Klinika NOVUM

Mena podpisuje sie pod tym co napisała Am. Ja też zaczynałam drugi raz. I się udało!!! Więc warto. Ale ja wiem , że nie raz juz nie masz siły a i koszta też pewnie nie są bez znaczenia..... Ale jak to mówią cierpliwi zostają wynagrodzeni. Pozdrawiam i życzę POWODZENIA.

Doktor Dworniak jest naprawde bardzo dobrym specjalistą

To w sumie pocieszające że pojawiają się tak entuzjastyczne opinie o tej klinice. Ja niestety tej opinii, delikatnie mówiąc - nie mogę potwierdzić - i chciałam się podzielić z Wami moimi doświadczeniami. Niedawno byłam u innego specjalisty, w innej klinice - przedstawiając wykonane w Novum badania i poddając się badaniu. W Novum usłyszałam że mam tyłozgięcie macicy (bez żadnych interpretacji które jak wiadomo nie są istotne) - pani doktor podczas wspomnianej niedawnej wizyty zdziwiła się w czasie badania - ponieważ okazuje się, że tak nie jest i położenie macicy jest zupełnie inne - jest to przodozgięcie. A tyłozgięcie stwierdziła dr Starosławska. Po odbiorze badań nasienia męża wykonanych w Novum - inna p doktor - dr Halama, powiedziała że wszystko jest ok, wprawdzie jeden parametr jest nie do końca prawidłowy, ale to nie jest ważne. Kiedy poprosiłam, żeby powtórzyła dokładniej o jaki parametr chodzi - lekko zniecierpliwiona powtórzyła to samo. Wizyta miala miejsce wcześnie rano - więc podejrzewam, że pani doktor byla po prostu niewyspana i nie miała ochoty tłumaczyć mi podstawowych spraw. W czasie wspomnianej niedawnej wizyty okazało się, że chodzi o kluczowy parametr tego badania. Pozostawię tę kwestię bez komentarza. Pamiętam też, że bardzo podobała mi się oferta konsultacji telefonicznych w Novum - skorzystałam więc z niej, kiedy nie byłam do końca pewna co powinnam dalej robić - miałam dwa krótkie i konkretne pytania. Umówiłam się na telefon z dr Starosławską. Udalo mi się uzyskać odpowiedź na pierwsze z moich pytań, kiedy nabierałam powietrza żeby zadać drugie - pani doktor rozłączyła się. Wszystkie wyniki badań zabralam z archiwum i zrezygnowalam z kontynuacji wizyt w Novum po tym jak wykonano mi zastrzyk w posladek w ambulatorium na parterze - przy odslonietych żaluzjach. Jeśli tam nie byłyście to dodam, że okna ambulatorium wychodzą na uczęszczany parking i ulicę Puławską. To ku przestrodze - żeby wymagać od nich szczegółowych wyjasnień od samego początku i nie przymykać oka na "drobiazgi" - płaci sie tam spore pieniądze, a czułam się jak w placówce w której jest sie skazanym na łaske lub niełaskę obsługi. Trzymam kciuki za wszystkich :) pozdrowienia!

tez uwazam ze lepsze od Novum jest Invimed - wiele nowoczesniejszych procedur

Ktos tu pisal o dr Dworniaku, faktycznie specjalista, ale on przeciez pracue w Invimedzie chyba wlasnie prawda?

tak, Dworniak to invimed

ciekawa jestem w czym Invimed jest lepszy od novum. Przeszłam 3 programy 1 w Invimedzie 2 w Novum. Mam duże porównanie. Sam wypis po icsi ma duże różnice. Invimed 2 zdawkowe zdania novum cała kartka opisu. Nie wiem kto stara sie porównywac te dwie kliniki. Nie ma porównania Invimed to zapyziała prowincja. Przepraszam za kolokwializm ale ciązko przemilczeć swoją opinnie.

