Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

kati 27 ! nie moglo mi sie udac,bez inseminacji czy in vitro,bo jak juz pisalam mojego meza nasienie nie jest najlepszej jakosci,no chyba ze po tym jakie teraz je od miesiaca dawki zielonej natki pietruszki mu sie cos polepszylo :) nie robie sobie nadzieji,bo i tak dostane @ czuje to,ze powoli nadchodz.. @ co ma byc to bedzie..:),mam nadzieje,ze wkrotce napiszesz ty nam dobra wiadomosc!!! ❤️ buziaki ania 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Je mam nadzieje .Wtym msc.moje obiawy owulacyjne byly bardzo ze tak powiem skape.Zadnych bolacych piersi zadnego wzrostu wagi ,czyli krotko mowiac prawie nieodczuwalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Witam Was w niedzielny poranek.Wczoraj zrobilam sobie test (jeden z tych wczesnych) i naturalnie wyszedl NEGATYWNY!!!!!Znowu niepotrzebnie zrobilam sobie nadzieje.Mam tak bolace piersi ,ze dotknac nie moge , i jestem zla jak osa.A juz przez krotki moment myslalam ,ze inseminacja sie udala :( .Moj maz jest za tym zeby sprobowac jeszcze raz inseminacje bo powiedziano nam ,ze szanse sa do70 % ,ze sie uda a ja bym chciala sprobowac invitro bo juz stracilam nadzieje ze przez ins.zajde w ciaze.Nie wiem co mam robic?Opadam z sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
A co u Was ?Ma ktoras lepsze wiesci?Komus sie udalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wade
witajcie, mialam nadzieje, ze moze ja bede mogla podzielic sie milszymi wiadomosciami ale niestety...bylam u lekarza, mialam byc przygotowana w tym m-cu do inseminacji i coz...okazalo sie, ze nie pekl jakis pecherzyk z tamtego m-ca i pozostala jakas torbiel na jajniku-efektem jest nastepny miesiac czekania i znow wizyta. Ciezkie to, zastanawiam sie co bedzie jak w nastepnym m-cu tez nic z tego,ile jeszcze mozna to znosic? Czekam z niecierpliwoscia na jakies pozytywne wibracje, moze w koncu ktorejs z nas sie uda? ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Wade, a dlaczego nie dasz sobie przepisac zastrzykow na pekanie pecherzykow...?Po tym zawsze masz gwarancje ,ze nic Ci nie zostanie .Ja od samego poczatku sama sobie robie zastrzyki (PREDALON) i jak dotychczas nie mialam problemu z zadnymi torbielami i zawsze moglam przystapic do inseminacji.Pozdrawiam serdecznie k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
cześć dziewczyny, nie odzywałąm sie bo z męzem wyjechaliśmy sobie na spontaniczne zimowe krótkie wakacje. fajnie jest tak bez planowania wyjechać na chwilę:) kati27, w którym, dniu cylu jesteś? dobrze pamiętam że inseminację miałaś 14.02? może za wcześnie ten test zrobiłaś? nadal trzymam kciuku, żeby sie udało! nadwiślanka, nic nie pisałaś że czeka cie inseminacja!:) kiedys napisałam że brzmisz tak tajemniczo i optymistycznie - czy wtedy juz wiedziałaś że bedzie inseminacja?:) juz po sobocie więc jesteś juz po? daj znać co u Ciebie. ja w tym tygodniu też moze bedę miała inseminacje:) mam tylko nadzieję ze pęcherzyk dojrzeje i ładnie urośnie najdalej do soboty, bo mój mąż w poniedziałek wyjeżdża na ponad tydzień za granicę:( dziewczyny, wiosna idzie - to nasz czas!