Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beśka

włókniak w piersi - boli!!!

Polecane posty

Gość 24zetka24
Witam wszystkim. Mam pytanie czy któraś z Was może polecić mi jakiegoś dobrego onkologa w okolicach Lublina. Chodzi mi o prywatną klinikę. Niestety robiąc badania w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej przekonałam się, że moje zdrowie jest tam bardziej zagrożone niż w rzeczywistości. Na pierwszej wizycie dr metodą \\\"palcową\\\" stwierdził, że mam w piersi włókniaka. Zrobił mi biopsję cienkoigłową, bez żadnych badać. Poprostu wbił igłę na oko. Po wszystkim kazał zgłosić się za tydzien po wyniki. Kiedy pojechałam, powiedział, że to zmiana łagodna, w niczym nie przeszkadza, ale lepiej będzie jak ją wytnę. Postanowiłam się wstrzymać. Miałam mieć kolejną wizytę po trzech miesiącach - czyli w maju, ale nie pojechałam. Postanowiłam na własną rękę zrobić usg piersi, okazało się, że w miejscu gdzie \\\"fachowy\\\" doktor wyczuł włókniaka nic nie ma, tzn. nie jest to włókniak. Jednak usg wykryło włókniaka w innym miejscu. Chciałabym go zbadać, ale u jakiegoś specjalisty. Dlatego proszę o pomoc. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anicia l_29
Witam.Czy torbiel to włókniak czy to dwie odrębne rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogunia
W połowie kwietnia wyczułam coś twardego w mojej piersi. Jak najszybciej chciałam wiedzieć co to jest. W ciągu tygodnia zrobiłam badanie USG, na podstawie którego stwierdzono, że jest to zmiana łagodna (10X15mm), prawdopodobnie torbiel lub włókniak. Z wynikiem poszłam do mojej ginekolog, żeby dowiedzieć się co dalej. Doradziła mi wykonanie biopsji, ponieważ inaczej postępuje się z torbielem a inaczej z włókniakiem. Dowiedziałam się, że toriele wymagają obserwacji, a jakakolwiek interwencja potrzebna jest dopiero wtedy, gdy się powiększają, natomiast włókniaki wycina się od razu, ponieważ szybko rosną i mogą zrakowieć. Od mojego odkrycia minął miesiąc, wydaje mi się, że guzek jest większy. Dzisiaj miałam biopsję, to naprawdę nic nie boli. Podczas badania (USG) lekarz powiedział, że jest to włókniak, ale kiedy zapytałam go czy na pewno to odpowiedział mi, że na pewno nie jest to torbiel, najprawdopodobniej włókniak... Wtedy pomyślałam: jeżeli na pewno nie torbiel, nie wiadomo na pewno czy włókniak to co??? Czeka mnie trochę nerwów w oczekiwaniu na wynki, ale cieszę się, że nie zwlekałam z badaniami, jeżeli jest to coś innego, to im wcześniej tym lepiej. Dziewczyny badajcie się i głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27danutka
Dziewczyny ja mialam guzka na lewej piersi, sama go wyczulam i szybko poszlam do lekarza ginekologa. On skierowal mnie na usg oraz mamografie. Oba badania potwierdzily wlokniaka. Ponadto nie robilam zadnej ciekoiglowej biopsji tylko zdecydowalam sie na wyciecie z jednoczesna biopsja ktora jest 100% (cienkoiglowe niosa ryzyko bledu ze pobrane sa zdrowe nie rakotworcze komorki przez przypadek). Wszystko to zostalo zrobione w usa (mialam bardzo dobrego lekarza jednego z lepszych w washington DC ). Chce wam tylko przekazac ze on mi powiedzial ze wlokniaki maja tendencje do znikania ale to sie dzieje bardzo bardzo rzadko, przewaznie one rosna (sa wrazliwe na hormony i w czasie ciazy rosna bardzo szybko). Ma sie wtedy opcje albo obserwujesz je (usg co pol roku) lub dodatkowo robisz biopsjie ciekoiglowej lub poprostu wyciecie z jednoczesna biopsja co sie tu zaleca szczegolnie bo one poprostu rosna choc powiedziena mi ze odrastaja rowniez czesto po wycieciu. Wada wyciecia jest to ze zostaje blizna wewnetrzna i ona keidys moze utrudniac badanie mamograficzne. ja jestem zadowolona ze wycielam tego wlokniaka bo moge spac spokojnie i 100 wiem ze to byl wlokniak a nie cos innego. Choc musze przyznac ze czasami czuje klucie lub poprostu czyje to miejsce gdzie tkanka wycieta byla ale to sie ciagle goi (6 miesiecy temu wycielam). Osobiscie zalecam wyciecie sam zabieg trwal 30 minut na drugi dzien do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27danutka
