Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w glowie sie nie miesci

MYSLENIE 18-19 letnich mamus!!!

Polecane posty

Gość o rany julek
figazmakiem nie łap mnie za słowka,bo wiadomo że chodziło o wyższe... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam, że lepiej jak pomaga w wychowaniu malucha babcia niż robi to w żłobku jakaś obca baba, która przewinie dziecko po kilku godzinach, bo już tak ryczy z bólu odparzonej pupy, ze słuchać nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram moje zdanie jest taki
!!! popieram, wlasnie o to tutaj chodzi!!! o brak wyobrazni - kto, jak i za co wychowa dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
moje zdanie jest takie-po częsci się z tobą zgadzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julcia
kurcze, zarabiam 6 tys brutto, mój mąż 10 tys brutto, mieszkamy w wawie, mamy własne dwupokojowe mieszkanie standardowo urządzone, samochód, i uważamy, że nie stać nas na dziecko :-o kto przegina i w którą stronę ? dziecko to bardzo duże wydatki :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela dziekuje za tak mile slowa :) ja dla mojego dziecka jestem w stanie zrobic wszystko. teraz tylko liczy sie dobro jego. zrobie wszystko aby mial wspaniale dziecinstwo i nikt go nie skrzywdzi. to jest moje dziecko, ktore kocham nad zycie, mimo tego ze jeszcze go nie ma na swiecie, ale niedlugo juz bedzie i jak bedzie trzeba podaruje mu gwiazdke z nieba, w koncu to moje kochane malenstwo ktore juz zawsze bedzie przy mnie i gdy bedzie mialo problemy zwroci sie wlasnie do mnie bądź do ojca, a my zrobimy wszystko co w naszej mocy by mu pomoc. jesli chodzi o dochody to moze nie są rewelacyjne ale jak narazie nie narzekamy, kupilismy wszystko co jest potrzebne i jakos nie widzimy problemow z pieniedzmi, mimo to ze utrzymanie dziecka nie jest zbyt tanie, ale JA sobie poradze, dlatego nie chce zeby ktos ktrytykowal mnie.. wczesnie gdy niektore z was nie wiedzialy jaka jest u mnie sytuacja wyzywalyscie mnie, a gdy tylko sie dowiedzialyscie jak jest u mnie w rzeczywistosci od razu zmienilyscie zdanie. bo nie zawsze jest tak ze mloda matka nie ma za co wychowac swojego dziecka, wiec prosze was nie ublizajcie mlodym matkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
ja nie zmieniłam zdania i nie zmienieeeee..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ten brak wyobraźni nie dotyczy tylko młodych mam, myślę, ze częściej dotyka młodych tatusiów, którzy najpierw korzystają z uroków seksu z dziewczyną, nie myślą o tym, co może być konsekwencją po harcach łóżkowych, a jak się okaże, ze nagle dziewczyna jest w ciąży (obojętnie, czy świadomie, czy przez wpadkę), to najchętniej uciekliby na Ksieżyc. Moze należy ich się czepić, dlaczego zostawiają cieżarne dziewczyny, które tak zapewniali o swojej miłosci, albo najchetniej zaprowadziliby je na aborcję??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany julcia - bo wszystko zależy od tego, czego się w zyciu chce, jesli z tych 16 tysiecy złotych zal Wam wydać na dziecko 1/16 (tak, by niczego mu nie brakowało) miesięcznie i żal poświęcić czas, na siedzenie z bobasem, bo praca, kariera, znajomi, imprezy, jakieś braki w majatku to okej. Wasza decyzja i Wasze zycie i nic nikomu do tego - takie jest moje zdanie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julcia
figa z makiem - myślę, ze to ujęłaś idealnie, ponieważ nie chcemy dzieci, to wymyślamy powody przed samymi sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 88