tylko po co te opisy? czy nie liczy się skuteczność? mnie to naprawdę nie interesuje pod względem nazw czy mam to czy tamto ważne że skutecznie...a dodatkowo zadawanie pytania w novum na dzień dobry "i co w ciąży?" jak się nie zleciło żadnych zaleceń jest zalosne....i to własnie w novum robią opisuja kartki papieru zamiast działać...nie musisz nic więcej pisać to dokładnie obrazuje nad czym pracują w novum nad wypracowaniami!!

do asiulka358 1 po co opisy ? dziwne pytanie. A po co co ciąża najlepiej telefonicznie spróbuj zajść bez żadnych pytań. Ot tak na slepo. Przepraszam ale braki mi słów na takie bzdety o których piszesz. Myśle że należysz do prostych ludzi którzy nie sięgają po wiedzę. jakbyś leczyła się tak jak ja od 15 lat i nie pytała tylko czekałana efekt i skutek to może nigdy byś się nie doczekała i nie dowiedziałabś się o przyczynach Twojej niepłodności, Ja wreszcie to wiedze mama.

masz dopiero 26 lat to jeszce kilka lat niewiedzy przed Tobą, ciekawa jestem jak zaragujesz gdy nie będzie efektu. Czego c nie życze powodzenia

jad przez Ciebie przepływa...dziwne skoro znasz mój los i miałaś takie problemy....to czy się uda czy nie zależy od szczęscia i nas samych a kliniki są po to by się dobrze w nich czuć i już... 15 lat to lepiej niż 3?? co to w ogóle za targowanie się?? w 3 lata można przejść więcej niż pozostali przez cale życie... a z tym nieudanym to chyba mi wywróżyłaś...no to masz aniołka na sumieniu....nastepnym razem OPANUJ EMOCJE bo nie lekarze są tu najwazniejsi a MY ... Ty wolisz bronić lekarzy niż być po naszej stronie... napisałaś o jedno zdanie za dużo....

Do Asiulka 358 Kazda z nas dokonuje zyciowych wyborów, dopiero z upływem czasu okazuje sie jakie ona dla nas były. Myslę , ze Ona 37 nie chciała Cie skrzywdzic tylko uchronic przed stratą niepotrzebnego czasu. Sama wiele przeszła i wie ilu jest nieudaczników próbujacych i eksperymentujacych na nas. Ja tez jestem jednym z tych krolików doświadczalnych, az w końcu trafiłam do Novum. ( Białystok to dopiero kosmos, tam nikt nic nie wie, włacznie z lekarzem). Z mojego punktu widzenia, a zwiedziłam juz kilka klinik w Polsce w Novum sa profesjonaliści. Kochana głowa do góry. Zawsze jutro bedzie lepszy dzień. zycze owocnych starań.

Penelopa 428 dzięki widzę ze w odróżnieniu od koleżanki zrozumiałaś co napisałam.

asiulka358 ty naprawde jesteś mało bystra, najpierw sama wyrażasz złą opinię o NOVUM póżniej mi zarzucasz że ja mam złe zdanie o Invimedzie. Na koniec manipulujesz w dzieciny sposób że jestem z lekarzami a nie z dziewczynami i że jeszcze mało się starałam. A już te wróżby z fusów !!! są hitem twoje dziecinności i chyba niskiego poziomu inteligencji. Jad ? Ja do nikogo nie czuję takich uczuć, są mi obce. A tobie bardzo współczuje nieudanej próby tak jak każdej kobiecie starającej się o dziecko, może następnym razem się uda. Czego ci życzę. I proszę nie odnoś się do mnie więcej,żal mi pisać dlaczego. Zycze powodzenia

asiulka358 a co ja mam na sumieniu to moja sprawa i nie Tobie tylko Bogu to osądzić. Ale właśnie to zdanie świadczy o Twojej prymitywnośći...

masakra :) pozdrawiam Panią Bystrą i Inteligentną :) i NIE-prymitywną i w ogóle naj :) buziaki dziewczyny!!!

