Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beśka

włókniak w piersi - boli!!!

Polecane posty

Czy te włóknianki zmniejszają Wam się radykalnie po miesiączce a póżniej w ramach cyklu powiększają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca011
ja u siebie takich zmian nie zaobserwowałam, ale czytałam na forum, że faktycznie może tak być :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polekk
mi wlasnie tez babka mowila, ze to podczas cyklu miesiaczkowego ten wlokniak moze sie albo zwiekszac, a pozniej zmniejszac, czasami, a nawet bardzo rzadko moze sam zaniknac... najczesciej dopiero w okresie menopauzy one znikaja, bo to jest zwiazane z hormonami... ale moj wlasnie coraz bardziej zaczyna mnie bolec, wiec chyba zrobie tak jak mi radzisz (owca011 ). dzieki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mujercita
a miała może któraś z Was zabieg usunięcia włókniaka w centrum onkologii w bielsku? jak wyglądał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smigol4
ja już 5 miesięcy po operacji ale chyba jest problem, usunęli mi 4 guzki a miał być 1 we wrześniu mam kontrol ale zauważyłam jakiś miesiąc temu że mam rdzawy wyciek z operowanej piersi cholernie się boje i nie wiem czy iść wcześniej na wizyte, a może tak ma być tym bardziej że mnie nic nie boli chyba ze mam miesiączkę ale tak było zawsze. czy ktoś miał coś podobnego?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca01
Ja jestem też 5 miesięcy po operacji i juz praktycznie nie mam śladu po ranie, tylko małą blizne. Wydaje mi się, że powinnaś zgłośić się do lekarza, nie powinnaś tego lekceważyć. jak będziesz po wizycie daj znac na forum czy wszystko ok. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asica01
ehhh z tymi włókniakami to jest totalna masakra:/ u mnie wygląda to tak: obecnie mam 24 lata, w wieku 17 lat miałam pierwszy zabieg usunięcia włókniaka z lewej piersi... w zeszłym roku w październiku kolejny, tym razem jednak włókniaki były trzy: dwa w lewej i jeden w prawej piersi.W czerwcu, czyli po ośmiu miesiącach po zabiegu znowu wyczułam guzka:( znowu w lewej piersi i już trzeci raz dokładnie w tym samym miejscu... nie wiem czy lekarz po prostu niedokładnie czyści i te komórki się znów rozrastają czy co:/ już mam serdecznie dosyć tego wszystkiego, bólu, stresu i blizn;/ i nie mogę coś się wybrać do lekarza.... ale chyba będzie trzeba:( pozdrawiam wszystkie dziewczyny mające ten problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia2707
HEJ dziewczyny mam 27 lat jestem tydzień po zabiegu mamotomicznym jeszcze troszkę odczuwam ból w tej piersi ale tylko dlatego ze pękł mi naczyńko .Teraz czekam na wynik histopatologiczny strasznie sie denerwuje bo lekarz robiący mi usg nie określił ze jest to włókniak , powiedział ze prawdopodobnie gruczo -włókniak Prawdopodobnie . Ja juz od zmysłów odchodzę tak się boje , najgorsze te czekanie . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaina
Kobietki a ile dni w szpitalu spędziłyście przy wycięciu włókniaka?mnie właśnie czeka taki zabieg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca011
Ja spędziałam w szpitalu ok. 3 godzin, ale teoretycznie to 4 dni. Zabieg miałam w piatek rano, potem do domu i w poniedziałałek na zmiane opatrunku i po wypis. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolaina
ja wlasnie wrocilam wczoraj z zabiegu.w szpitalu bylam 3 dni. tzn w pon przyjecie, w sr wypis. Duzo,zbednych nerwow mnie to kosztowalo, gdybym miala isc drugi raz, zupelnie inne podejscie bym reprezentowala, a tak nerwy,strach, obawy.. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość house12
czesc dziewczyny!Ja wykryłam "coś"w piersi w kwietniu, na 1 usg wyszło, ze mam piersi o zbyt mocnym utkaniu gruczolowym, na 2 usg, radiolog powiedziala mi ze mam sie zglosic do onkologa, onkolog zbadal palpitacyjnie i dal mi mastodynon N.Biore juz miesiac ale nie pomaga, nastepna wizyta 16 wrzesien, nie wiem co robic. Piers boli, czy to prawda, ze zmiany zlosliwe nie bola???Proszę jesli ktos cos wie na ten temat-odpiszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golden86