Co ja mogę napisać... całkowicie jestem przeciwna macierzyństwu moich rówieśniczek...Dziewczyny w tym wieku nie są na tyle dojrzałe żeby zajmować się dzieckiem i żeby wziąść na nie całkowitą odpowiedzialność. Za co to dziecko wykarmią? ubiorą? wyedukują? Skoro w tym wieku ledwo co się szkołe średnią kończy.Bez pracy i perspektyw na zycie...Bez ambicji i planów na przyszłość wpiepszają się w pieluchy...Płytkie myślenie...A potem na garnuszku rodziców siedzą mąż o ile takowego mają haruje na 3 etaty żeby dziecko nakarmić....smutne ale prawdziwe...Szkoda tylko tych dzieci które pózniej płaczą kiedy mamusia odmówi kupienia batonika czy zabawki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
rocznik88 nooo wkońcu jakąs trzezwo myśląca i mądra nastolatka nie mysląca o dupczeniu się,bo ma taką zachcianke na dziecko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja idę teraz obiad meżowi podać i dziecku, bo przyszli z podwórka :-)) Kurczę, o rany julcia - chciałabym miec choc połowę Waszych zarobków :-)) Pozdrawiam wszystkich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
rocznik88 nooo wkońcu jakąs trzezwo myśląca i mądra nastolatka nie mysląca o dupczeniu się,bo ma taką zachcianke na dziecko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja teraz idę dać meżowi i dziecku obiad, bo przyszli z podwórka :-)) o rany julcia - chciałabym mieć chociaz połowę Waszych zarobków :-D Pozdrawiam wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
Figazmakiem: Ja tez nie mam nic przeciwko pomocy babci ale własnie pomocy....a obserwuje jak robia tacy młodzi rodzice, podrzucaja dzieci dziadkom kiedy tylko sie da, nie patrząc na to ze babcia i dziadek to tez maja swoje plany. Jest różnica pomiedzy pomaganiem i proszeniem o pomoc a wykorzystywaniem i uwazaniem że sie nalezy... Poza tym moja wypowiedz dotyczyła wyłacznie tych wypowiedzi umieszczonych na poczatku tego watku, bo wiadomo że ludzie sa różni. Sa tez tacy młodzi tatusiowie co postepuja tak jak mówisz, ale dziewczyny tez dzisiaj chodzą do łóżka z kim popadnie, albo wchodza w związek na zasadzie "zaczne z nim chodzic, przespie sie bo jeszcze mi go inna poderwie, a potem sie zobaczy", tak jak i młodzi faceci (najpierw wypróbowac a potem sie ewentualnie zakochać), wiem co pisze bo obserwuje i czesto rozmawiam z takimi młodymi ludźmi...Niefrasobliwośc w podejściu do zwiazków, do współżycia seksualnego, podejście konsumpcyjne do drugiego człowieka ( w tym do dziewczyny albo do chłopaka) to są przyczyny tych niepowodzen ze mnożą sie samotne młode matki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rita 24 *
Witam mlode mamy, ktorych nie chwale ale nie potepiam i nie wyzywam, ludzie opanujcie sie troche co niektorzy oczywiscie . Dla mlodych mam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
rocznik88 nooo wkońcu jakąs trzezwo myśląca i mądra nastolatka nie mysląca o dupczeniu się,bo ma taką zachcianke na dziecko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Nie chcialo mi się czytać wszystkich postów. Powiem jakie jest moje zdanie. Są przypadki młodych mam, kiedy to dziecko im w niczym nie przeszkadza, chcą mieć - mają. Ich prawo, ich życie. Jednak faktem jest, że wiele mlodych dziewczyn ulega wlaśnie wspomnienej juz głupawce. Co więcej - powiem, że ja też taką głupawkę miałam w wieku 19 lat. Czulam się gotowa na dziecko. Wiedziałam, że będę je kochać i będe wspaniałą matką! Boże jak ja go pragnęłam. Jednak zdrowy rozsądek zwycieżył. Po 6 latach - kiedy myślę o tym, ze moglam mieć już 5 - letnie dziecko to panikuję. Po pierwsze ugrzęzłabym z nieodpowiednim partnerem!!!!! Teraz mam wspanialego męża, ale gdybym wtedy miała dziecko to nigdy bym go nie poznała. Żylabym w klatce z nieodpowiednim czlowiekiem. Myślcie więc dziewczyny też o tym. Jeszcze jedna