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosna-inseminacji nie bylo:( Nie bylo to tajemnica. Po prostu mialam pilny tel z rodziny. Musialam nagle wyjechac do innego miasta. A tam, dzieki forumowiczkom z innego forum dostalam namiary na dobrego lekarza i klinike, w miescie do ktorgo jechalam. Bo tak sie skalada ze w weekend wypadala mi owu. No i skontaktowalam sie z ginem. kazal rano w piatek (13 dc to byl) zrobic LH i estradiol. Wynik byl po 15stej. Wysokie wyniki jak powiedzial gin wskazywaly na trwajac owu. A ja w pracy :( Zanim dojechalam do tego miasta (kilka godzin) lekarz powiedzial, ze juz nie bedzie go w gabinecie, a zanim maz odda nasienie i obedzie sie praparowanie to potrwa do nocy. Kazal dzialac naturals. Wiec bylo 1 raz, ale ze wzgledu na goscine u znajomych nie poszalelismy. I tak mnie kulo w boku, ze juz nie mialam sile na powtorke. Nie wiem co z tego wyniknie. W sumie z przyczyn logistycznych nie dojechalam i do ins. nie doszlo. Ale moze tak mialo byc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wade
kati27 no wlasnie ze wzgledu na ta torbielke nie dostalam zastrzyku, ja juz sie gubie w tym wszystkim, mam nadzieje, ze ten lekarz wie co robi bo ja juz nie... Czekam do kolejnej wizyty i zobaczymy jak sie potoczy pozdrawiam wszystkie starajace sie, milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Cześć dziewczyny, u mnie także bez zmian. czekam nie wiem na co, bo przecież nic z tego czekania nie wychodzi. Kochamy się z meżem wtedy kiedy tego chcemy to jest jedyny plus tego wszystkiego. Nawet nie wiem, który dziś dzień cyklu, musze policzyc ;))) Buziaczki w nowym tygodniu pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
nadwiślanka - może tak właśnie miało być:) tzrymam kciuki żeby Wasze starania przyniosły oczekiwany skutek. miłej drugiej połowy dnia dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mam zamiar wybrac sie do novum ale jeszcze sie zastanawiam .dziewczyny poczytalam wasze wypowiedzi o inseminacjach i takich roznych.ja lecze sie od 3 lat mam 23 lata mialam robione badania na wszystki hormony wszystkie sa dobre oprocz prolaktyny lekarz powiedzial ze zamiast do 110 wzrosla do 130 lub 140 juz nie pamietam okres mam roznie ostatnio @ mialam 11 listopada a nastepna za miesiac 13 grudnia 2006 do tej pory nic usg mialam robione i ciagle to samo mi wychodzi pecherzyki jak w drugiej fazie cyklu.kazdy lekarz mowi mi ze bede miala dzieci ze nie bedzie problemu.leki jakie do tej pory bralam to duphaston luteina lutenyl i bromergon.narzeczony nie robil zadnych badan ale namawiam go do tego aby miec pewnosc.powiedzcie mi czy ze mna jest zle i czy ja mam sie nastawiac na inseminacje .pare dni temu mialam kryzys pt \"nie moge zajsc w ciaze\" a to bylo spowodowane ze moja przyjaciolka jest w 4 tygodniu ciazy .przerwe sobie zrobilam od lekow i lekarzy jakies 5 miesiecy bo stwierdzilam co ma byc to bedzie i wtedy zawitala @ ale na krotko :(.teraz znowu chce dzialac prosze powiedzcie co mnie czeka jakie badania pozdrawiam wszystkie starajace sie . ps.dobrze wiedziec ze nie jestem z tym sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Mala wawa,slonce wydaje mi sie ,ze podstawa leczenia jest zebyscie obydwoje z nazeczonym sie zbadali .A jezeli on nie chce to wydaje mi sie ,ze nie dorosl do tego zeby byc rodzicem.Mam nadzieje ,ze Cie tym nie urazilam ,bo nie chcialam alle przemysl to bo to moze jego plemniki sa zbyt wolne albo ich za malo a tylko ty szukasz przyczyny u siebie.Pozdrawiam serdecznie k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Mała wawa... Moja koleżanka z