Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

\"Ja mam swiadomosc ze nie rozmawiam zwami by was przekonac,szczegolnie ciebie malutka. Pisze poniewaz wasze argumentyna to ze religie(chrzescijanstwo),to \"sztucznosc\",sa malo przekonujace.\" Czy ktoś z nas twierdzi, że to sztuczność? No i wybacz, ale było by to dziwne, gdyby nasze argumenty były dla kogoś wierzącego przekonujące. Chyba już wówczas nie był by wierzący dokładnie w to co wcześniej wierzył. \"Dlaczego wysie opieracie na pismach innych osob,skoro Bog to wszechswiat,po co wam cytaty,po co wamuwagi innych osob(Einstein itp.)?Czy to nie jest sztuczne?\" Pewnie, że to sztuczne. Ograniczone, bo pisma - słowa nigdy nie opiszą w 100% prawdy. Ale my też jesteśmy póki co ograniczeni, niedoskonali, ziemscy. Może jeśli dostąpimy czegoś takiego jak \"oświecenie\" nie będą nam potrzebne żadne pisma. A póki co korzystami z pism - bo choć nie doskonałe, to jednak zawierają opisy \"części\" prawdy (części z ogółu, całości). Tak samo Biblia - nie uważamy bynajmniej, że jest zupełnie bezwartościowa itp. Jest tylko jedną z wielu dróg, jednym z wielu kierunkowskazów. Co nie znaczy, że gorszym czy lepszym od innych. Tylko jednym z wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Moj jest taki i nie musze nikomu tlumaczyc dlaczego,tak jak wasz jest inny niz moj i tyle.\" Nic dodać, nic ująć - absolutnie się z tym zgadzam i mogę się podpisać pod tym. Nie chodzi o to, żeby być takim samym, ale by się pięknie różnić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Między innymi dlatego wszelkiego rodzaju, obce naturze człowieka, trendy ideologiczne, najwięcej zwolenników znajdują wśród ludzi pozbawionych zasad moralnych i dlatego łatwo manipulowalnych. Wszyscy inni, którzy się temu przeciwstawiają, stają się wrogiem publicznym nr 1.\" To z tej stronki ktora podalas. No i to jest prawda,cos o tym wiem.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze do tego wcześniejszego dodam - szkoda, że nasze społeczeństwo nie jest wielokulturowe, takim społeczeństwem ludzi z różnych stron świata. Myślę, że to było by dobre dla naszej tolerancji, naszej świadomości odmiennych poglądów i poglądów naszych własnych. Ale to powoli staje się faktem, to akurat jeden z plusów globalizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Łatwo też możemy sami sprawdzić, czy ją posiadamy, określając nasz stosunek np. do; kary śmierci, aborcji, eutanazji, małżeństw i adopcji dokonywanych przez osoby homoseksualne, czyli rzeczy, które miałoby tylko ułatwić nam życie lub służyć odwetowi. Jeśli nasza odpowiedź do wszystkich tych zagadnień to \"krzyczące\" nie, to możemy sobie pogratulować, gdyż posiadamy wiarę silną i niewzruszoną. Każde - tak -, jest oznaką słabszej wiary.\" O i to jeszcze tam bylo. P.S.Dreamer,czy ty oby nie robiles wczoraj badan nad nasza wiara?hehehe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"P.S.Dreamer,czy ty oby nie robiles wczoraj badan nad nasza wiara?\" :) Bez obaw. Nie mam zamiaru nikogo badać. Zresztą tej stronki nie znam i dopiero teraz zerknąłem jak ją Mała podała. No i jeszcze - chyba to trochę dziwne ustalać mierniki wiary i wg tych mierników kogoś \"badać\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiara \"Nikt nie jest pozbawiony tej cechy ale obficie, występuje ona u ok. 10 % populacji. Jest ona najbardziej wartościową cechą człowieka. Bez niej bylibyśmy jak zwierzęta i szczęśliwy ten, kto ma jej najwięcej. Wiara jest cechą wrodzoną i powoduje, że mamy od urodzenia zakodowane w nas dążenie do bycia idealnym człowiekiem i posiadamy pozazmysłową zdolność odróżniania dobra od zła, co wcale nie jest takie oczywiste i proste, jak się wydaje. Oznacza to, że otrzymujemy od Stwórcy \"pakiet informacji\" o ludziach, prawach i obowiązkach wobec innego człowieka i natury. Ponieważ jest nam to