Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beśka

włókniak w piersi - boli!!!

Polecane posty

Gość Ossa86
Proszę o pomoc! Czy ktoś mógłby mi polecić dobrego, sprawdzonego lekarza chirurga w okolicach Żor, Rybnika, Katowic? Wszyskie dziewczyny piszą o bezbolesnym zabiegu pod znieczuleniem miejscowym, a mój lekarz (ze szpitala w Orzepowicach) ma zamiar wyciąć mi włókniaka pod znieczuleniem OGÓLNYM, na dodatek z pobytem w szpitalu. Dodam, że nie mam problemów ze zdrowiem a historia z włókniakiem też niczym się nie wyróżnia od Waszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja123
czy ktos moze mi polecic jakiegos dobrego onkologa w Krakowie lub w okolicach i moze jakas prywatna klinike gdzie można usunac wełniaka w ramach NFZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAAAAAnka
Ja usuwałam włókniaki pod znieczuleniem ogolnym...i jakos zyje to nic strasznego, bylam w osrodku od pon ok poludnia do wtorku rano, dzis ide sciagnac szwy..znieczulenie ogolne to nic strasznego:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamysz
witam a ja własnie jestem po badaniu USG, i wyszło szydło. zmiany po około 24 mm , lekarz umówił mnie od razu na biopsje juz za tydzień. Przechodziłam to juz 9 lat temu , najgorsze to było czekanie na wynik. Dziś bogatsza o doswiadczenie a mimo to BOJE SIĘ znowu tego czekania. Dam radę , muszę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAAAAnka
Pewnie ze dasz rade najwazniejsze to nie poddawac sie , to nie sa latwe chwile ale my kobiety mamy sile to przezwyciezyc:) bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, trafiłam na to forum bo mam ten sam problem. Mam 18 lat i dziś lekarz wykrył u mnie włókniaka w prawej piersi - ma 5,5 cm. Wiem, że jest ogromny i pewnie pomyślicie jak mogłam go nie wyczuć, ale on się powiększył do takich rozmiarów w ciągu kilku dni. Wcześniej (kilka tygodni temu) wyczułam małą \\\"grudkę\\\" i nie sądziłam, że może to być coś groźnego. Jutro mam konsultację onkologiczną, ginekolog zaleca natychmiastowy zabieg - polecił mi klinikę w Gliwicach. Czy któraś z was ma jakieś informacje o tej klinice? Jeśli tak, to bardzo proszę o informacje. Podobno jest to bardzo dobra klinika która zajmuje się usuwaniem tego typu zmian nowotworowych. Boję się zabiegu, czy nacięcie robione jest w widocznym miejscu a może zabieg wykonuje się laserowo? Jakie mogą wystąpić powikłania? Proszę o odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Jestem już po biopsji mammotomicznej. A więc wyglądało to tak: Bylam strasznie spanikowana. Pani pielęgniarka dała mi jakąś dziwną białą koszulę żebym się w nią przebrała i w niej już czekała aż pan doktor po mnie przyjdzie. Ręcę strzęsły mi sie ze strachu. W końcu wyczytali moje nazwisko i poszłam za pielęgniarką do sali zabiegowej. Dziwne uczucie - szłam przez długi korytarz jak na jakiś wyrok. Położyli mnie na stole operacyjnym. Pan doktor zrobił usg. I sie zaczęło: wbił mi igle ze znieczuleniem i strasznie się męczył bo coś tam mówił, ze mam bardzo twarde piersi. czasami coś mnie zakuło w piersi i zaszczypało. Pan doktor dalej się męczył z tą igłą a ja czułam jak mi się słabo robi. Powiedzialam o tym pielęgniarce która stała obok, ta złapała mnie za ręke uśmiechnęła się i już było trochę lepiej. W koncu pan doktor uruchomił ten cały Mammotom. Dźwięk jak u wiertarki, na igłę nie patrzyłam. Nic nie czułam tylko takie wrażenie jakby ktoś mocno ściskał mi pierś. ogólnie ze 20 minut wszystko trwało. W końcu pan doktor mówi ze po wszystkim już. zabandażowali mnie mocno ( aż oddychać ciężko było :D). Opatrunek kazali sciągnąć dopiero jutro. Posiedziałam sobie jeszcze troche, pan doktor zrobil wypis i do domu. A w pojemniczku widzialam mojego włókniaka który wyglądał jak kawałek mięsa. W domu troche pobolewala mnie piers ale ból był do zniesienia wiec połozyłam sie spać i wszystko przeszło. W internecie czytalam ze pacjentka zara po zabiegu moze wrocic do normalnej aktywności - u mnie tak nie bylo. cały dzien przeleżałam bo jakby nie patrzec usuneli mi jakąś tam część mojego ciała wiec to normalne ze człowiek jakos na to reaguje i nie pobiegnie od razu do pracy czy do zywklych czynnosci domowych. Dzis jestem drugi dzien po zabiegu i nic nie czuje ale duzego wysilku unikam. zabieg mialam we wrocławiu na ul. Kamińskiego. Wszystkie koszty pokrywa NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia1388
pochodzę z Łukowa czy ktoś wie gdzie blisko można zrobić zabieg usunięcia włukniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam...