pracy leczyła się bezskutecznie ponad 4 lata co prawda było to 15 lat temu, ale jednak. W wyniku leczenia hormonami itp... dostała zbędnego owłosienia i nerwicy - stan psychiki też nie jest bez znaczenia... PO tych 4 latach w końcu zbadano męża i po 3 miesięcznej kuracji lekami hormonalnymi i przeciwzapalnymi - bo takowe zapalenie wyszło w wynikach badania nasienia - zaszła w ciązę!!!! Przy drugim dziecku nie było mowy o staraniach, po 1 miesiącu już była w ciąży.... Myślę, że badanie obojga, jest podstawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
mała wawa myślę to samo co dziewczyny. najważniejsze to żebyście sie oboje przebadali. z tego co słyszę od koleżanek i czytam problem z zjąsciem w ciazę nie leży po stronie kobniet ale częsciej facetów. nie chodzi o wskazanie kto jest winny, ale zeby wiedziec gdzie jest przyczyna ewentualnych kłopotów. doradzam pzrebadanie narzeczonego w novum - podobno badania wykonane w N sa bardziej miarodajne niz wykonane w innych przychodniach. w to akurat wierze, bo kolezanki maz robil badania nasienia w jakiejs przychodni i wyszlo ze jest ok. w novum powtorzyli badanie i okazalo sie ze parametry nasienia sa kiepskie i sa rozne bakterie ktore tez obnizaja jakosc nasienia. ja uwazam ze mimo ze jestes mlodziutka to szkoda czasu na eksperymenty w róznych przychodniach. jesli od dluzszego czasu starasz sie zajsc w ciaze i nic z tego nie wychodzi, to ja wybralabym jakąs polecona klinike / przychodnie i tam konsekwentnie sie przbadala i jesli zajdzie potrzeba - podjela leczenie. trudno z facetami rozmawiac o badaniu nasienia, bo oni czesto traktuja to jako test meskości. mój mąż po jakimś czasie starań gdy ja juz byłam pzrebadana sam zaproponował ze sie chce pzrebadać i okazało sie że dobrą podjął decyzję. takie czasy - stres, niedosypianie, zła dieta, niehigieniczny sposób życia, palenie paperosów i wyniki nasienia spadają na łeb na szyję:( ale na niemal wszystko na szczęsie jest lekarstwo:) życzę wszystkim miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dziekuje za odpowiedzi moze zle sie wyrazilam z tym \"namawiam go\" do przebadania on chce sie przebadac ale problem w tym ze nie wiemy gdzie a w novum troche drogo ale czego nie robi sie dla fasolki:) mam dobrego lekarza ale oczekiwalam innego leczenia niz daje pani bromergon i 3 miesiace na zajscie w ciaze.a jak zapytalam go czy dostane po tym @ to powiedzial ze jak dostane to mam sie cieszyc oczywiscie nie dostalam a jak odstawilam lek to sama przyszla.tylko mam pytania tak jak opisalam wyzej moje problemy czy ze mna jest kiepsko?zalozmy ze narzeczony ma dobre nasienie ???!!bardzo sie martwie i boje ze bedzie ciezko a ja nie chce kilka lat czekac na dwie kreseczki ale zdaje sobie z tego sprawe ze moze tak byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Wiosna6,mam nadzieje ,ze to jednak Ty masz racje odnosnie tego testu .Moze to rzeczywiscie bylo za szybko :)Z tym ,ze to byl jeden z tych wczesnych testow ,ktore mozna zrobic w tydzien od zaplodnienia:(.Pani w aptece powiedziala ze jest raczej wiarygodny .Planowo jutro powinnam dostac @ .Juz mi sie zaczely nawet jakies minimalne plamienia.Probuje jakos tego nie zauwazac ale chyba sama siebie oklamuje.Mam nadzieje ze chociaz Wasz spontaniczny wypad sie oplacil.Trzymam kciuki.Pozdrawiam k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosze o pomoc.
