Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

karla - ja tam histeryzowania nie widze tylko obawe i lęk czy nowy etap leczenie przyniesie upragniony efekt. trzymam kciuki za Was, jestes w dobrych rekach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julciaa tak mam na każdej wizycie usg tylko zdjęć chłopcom już nie bardzo da się zrobić bo się zasłaniają tzn, jeden drugiego. KarlaJ Julciaa ma rację to są obawy i ja też uważam , że jesteś w dobrych rękach. A do kogo jesteś zapisana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka to ulga usłyszeć miłe słowa. Lekarzem prowadzącym jest dr Obuchowska. Trafiłam do niej z polecenia znajomych M. U nich pierwsza próba inv zakończyła się podwójnym sukcesem. Próbowali 4 lata, ale diagnozy skąd problem nie znają do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa mama, trzymaj trzymaj.. Jeszcze 6dni do soboty chociaż dziś dziwnie sie czuje, tak nienaturalnie..:-) Witaj, Karla, tu na forum jest mnóstwo dziewczyn, które dają wsparcie.. Trzymam kciuki za wizytę.. Novum to naprawdę super pomysł. Ja z moim R starałam sie 3lata. Trafiłam do novum i po miesiącu sie udało. Trzymam kciuki. I dziękuje za miłe słowa dot.bloga:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karla mój mąż miał 200 tys plemników więc można by powiedzieć tragedia. Podleczyli go troszkę nasienie skoczyło do 300 czyli też beznadzieja bo trochę to kosztowało. Po pierwszej punkcji 5 transferów i nic. Po drugiej punkcji nasienie spadło do 100 tyś a pani z laboratorium kazała mu oddawać raz jeszcze bo nie było z czego wybrać. I 7 transfer szczęśliwy. Było mi bardzo ciężko. Mój mąż nie umiał o tym rozmawiać. Czuł się gorszy. Często widziałam, że ma nadzieję, że uda się naturalnie.Dlatego tu trafiłam. Potrzebowałam rozmowy a on próbował sie od tego odizolować. Często zagaduje o mrozaczkach które zostały w novum a on nie bardzo chce o tym gadać. Kiedyś powiedział mi, że odkąd jest córka odciął się od tego problemu totalnie i nie chce do tego wracać.Z jednej strony go rozumiem. My kobiety jesteśmy inne, silniejsze. Facet jak jest bezpłodny to wmawia sobie, że nie jest mężczyzną. Mój kiedyś u lekarza użył takiego sformułowania. Byłam w szoku bo nie sądziłam że tak do tego podchodzi. Musisz być silna za was dwoje. Taka nasza rola i całe szczęście bo gdyby to od nich zależało to pewnie nie miałybyśmy szansy na macierzyństwo:)Mój na pewno nie dałby rady zrobić tylu zastrzyków w brzuch, nie zniósł by ciąży, nie urodził nie wykarmił i dalej mogłabym wymieniać. Życzę ci dużo wytrwałości i pokory. To jest tak trudna droga, że potrzeba wiele siły aby to przetrwać. Ale nagroda jest najpiękniejsza, najwspanialsza i warta tego wszystkiego. Na pewno dasz radę, trzymam bardzo mocno kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Ja tam z mila checia czytam o przygotowaniach do macierzynstwa i pierwszych dniach miesiacach i latach z z dziecmi:)i to jest mile, ze na podstawie Waszych wpisow umiem sobie wyobrazac ze ja zaraz tez bede to przezywac. Bo nadziei nie trace.Jeszcze tylko 3-4 tygodnie i iui:) Mam nadzieje ze to bedzie to!Mamusie z brzuszkami i juz bez pozdrawiam serdecznie, a za przyszle Trzymam mocno Kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Karla - głowa do góry, w naszym Novum nie przez przypadek doktorzy nazywani są magikami.Znają się na rzeczy i myślę,że poczujesz się tam bezpiecznie:)Fajnie,że jesteś - razem z innymi staraczkami i przy wsparciu naszych forumowych mamuś stawimy czoło naszym problemom:) Dziewczyny, po hiperce zrobiła mi się torbiel.Dr powiedział,że trzeba obserwować i zrobić usg po @ czy pękła.Orientujecie się może, czy jeśli nawet nie pęknie to będę mogła mieć transfer ze śnieżynek?Poza tym,dostałam dziś plamienia i myślałam,że to okres nadszedł parę dni wcześniej,ale jest wieczór i nic już nie plamię,brzuch też mnie w ogóle nie bolał a zazwyczaj chodzić nie mogę.Czy to możliwe,że ta torbiel pękła?Stosunku też ostatnio nie było więc wszelkie przypuszczenia w tym kierunku odpadają.Może któraś z Was miała podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bubu' Pamiętam, że jak miałam torbiel to dostałam Orgametril żeby się wchłonęła. I jeśli się nie wchłonie to miesiączki nie będzie, bo torbiel ją chamuje. Jak miałam zacząć stymulację to musiałam być czysta, czyli żadnych torbieli, bo lekarka powiedziała, że to