dane, niejako od razu, rozumiemy sens życia w ogóle a swojego w szczególności. Dla przypomnienia, co jest sensem życia człowieka wyjaśniamy, że jest nim praca (szeroko pojęte działanie zarówno w sferze duchowej, jak i materialnej) na rzecz innego człowieka w taki sposób, aby nikt nie ucierpiał tzn. aby nie była ona na szkodę lub kosztem drugiego człowieka. Jest to po prostu służba. Poprzez tak rozumianą pracę, osiągamy stan zwany \"błogostanem\", czyli uczucie \"bycia szczęśliwym wśród szczęśliwych\". Kto nie wierzy, niech sprubóje. Przestrzeganie tej zasady zapewnia harmonijny i godny rozwój ludzkości. Likwiduje przepaść dzielącą narody, powoduje zniknięcie biedy, wprowadzenie sprawiedliwości społecznej i wyzwala solidarność wszystkich ludzi. Aż w końcu prowadzi do ogólnej miłości a przez to do poznania istoty Boga. Powyższe, wydaje się to być banalnym stwierdzeniem ale gdy rozejrzymy się dookoła stwierdzimy, że duża ilość prac, jakie wykonujemy, nie jest wcale zgodna z tym założeniem. Intrygi, rozsiewanie plotek, podjudzanie, kradzieże, oszustwa, szantaże, akty wandalizmu i chuligaństwa, wymuszenia, napady, pobicia, morderstwa to przecież też praca i jakkolwiek jest ona typowa dla osobników o niskiej inteligencji, to jednak z tą zasadą, nie mająca nic wspólnego. Stąd wniosek, że wiara, to punkt odniesienia do wszystkich działań człowieka a bez niej stajemy się niepełnowartościowymi, niedojrzałymi oraz niedoskonałymi w naszych poczynaniach i osądach. Między innymi dlatego wszelkiego rodzaju, obce naturze człowieka, trendy ideologiczne, najwięcej zwolenników znajdują wśród ludzi pozbawionych zasad moralnych i dlatego łatwo manipulowalnych. Wszyscy inni, którzy się temu przeciwstawiają, stają się wrogiem publicznym nr 1. Tak jest w środowiskach lewicowych i kościelnych, ponieważ bazują one na populizmie, wykorzystując ludzką naiwność i słabość psychiki. Przykładem może być choćby to, że Bóg jest jeden ale wyznań jest co najmniej kilkanaście i wszystkie one, choć oficjalnie temu zaprzeczają, wzajemnie się zwalczają. Przypomina to bardziej kampanię wyborczą różnorakich partii, niż na miłości Boga, opartą wiarę. Czyż nie przyszło nikomu do głowy, że skoro Bóg jest jeden, to tylko jedna powinna obowiązywać religia? Co prawda powstanie wtedy pytanie, która, bo struktury kościelne, to przecież potężne wpływy i nikt z nich na rzecz innych, dobrowolnie nie zrezygnuje ale tu widać właśnie słabość i pęd do władzy, ludzi kościoła, gdyż oni sami będą tylko udowadniać, że są właśnie tymi, którzy mają rację a reszta się myli. To samo z partiami. Jeden Naród a kilkanaście partii, czyż ważne są interesy tylko jednej, jakiejś wybranej grupy ludzi a nie całości? Czy ludzi naprawdę są tacy ślepi i nikt tego nie widzi, że jest tylko zwykłym nic nieznaczącym pionkiem w walce o władze i pieniądze? Religie powstały tylko po to żeby ujarzmić człowieka a ściślej, by mieć nad nim władzę. Bóg nie potrzebuje kościołów i gromadnie modlących się. Bóg chce byśmy byli \"normalni\" i uczciwie a nawet z poświęceniem, pracowali na rzecz drugiego człowieka, tylko to i nic więcej.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgubilam sie troche w temacie,tak sie dzieje kiedy nie ma sie internetu w domku a ja mysle-mysle ze kazdy na poczatku ma narzucona wiare przez rodzicow, prawda? wiec normalna rzecza jest ze przyjelam religie katolicka...nie wiem czy mam sie nazwac katoliczka,jestem tego wyznania,ale nie praktykuje pochodow niedzielnych,nie slucham ksiezy bo oni nie sa dla mnie zadnym dobrym przykladem do nasladowania,a tak bylam uczona w szkole ze ksiadz to wielka chodziaca swietosc...bzdura...co do tematu ksiezy moglabym sie tutaj rozpisac,ale po co...kiedy ktos mnie pyta jakiej wiary jestem,odpowiem ze katolickiej,...obchodze swieta,bo juz tak mam wpojone,mam wlasna teorie,modle sie i prosze o pomoc,wierzac