Dziewczyny.bardzo was prosze o pomoc!mam kilka pytan i bardzo was prosze o odpowiedz...zaczne od poczatku.od 4 lat staramy sie z mezem o dziecko.po 2 latach oczekiwania zdecydowalam sie na zrobienie wszystkich badan sa .dobre tylko jeden hormon progesteron mam wysoki.rok temu namuwilam w koncu mojego meza na zrobienie badan,niestety sa zle.plemnikow dobrych jest malo,slabe i szybko umieraja.a pozatym ma zylaki 1o i 2 o stopnia.wiec zostaje nam tylko inseminacja.i moje pytanie jest takie.jakie badania musze zrobic zeby zrobic inseminacje?co jaki czas mozna powtarzac inseminacje jesli nic sie nie nakluje?prosze o pomoc.do ginekologa jestem zapisana za 2 tygodnie.napewno ona mi powie co i jak, ale do tej pory chcem troche o tym wiedziec..prosze pomocy:(..jestem w dolku...pomocy prosze...:( :(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosze o pomoc.
prosze,czy jest ktos kto moze mi pomòc? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
prosze o pomoc, najlepiej zeby lekarz zlecił Ci odpwoiednie badania do inseminacji - ja musiałam ich zrobic całe mnóstwo - jak podliczyłam to wyszło ponad 1200 zł za same badania plus jeszcze koszt wizyt. uważam, ze lepiej zaczekać te 2 tyg i dostać rozpiskę od lekarza. chyba ze możesz zrobić np badania hormonalne za darmo lub mozesz sobie finansowo pozolwić na ich wczesne (w ciemno) zrobienie. jeśłi tak to zadzwoń do novum (nie pamiętam teraz czy masz wizytę w novum...:( ale jeśłi tak to panie na recepcji dadzą Ci rozpiskę np. badań hormonalnych, które trzeba zrobic w odpwoiednim dniu cyklu. o inseminacjach wiem nie wiele jeśłi chodzi o ilość i czas ich pzreprowadzania - jeszcze nie miałam. powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o pomoc.
wiosna 6.bardzo z calego serca ci dziekuje za pomoc.jestem zalamana.dlaczego tak jest ze ja chcem dzidziusia a nie moge, a inne kobiety tak z latwoscia zachodza w ciaze,a sa takie ze je rodzi i wyrzycaja albo zabijaja... :(ja chcem chociaz jedna dzidzie, a nie moge :(..zalamka mnie bierze jak pomysle co jeszcze przedemna czeka..badania i napewno leczenia hormonami...inseminacja...:(.. zycze wszystkim nam ktore chca miec dziecko ,aby nasze marzenia szybko sie spelnily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o pomoc.
wiosna 6.tobie rowniez zycze powodzenia z calego serca.ja mam dodatkowy problem bo mieszkam na stale za granica.takze tu gdzie miszkam musze robic wszystkie badania..jedno co mnie podtrzymuje na duchu to to ,ze mam meza ktory mnie kocha wspiera i mam nadzieje ze dlugo jeszcze wytrzyma moje lamentowanie.. :(moze jest ktoras z was ktora moze mi powiedziec cos wiecej o inseminacji?z gory dziekuje i ponownie trzymam kciuki za nas wszystkie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati 27
Prosze o pomoc ,wydaje mi sie ,ze musisz poprostu uzbroic sie w cierpliwosc i zaczekac do wizyty u Twojego ginekologa .Zadna z nas nie jest w stanie postawic diagnozy .Dlatego wazne zebyscie na pierwsza wizyte poszli razem z mezem.Po rozmowie wstepnej lekarz ustali tok leczenia. Nie zalamuj sie nie jestes sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
kati, a co u ciebie? pisałaś że jeśli @ to dziś termin... mam nadzieję że jesteś w ciąży:) te wczesne testy u jednych działają u innych nie. moja koleżanka w dniu spodziewanej miesiaczki zrobiła taki test i był negatywny, 3 dni poźniej - negatywny, kolejne 3 dni później - pozytywny. naparwdę nie ma reguły. trzymam z acałych sił kciuki zeby było jak należy... prosze o pomoc - tak jak radzi też kati - uzbrój sie w cierpliwość (sama nie wierzę że to pisze, bo przed pierwszą wizytą w N też pytałam jakie badania moge zrobić:) i zaczekaj co powie lekarz. czy bedziesz leczyc sie w Novum, czy w innej klinice? Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati 27