Dziewczyny ja mialam guzka na lewej piersi, sama go wyczulam i szybko poszlam do lekarza ginekologa. On skierowal mnie na usg oraz mamografie. Oba badania potwierdzily wlokniaka. Ponadto nie robilam zadnej ciekoiglowej biopsji tylko zdecydowalam sie na wyciecie z jednoczesna biopsja ktora jest 100% (cienkoiglowe niosa ryzyko bledu ze pobrane sa zdrowe nie rakotworcze komorki przez przypadek). Wszystko to zostalo zrobione w usa (mialam bardzo dobrego lekarza jednego z lepszych w washington DC ). Chce wam tylko przekazac ze on mi powiedzial ze wlokniaki maja tendencje do znikania ale to sie dzieje bardzo bardzo rzadko, przewaznie one rosna (sa wrazliwe na hormony i w czasie ciazy rosna bardzo szybko). Ma sie wtedy opcje albo obserwujesz je (usg co pol roku) lub dodatkowo robisz biopsjie ciekoiglowej lub poprostu wyciecie z jednoczesna biopsja co sie tu zaleca szczegolnie bo one poprostu rosna choc powiedziena mi ze odrastaja rowniez czesto po wycieciu. Wada wyciecia jest to ze zostaje blizna wewnetrzna i ona keidys moze utrudniac badanie mamograficzne. ja jestem zadowolona ze wycielam tego wlokniaka bo moge spac spokojnie i 100 wiem ze to byl wlokniak a nie cos innego. Choc musze przyznac ze czasami czuje klucie lub poprostu czyje to miejsce gdzie tkanka wycieta byla ale to sie ciagle goi (6 miesiecy temu wycielam). Osobiscie zalecam wyciecie sam zabieg trwal 30 minut na drugi dzien do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula1987
mam miec w poniedziałek zabieg ale niewiem czy decydowac sie na niego ponieważ za 3 tygodnie chce jechac do pracy w do niemiec niewiem czy to nie zaszkodzi bo bede pracowac przy zbiorach truskawek. prosze o jakas rade ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula1987
mam miec w poniedziałek zabieg ale niewiem czy decydowac sie na niego ponieważ za 3 tygodnie chce jechac do pracy w do niemiec niewiem czy to nie zaszkodzi bo bede pracowac przy zbiorach truskawek. prosze o jakas rade ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anger_
Ja wyczułam mojego włókniaka w styczniu i od razu poszłam do ginekologa na USG... On pozostawił mi wybór, ale zaznaczył, że nie warto żyć z takim paskudztwem i zastanawiać się, czy przypadkiem coś się z tego nie rozwinie. Później biopsja... a w piątek miałam zabieg ze znieczuleniem miejscowym. Całość trwała może pół godziny. Nastawiałam się na jakiś ból po, ale jest naprawdę ok! :) I cieszę się, że się tego pozbyłam. Sam zabieg to naprawdę nic strasznego. DZIEWCZYNY, NIE BÓJCIE SIĘ I USUWAJCIE TE POTWORKI JAK NASZYBCIEJ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anger_
Paula, ja się czuję bardzo dobrze po zabiegu, nic mi nie jest, nic nie boli... ale myślę, że to sprawa indywidualna i musisz porozmawiać z lekarzem. Mimo wszystko zdrówko najważniejsze i jeśli masz już wyznaczony termin zabiegu, to może nie rezygnuj...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula1987
a bralas zastrzyki na zoltaczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam włókniaka
Wypowiadałam się na tym topiku. Nie byłam na kontroli z 4 lata, bolał mnie co jakiś czas ten włókniak. Ostatnio poprosiłam swojego ginekologa o skierowanie na usg piersi i .... włókniak zniknął. Zbadano mi obie piersi, czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ainax
