Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

Gość baran czarny
..i religia was połączyła. ...ach jakie to urocze, wszędzie tyle miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Hmmm prawa fizyki mówią, że aby coś się ruszyło trzeba to najpierw poruszyć\" No właśnie ponoć wg fizyków niekoniecznie. Ale nie wypowiadam sie na ten temat, bo tych fizycznych wypowiedzi nie rozumiem, brak mi wiedzy. baran czarny - no i ?? Chwalisz się, czy żalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer jest przykładem na to , że przynależność do grupy religijnej nie jest potrzebna aby wiedzieć ,że jest bóg , stwórcza moc i jak tam kto sobie to nazwie .Takich ludzi jest więcej .To się nazywa - przebudzenie świadomości .I to się dzieje i na nic trzymanie w ryzach przez rożne organizacje religijne - przez ich dogmaty , prawa i tzw prawdy wiary i rożne strachy . Te mury muszą runąć i runą .Nie zyjemy po to aby zaskarbić sobie łaski jakiegoś boga , nie żyjemy po to aby nazywać jakiegoś boga prawdziwym i go odróżniać od innych nazywanych fałszywymi .żyjemy po to, by doświadczać i wzrastać przez to doświadczanie , żyjemy po to by stać się miłością , żyjemy po to by dostrzegać boga w sobie i stać się nim . Każdy ma swoją drogą i wymiar rozumienia , potrzebujemy do wzrastania innych warunków , doświadczeń , innych nauczycieli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja*
dreamer- polecam ci ksiazke Newtona pt ,,wedrowka dusz,, mozesz sciagnac z 4share ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Gosiu. A guzik tam dreamer jest jakimś przykładem. Jest to jest i tyle. Byle byśmy się nie tłukli na świecie o przekonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-099
poruszyć ruch ale względem czego..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baran czarny
dreamer2006 wydaje mi się że znam solansz, jeśli to ta o której myślę to piękna dziewczyna mniam mniam mniam szkoda, że nie można wklejać swoich zdjęć ;( większośc babek stąd to raczej mniernota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baran nie sądze, że sie znamy!!!!!!!!!!!! dreamer2006 a co ty rozumiesz przez śmierć kliniczną??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja* - dzięki :), postaram się ściągnąć i przeczytać, chociaż teraz to tyle różnych rzeczy naściągałem, że nie wiem ile lat będę musiał żyć, żeby je przeczytać :P \"dreamer2006 wydaje mi się że znam solansz, jeśli to ta o której myślę to piękna dziewczyna\" A jakie to ma znaczenie? Jeśli piękna, to owszem super. Tyle, że ja ani się jej nie oświadczam, ani nic, więc co to mi za różnica. \"większośc babek stąd to raczej mniernota\" znasz blisko większość \"babek\" stąd? bardzo w to wątpię, więc to guzik warta opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmierć kliniczna to zjawisko w którym osoba sprawia wrażenie zmarłej - wszystko o tym świadczy - czynności organizmu są zatrzymane (oprócz mózgu), jednak z tego stanu wychodzi po pewnej chwili. Za Wikipedią: \"Śmierć kliniczna - stan zaniku widocznych oznak życia organizmu, takich jak bicie serca, akcja oddechowa i zatrzymanie krążenia. Od stanu śmierci biologicznej różni się nieprzerwanym występowaniem aktywności mózgu, możliwej do stwierdzenia za pomocą badania elektroencefalograficznego (EEG). W niektórych sytuacjach u pacjenta znajdującego się w stanie śmierci klinicznej mogą zostać przywrócone oznaki życia. Na skutek zatrzymania akcji układu krążenia i oddechowego zostaje zatrzymany dopływ tlenu do układu nerwowego, który jest najbardziej wrażliwy na jego niedobór. W takiej sytuacji już po upływie 3-5 minut zaczynają obumierać komórki kory mózgowej.\" Polecam książkę Moody\'ego - \"Życie po życiu\" który badał, rozmawiał z osobami, które przeżyły coś takiego i jakie miały wówczas doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-099