Woisna ,kochana @ NADA!!!!.Cycusie mnie troche pobolewaja ale okresu nie ma;).Tylko jak znam moje szczescie to dostane z opoznieniem;( Mam taka cicha nadzieje ,ze moze ?I tez w tym momencie czuje jak mnie zaczyna pobolewac brzuch.A nie mowilam.........;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kati-trzymam kciuki!!!!!!!! prosze o pomoc-moze zadzwon do gina i zapytaj jakie badania mozesz juz zrobic zanim trafisz do lekarza. Mysle, ze jesli nic nie robilas to na pewno bedzie potrezbny standardowy pakiet to jest: -prolaktyna (PRL) ok. 7 dni po owulacji -LH-chyba 3-5 dc -FSH-chyba 3-5 dc -Estradiol-nie wiem ktory dc -Progesteron -7 dni po owulacji Mysle ze to minimum. No i jesli masz cazs to mimo wszystko poszlabym do gina z wynikami meza wiec mzoe zrobcie plemniczki. Jak juz to wszystko bedziesz miala to lekarz bedzie juz co nieco wiedzial o Twoim org. A tak to kaze Ci to zrobic, zaplacic za wizyte i nic sie nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
U mnie koniec ze staraniami! Zmieniam pracę od kwietnia i chociaz to głupie, to musimy teraz uważać...chociaż jakby nie było nawet pod okiem lekarzy nie zaszłam w ciąże, to teraz tym bardziej nie powinno nic się stać... nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weteranka
Witam was dziewczyny. Ja już tu kiedyś byłam i pytałam o klinikę w Krakowie...ponieważ do Warszawy mam za daleko.ALe nie o to chodzi ..tylko ze ja leczyłam się z Mężem 10 lat ,kilka lat w polsce i kilka w Londynie oczywiście bez skutku.Zrobiliśmy sobie potem roczną przerwę ..gdzie staraliśmy się zapomnieć o problemie ,niestety nie było to łatwe. Dodam jeszcze że mamy za sobą 6 inseminacji i 2 IVF w londynie za które niestety musieliśmy płacić ponieważ całkowita refundacja jest dopiero w momencie gdy kobieta ma ponad 35 lat ,lub przechodzi ciężką chorobę ..jest jeszcze kilka innych przypadków do nktórych my sie nie zaliczyliśmy i trzeba była płacić . Wydaliśmy na to leczenie sporo pieniędzy bez skutku ,chcieliśmy się już poddać ale postanowiliśmy spróbować jeszcze raz w Polsce..niestety nie było nas już stać na renomowane kliniki i hotele w których trzeba się zatrzymać Wybraliśmy wiec małą klinikę w krakowie Macierzyństwo,ceny nawet przystępne. Trafiliśmy tam pierwszy raz na początku stycznia.....dzisiaj jest 1 marzec ,a ja jestem w 5tyg ciąży. Chciałabym wam tylko powiedzieć ,że nie można załamywać się jeżeli leczenie nie przynosi skutku ,ponieważ w koncu się udaje ,ja jestem tego przykładem. I nie ważne też w jakiej klinice się leczymy czy w drogiej czy w taniej po prostu trzeba wierzyć że sie uda czego wam życze z całego serca ,ponieważ jestem w tej chwili taka szczęśliwa że chciałabym żeby wam sie udało jak najszybciej,poniewaz podczytuję was czasem i wiem że macie też chwile załamania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
weteranka to najpiękniejsze słowa jakie ostatnio czytałam Strasznie się cieszę twoim szczęściem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Boże! jakie to piękne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana26-19797
wteranka to super i gratuluje z calego serca ciesze sie razem z toba :) :) :) !!!!!❤️ a mam jeszcze pytanko robilas w tym krakowie inseminacje czy zaslas w ciaze przez in vitro??? pozdrawiam goraca ania 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×