Pytania dotyczące Biblii

rozumiesz sens tego co mówisz? czy tylko słowa?

Mk 16:15 Bw \"I rzekł im: Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu.\" (16) Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. ewngelia to własnie dobra nowina o Jezusie Chrystusie i Jego darze zbawienia z łaski, prezencie dla kazdej duszy, za darmo...

Nie. Jestem niekumaty.

To widać. Słychać i czuć i do tego buc ;)

nie nazywaj krzywdą danie ludziom nadziei w Zbawicielu, w Tym który jest pokojem, pewnością ,szczęsciem i tym który spełni to co obiecał, jest wiarygodny i zyje na wieki wieków. Rz 4:21 Bw \"mając zupełną pewność, że cokolwiek On obiecał, ma moc i uczynić.\" Mk 13:31 Bw \"Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą.\" powiedział Jezus

Kamelia to Ty w to wierz tylko mi nie wciskaj że tak jest. Jeśli tak lubisz cytować to może odnieś się do wczorajszego.

nazywam ........... bo to że ktoś się napił nie ugasi mojego pragnienia

niebo przeminie?? o rany julek to gdzie co poniektórzy będą mieszkac po ziemskim życiu?? jego slowa to prawo natury , które jest WIECZNE

Jakto gdzie? tu, na ziemi, matce naszej.

a tam zaraz czuć. bab katar to nidz die czuje.

Kamelio Zawsze z duża uwagą czytam Twoje wypowiedzi. Są one dla mnie bardzo ważne bo podpierasz je cytatami z Biblii. Osoby, które chcą wierzyć w Boga i wierzą na pewno są mocno podbudowane. Tylko nie warto na siłę uszczęśliwiać kogoś kto tego nie chce. Każdy niech sobie sam wybierze drogę, którą idzie, bo ani Ty ani ja nie będziemy odpowiadać za zbawienie innych osób, ale wyłącznie za swoje. Wiem, że się kierujesz biblijnym nakazem aby ostrzegać \"braci\' bo inaczej bedziesz winna ich krwi, ale jest też werset, że jeśli ostrzeżony nie przyjmie Twoich słów do serca to Ty już niczemu winna nie będziesz. Pisz dalej Kamelio. Jest wiele osób, które czytaja Cię z uwagą. A komu Twoje słowa nie odpowiadają to niech ich po prostu nie czyta.

pozdrawiam Cię Ulo serdecznie i dziękuję za miłe słowa:):):) w tym co piszę kieruję się przede wszystkim miłością do człowieka i troską o ludzi , bo chcę, tak jak pragnie tego Pan nasz Jezus : 1Tm 2:4 Bw \"który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy.\" aby usłyszeli o Zbawicielu i nadziei w Jezusie Chrystusie o Wspomożycielu w troskach i kłopotach o przebaczeniu i pewności zycia po śmierci. Czcę by ludzie byli szczęsliwi, by wiedzieli ze nie muszą się niczego bać, bo \"doskonała miłość usuwa lęk\", by wiedzieli ze nie są sami, bo ich Stwórca żyje i chce ich doprowadzić do pierwotnego wizerunku i relajii Rajskich czyli takich w jakich żyli jeszcze zanim grzech wszedł na świat. Aby byli w doskonałej relacjii z Bogiem, w relacjii przyjaźni i miłości. On uczynił wszystko by tak się stało. On uczynił to możliwym własnie przez krew jako zapłatę za przewinienia nasze. I Jego miłośc jest doskonała i usuwa szelki brud z ludzkiej duszy. To jest własnie przesłanie ewangelii i to jest też przesłaniem uczniów i naśladowców Pana i czuję się zaszczycona ze mogę mówić \"Jak wielkie rzeczy Pan uczynił\" :):):) byłam dwa dni w Beskidach. Gór co prawda nie było widać, :):):) ani jednej:):):) hihihi bo gęsta mgła przykryła wszystko, ale ufam i wierzę ze stały sobie na swoim miejscu i ze jak mgła opadnie ludziom znowu ukaża się piękne widoki naszej pięknej ziemi. Nawet jak czegoś nie widzimy teraz to nie mówmy ze tego nie ma, kiedyś opadnie mgła na ludzkich oczach i oczami duszy można będzie zobaczyć coś niesamowicie pieknego:):):):)