czesc dziewczyny mam pytanie kiedy można najwcześniej zrobić test sikany po transferze jestem 10 dzień i bardzo sie denerwuje asiulka358 jestem zaskoczona szczególnie twoją postawą przeżyłaś wlasnie niepowodzenie bardzo Ci współczuje, wierze że następnym razem się uda. Ale nie można tak się zachowywać. Myśle ze zrzucanie odpowiedzialności i złości na inną osobę która też walczy o dziecko nie jest oka. Pożniej jakby nigdy nic - przejmujesz postawę zadowolonej i pozdrawiającej z bużkami. Zastanów się nad swoją postawą na tym lub podobnych wątkach jesteśmy zeby dzielic się siłą i nadzieją. pozdrawiam

Izo ja zrobiłam test po 7 dniach z moczu i wyszedł negatyw bp prawda jest taka że jak ma wyjść to wyjdzie :(a z krwi to po 12

Witam Dziewczyny - jestem tutaj nowa chciałabym zapytać Was o transfer mrożonych zarodków? Jakie są koszty tego zabiegu, badań i ceny leków? Jak wygląda to od strony prawnej kiedy zarodki mają być adoptowane? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Zalecam raczej ciepłe nasienie,Bywa skuteczniejsze niż to mrożone

Do Pana Dawcy!!! Panie dawco zostaw sobie tej cieplutkiej spermy dla Twojej baby. dziekujemy nie skorzystamy z oferty i prosimy nie pojawiac sie więcej na tym forum.

sprostowanie: dla swojej baby

bylam w Novum ale tylko na badaniu, na leczenie zdecydowalam sie w Invimedzie, poszlo dobrze, wiec nie zaluje, ale mysle ze Novum tez jest niczego sobie

Do o ile daja kasy!!!! Pewnie żebys nie dała( dał) tyle kasy bo nie masz o tym zielonego pojęcia ile kosztuje siły, energii a nie tylko pieniedzy jedno wymarzone maleństwo. A Pop......lony(a) to jesteś TY. Zapewne jesteś matką (ojcem) dzieci które trafiły Ci sie przypadkiem, więc skąd mozesz wiedzieć o tym co przeżywaja takie pary.

tez bylam w Novum na badaniu ale zawiodlam sie jak sie okazalo ze nie leczy tam dr Dworniak

Witam wszystkich. Co do Novum takze mam mieszane uczucia... Niby u nas leczenie zakonczylo sie sukcesem (jestem w 10 tc) ale troche sie nachodzilam do dr Wożniaka (ktory juz tam nie pracuje-swoja droga ciekawe dlaczego odszedl mniej wiecej w tym czasie co dr Halama?) O tym ze juz nie przyjmuje dowiedzialam sie chcac sie zapisac na kolejna wizyte. Na ostatniej wizycie u tego lek potwierdzil ciaze ale nic nie wspomnial ze odchodzi a byl moim lek prowadzacym... Tak troche nie fajnie gdy komus ufasz a tu nagle on znika..:/ Moje leczenie polegalo na braniu clo, fostimonu i pregnylu i na wizycie zanim okazalo sie ze jestem w ciazy lek kazal sie zastanowic nad inseminacja...(czego z mezem nie chcielis Wiec jak tylko zrobilam beta zapisalam sie do niego na wizyte-jak sie okazalo ostatnia...troche sobie pozartowalismy ze sie wystraszylam insem i tak zaszlam... Co do umawiania sie na wizyty faktycznie jest to troszke uciazliwe z racji tego ze np musisz przyjsc w tym i tym dniu cyklu ale twoj lek akurat w ten dzien nie przyjmuje i tak biegasz do kogos kto akurat ma wolne ...no ale coz... jak juz napisalam wczesniej-nam sie udalo poprzez stymulacje. Zajelo to nam ok 1,5 roku... A bylismy juz nastawieni na to ze jak i tym razem nic, to dajemy sobie spokoj na jakis czas...A tu prosze... Życze wiec wszystkim cierpliwosci...

