wierzyc sie nie chce.. tym bardziej, ze ona w wieku 14 lat zaszla w ciaze (pozamaciczna) no i poronila.. wiec gdzie tu planowana ciąża.. a na mnie rok temu wolała że jestem kur** tylko ze ja pierwszy raz wspolzylam wlasnie ze swoim mezem, a ona juz w gimnazjum.. takich ludzi tylko tepic rocznik88.. jesli chodzi o niepelnosprawnego brata.. to wiem bardzo dobrze co to znaczy, moj brat tez jest niepelnosprawny.. jest 6 lat mlodszy ode mnie

ugh - zgadzam się, ale ten problem nie tyczy się tylko nastoletnich mamuś.

Tak miałam szkołe życia mam teraz doświadczenie i wyrobioną cierpliwość. Więc o to czy będę dobrą mamą to się nie boję . Ale nie śpieszę się ponieważ nie mogę teraz dziecku nic zapewnić.

Więskzosc tych mlodych to miały wpadki..a co mają innego zrobic niz isc do opieki spoleznej po kase,bo nic innego im nie pozostaje.Ja wcalel sie tym rodzicom nie dziwie,ze je wywalają....

polityka polska, jest doslownie koszmarna, az brak slow.. szkoda ze na tym musza cierpiec niewinne nowo narodzone istoty na tym swiecie, az serce sie kraja :( dla wszystkich wyrozumialych osob na tym forum :)