Sati napisała bym odniosła się do \"wczorajszego\" nie mam co prawda obowiązku odpowiadać na niemiłe i nieprzyjazne zaczepki tylko dla samego \"udowadniania czegokolwiek\" ale z grzecznosci odpowiem, tylko nie za bardzo wiem do jakiego \"wczorajszego\"??? ale domyślam sie ze chodzi o dzień 9.08 skoro 10.08 było skierowane zapytanie a raczej \"rpzkaz\" odniesienia się do \"wczorajszego\" spróbuję zatem przeanalizować dzień 9.08, moze mi się uda: 1. Markuita, gdy piszesz : \"Poczytaj sobie Jana i inne bzdury \", to przestaję traktować poważnie dyskusję z Tobą, gdy bzdurą dla kogoś jest Biblia...to, nie mamy ze sobą nic wspólnego. wybacz, ale to wielka prawda. Odpowiem ci jednak ze o cytacie który wskazalaś pisałam już na tym forum bodajże 2 razy mówiąc własnie o tych wersetach. Ale przypomnę, mówią one o kosztach, które trzeba przeliczyć, gdy chce się iśc za Jezusem. On wielokrotnie przemawiał do ludzi w przykładach, symbolach i porównaniach, nieraz drastycznych. Bóg który jako najważniejsze przykazanie daje ludziom : Mt 22:37 Bw \"A On mu powiedział: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej.\" Mt 22:39 Bw \"A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego.\" Nie mówi o nienawiści w dosłownym znaczeniu. Mowa jest tu o tym ze nikt nie moze być ważniejszy od Pana, ani rodzina, ani zaden inny człowiek. Druga częśc tej nauki to nauka o konsekwencjach wiary, wierokrotnym ciężaze, niewygodzie, takze tej duchowej, o tym ze pójscie za Panem nie jest łatwą sprawą. To tak w wielkim skrócie. Nie polecam szukania tego tematu na forum , ale pisałam o tym 2 razy. 2 gosia \"Bóg nam odpuszcza grzechy jeśli i my ludzie sobie wzajemnie odpuszczamy... Nikt poza Bogiem nie może odpuszczać grzechów\". oj Kamelio jak te dwie wypowiedzi mają sie do siebie ? jak to jak, bardzo prosto: pozwolę sobie skopiować raz jeszcze Mt 6:14 Bw \"Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski.\" Mt 6:15 Bw \"A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych.\" Mk 11:26 Bw \"Bo jeśli wy nie odpuścicie, i Ojciec wasz, który jest w niebie, nie odpuści przewinień waszych.\" Bóg nam odpuszcza grzechy jeśli i my ludzie sobie wzajemnie odpuszczamy... Dlaczego Bóg miałby odpuścić tobie grzechy jak ty nie chcesz odpuścić win swojemu sąsiadowi? Gdy my przebaczymy wtedy i nasz Ojciec nam przebaczy. Taka prosta zależność. 3 dreamer Kamelia ostrzega Yagona i przed Yagonem, ostrzegam yagona by nie pozwolił sie dalej okłamywać ludziom(hierarchom KK) , aby nie pozwalał by pozbawiano go możliwości uczestnictwa w pełnej wieczerzy Pańskiej (pod 2 postaciami chleba i wina), aby nie był okłamywany ze musi być spowiednik przy wyznawaniu swoich grzechów, jakby Bóg był \"za daleko \" by usłyszeć je, przygarnąć go do serca i powiedzieć kocham Cię, przebaczam i oczyszczam, idz w pokoju i wiedz święte i dobre życie przede mną kierując się tym o czym mówię do ciebie w Swoim Testamencie , zachęcam go aby szukał tylko i wyłącznie woli Pana Boga. Czy gdybyś zostawił swoim dzieciom Testament i w nim zapisał co mają robić by wieść dobre spokojne piękne, pełne doskonałe i swięte zycie, gdybyś im wskazał plan, które sciezki prowadzą do skarbu i wiecznego życia po śmierci, to chciałbyś by dzieci twoje przeczytały twój testament? twoją ostatnią wolę? Bóg Ojciec czeka na ten moment gdy każdy z was zapozna się z Jego Testamentem. On tam naznaczył mapę....do wieczności, szczęsliwej i spokojnej, ktrej pewnym można być już teraz , tu , za zycia na ziemi:):):) Przytulam was serdecznie ufając ze zajrzycie do Bozej mapy:) . Niech was Pan prowadzi:)

witam po wakacyjnych wojazach. Pan bezpiecznie przeprowadzil nas przez wszystkie wakacyjne autostrady drogi i sciezki takze te gorskie.