Witam... mój fistaszek (ze względu na kształt go tak nazywam) ma 34x18 mm. Byłam już u ginekologa na usg i u onkologa. Teraz czekam na biopsję. Baaaaardzo się boję. Co prawda na usg wyszło, że guz ma jednolite utkanie, a doły pachwowe są bez powiększonych węzłów chłonnych, ale i tak mam obawy. Trzymam kciuki za pozostałe dziewczyny i poproszę również o kciuki za mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość house12
Coś czuje ze u mnie biopsja zbliza sie wielkimi krokami, "guzek" boli, a teraz jestem przed miesiaczka i wyje z bólu!!czy któraś z Was tez tak ma?Wszystko jakoś nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaina
Mnie włókniak bolał tylko przy ucisku, także nie umiem pomóc. Ja mam wycięte 2 włókniaki i jeszcze wyczuwam 2 guzki ale tych 'ruczać nie będziemy" - onkolog stwierdził. Biopsję natomiast mialam wykonaną już po zabiegu.. Co lekarz to obyczaj, ja swojemu ufałam i dziś mam zdjęcie ostatniego opatrunku.. i mam pytanie, czy wy po zdjęciu ostatniego opatrunku szczególnie pielęgnowałyście ranę, czy stosowalyscie krem na blizny. prosze o odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rerenika
Gdy miałam 21 lat miałam włókniaka. Gdy poszłam do centrum onkologii w Warszawie-wówczas nowo wybudowane, pani w rejestracji na mnie na krzyczała, że nie mam skierowania od lekarza. Ja jej na to, że tyle się mówi o samokontroli piersi i jak coś się zauważy to trzeba odrazu do specjalisty to po co miałam chodzić gdzieś indziej jak wolałam odrazu do onkologów tym bardziej, że jak to Centrum onkologii budowano sprzedawali cegiełki na jego budowę i też je kupowałam bo mieszkałam na Ursynowie. Skończyło się tak, że nie udzielono mi ani porady, ani pomocy. Przerażona guzkiem w piersi wylądowałam w centrum onkologii na Wawelskiej. Tam odpowiednio się mną zajęto. Włókniak rósł jak szalony 1 mm na tydzień.Biopsja-badanie zawartości.Usg by kontrolować przyrost.W końcu lekarz mi go usunął.Miał 4,5 cm (45 mm) średnicy ogromny był. Szczęście w tym, że mimo młodego wieku po wizycie w pierwszym centrum onkologii się nie zniechęciłam. Jak coś macie odrazu z tym do onkologa ale dobrego i odrazu wycinać nawet jak nie boli. Obecnie mam 40 lat i od tamtej pory nic podobnego mnie się nie przydażyło (jedynie mały tłuszczak na stopie) ale krew mnie zalewa, że dopiero po 50 roku życia kobiety mają mammografię w ramach NFZ. Przecież nie ma reguły w jakim wieku coś się przyplącze a przez te kretyńskie przepisy i debilną oszczędność umierają młode kobiety bo nie stać je na profilaktyczne płatne badania. Taniej dla NFZ skazywać ludzi na śmierć. Tylko nikt nie pomyślał, że chyba taniej jest prowadzić profilaktykę niż gdy jest już późno dla takiej kobiety pokrywać koszty drogiego i długotrwałego leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość house12
dziewczyny!Bylam wczoraj u onkologa, co sie okazalo nie mam zadnego guza tylko narosla mi w piersi tkanka dysplastyczna(gruczoly zlepily sie ze soba), czasem podobno tak sie robi, pisze to dla Waszego uspokojenia, wiem jak to jest gdy wyczuje sie to cos, wiec spoko nie kazde zgrubienie jest guzem!!!zrobie co prawda jeszcze 14 pazdz, usg, ale tylko dla mojego spokoju. 3 majcie sie.jakby ktos mial jakies pyt. dot. mojego przypadku, piszcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 23 lata. Byłam dzisiaj u ginekologa (pierwszy raz w życiu u kobiety). Co mnie zdziwiło - badanie piersi podczas wizyty. Wg pani doktor mam w prawej piersi obok brodawki zgrubienie wielkości śliwki, "może to być włókniak", ale mam przyjść do kontroli po następnej miesiączce (nie wiem czy to ma znaczenie, ale jestem w 16. dniu cyklu). Jeśli po miesiączce zgrubienie nie zniknie, to wtedy dostanę skierowanie na USG piersi. Jestem straszną panikarą i do domu wróciłam z płaczem. Moja babcia miała raka piersi. Aż wstyd przyznać, ale do tej pory nawet nie wiedziałam, czym są włókniaki. Zaczęłam szperać w internecie i znalazłam to forum. Chciałabym prosić Was o radę - czy mam czekać miesiąc do następnej wizyty u ginekologa i dopiero wtedy poprosić o skierowanie na USG piersi, czy postarać się o nie wcześniej? Jak długie są terminy oczekiwania na USG? Będę bardzo wdzięczna za pomoc... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca01