sprawa. u wielu młodych dziewczyn myśl o dziecku pojawia się kiedy zaczynają panikować - kończę szkolę, mam zacząć pracować - ale nie wiem gdzie i jak!! Nie wiem co dalej... najlepiej zajść w ciąże i być na utrzymaniu chłopaka czy męża.. Inną sprawą jest, że wyzywanie mlodych matek od dziwek i mówienie, ze na ich widok jest komus niedobrze.. sorry ale co to ma być?? Kobieta kobiecie gotuje taki los. Zdarzyło mi się pracować w poważnej instytucji, w której kobiety w ciąży byly traktowane z taką pogardą - obyscie nigdy tego nie poczuły! I nie poniżano tam 18latek ale 30latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rocznik 88.. zostawie to bez komentarza.. w kazdej rodzinie wyglada to inaczej. co z tego ze w wieku 18 lat wyszlam za mąż ? skoro wiem ze bede z tym facetem do konca zycia, jestem z nim od 3 lat i wiem ze bede skoro juz tyle jestesmy razem.. a poza tym ja o przyszlosc mojego dziecka nie mam sie co martwic. moj maz ma 21 lat i to on mi sie oswiadczyl wiec wiem ze oon mnie i naszego syna bardzo kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
No tak przeciez trzeba bylo wziasc slub,no bo dzieciakw drodze i co ludzie pwiedza.ze mloda sie puscila noi boicie sie takich opini ludzi,nie piszcie ze nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEN TA rany julek
to podszyw jakiejsc malolaty udajacej dorosla i dobrze zarabiajaca kobiete hahahha :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy czytam niektore wypowiedzi to dochodze do wniosku, ze nie ma odpowiedniego czasu na urodzenie dziecka. Najpierw trzeba skonczyc szkolę, potem studia, potem znaleźć stabilna prace, dostać umowe na czas nieokreslony, ustawic sie... To błędne kolo. Czesto wtedy juz nie ma mowy o dziecku - natury nie da sie oszukac! Po 30-stce szanse na maciezyństwo maleją... Dla mnie jest tylko jedno wazne kryterium: Tak jak juz powiedziałam na poczatku tego topiku, najpierw trzeba dorosnąć żeby pomysleć o dziecku a nie mieć dziecko po to, żeby poczuc sie dorosłym. Wiek nie ma tu nic do rzeczy. Znam wiele 18-latek bardziej dojrzałych niz niejedna 30-latka. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 88
o rany julek...dzieci mi nie w głowie może nie będę oryginalna mówiąc że dziecko dopiero po studiach no ale tak jest... Chcę jeszcze wiele w życiu zrobić i wiele przeżyć to jeszcze nie jest czas na malucha... Nie oszukujmy się dziecko wymaga odpowiedniej opieki jak i stabilizacji materialnej...Ja takowej nie mam a na utrzymaniu rodziców siedzieć nie będę ponieważ jako już niby dorosła osoba jestem sama odpowiedzialna za siebie i za swoje postępowanie... gagusek-ja nie chciałam w żaden sposób Cię obrazić bo Twoja sytuacja przedstawia się chyba troszkę lepiej niż 3/4 młodych mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
rocznik88 i tak trzymaj,przywracac wiare w mlode osobki :) moge śmiało powiedziecze to ty jestes dojrzała i odpwiedzilana niz te mlode mamusie :/ rany julcia to napewno inna osoba.To nie ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszka popieram
Cie! :) popieram tez kilka pań z tego topiku: rozsadną Figazmakiem, Cammonnille, moje zdanie jest takie i Angele. Bardzo rozsądne wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszka popieram
Cie! :) popieram tez kilka pań z tego topiku: rozsadną Figazmakiem, Cammonnille, moje zdanie jest takie i Angele. Bardzo rozsądne wypowiedzi. Rocznik 88 wracasz wiarę w młodych ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszka popieram
gagusku, nie tylko młode dziewczyny mają monopol na wpadki:) To może się przydarzyć w każdym wieku i niekoniecznie z mężem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×