Cześć Belaizo Kamelio \"ostrzegam yagona by nie pozwolił sie dalej okłamywać ludziom(hierarchom KK) , aby nie pozwalał by pozbawiano go możliwości uczestnictwa w pełnej wieczerzy Pańskiej (pod 2 postaciami chleba i wina), aby nie był okłamywany ze musi być spowiednik przy wyznawaniu swoich grzechów, jakby Bóg był \"za daleko \" by usłyszeć je, przygarnąć go do serca i powiedzieć kocham Cię, przebaczam i oczyszczam, idz w pokoju i wiedz święte i dobre życie przede mną kierując się tym o czym mówię do ciebie w Swoim Testamencie , zachęcam go aby szukał tylko i wyłącznie woli Pana Boga.\" Paradoks polega na tym, a właściwie to chyba nawet nie bardzo paradoks - że oboje korzystacie z dokładnie tego samego testamentu - i oboje ostrzegacie się wzajemnie przed tą drugą interpretacją - oboje uważacie, że ta druga jest kłamstwem i niezgodna z testamentem. A gdyby wziąć trzecią osobę, np. ŚJ, to było by tak samo, tyle, że w trójkę. Itd. \"zachęcam go aby szukał tylko i wyłącznie woli Pana Boga\" Cóż, podejrzewam, że to robi, skoro podejmuje taki temat. Tyle, że jego rozumienie tej woli różni się od Twojego. \"Czy gdybyś zostawił swoim dzieciom Testament i w nim zapisał co mają robić by wieść dobre spokojne piękne, pełne doskonałe i swięte zycie, gdybyś im wskazał plan, które sciezki prowadzą do skarbu i wiecznego życia po śmierci, to chciałbyś by dzieci twoje przeczytały twój testament? twoją ostatnią wolę?\" Trudne pytanie. Nie jestem istotą ani wszechwiedzącą ani wszechmocną ani nic podobnego. Więc nie mam możliwości napisania w testamencie takich rad na życie. A nawet, gdybym napisał jakieś rady, to myślę, że tylko dla tych, które chciały by to czytać.. Ale to oczywiście zupełnie inna bajka, niż to, co masz na myśli. Zresztą wydaje mi się, że powinienem zajmować się szukaniem własnych dróg życiowych, a jako jedyne \"rady\" to mogło by być tylko to co udało mi się przeżyć, poznać i zrozumieć, może to komuś pomoże. Może moje ścieżki zainspirują dobrze kogoś do twórczego szukania własnych. Tylko tyle.

Zresztą wydaje mi się, że powinienem zajmować się szukaniem własnych dróg życiowych - najlepiej uczyc sie na bledach oczywiscie na bledach innych. Bog dal nam w Biblii wskazowki jak tych bledow uniknac, i wiele przykladow ludzi, ktorzy popelnili bledy. Madroscia jest wykorzystac wiedze innych tak by tych bledow nie popelnic. A ja wracajac do poruszanego tu dawno temu tematu obwieszczam, ze nie jestem czlonkiem Kosciola Katolickiego zlozylam oficjalne wymowienie w paraffi w ktorej bylym ochrzczona.