nie miałoby sensu. Tak więc myślę, że powinnaś iść na usg i zobaczyć czy zniknęła tak żeby transfer mógł się odbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karla Witaj! :) Po to jest to forum żeby się wyżalić, więc nie musisz się tłumaczyć. Ja miałam tylko stymulację, ale dziewczyny po transferach na pewno odpowiedzą na Twoje pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bubu - ja tez brałam orgamentril na torbiel a potem tabletki anty ale ja miałam dwie duze kolezanki... własnie tak jak KRAINKA pisze dopóki ona sie nie wchłonie to raczej @ nie nadejdzie, a duza ta torbiel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mena opis Waszej sytuacji, otworzył mi oczy i napawa nadzieją. Co do naszych ról w tym całym procesie zgadzam się z Tobą w 100%. Michaline wielki dzień tuż tuż. Bardzo Wam kibicuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Mam pytanie do Was...czy któraś miała może punkcję w NOVUM w niedzielę? Czy słyszałyście o takich przypadkach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karla: witaj, fajnie, że do nas napisałaś. b_ubu: zgadzam się z opinią kariny, ja co prawda z torbielem dostaje okres ale to tylko dzięki lekom, ale moja gin zawsze mówi, że jeśli jest torbiel to ona wszystko hamuje. Idz na usg, trzymam kciuki. monka: jak się czujesz? pracujesz czy jesteś na L4? Dziewczyny jeśli któraś z Was podróżują do Warszawy pociągiem to znalazłam z dworca centralnego autobus 504 który bezposrednio jedzie blisko novum. Trzeba wysiąść na przystanku Poleczki (jedzie się autobusem ok.25 minut). I wysiada się przy Puławskiej, do novum jest pieszo ok.5-7minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karla, dzięki i trzymaj kciuki :) Malwi, samopoczucie rożne, raz strach, raz euforia, raz sie mocno boje a za chwile sobie tłumaczę, ze ja nie pierwsza i nie ostatnia.. Zastanawiam sie jak bedzie.. Narazie oznak porodu brak.. W sobotę w nocy dziwnie ie czułam ale przeszło :)) UFO, chciałabym być juz po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Kobietki witam wwzytskie i gorąco pozdrawiam! Gratuluje tym, którym się udało! Mam pytanie na temat In Vitro w Novum. Robilismy badania w innej klinice i stwierdzono 2,1 mln na ml z tego 97 % form nieprawidłowych i zalecono in vitro. Postanowilam udać sie do Noum i mamy wizyte za tydzien, ale wiadomo boje sie czy u mnie bedzie wszystko ok. Mialam juz kilka badac ale pewnie jeszcze droznosc jajowodow i prolaktyna mnie czekaja. Pewnie w Novum zleca jeszcze kilka innych badac.. Czy ktoras z was miala podobny problem? Chodzi mi o parametry meza? Komus sie udalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulastar witaj, Mój m miał obniżone parametry tak ,ze na pierwszej wizycie w Novum badania wykazały tylko 1,2 ml na ml Po zrobieniu wszystkich badań i po operacji żylaków powrózka nasiennego podskoczyły do 12 ml , ale nawet po 4 inseminacjach nie było ciąży . Dopiero przez ICSI się udało i teraz czekamy na naszych chłopców. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Zulastar u mojego męża na 52mln tylko 1% był prawidłowych plemników. A mimo wszystko udało mi się zajść w ciąże i to w sposób naturalny. Wprawdzie straciłam ciąże ale pamiętaj wiara czyni cuda :) Michaline zazdroszczę tego odliczania ni do porodu. Gdyby nie moja strata miałabym już przed sobą mały brzuszek :( Czasami łapie przez to takiego doła - zwłaszcza kiedy przyjeżdża do nas przyjaciel męża z żoną. Zaszłyśmy w ciąże jedna po drugiej bo terminy porodu miałyśmy różne o kilka dni. Martwi mnie lato - tak długo milczy ... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, jak fajnie, ze tak szybko odpisalyscie! Normalnie az mi sie lezki pojawily. No kurcze 2,1 mln to malo i jeszcze az 97% nieprawidlowych form pfffff Kurcze teraz musze wyjsc ale jak wroce do domku to napisze. U meza powodem jest skrek jadra ponad 6 godzinny i przepucklina z obu stron. Jeszcze jedno nie ma wogole tych plemnikow typu A ylko same B. A powiedzcie mi co to jest to IC.. to jakies inne invitro tak? Bo są dwa rodzaje z tego co wyczytałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie współczuje straty A czy mozecie mi powiedziec czy przed invitro trzeba calkowice odstawic alkohol? Chodzi mi o meza, ktory piwo pije czasami i nie wiem jakie to ma znaczenie, co Wam mowili lekarze My mamy wizyte u Dr Lewickiej i Dr Szymanskiego, mialyscie