Katrin, Ja na twoim miejscu poszłabym na usg prywatnie! Nie jest to drogie (ja płace 30zł) badanie, ale warto chyba, tym bardziej ze ta Twoja zmina jest taka duża! A czy to Cię boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie boli. Bolą mnie czasem piersi, szczególnie przed okresem i w trakcie - ale to przecież normalne. Nie zauważyłam nigdy u siebie przewlekłego bólu w jednym miejscu, a już na pewno nie w tym konkretnym. Myślałam, że zrobienie USG prywatnie jest 10 razy droższe. Chyba rzeczywiście się zdecyduję. Ale czy muszę mieć skierowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszperałam w internecie i wychodzi na to, że w moich okolicach prywatnie USG piersi robią tylko w jednym miejscu (bardzo dziwne) i badanie kosztuje 80 zł. Chyba że strona, na którą weszłam ma nieaktualny wykaz. Jeśli nie będzie innej opcji, to trudno, zdrowie jest najważniejsze. Ale zadzwonię jeszcze do znajomej, która pracuje w szpitalu, może mi coś podpowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca01
Katrin, W większości prywatnych gabinetów ginekologicznych można zrobic usg piersi, wiec szukaj pod tym kątem. powodzenia i daj znac co dalej> trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca01
A i skierowania nie trzeba miec jak idziesz prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robie USG co roku
kiedyś wykryłam coś w piersi, skierowano mnie na USG, okazało się że mam bardzo wiele włókniaków, ale Ginekolog powiedział, że spokojnie, to nic takiego nic nie trzeba wycinać, po pół roku włókniaków nie było!! kolejne badanie USG, teraz badam się co rok i zawsze mam włókniaki, pojawiają się i znikają, taka budowa moich piersi jest, cycki mnie bolą zawsze na 2 tyg przed okresem i w zasadzie jak się sama badam to zawsze cos znajdę ale tłumacze sobie że to te włókniaki co sie pojawiają i znikają bo mam taka budowę piersi akurat ale mnie trochę nastraszylyscie tym co piszecie że się tniecie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umówiłam się na wtorek po południu (był wolny termin na ten piątek, ale mój narzeczony jest wtedy w pracy, nie chcę jechać tam sama). To prywatna przychodnia, w której wykonują bardzo dużo takich badań na nowym sprzęcie, położna z mojej przychodni mi ich poleciła. Czy mam się jakoś szczególnie do tego przygotować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca01
Prawie każdy onkolog, a byłam u kilku radził aby włókniaki usuwać:-( Są to zmiany łagodne, ale nigdy nie wiadomo kiedy zezłośliwieją! W moim przypadku same nie znikają więć nie mam zamiaru czekac aż "coś" sie z tego zrobi>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca01
Katrin, Nie musisz sie specjalnie przygotowywać do badania USG. I nie bój sie to nie jest nic straszznego :-) Daj znac po co wyszło. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że samo badanie nie jest straszne, bo bezbolesne, miałam już kilka razy robione USG, ale innej części ciała.. Jestem strasznie wstydliwa, a jak znam życie, to będzie mnie badał facet.. Ale najbardziej boję się tego, że "coś" tam jest.. Dam znać, co wyszło.. Dziękuję za słowa otuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antygona21
zależy od wielkości wlókniaka. Ale ogólnie można je usuwać w znieczuleniu miejscowym. Zwykła operacja- cięcie chirurgiczne albo mammotomia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×