Paradoks polega na tym, a właściwie to chyba nawet nie bardzo paradoks - że oboje korzystacie z dokładnie tego samego testamentu - i oboje ostrzegacie się wzajemnie przed tą drugą interpretacją - oboje uważacie, że ta druga jest kłamstwem i niezgodna z testamentem. - cyt dreamer oj obawiam się ze yagon jak i większość katolików (ja sama przecież kiedyś też) niestety nie czyta Pisma swiętego, nie mogę oczywiście powiedzieć na 100 % , ale mogę dokonać takiego przypuszczenia z własnego doświadczenia przeszłości, bo jak zauważyłeś, yagon większość wypowiedzi swoich tu nie opiera na Piśmie, nie cytuje Biblii a jedynie słowa ustanowione przez papieża, lub \"rzekome objawienia maryjne\", nie jest to dla mnie autorytet, bo skoro Kościól (czy to KK czy ewangelicki czy Sj, czy jakikolwiek inny) chce mówić o tym ze opiera się na Biblii to niech się własnie opiera i dowodzi swoich tez tylko i wyłącznie na Słowie Bożym, a u yagona z przykrością stwierdzam tak nie jest, gdyby mi napisał na ze zródeł Bibilijnych, na jakiej podstawie nazywa Marię z Nazaretu \"Współodkupicielką\" wskazał mi wers Bibilijny i naukę apostolską i czy czynili tak pierwsi chrzescijanie naśladowcy Jezusa Chrystusa to zgodzę się z Tobą marzycielu ze korzystamy z tego samego źródła, jednak de fakto tak własniwie nie jest. zacytuję raz jeszcze: Mt 23:9 Bw \"Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie.\" Ojcem świętym jest Bóg. Nie papież. gdyby było tak jak mówisz to gdy papież, biskup, ksiądz czy yagon poprostu przeczytają taki werset w Biblii, nie zastanowią sie nad zmianą swojego stanowiska. Dz 4:12 Bw \"I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.\" Jezus to jedyne imię Zbawcy, gdyby było tak jak mówisz to gdy papież biskup, ksiądz yagon przeczytają taki werset to czy nie zmienią swojego stanowiska odnośnie Marii z Nazaretu? Mt 26:27 Bw \"Potem wziął kielich i podziękował, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy;\" Jezus powiedział by uczniowie Jego spozywali wieczerzę pod 2 postaciami chleba i wina, gdyby było tak jak mówisz to gdy papież biskup, ksiądz yagon przeczytają taki werset to czy nie zmienią swojego stanowiska wobec ograniczenia ludowi spożywania wina (jedynie księza mają taki przywilej)? Mt 10:8 Bw \" darmo wzięliście, darmo dawajcie.\" gdyby było tak jak mówisz to gdy papież biskup, ksiądz yagon przeczytają taki werset to czy nie zmienią swojego stanowiska wobec pobierania opłat za śluby pogrzeby, chrzty, opłat za msze, które rzekomo mają skrócić męki piekielne- Bóg za pieniądze skróci pobyt w czysccu????- o którym nie ma ani jednego wersetu w Piśmie. Za to Jezus kilkakrotnie mówi o Niebie dla Zbawionych i potępieniu dla tych którzy nie uwierzą. mogłabym jeszcze bardzo dużo pisać własnie o tych niezgodnościach KOścioła Rzymskiego z Biblią , jest tego na prawdę duzo. Czy my na pewno korzystamy z jednego źródła??? to nie trzeba nawet interpretować, to trzeba poprostu CZYTAĆ, na ile sposobów można te zdania zinterpretować: pomyśl sam: Mt 10:8 Bw \" darmo wzięliście, darmo dawajcie.\" Dz 4:12 Bw \"I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.\" Mt 26:27 Bw \"Potem wziął kielich i podziękował, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy;\" Mt 23:9 Bw \"Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie.\"