jestem częścią łańcucha pokarmowego to fakt który wyżej cenię niż najbardziej wzniosłą wiarę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W rodzinie mam 2 lekarzy i nie wierzą , że w śmierci klinicznej mozna doznac jakiegoś spotkania z Bogiem i td. Dodam, że obaj to ateiści. Tę książkę czytałm i nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia. Chyba, że możesz polecić coś innego. Chociaż czasu na czytanie mam niewiele a uwlebiam czytać. Teraz jestem na etapie egzorcyzmów i ciekawe, bardzo ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny baran
solansz - diabeł wszystkich zna. Jesteś długowłosą blondynką mniam mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durny waran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny baran
mniam, mniam, mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny baran
piękna solansz zdradz swoje imie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza się baranie czarny---------------------------------------diabeł wszystkich zna. Skoro tu same miernoty - to czego tu szukasz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baran czarny
ciebie piękna solansz, ciebie mniam mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny baran
mniam mniam mniam, właśnie zjadam starego martwego pająka, którego wyciągnąłem zzzzzza szafy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny baran
teraz dokładnie nogę obgryzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baran czarny
pająka mogę zjeść ale solansz schrupałbym mniam mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baran czarny
jesteś moim marzeniem, a tak często mijasz mnie na ulicy; długowłosa blondi mniam mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi baranie :) ;) ;) Tematy o podłożu seksualnym są chyba gdzie indziej. Poluj ale nie tu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzieżeś
to bywał czarny baranie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baran czarny
wolisz gruchać z dreamer2006.............chyba się nie spóźniłem mniam mniam mniam solansz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acusticus
Napiszcie mi proszę dlaczego wierzycie w reinkarnację? Czy to naprawdę możliwe, żeby odradzać się bez końca tak naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reinkarnacja..................
to bzdura. Gdyby tak bylo to liczba ludzi i zwierząt raczej by malała biorąc pod uwage fakt, ze pewne gatunki wyginęły bezpowrotnie. Tymczasem ludzi i zwierząt jest coraz więcej. Skąd sie biorą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niby dlaczego ta liczba miała by maleć? Skąd się biorą? Z ogółu i do ogółu wracają. Ale to pytanie do teoretyków reinkarnacji nie do mnie. Ja mam tylko poczucie, że istnieją kolejne wcielenia w których nabywamy doświadczenie, \"poznajemy życie\" z różnych perspektyw. I to, co czynimy, wraca do nas samych, jakbyśmy czynili samym sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reinkarnacja..................
Jak z ogółu? Nie rozumiem tego. Przecież jeśli sie niby odradzamy to z kogos lub z czegos co zmarło. Jesli 10 istot umrze to moze się odrodzić 10 istot, tak? To skąd rosnaca liczba populacji wszystkich gatunków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w chrześcijaństwie nie ma miejsca na reinkarnację, ponieważ życie w Chrystusie jest już celem ostatecznym. Czegóż można jeszcze szukać i oczekiwać jeśli się Jego znalazło? Reinkarnacja to fałszywa pociecha wobec prawdziwej nadziei jaką przynosi wiara w Jezusa, w tego, który nigdy nie zawodzi. Moja nadzieja jako chrześcijanki nie jest jedynie optymistycznym życzeniem lub przejawem pozytywnego myślenia. Moja nadzieja to kotwica, pewna i mocna, niewidzialna, ale realna, jak Chrystus, który chodził kiedyś stopami po ziemi. Jak Duch Swięty, który przemienił moje życie, jak Bóg Ojciec, który miał plan dać swoim dzieciom \"Nadzieję i przyszłość\", który błogosławi i daje mi w obfitości siebie samego. Tylko Bóg ma moc zachowania przy życiu tych, których umiłował. 19) Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma taką pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są Jego .2 Tym.2.19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×