Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość gość
Dzięki. Też słyszałam o Zamorze. Spróbuję do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
A i jeszcze jedno. My z mężem byliśmy zdecydowani na komórkę dawczyni pomimo że u mnie nie ma większych problemów, a praktycznie każdy transfer kończył się ciążą, tyle tylko że nigdy nie udało mi się jej donosić. Po drugiej pełnej procedurze poddałam się ale Zamora namówił Nas żebyśmy jeszcze ten jeden raz spróbowali.... cała procedura od nowa no i zaczynamy właśnie 8 m-ąc ciąży. Może każdy ma swój czas... Trzymam kciuki baaaardzo baaardzo mocno za każdą z Was. A i pamiętajcie że w Novum też jest poradnia genetyczna na NFZ i oni też robią część badań zupełnie za darmo. A skierowanie wystarczy od lekarza rodzinnego. O tym co będzie wykonane i tak decyduje genetyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to są jakieś badziewne testy predyspozycyjne ze śliny... chyba szkoda kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz prowadzący sugeruje wizytę u genetyka jeśli widzi potrzebę? Zastanawiam się, czy nie umówić równorzędnie do androloga i genetyka? Ale to i tak po ostatnim transferze, jeśli do niego dojdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa
alicja@ - super! zaczyna się robic bezpiecznie, jeszcze 4 tygodnie i odzyjesz zupełnie. uściski :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
Tak Julciaa jesteśmy coraz bliżej spełnienia naszego największego marzenia.... jest we mnie coraz więcej wiary.... Lillalu nie wczytywałam się w testy i przyznam że mnie zaskoczyłaś że klinika niepłodności proponuje testy diagnostyczne niepłodności ze śliny bo tak naprawdę ile można z tej śliny wyczytać.... Co do kierowania do genetyka to ja się sama skierowałam i myślę że dużo dziewczyn też sama decyduje się na rozszerzenie diagnostyki. Po prostu poszłam do rodzinnego i poprosiłam o skierowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Kolejny raz przeczucie nie zawiodło mnie...oby tak dalej! Wizyta do transferu na poniedziałek, wczoraj (na wszelki wypadek) poszłam na usg do lekarza swojego... no i co? Pęcherzyk 21mm na szybko do Novum... i udało się zapisać na dziś do dr Dobek i dziś pęcherzyka brak... Tak więc hodujemy ostatnie 2 bąble.. i jeśli dotrwają to w czwartek transfer u Obuchowskiej... Boję się... bo wiem że to na jakiś czas ostatnia szansa... ale z drugiej strony, wielkie nadzieje, że będzie ok! Trzymajcie za mnie kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Lillalu - ja na pewno trzymam kciuki :-) co do badań genetycznych, my robiliśmy w przychodni novum, cftr i azf było darmowe, robi się je z krwi, byliśmy u profesora Korniszewskiego i drugi raz lekarki nie polskiej narodowości, nie pamiętam nazwiska, jedynie kariotypy były płatne, także ja polecam dla swojego spokoju je zrobić. Gość 84, 71, Monis, Lenasz - napiszcie proszę co u Was, u mnie czas gna pędzikiem, nie jest lekko, bo dwójka dzieci, zero doświadczenia, hormony, ale widok dzieci dodaje niesamowitej energii i adrenaliny do bycia lepszą mamą. Alicja - myślę o Tobie... jeszcze kilka tygodni i wejdziess w bardzo bezpieczny czas, Andzia - super wiadomości, tak również myślałam, że nie będzie przeszkód do dalszych starań :-) Pozostałe dziewczyny - nie poddawajcie się, warto walczyć, aby nie żałować tego co może się wydarzyć :-) Pozdrawiam gorąco, czytam forum szczególnie nocami, między jednym karmieniem a kolejnym. E!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenasz88
E! Ja też czytam forum nocami... Jak karmie :p zresztą teraz też ssak przyssany :) u nas ok... Mamy już 25 dni. Przybrała ponad kilogram... Ogólnie jest dobrze, tyle że te upały dają się we znaki. Mała non stop by chciała cyca. w dzień to jeszcze w dzień ale noce są strasZne. Ale im dalej tym będzie lepiej. E! StwierdZam że bliźniaki to wyzwanie... Ja z jedną ledwo ciagne przez to nie spanie... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość71