lubię czytać blog pewnej chrześcijanki, oto co napisała: W proch się obrócisz... Przepraszam, miała być notka na temat służby... będzie, ale nie teraz... po prostu nie mam dziś sił, by pisać o tym... napiszę innym razem... To już trzecia śmierć spośród znanych mi osób w przeciągu kilku ostatnich dni... Jest mi smutno... Najpierw zmarła dawna sąsiadka z domu moich rodziców... znałam ją od dziecka... Pamiętam, że miała kilka lat temu głoszoną ewangelię... nawet wyszła do modlitwy o zbawienie podczas ewangelizacji... ale co dalej z tym zrobiła?... nie wiem... Miała trudne życie... Dużo problemów... Wpadła w alkohol... rozpadła się jej rodzina... ostatnie miesiące przed śmiercią podobno już nie piła... ale zachorowała na raka... odeszła... W zeszłym tygodniu byłam na pogrzebie mojej znajomej ze zboru. Osoba nawrócona. Od pewnego czasu nie przychodziła do kościoła. Była schorowana, miała słabe serce... ale miała stały kontakt ze zborownikami... W zeszłum tygodniu, we wtorek, zrobiła mężowi kolację, położyli się spać... rano mąż zrobił dla żony śniadanie, dziwił się, że nie wstaje... tak słodko spała, na boku, z ręką pod podusią... tak spokojnie... próbował ją dobudzić, ale nie udało mu się... jej serce już nie biło... Dziś dowiedziałm się że umarł mój kuzyn... Był w moim wieku... 30 lat. W zeszłym tygodniu zaczął pobolewać go brzuch. Ból się wzmagał. W niedzielę poszedł z matką na pogotowie. Został w szpitalu. Trzustka. Dziś wieczór umarł. Był jedyną podporą dla jego rodziny... Nie będę pisać o rozpaczy i żalu w jakim rodzina jest teraz pogrążona... Brakuje mi słów... Gdzie są dziś te osoby? Nie wiem... Wiem, że śmierć to nie koniec wszystkiego... To przejście do wieczności... Wiem, że tę wieczność można spędzić w dwóch miejscach: W Bożej obecnosci - w niebie, oraz w miejscu potępienia, wraz z diabłem i jego zastępami... Nie jestem Bogiem... nie chcę gdybać... On jest sedzią sprawiedliwym... On jeden zna serca ludzi, On jeden wie w jakim stanie serca ci ludzie odeszli z tego świata... Co do mojej znajomej z kościoła mogę mieć nadzieję, bo wiem, że była osobą wierzącą, narodziła się na nowo w Jezusie... nie wiem jak wyglądały jej ostatnie dni, wiem że miała swoje słabości, że nie we wszystkich dziedzinach życia była wolna... ale wiem, że szukała Boga. Szczerze. Dlatego mam nadzieję, że jest u Pana... Nie wiem w jakim stanie serca umierali pozostali... Ale te przypadki dają mi dużo do myślenia... Nigdy nie wiemy, kiedy stąd odejdziemy... Dlatego zawsze powinniśmy być gotowi na spotkanie z Bogiem. Jeśli nie uczyniłeś Jezusa swym Panem i nie NARODZIŁES SIĘ NA NOWO w Nim ... nie czekaj... bez tego nie masz nawet co marzyć o niebie. Twoje dobre uczynki nie wystarczą, by tam się dostać. Tylko Jezus może cię zbawić. Tylko On przelał swą drogocenną krew, by dokonać przed Bogiem przebłagaia za twe grzechy. Jeśli przyjmiesz przez wiarę tę ofiarę Bożego Syna, Jego krew oczyści cię z grzechów. On cię zbawi, da ci nowe życie i obietnicę życia wiecznego... Tylko zawróć ze złej drogi i pójdź za Jezusem. Uczyń Go Panem twego życia. Jan. 3:16 Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Rzym. 10:9-11 Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. Powiada bowiem Pismo: każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony. Jeśli jesteś osobą nawróconą... każdego dnia żyj bliko Pana... trwaj w Nim... pierz swe szaty we krwi Baranka... byś bez względu na to, kiedy przyjdzie ci spotkać się z Panem, był gotowy na ten dzień. Bo kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony (Mat. 24:13) Judy 1:24-25 A temu, który was może ustrzec od upadku i stawić nieskalanych z weselem przed obliczem swojej chwały, Jedynemu Bogu, Zbawicielowi naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, niech będzie chwała, uwielbienie, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz, i po wszystkie wieki. Amen. Dziś żyjesz... jutro może cię tu nie być... Każdy dzień życia jest darem od Boga... Każdy dzień jest darem łaski... Jak wykorzystujesz te dni? Jak wykorzystujesz łaskę, którą Bóg ci daje? Czy jesteś przygotowany na wieczność?

oto jak NARODZIĆ SIĘ NA NOWO, czyli jak przyjać zbawienie od Jezusa Chrystusa http://iwkas.blox.pl/2006/11/Jak-przyjac-zbawienie.html

Kamelia czyżbyś uważała że czytanie i cytowanie biblii to jest o co w zyciu chodzi? Ja np. czasami czytam i cytuję i wcale nie dlatego że jestem chrześcijanką- zresztą Jezus też nie był:) A żadna doktryna religijna nie moze mieć monopolu na zasady moralne w zyciu.Powinno się uczyć rzeczy uniwersalnych a nie religii, które dzielą ludzi:)

Np. Thelema. Słyszeliście o czymś takim??