Cześć kobietki-te stare znajome i nowe, witam serdecznie Dawno mnie tu u was nie było Też byłam pacjentką dr Woźniaka i też wielkie było moje zdziwienie gdy się okazało, że kolejnej próby już razem nie podejmiemy.A tak swoją drogą zna ktoś z was powód odejścia tychże lekarzy? Ja przygotowywałam się psychicznie na kolejną walkę i właśnie o to zaczęłam krótki protokół z antagonistą. Tym razem dr Zamora będzie moim lekarzem prowadzącym i zobaczymy co tam los przyniesie.Ręce trzęsły mi sie rano jak galaretka jak robiłam zastrzyk a myślałam, że po takiej dawce zastrzyków w niedalekiej przeszłości pójdzie mi to jak bułka z masłem.No niestety. Samopoczucie mam o dziwo dobre, to chyba dobry omen.Trzymajcie za mnie kciuki. Am, moluś, wiosna, cindy a gdzie was podziało kobiety? Penelopa a co u Ciebie, walczysz? Pozdrawiam mamuśki te obecne i przyszłe:)

Witam Mena! Ja zaglądam na forum bardzo często ale niestety zrobiło się jakoś dziwnie. Ktos na siłę pod różnymi pseudonimami chce zareklamowac i-med. Tylko sie pytam po co? Każdy człowiek ma prawo wyboru gdzie i przez kogo będzie się leczył. Po to jest demokracja. Co u mnie? Maluszek skończył trzy miesiące. W ubiegłym tygodniu pojechaliśmy z synkiem do Novum. Tak zwyczanie, podziękowac. Było bardzo sympatycznie. Trafilismy akurat też na "wizyte" P.Napieralskiego i Balickiego z dziennikarzmi w klinice (SLD jest za in-vito). Dr Lewandowski poprosił nas do środka, także synuś mój debiut w telewizji ma juz zaliczony chociaż rozpłakał się bardzo na widok fleszy. Teraz czeka mnie podjęcie trudnej decyzji czy wrócic do pracy, czy iśc na wychowawczy. Nie ukryeam , że z finansami jest kruchutko. Jednak te siedem podejśc, koszty leków , dojazdów , noclegów przerosły nas finansowo. A co dwie pensje to nie jedna....... Ale warto było! Szczęście Nasze jest z nami to jest najwspanialsze. Ps. Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki! Nikt nie powiedział Nam, że będzie łatwo i za pierwszym razem się uda. Zyczę Wam dużo siły. POZDRAWIAM.

Z tymi reklamami tak to już jest, jak nie dawca nasienia to dziwna próba odwrócenia uwagi od tematu- a temat to klinika novum. Cieszę się, że u Ciebie wszystko ok.Takie przypadki jak twój nie ukrywam dodają mi trochę nadziei, ze może za którymś razem się uda.Może i mnie się uda. Kiedyś zapytałam dr. Zamorę ile można tak próbować, a on odpowiedział, że do skutku.Dopóki będzie kasa to co mi zostało. Na adopcję nie jestem jeszcze gotowa. Mogli by szanowni posłowie coś w końcu zrobić, żeby chociaż troszkę taniej było. Ja też jestem biedniejsza o dużą sumkę biletów narodowego banku polskiego a teraz część badań musiałam powtórzyć bo nieaktualna, ceny są straszne.Ale co nam zostało.Ja póki co mam możliwość leczenia ale bardzo współczuje tym których nie stać na te zabiegi.Mnie też kiedyś kasa się skończy i nie wiem co wtedy.Trzymaj kciuki. Pozdrawiam i buziaki dla synka.

Kciuki trzymam za Ciebie i za wszystkie dziewczyny starające się o maleństwo! Mena napisz mi proszę ile miałaś transferów. Ja miałam 35 lat skończone jak się udało i też już miałam nikłe nadzieje , że się uda. Został nam jeden zarodek ale oddaliśmy go do adopcji. Punkcję za drugim razem miałam na naturalnym cyklu i pobrali trzy jajeczka. Przy pierwszej punkcji pobrano dziewięc. Ale jak widac w moim przypadku nie miało to kompletnie znaczenia - ile.