E- u nas pomalutku , Mały za tydzień 2 m-ce kończy waży 5300g ,miał już szczepienie . Też trochę niedosypiam ale czego się nie robi ... jego uśmiech wszystko wynagradza . Napisz czy sobie sami radzicie czy macie np babcię do pomocy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Gość 71 - pomaga nam moja mama, kiedy mąż jest w pracy, nie dałabym rady sama, szczególnie doskwiera brak snu, nigdy bym nie przypuszczała, że można zasnąć jak kamień, nie słysząc płaczu dziecka, ale na to tylko pozwlam sobie gdy wiem, że druga osoba jest w pobliżu. A jak Twoja rana po cc? Ja już jestem 2 tyg.po zabiegu a rana ciągnie i boli, podziwiam dziewczyny, które wybierają cesarki na życzenie, nie jest to takie lekkie do przejścia. Pozdrawiam i życzę dobrego początku tygodnia, szczególnie mniej upalnego :-) Ps. Dziewczyny mam cały czas w lodówce nowy gonal 300. E!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E! Niewykluczone że mi się przyda.. ale oby nie! W razie czego się odezwę.. Dziś rozmrażają moje 2 ostatnie szanse... więc trzymajcie kciuki! Proszę!!! I módlcie się w cokolwiek wierzycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do b-ubu - ja tez leczylam sie bardzo dlugo, mialam trzy programy, zawsze uzyskiwalam 12 -16 komorek podczas punkcji, ale okazywalo sie , ze tylko 2-3 byly dorzale, potem slabo sie dzielily. W zwiazku z tym, ze koszmarnie znosilam stymulace (zawsze przestymulowanie, a przy ostatnim podejsciu pobyt w szpitalu) postanowilam, ze trzeci program bedzie naszym ostatnim, ale przygotuje sie do niego ze wszystkich sil. I tak przez 3 miesiace przed planowanym podejsciem bylam na diecie tzw, Karci (poszukaj na forum nasz bocian), sprawdzilam czy nie mam insulinoodpornosci (i okazalo sie ,ze mam wiec przez trzy miesiace bramal glucophage), ja i maz bralismy wiele suplementow - glownie vit b, zelazo, mleczko pszczele i inne ktorych juz nie pamietam oraz encorton przez prawie miesiac przed transerem (to sama wymyslilam, zeby organizm nic nie odrzucal) . Umowilam sie do Lewandowskiego, zeby cos wymyslil. Z dr L. usalilismy plan dzialania - hodowla do blastocysty oraz aktywacja komorki jajowej przed zaplodnieniem. I namawiam was do tej aktywacji - nie znam dziewczyny, u ktorej by sie nie udalo po aktywacji - to kosztuje chyba 600 pln, ale warto. I tak przygotowana podeszlam do 3 programu. I wydawalo sie, ze znowu kicha - 11 komorek tylko 3 dojrzale. Dodatkowo wyladowalam w szpitalu - tak sie przestymulowalam, ze ledwie to przezylam. W szpitalu powiedzieli, ze absolutnie transfer swiezynek niemozliwy, bo jajniki olbrzymie. Dodatkowo lezac w szpitalu kazdego dnia dzwonilam z niepokojem czy te moje komorki nadal sie dziela. Leząc wyobrazalam sobie dwoje maluszkow pod sercem. I dwie komorki dotrwaly do 5 doby i wygladaly pieknie (po raz pierwszy). Ale ze wzgledu na przestymulowanie musielismy poczekac i w kolejnym miesiacu kriotransfer poprzedzony akupunktura. Zdecydowalismy sie na podanie jednego zarodka. Drugi zamrozono. I nie uwierzycie co sie stalo. Zaszlam w ciaze, a USG wykazalo ciąze blizniacza dwuowodniowa dwukosmowkowa - czyli z dwoch oddzielnych zarodkow (nie z podzialu podanego zarodka)- nawet lekarka prowadzaca nie mogla uwierzyc, bo to oznaczalo, ze w miesiacu, w ktorym byl krio zaszlam w ciaze naturalna. Dzis jestem mama rocznych juz maluszkow - mam syna i corke. I jeszcze jeden zarodek, ktory na nas czeka - dlatego pisze, abyscie sie nie poddawaly, bo ja tez myslalam o komorce dawczyni, bo nasze zarodki zawsze byly slabe.Cuda sie zdarzaja, tylko kazdy ma swoj czas. I trzeba wierzyc i wyobrazac sobie, ze sie jest w ciazy, ja to robilam caly czas bedac w szpitalu, we wczesniejszych podesciach nie wierzylam, ciagle watpilam. I eszcze nie podnoscie glowy podczas transferu (tak radza na angielskich forach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Niesamowita historia,aż łzy się cisną do oczu:)Dziękuję Ci serdecznie gościu za wsparcie,bo bardzo tego potrzebuję.Jestem totalnie rozbita,staram się myśleć pozytywnie,ale jest ciężko,nie ukrywam...Okres,gdy pełna entuzjazmu jeździłam do Wwy by rozpocząć kolejny program już minął.Nie słyszałam o tej aktywacji komórki,ale poczytam o tym a co do diety,też się przyda. Lilalu - niech maleństwa pięknie się rozmrażają i zostaną już z Tobą.Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