witajcie...ten temat mnie tez dotyczy...fajnie ze można sie coś od Was dowiedziec,przeczytałam wszystkie strony i pewne rzeczy sa mi duzo bardziej jasne..tez jestem przed zabiegiem, jeszcze nie mam ustalonego terminu,ale mysle ze tak do 2 tygodni bedzie po wszystkim!zabieg bede miala w Opolu, w szpitalu..lekarz wydaje sie byc konkretny!mam nadzieje ze wszystko bedzie oki!zastanawiam sie tylko czy ktoras z Was miala powiedziane w jakim okresie najlepiej zrobic taki zabieg????ja wywnioskowalam i nieraz mi lekarze mowili ze piersi sie najlepiej bada po miesiaczce,wiec tez tak robie z zabiegiem,chce sie umowic tak po miesiaczce!wyniki biopsji wykazaly ze to włokniak!czy ktoras z Was leczyla sie moze w Opolu??jesli tak to prosze o opinie!pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smigol4
jestem juz po operacji - zabiegu nie wiem jaka różnica raz lekarz mówił że to operacja raz że zabieg. byłam pod narkozą 50 min wycieli mi zamiast jednego to cztery jak to określili "guziki". nic nie bolało fatalne samopoczucie po narkozie - ja w szpitalu spędziłam 3 doby więc wcale nie kilka godzin. niby jest ok blizna jest nie widoczna ale za to blizna wewnętrzna jest bardzo wyczówalna i niestety jest większa niż guzek który czółam, ponoć się to rozejdzie i będzie zupełnie nie wyczówlne. najważniejsze że wyniki nie są straszne - zwyczajne zmiany niezłośliwe włókniakowato torbielowate. wiem jedno zanim pójdziecie do szpitala omówcie dokładnie to co was tam może spotkać dla mnie było to duże zdziwienie bo jednak zupełnie inne niż tu piszecie, ale może ja byłam jedną na 10 pacjętek. nieważne ważne że to żeczywiście nic groźnego i TO SPRAWDZIŁO SIE NAPEWNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata20
hej witam wszystkich wiec tak jak wy mialam taki problem z włókniakiem. wyczułam go rok temu mialam co jakis czas usg po tkorym snan mojego włókniaka byl taki sam no i oczywiscie biopsja ktora wyszla pozytywnie, ale onkolog stwierdzil ze lepiej sie tego pozbyc po co to chodowac. Teraz juz jestem po zabiegu. zabieg mialam 27 .02.2009 szczerze powiem nie jest to zbyt mile uczucie zabieg mialam ze znieczuleniem miejscowym tak wiec bylam swiadoma wszystkiego. nawet nie wiedzialam ze znieczulenie dziala od razu fakt balam sie tego ze bede czula jak mnie rozcina ale to tyko moja glupia wyobraznia . caly zabieg trwal moze z 15 min. terwz jestem ponad tydzien po zabiegu i czuje sie dobrze w ogole od razu czulam sie dobrze tylko troche bolalo przy poruszaniu ale to wiadome.moja piers wyglada dokladnie tak sama jak przed zabiegiem a po szyciu sladu prawie nie widac. zycze wszystkim zdrowia a ci ktorzy sa przed zabiegiem zeby sie nie bali to naprawde nie jest takie straszne> pozdrawiam :)))) jak ktos ma jakies pytania to piszczcie postaram sie odpowiedziec:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria pe
witam kobietki:) ja w maju 2007 r.miałam wycięty gruczolako-włókniak,po roku miałam przyjsc na kontrolę,po której się okazalo że mam isc na usg,po którym wykazało ze mam torbiel w okolicach pachy oraz najprawdopodobniej włókniak mniej wiecej w tej samej piersi co wcześniej pod narkozą,a nie jak wcześnie w znieczuleniu miejscowym:((( bardzo mnie męczy ta "sprawa" nie wiem co robić czy znowu się ciąć????czy moze ruszyc do endokrynologa???ażeby zbadał np.:poziom hormonów??? moze któraś z was dziewczyny miała podobną sytuację ze się coś odnowiło???? prosze o radę pozdrawiam daria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejkdjsHFAJHADH
a czy na włókniaka się umiera :((((? NIEEE CHCE MAM GO IDE NA BIOPSJE ALE CZY IDZE UMRZEĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na włókniaka nie umrzesz, ale na to co się z niego może wytworzyć tak. W końcu włókniak to łagodna i niezłośliwa forma raka, więc jak się w odpowiednim czasie tym nie zainteresujesz i zostawisz biegowi czasu to może się przerodzić w złośliwca. Lepiej pozbyć się tego, gdy jeszcze nie musisz się zastanawiać czy będą skutki czy nie... P.S. W połowie stycznia miałam zabieg usunięcia dwóch włókniaków z prawej piersi. Miesiąc temu pod blizna wyczułam zgrubienie. W piątek okazało się, że to kolejny włókniak i to większy niż poprzednie. Ale co mi tam, pójdę na kolejny zabieg, a jeśli będzie konieczne to i na następne. Nie dam się jakiemuś cholerstwu, tylko dlatego, że strach mnie paraliżuje na samą myśl \"co by było gdyby to jednak nie był włókniak?\". Będę je usuwać, choćbym miała mieć całą pierś w bliznach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ainax
Dziewczyny, ja też przeszłam niecały miesiąc temu zabieg usunięcia włókniaka z prawej piersi, wszystko wyglądało identycznie jak opisujecie, ale mam troche inne pytanie. Mianowicie od tamtego czasu bolą mnie piersi (obydwie), mam wrazenie jakby skóra na nich była bardzo cienka, a ja dotykając ich dotykałabym wszystkich wnętrzności wewnątrz nich. Zdarzas się, że przebudzę się w nocy gdy podczas przewacania się z boku na bok uderze sie w piers. Czasem jak je dotkne, to mam wrażenie jakby mnie aż parzyly w rece. Oprócz tego generalnie po zabiegu mam mocno obniżony nastroj, problemy z mobilizaja i koncentracja na nauce, nie mam na nic ochoty, wiele rzeczy mnie irytuje. Dodam, że jestem po miesiączce. Czy ktoraś z Was miała podobny problem? Czy to normalne i minie samo, czy lepiej iść z tym do jakiegoś lekarza? Przypuszczam, że może to być jakiś problem z prawidłowym wydzielaniem hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppaaaauuullllaaaa
mam19 lat i mam 2 wlokniaki na szyi 7 milimetrowe ktore wyczowam lekarze mowia ze mozna z tym zyc heh ale ja sie i tak boje nie chca mi robic zadnych badan jezdze co pol roku do onkologa i nic powiedzieli mi ze jak urodze dziecko to moze mi przejdzie ale mimo wszystko sie bardzo boje heh pomozcie i doradzcie co mam robic pozdrawiam :))0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ainax-ja też mam takie onolałe te piersi pomimo, że zabieg miałam 2 lutego. W jednej piersi włókniak a w drugiej torbiel wielokomorowa. Potem porobiły mis ie krwiaki, jeden taki wielki że mi pękły szwy i w nocy obudziłam sie z koszulą zalaną krwią...byłam przerażona. Teraz jest lepiej a le myślałam że piersi nie będą bolały a bolą dalej chociaż mniej niż przed zabiegiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera23
Witam dziewczyny:)do niedawna miałam ten sam problem..na dodatek po USG onkolog po zbadaniu ręką jednoznacznie powiedział,że nie ma na co czekać! do wycięcia zdziwiłam się,bo przecież żadnych innych badań jak biopsja nie robiłam..ale widziałam,że rośnie miało 27mm i powiedział,że to będzie rosło i zniekształcało pierś..wczoraj wycieli mi to i to był włókniak.Dobrze zrobiłam,że poszłam do szpitala,bo jakby to było większe to by więcej naciąć musieli i większy ślad by był..I tak mały nie jest,bo miał już ze 3cm..radze to wycinać puki małe i coś poważnego się nie zrobi..to jest nieprzyjemne ale lepiej nie mieć tego..Tylko nie wiem czy to się będzie powtarzać po iluś latach..Pozdrawiam i życze powodzenia w dokonywaniu dobrych decyzji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anicia l_29
Witam Was.Wkrótce mam iść na biopsję cienkoigłową.Na czym polega to badanie,czy jest bolesne,bo nie wiem co mnie czeka,umieram ze strachu.Mam iść do dr.Majowskiego w Żorach,czy ktoś o nim coś wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA SOBIE aNIA