z nimi kontakt? Pozdrawiam Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulastar u mnie mąż ma zanik jednego jądra :( Było podejrzenie nowotworu ale na szczęście był to fałszywy alarm. Co do alkoholu przed in vitro to nie mam pojęcia ale podejrzewam, że trzeba wstrzymać taką wstrzemięźliwość jak przed badaniem nasienia. U nas było zabawnie bo lekarza wiedząc, że mamy problemy z zajściem w ciąże mimo wszystko wskazał nam dzień kiedy powinniśmy spróbować. Byłam przekonana że nic z tego nie wyjdzie bo byliśmy u znajomych, mąż sobie wypił ale następnego dnia działaliśmy i jak się potem okazało udało się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulastar, ICSI rodzaj procedury zapłodnienia in vitro, polegający na wprowadzeniu plemnika do cytoplazmy komórki jajowej.Wskazaniem do zastosowania tej techniki są zwykle nieprawidłowe wyniki badania nasienia, nie dające pewności zapłodnienia nawet w warunkach in vitro. Stosuje się ją również wtedy, gdy wykonywane w przeszłości próby zapłodnienia pozaustrojowego kończyły się niepowodzeniem. Ja chodziłam do dr Wolskiego z mężem , a potem do Lewandowskiego i Zamory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane ZULASTAR witaj Moj mąż miał 70% plemników nieruchomych,20% o ruchach nieprawidłowych i tylko 10% plemników ruchomych i 54 % o budowie patologicznej prawie 5 lat próbowaliśmy w sposób naturalny i nic z tego nie wychodziło,a w Novum podeszliśmy do jednej inseminacji i dopiero do ICSI i udało się za drugim kriotranswerem,tak więc głowa do góry zrobią wszystko żeby Wam pomóc, tylko droga do upragnionego celu może być czasem długa, ale najważniejsze to nie poddawać się,tak więc życzę Wam powodzenia. witaj KarlaJ Z tego co napisałaś,to też u Twojego męża jest problem tak jak u nas,trzymam kciuki żeby stymulacja przyniosła efekty,jak próbowałam zajść w drugą ciążę to też prowadziła mnie dr.Obuchowska jakoś tak miałam do niej zaufanie i do końca wierzyłam że może się uda,bądz dobrej myśli. nifian wydaje mi się że w niedziele novum nie pracuje, ale zawsze możesz dadzwonić i zapytać. MICHALINE trzynaj się kochana do soboty,nic nie rób tylko leż, to może Milunia nie zdecyduje się opuścić wcześniej Twojego brzuszka. Bardzo gorąco pozdrawiam Was wszystkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zulustar - witaj na naszym forum 🌼 co do badania droznosci to ono przy IVF/ICSI (u was raczej ICSI) jest zupełnie nie potrzebne... bedziecie za tomusieli troche badan z krwi porobic i posiewy(pochwy i nasienia) nie wiem czy byłas na stronce novum moze sobie poczytasz o całej procedurze... jesli chodzi o dr Lewicka to ja jej zdecydowanie nie polecam jak mozesz to sie przepisz do: zamory, wojewódzkiego, taszyckiej, starosławskiej lub zygler http://www.novum.com.pl/zaplodnienie-pozaustrojowe-i-embriotransfer/zaplodnienie-pozaustrojowe-i-embriotransfer michaline - no czekamy na Mile z utesknieniem tu wszyscy, jeszcze troszke kochana i sie zobaczycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za odpowedzi i dobre slowo hehe Dzwonilam do Novum ale nie dalo sie zmienić lekarza na przyszl tydzien, ale na druga wizyte sprobuje zapisac sie do kogos innego kogos, Julciaa a powiedz czy mialas kontakt z Dr Lawicka? Jestem ciekawa dlaczego jej nie polecasz. A dlaczego myslisz ze nie IVF tylko ta druga metoda w naszym przypadku? Czy chodzi o to, ze nasienie jest za slabe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evilek77
Dobry wieczór! Dość długo czytam ten wątek i równie długo zastanawiam się czy mogłabym się przyłączyć. W Novum lecze się od 2010 roku, miałam kilka stymulacji i inseminacji a teraz jestem 4 dzień po transferze. Oczywiście cała jestem w nerwach bo nie wiem czy to co odczuwam jest "dobre" czy "zle". Pewne jak każda, która to przeszła. Piszę, bo chcialabym Wam wszystkim podziękować za to co robicie, jesteście jak najlepsza grupa wsparcia, zwłaszcza Wy dziewczyny, którym się udało:) A co do dok. Lewickiej to także jej nie polecam, trafiłam do niej na samym początku i dość szybko zmieniłam. Ani ja ani mój mąż nie poczuliśmy się przez nią zrozumiani. Niesympatyczne wspomnienie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWILEK cześć, tak jak napiosalam juz nie maja terminow na 06 listopada wiec pierwsza wizyte zrobie u Lewickiej i wtedy zmienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×