b-ubu jak ja bylam w dolku przed tym ostatnim podejsciem bardzo pomogla mi ksiazka Murphiego Potega podswiadomosci - po jej przeczytaniu zaczelam wierzyc, ze to, co myslimy, to sie dzieje, ciagle sobie powtarzalam, ze dla tego, kto wierzy wszystko jest mozliwe i tak sie stalo. Moze to przypadek, a moze cos w tym jest? Nie zaszkodzi sprobowac, kiedy juz nie ma sie pomyslu, co dalej. I jeszcze nie ma co sie spieszyc (choc wiem, jak ciezko jest czekac), lepiej calkowicie przygotowac sie psychicznie i fizycznie do kolejnego podejscia niz dzialac szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze ostatnia wskazowka - warto nalegac, aby umowic sie na konsultacje do dr L. Ja sie uparlam i powiedzialam, ze musze, bo to moje ostatnie podejscie i moze on bedzie mial jakas propozycje co zmienic w tym podejsciu. Wtedy on sam prowadzi stymulacje i jest obecny przy transferze. Czuje sie wtedy zaopiekowana. Mi wlasnie on robil ostatni transfer ( nie pobierajac za to oplaty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenasz88
Mi dziś mijają 4 tyg od cc i rana mnie boli jak dotykam i mam do okola takie obdretwiałem. Podczas zdjęcia szwów lekarz mi powiedział, że ból powinien ustac po ok 3 msc bo tyle czasu rozpuszczają się szwy wewnątrz a to uczucie obdretwienia może trwać do 2 lat. U mnie jeszcze jest zgrubienie (taka fałdka) nad raną. Więc nie masz co sie martwić to wszystko jest normalne wkońcu to operacja. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Lenasz mam identyczne bóle, powyżej rany nie mam czucia, w miejscach szwów mam zgrubienie, boli i piecze od środka, lekarz mój nie mówił ile to może trwać, dodał tylko, że miałam bardzo rozciagnieta macice, z uwagi na dwójkę dzieci i że będę odczuwala większy ból pod wpływem obkurczania. Da się wytrzymać, tylko ciężko mi dłużej chodzić w wyprostowanej pozycji. Pozdrawiam E! Ps. Po porodzie straciłam w cigu tygodnia całą nadwage, w sumie to niewiele przytylam 10 kg na dwoje dzieci. Lillalu - kciuki zacisniete :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, strasznie się denerwuję... to będą najdłuższe 2 dni w moim życiu... Nie sądziłam, że to oczekiwanie będzie gorsze od tego po transferze, ale jest, znacznie! Wiem, że brak info jest dobrym znakiem... ale szaleję z nerwów, w nocy się budziłam co 5 minut, śniły mi się zarodki... :) 2 blastki klasy AB (takiej klasy są zarodki). Zwiariuje... a Wy jakie macie doświadczenie z hodowlą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
Dziewczyny coś w tym jest ja też korzystałam z aktywacji kom, można to zrobić tylko podczas punkcji, później już niestety nie. Mam pytanko do mam... czy któraś z Was pobierała krew pępowinową?? Czy korzystacie z banku kom w Novum?? Mamy teraz spory dylemat i burzę myśli. Co sądzicie na ten temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
To co napisał "gość" to niesamowite po prostu! Transfer i ciąża naturalna, ale kumulacja szczęścia!!! :-) Gratuluję! :-) Mnie zwinął właśnie okres, od 2dc CLO i 10dc USG... Co dalej? - czas pokaże... Nie spinam się, co będzie to będzie... Wczoraj przeczytałam bloga chorej na nowotwór dziewczyny, która w weekend odeszła w wieku 30 lat zostawiając męża i dwójkę małych dzieci... Postanowiłam nie narzekać na swój los i swoje problemy... Takie przewartościowanie życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