DES słyszeliśmy:) nie mialam na mysli systemu filozoficznego czy doktryny:)

jak masz ochotę kliknij na link w moim nicku:)

Przestan z tymi swoimi rewelacjami-jestes poganka>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> maalutka Kamelia czyżbyś uważała że czytanie i cytowanie biblii to jest o co w zyciu chodzi? Ja np. czasami czytam i cytuję i wcale nie dlatego że jestem chrześcijanką- zresztą Jezus też nie był A żadna doktryna religijna nie moze mieć monopolu na zasady moralne w zyciu.Powinno się uczyć rzeczy uniwersalnych a nie religii, które dzielą ludzi">>>>>>>>>>tak mowia ateisci.Bog ma monopol na wszystko.A ty?Czy nie sadzusz ze to pycha?

Hehe Malutka - jesteś poganką :P Olaboga :P Jak tak możesz :P To i tak dobrze, że nie heretyczką. Bo pochodnia w łapkę i hejaaa... ;)

Choc raz sie zgadzam z Toba Malutka.Rzeczywiscie religia dzieli ludzi.Jezus zalozyl jeden kosciol z ludzi,wsrod niech powinna byla panowac jednosc,a nie rozdzwieki,ktore tak czesto potepial Jezus i Apostolowie.Jednak jak mowi List do Koryntian, rozdzwieki mialy byc nie uniknione po to by ujawnieni zostali prawdziwi chrzescijanie.1Kor11:19. "zreszta,musza nawet byc rozdwojenia miedzy wami,aby wyszlo na jaw,ktorzy wsrod was sa prawdziwymi chrzescijanami". Wszystkie religie chrzescijanskie,ktore obecnie dzialaja,sa wytworem ludzkim,pelnym znieksztalcen i bledow.Nie ma chyba religii ,ktora bylyby wolna od przelewu krwi i to niezaleznie jakie pacyfistyczne hasla wyglasza.Wszyscy jestesmy ofiarami blednych doktryn ludzkich,nie ma ani jednego co by wlasciwie myslal i czynil.Religie te tworza niedoskonale ludzie,jednak mimo wszytko sa one potrzebne ,jak wynika ze slow Pawla,gdyby byly nie potrzebne Bog dawno by je zniszczyl,juz przy najmniejszej probie jakiegokolwiek rozlamu.Dlatego nie widze sensu spierania sie na slowa,bitwy na wersety,argumenty,wnioski,bo i tak kazdy z nas bedzie mial swoja racje ,a czy sluszna? to sie okaze,gdy przyjdzie nasz Wybawiciel Jezus Chrystus.Ujawni On wowoczas czlwoeika bezprawia i tych co czcza Go w duchu i skrytosci.

to zabawne ie jestem od sądzenia, jakoś palestra mnie nie pociąga;) ateistka czy poganka zdecyduj się :D Dreamer tak to widzisz jest:) Kuneguunda nie oczekuję zgadzania się:) podtrzymuje moje zdanie, że jesteśmy ludźmi a dopiero potem SJ czy chrześcijanami, hindusami , buddystami, ewangelikami, katolikami, dzielą nas wyznania

A jest. Najwyraźniej tak ma być - może po to żeby było ciekawiej :P Żeby nasze media miały o czym pisać. A zauważyliście, że wiadomości jeśli nie o politykach to są o katastrofach, tragediach i wypadkach? Nawet kuzynka z Czech ostatnio stwierdziła, że w naszych wiadomościach to ciągle musi być o jakichś tragediach. Trochę mnie to zdziwiło - myślałem, że to już norma we współczesnych mediach na całym \"nowoczesnym\" świecie. Bo, że tak jest, że to się \"lepiej sprzedaje\" to już mnie jakoś nie dziwi. Chociaż jak śpiewa Myslovitz: \"I upadamy wtedy, gdy nasze życie przestaje być codziennym zdziwieniem\" (czy jakoś tak :P)

zdumieniem :):) telewizji nie oglądam od 1,5 mca, z prasą podobnie

a vipassanę polecam każdemu, wszystkie biblie i wszyskie wyczytane mądrości to nic w porównaniu z doświadczeniem:)