paula1987 - ja żadnych dolegliwości fizycznych po zabiegu nie mialam- na drugi dzien prowadzilam juz normalny tryb zycia (no moze poza tym, ze bolaly mnie piersi przy bieganiu na autobus ;)), gorzej było psychicznie. Przez kolejne prawie trzy tygodnie nie mogłam doisc do siebie, popadałam bez przerwy w stany depresyjne, nie mialam na nic ochoty, najlepiej bylo mi samej, nie mialam ochoty widywac swojego chlopaka, az w ktoryms momencie on juz wychodzil z siebie. No i oprocz tego rozregulowal mi sie caly cykl miesiaczkowy. Takie objawy ponoc wystepuja u niektorych po znieczuleniu ogolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweeeeliaaaa
cześć dziewczyny! zbadałam się dzisiaj i mam włókniaka ma on ok 8cm!!!! w piątek mam biopsje i będzie on wycinany.Bardzo się boje ponieważ jest on duży.Czy będe miała przez to bliznę i mniejszą pierś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweeeeliaaaa
potrzebny mi też jakiś dobry i sprawdzony lekarz w Warszawie lub w ŁOMŻY ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beacia20
Mam pytanie... jeśli pójdę do ginekologa prywatnie a On da mi skierowanie do szpitala na zabieg usunięcia włókniaka czy będę musiała sobie zapłacić z własnej kieszeni za ten zabieg??? Bo osobiście uważam, że lepiej chadzać po prywatnych doktorach a niżeli liczyć na naszą BEZNADZIEJNĄ kasę chorych!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaaaaankaaaaaaaaaaaa
Jeśli zabieg będziesz mieć w państwowym szpitalu to bedzie bezpłatnie... Ja 4 miesiące temu miałam wycinane 2 włókniaki wczoraj byłam na kontrolnym usg i sie okazało że znów mi się jakiś zrobił:( dopiero w poniedzialek sie okaze czy znow do wyciecia czy jak....:/ tragednia z tymi włókniakiami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika007j
Witam po przeczytaniu forum postanowilam opisać Wam moją historię, która zaczeła się ponad 2 lata temu. Miałam 19 lat i postanowiłam udać się na pierwszą wizytę do ginekologa. A u niego rutynowe badania z kontrolą piersi włącznie. Stwierdził, że wszystko jest ok. Miesiąc później w pewnym stopniu dla zabawy zrobiłam samokontrolę piersi i wykryłam coś dużego i twardego w prawej piersi. Przestraszyłam się mocno i już następnego dnia byłam u ginekologa (już innego). Gin stwierdził, że poza tym 1 on wyczuwa jeszcze minimum 2 guzy ale według niego nie powinno to być groźne, jednak na wszelki wypadek zalecił mi USG. Wzobiłam je niezwłocznie i okazało się, że mam 3 guzy w prawej piersi (dlugości od 4!!! cm do 1,5) i jeden w lewej (1,5 cm). Onkolog stwierdził, że powinnam je wyciąć bo są duże. Miałam operację ze znieczuleniem ogólnym. Wycieli mi wszystkie 4 i na histopatologii wyszło, że to włókniaki. Po roku od pierwszej operacji poszłam ponownie na USG i okazało się, że w prawej piersi mam następny guz o wielkośći 1 cm. Nie zdecydowałam się na ponowny zabieg. Jednak ostatnio na USG okazało się, że guz powiększył się o 5mm i moja onkolog powiedziała, że skoro tak szybko rośnie to lepiej to wyciąć. Jestem więc po 2 zabiegu (ten odbył się w znieczuleniu miejscowym- trwał 10 min, nic nie bolało- wykonany na kasę chorych). Pani chirurg onkologiczna zszyła mi ranę wewnętrznie- nie mam na wierzchy ani jednego szwu, nićmi rozpuszczalymi. Rana wygląda bardzo dobrze jednak mam z nici zobioną pętelkę- początek i koniec nici są razem związane. Zastanawiam się, kiedy ta pętelka odpadnie- ile czasu rozuszcza się nic?? Czy któraś z was zna może odpowiedź na to pytanie?? Mam więc razem 5 blizn (coraz mniej widocznych). Mam nadzieje, że to już koniec moich przygód z włókniakami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca011