HEJ ja miałam biopsję cienkoigłową jak sama nazwa wskazuje polega ona na wbiciu cieniutkiej igły ( naprawdę cieniutkiej ) w to miejsce gdzie jest guzek za pomocą tej igły pobiera sie próbkę do badania pod mikroskopem czy nie ma komórek rakowych Badanie zwykle przeprowadzane jest pod kontrolą usg( ja tak miałam) A jesli chodzi o ból to przeważnie nie boli to wszystko zalezy gdzie będzie wbijana igiełka jesli blisko brodawki moę troche boleć Mnie osobiście nawet nie bolało czułam ukłucie i w sumie tyle. Jedynie jak ruszała ta igłą ( musi tak robić żeby ta probka była pobrana nie z jedengo miejsca tylko) to czułam takie "grzebanie" tą igłą w środku piersi!!! Ale bez paniki to nic strasznego a wyniki na pewno będą ok!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ainax-jak z piersiami?...ja w tym m-cu nie wiem co sie dzieje..po miesiacvzce angle tak zaczęly mnie boleć że aż parzyć. Delikatny dotyk był baaardzo bolesny i to chyba w tych miejscach gdzie były naciecia. Kurczę też myslę sobie że to jakiś zwiazek z hormonami...moze ...ale nigdy tak nie miałam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fejki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renet
ainax - na takie właśnie bóle dobrze jest łykać wiaminę A + E, po miesiącu powinno pomóc, sprawdzone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yolcia
Hej Prosze poradźcie co mam robić. Mój gruczolakowłukniak ma 7*6*7 mm na godź 11-12 ok. 10 mm pod skórą, ale go nie wyczuwam. Miałam też robioną biopsję. Obecny lekarz powiedział, ze są dwie drogo postępowania jedna usg co pół roku a druga, - usunięcie i to do mnie należy decyzja, którą wybrać. Powiedział też, że wycina się to w "otoczce" ok 10mm ale jest tak małe, ze nie będzie śladu. Boje się, ze przy moich małych piersiach (sw taniku 70 A miseczki sa dla mnie luźne) usuniecie z otoczką 17*16*17 mm będzie widoczne i zdeformuje mi pierś. (Tak powiedziała moja poprzednia pani doktor) Ale z drugiej strony nie chcialabym zeby urusł i trzebaby usunąć całą pierś. Usuwac czy czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka1
Witam.Mam 27 lat i miałam włokniaki.Najpierw w jednej piersi potem w drugiej, w sumie ok 4.Borykałam sie z tym problemem 4 lata zaraz po urodzeniu córki.Pół roku temu poszłam do homeopaty z dzieckiem i przy okazji zapytałam sie czy leczy włókniaki.Zdziwiłam sie gdy powiedział że tak.Przez pół roku brałam jeden lek, potem drugi. Dwa tygodnie temu zrobiłam usg piersi.Byłam zdziwiona gdy usłyszałam \"Przykro mi ale tu nic nie ma\".Nie wiem co mi pomogło.Myślę że leki homeopatyczne. Nie chce nikomu niczego narzucać.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ainax
biedronka11 - mi przeszły bole wraz z miesiaczka, ktora notabene dostalam dwa tygodnie po poprzedniej, teraz za to mi się kolejna miesiaczka spoznia, ale piersi mnie juz nie bola. Czasami mam wrazenie jakby mnie cos kóło w miejscu, gdzie był wycinany ten wlokniak. No i nie wiem, czy juz jestem przewrazliwiona, czy pod szwem znowu czuje jakiegos guzka :/ W kazdym razie wybieram sie do ginekologa tym razem z tym, tylko czekam az bede po miesiaczce, gdyz wlokniaki rosna pod wplywem hormonow, a to, ze mi caly cykl wariuje, to raczej jest kwestia hormonów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beacia20
Witam... opisywałam Wam już swój problem z włókniakiem ... interesuje mnie jedna sprawa czy włókniak może sam zniknąć... po prostu od tak??? Bo albo ja już sama nie potrafię go "wymacać'' albo mnie opuścił!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka1
włókniaki mogą sie wchłonąć.Tak mówił mi lekarz.Bardzo możliwe ale lepiej sprawdzić na usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ainax
Mi babka na usg mówiła, ze włókniaki są wrażliwe na działanie hormonów. Podawała przykład, że podczas ciąży, kiedy działanie hormonów jest szczególnie duże, włókniak może się wchłonąć, bądź urosnąć do bardzo dużych rozmiarów. Tak wieć, włókniaki mągą się same wchłonąć, ale lepiej to sprawdzić na usg. Mój na przykład poprostu zmianiał wielkość w zależnoąci od fazy cyklu- w pierwszej był ledwo co wyczuwalny, a w drugiej co najmniej jak piłka ping-pongowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×