hej u mnie lipa, tsh gorsze niz wczesniej i znowu nastepny miesiac w plecy jestesmy ;/ szlag by to trafił!! czy ktoras dziewczyna na forum brala udzial w badaniach klinicznych??? dorth-faktycznie nie mamy co nazekac szkoda babki ;// ahh to nasze zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Alicja@-pytasz o komórki macierzyste. My skorzystaliśmy, ale tylko pobraliśmy krew od jednego bliźniaka, czy słusznie i potrzebnie, nie wiem, po prostu chciałam się zabezpieczyć, na wypadek gdyby zaistniała taka konieczność, choć mam nadzieję, że nigdy nie wykorzystam tej krwi. Poza tym wiem, że jej się mało pozyskuje , a jeden ml przypada na 3 kg masy ciała, więc ona i tak będzie niewystarczająca dla dzieci w późniejszym wieku. Ja korzystałam z PBKM w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
E... a pamiętasz może jakie są opłaty w PBKM?? Novum chce 650,- za zestaw do pobrania, 1250 za pierwszy rok i 490 za każdy następny. Też się zastanawiamy... i nie chodzi o pieniądze tylko o to że kolejnej szansy nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
Lillalu co u Was?? Jak sytuacja?? Daj znać jak się maluchy rozmroziły?? Trzymam mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Alicja- korzystałam z promocji majowej, opłata wstępna za zestaw 670, opłata po porodzie 1.490, roczna 520, do tego byly jakies gratisy, tzn.lepsza preparatyka, dwie kasety, pakiet transplantacyjny. Lillalu- myślę o Tobie, jutro wielki dzień. Powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny joahnaaa1 przykro mi że wynik gorszy.Dostałaś jakieś leki na poprawę tsh? Wiem jak to jest czekać, ale musimy być cierpliwe :) co do badań tylko tyle wiem że trzeba spełniać jakieś wymogi. Pozdrawiam i trzymaj się ciepło DORT14 masz rację nie możemy narzekać mimo tego, że bardzo pragniemy dziecka, ale żyjemy, nie mamy raka, czy innych strasznych chorób, więc nie jest źle. Nawet ostatnio myślałam że jak przyjdzie nam z M zostac sami to trudno, aby zdrowie i szczęście było. Chociaż oczywiście będziemy robić wszystko żeby się udało :) Pozdrawiam ciepło E przy 2 maluchów napewno tracisz więcej energii i tym samym spada waga :) Pozdrawiam was ciepło i zdrówka cały czas życze :) Lillalu czytałam, choć nie pisałam byłam i jestem z tobą myślami napewno ładnie się rozmrożą :) Napisz koniecznie jak będziesz wiedziała. Trzymaj się ciepło Pozdrawiam gość 71 ale już duży chłopiec rośnie jak na drożdzach :) Trzymajcie się cieplutko :) Pozdrawiam Lenasz 88 ale ten czas szybko leci :) Teraz już chłodniej będzie. Pozdrawiam cieplutko :) gość co do wyboru przychodni ja odradzam Invimed. Chodziłam tam przez pół roku wydaliśmy tylko pieniądze i przez pół roku lekarz nie stwierdził co mi jest. W novum po chwilowym usg już było wiadomo byłam w szoku. Pozdrawiam :) Dziewczyny my we wtorek wizyta u dr W , ledwo się dostałam, prawie Pani z recepcji już mi się wydawało że mnie nie zapisze czy to przez okres urlopowy? mam nadzieję że dostaniemy zastrzyk, mimo że odwołałam zabieg. Zobaczymy co będzie. Pozdrawiam wszystkie i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenasz88
Lillalu daj znać co u Ciebie. Trzymam kciuki. Naszczescie zrobiło się chłodniej i moja mała jest od wczoraj spokojniejsza. Dziś kończy miesiąc. Dopiero miesiąc a ja mam wrażenie że poród był sto lat temu... Jest strasznym glodomorem :) urodziła się 3120 na wypisie ze szpitala 2900 a dziś waży prawie 4600 :D i dodam że jest tylko na cycku. Ps. Ja przytylam w ciąży 12 kg i po 2 tyg wróciłam do swojej wagi a po miesiącu mam 2.5 kg mniej niż przed ciążą :). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Do gościa Mam pytanie. Napisz proszę po krotce na czym polega na aktywacji komórki? ?? Nigdy o tym nie słyszałem wcześniej. Tez jestem z Novum. Pozdrawiam wszystkich gorąco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×