hej Mika Ja miałam wycięte dwa włókniaki pod koniec lutego, w przyszłym tygodniu ide do kontroli, ale już wyczółam że znowu coś mi się zrobiło :-( Pierwszy zabieg miałam w znieczuleniu ogólnym, szwy też rozpuszcalne, niby po tygodniu miały sie rozpuścić ale "pętelka" odpadła mi po ok 3 tyg. Jeszcze szew mi wzrósł i zrobił mi się taki ropny pęcherz, jezdziłam znowu na onkologie, lekarz wyczyscił i potem juz było wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariiin234
mam 15 lat, identyczne objawy jak tu opisujecie, czy to możliwe żebym też miała włokniaka? żeby go zdiagnozować, na początku musze iść do ginekologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca011
Możesz iść do onkologa, ginekologa najpierw zrobić usg. Bo mogą to być torbiele, które są nieszkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie, czy 2 tygodnie po wycięciu guzka pierś może dalej boleć, czy jest coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz mojej siostrze powiedział, że pierś nie powinna już boleć ( lekarz ogólny) - proszę o pilną odpowiedź :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca011
Hej! Mnie po zabiegu piers bolała przez ok miesiąc. Ale było to spowodowane tym, że ogólnie mam problemy z hormonami i jest to z tym związane. A poza tym, wrósł mi szew i musiałam miec to czyszczone. Powinnaś to skonsultowac z chirurgiem. A kiedy masz wyznaczoną kontrolną wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu chodzi o moją siostre... Narazie czeka na wynik, ma 28 lat i jest załamana, że ją boli, ale dzisiaj mówiła, że szwy się jej też wrosły i w tym miejscu pojawiło sie jej zgrubienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca011
to wydaje mi się, że powinna zgłosić się do lekarza. Mógł jej się zrobić tez krwiak. Ja tydzień po zabiegu miałam wizytę kontrolną, potem po 1,5 m-ca pojechałam do lekarza, ponieważ zrobił mi sie na ranie taki ropny pecherzyk, lekarz powiedział, że wrósł mi sie szew, chociaż był rozpuszczalny. Ogólnie to piers mnie bolala przez 2 m-ce raz mocniej raz słabiej. Teraz byłam u kontroli i jak narazie wszystko ok., kolejna wizyta we wrzesniu. zabieg miałam robiony w Opolu :-) jak chcesz to pisz na maila owca011@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palciaxdxp
słuchaj ja mam teraz w piersi włókniaka i czeka mnie operacja zeby go wyciąc;/..jeszcze 19 dni:p...tez sie boje ale bd dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polekk
Witam! Jakies 3 tygodnie temu wyczulam w piersi jakiegos guzka, poszlam na usg i okazalo sie ze to wlokniak, powiedzieli mi, ze nie musze tego wycinac, bo to niegrozne a czasami po zabiegu moga zrobic sie nowe wiec szkoda sie ciac... jednak ostatnio zaczela mnie bolec piers i nie wiem czy sluchac lekarzy, czy zdecydowac sie na zabieg i miec z tym spokoj. jak myslicie jakie lepsze rozwiazanie? pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula 27
ja tez mam włókniaka i ma 9mm czeka mnie zabieg ale bez żadnego cięcia tylko mammotomem czy jakoś tak czy miał ktoś z was tak usuwanego włókniaka? na czym to polega proszę o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca011
Polekk Mi też na początku lekarz powiedział, że nie trzeba włókniaka usuwać. Ale gdy zaczął mnie coraz bardziej boleć poszłam do innego lekarza i ten kazał mi to natychmiast usunąć. Powiedział, ze włókniak to łagodny nowotwór ale w każdym momencie może zrobic się złośliwy. Usunęłam go i teraz lepiej sie czuje, jestem spokojniejsza, po co czekać az "cos" sie z tego zrobi. Zabieg miałam w znieczuleniu miejscowym, nic strasznego, blizna jest już prawie niewidoczna. Nie zastanawiaj sie, nie ma na co czekać. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×