Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieuważna

mój maluch spadł z łózka

Polecane posty

Gość salamandraa
zapakuj malucha do wozka i idz do jakiegos pediatry, na jakis ostry dyzur, jak obada go lekarz to przestaniesz sie tak denerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
19-tka ten mały tez był w szpitalu na obserwacji,od zdażenia minęło już kilka lat a mały ma sie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieuważna
hahaha no własnie dzowniłąm do przychodni dwóch pediatrów i dzisiaj żaden nie przyjmuje bo... wirus a ja mieszkam w małej miejscowości :-(, narazie go poogserwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez nieuwazna
Ostry dyzur to jest chyba raczej w godzinach, w ktorych przychodnia gdzie sie nalezy jest juz nieczynna (czyli po 18-19-20) Zostaje szpital lub pogotowie. Ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jak nie ma zadnych widocznych objawow i tylko są obawy rodzica, to bedziesz sie musiala w kolejkach swoje odstac i lekarz tez powie Ci zeby obserwowac Malego. No chyba zeby dzieciak byl przeziebiony, to znajac zycie od razu antybiotyk by Ci przepisali ;-) Buziaki wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja slyszalam o przypadku
spoko. ja znam ta rodzine, wiem ze dziecko zmarlo na skutek uderzenia glowka i jestem pewna, ze powstal tam nowotwor zlosliwy. Krwiak tez tam byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieuważna
mamo nieuważna dzieki, obudził sie, radosny, gaworyz obejrzałm go ze wszystkich stron nie am siniaczków, zdrapań obacałam go nie pąłcze jak go dotykam po główce i po pleckach, tyłek cały bo miał PAmpersa, a u lekarza to wiem odstałbym swoje i tylko usłyszałbym to samo prosze obserwować i koniec, mały już dawno zapomniał o tym a ja teraz chya mu kaltkę kupie i go bede zamykać :-), no cóz to juz nie noworodek tylko wiercioch o Boze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez nieuwazna
No i jak tam sie kruszyneczka czuje?? Mam nadzieje ze ok?? Wiesz, ja tez po tym jak moj synek spadl mi wtedy z lozka to na krok go nie chcialam odstepowac, tym bardziej ze w swoim lozeczku, to on za bardzo nie chcial lezec (a juz jak sie zaczal przewracac z boczku na plecki i spowrotem, to po prostu mu bylo niewygodnie. I stwierdzilam, ze bede mu po prostu kocyk na ziemi rozkladala, w tym czasie jak nie spał. Naprawde polecam Ci ta metode, sama stwierdzilam, ze moj chlopczyk majac wieksze pole manewru wokol siebie lepiej rozwijał sie ruchowo, bo nic go nie ograniczało. Wiadomo, ze trzeba patrzec i uwazac, by nie mial w zasiegu raczki czegos co moze zlapac lub na siebie zrzucic (chocby serweta zestolu, czy paletajacy sie kabelek od zelazka) Wiem, ze zaraz niektorzy zaczna mowic, ze przeciez to oczywiste, ale doswiadczone mamy starszych dzieciaczkow mysle ze przyznaja mi racje, ze dzieci sa nieprzewidywalne. A jak już Twoja Myszka zacznie raczkowac, to zaczna go interesowac wszystkie te rzeczy co nie powinny, ale ten fakt zdazysz uchwycic. Przewrocic sie z brzuszka na plecki jest latwiej (albo raczej szybciej), niz zaczac raczkowac. Najpierw bedzie sie musial nauczyc pupke dzwigac, bo to z pozycji na brzuszku dzieciatko uczy sie siadac i podnosic.Ale do tego czasu przynajmniej bedziesz masz ten komfort ze nie gruchnie znowu po jakims przewijanku,czy po kąpieli. Bo teraz bedzie juz tylko bardziej ruchliwy. A tak wogole to jak ma na imie Twoj dziesieciokilowczyk?? Buziaki wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieuważna
hej jak na razie wszystko ok, żadnych krwiaków, siniaków nie ma wesolutki wróciliśmy ze spacerku, zjdał obiadek "poszalał" i zasną ufff chyba nic sie nie dzieje aa na imię ma Franek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pediatra nic na razie nie da, obserwuj jak nie wymiotuje to najprawdopodobniej się nic nie stało, wogóle uwazam, że na 99,9% nic mu nie jest, moja córka spadła z łóżka normalnego i wcale nie na miękki dywan i nawet guza nie miała, takie rzeczy sie zdarzają, nie zadręczaj się i daj spokój, małemu na pewno nic nie jest a męzowi nie mów i już, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh dziewczyny...
... mojej sąsiadce mały miesięczny bobas spadł ze stoła kuchennego (to było 20 lat temu, tam go przewijała) i żyje i nic mu nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppuuuuuuuuuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×