ze istnieje ktos lub cos co nam pomaga,ale,jest jedno wielkie ale,jestesmy ludzmi i kazdy z nas potrzebuje wsparcia,to ludzie wykreowali BOGOW.od poczatku istnienia swiata ludzie w cos wierzyli,jedni w zloto,drudzy w krowe. TO my LUDZIE stworzylismy bogow,wystarczy przeczytac mitologie,ludzie potrzebuja miec swiadomosc ze ktos sie nimi opiekuje,tak jak dziecko glnie do matki tak my glniemy do sily wyzszej,musimy czuc ze cos ma sens,milosc nam daje sens nieprawdaz?tak samo jest z bogiem,religia była sposobem na pojecie swiata i otaczajacych go zjawisk a bog jest kultem religijnym,zawsze musi przeciez byc przywodca!!! jestem czlowiekiem wiec potrzebuje w cos wierzyc...nasz mozg ma ogromna sile zmieniania naszych mysli,dlaczego mowia mysl pozytywnie to bedzie dobrze!! myslisz ze bog tobie pomaga myslec pozytywnie,nie sadze,sama kreujesz w swojej podsiwadomosci obrazy ktore chcesz ,...podam glupi przyklad ale najprostszy i kazdy go zrozumie...szkola,pelno nauki,egzaminy...modlilam sie Boze daj mi wytrwac w nauce...sama kreowalam myslo ze on jest i mi pomoze wytrwac,bo tak bylo mi lepiej,potrzebowalam wsparcia... sorki za bledy ale jestme chora i siedze z goraczka pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"jestem czlowiekiem wiec potrzebuje w cos wierzyc...nasz mozg ma ogromna sile zmieniania naszych mysli,dlaczego mowia mysl pozytywnie to bedzie dobrze!! myslisz ze bog tobie pomaga myslec pozytywnie,nie sadze,sama kreujesz w swojej podsiwadomosci obrazy ktore chcesz ,...podam glupi przyklad ale najprostszy i kazdy go zrozumie...szkola,pelno nauki,egzaminy...modlilam sie Boze daj mi wytrwac w nauce...sama kreowalam myslo ze on jest i mi pomoze wytrwac,bo tak bylo mi lepiej,potrzebowalam wsparcia...\" myślę, że masz rację, i to wcale nie umniejsza pozytywnej wartości jakiejś religii. Szybkiego powrotu do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo mnie ostatnio zainteresował ten temat - wypozyczyłem sobie ksiązkę ogólnie o tym traktującą i póki co czytam sobie, żeby się mniej więcej dowiedzieć jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczynałam od medytacji śmierci opisanej bodajże w przebudzeniu, potem joga i jakoś tak samo wyszło, to jak rozumiem medytacje najlepiej opisuje osho wyslę Ci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz o śiawasanie (pozycji \"trupa\" - malownicza nazwa ;) ) czy to coś zupełnie innego.? No ja się zastanawiam nad siedzącą, ale nie wiem czy wysiedzę - chyba samo siedzenie będzie mi przeszkadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie:) mówilam o tym:) NAJPIERW UMRZEĆ Często powtarzam, że na to, by żyć naprawdę, trzeba najpierw umrzeć. Najpierw należy wyobrazić sobie siebie w grobie, by uzyskać przepustkę do życia. Wyobraź sobie, że leżysz w trumnie, w dowolnej pozycji. .. Siedzisz w swym małym wiezieniu, boisz się, tracisz swego Boga, swą religię, swych przyjaciół i wszystko. Życie jest dla hazardzistów, naprawdę. Tak mówił Jezus. Czy jesteś gotów, by je zaryzykować? Czy wiesz, kiedy będziesz gotów je zaryzykować? Wówczas gdy zrozumiesz, że to, co ludzie nazywają życiem, nie jest nim tak naprawdę. Ludzie wyznają błędny pogląd, według którego życie oznacza utrzymywanie ciała przy życiu. A więc pokochaj myśl o śmierci, pokochaj ją. Powracaj do niej ciągle. Myśl o tym, jak cudowne jest to martwe ciało, szkielet, kości obracające się w garstkę prochu. I wówczas poczujesz ulgę. Wielu z was zapewne nie wie, o czym mówię w tej chwili, nazbyt przerażeni jesteście tą myślą. Czyż wszystko nie ulega zmianie? Cóż za wspaniała medytacja. Jeśli masz na to czas, powtarzaj ją codziennie. Może brzmi to niewiarygodnie, ale przywróci ci to życie. Medytacje na ten temat zamieściłem w książce \"U źródeł\". Zobacz, jak rozkłada się twoje ciało, zostają jedynie kości, potem proch. Ilekroć o tym mówię, ludzie oburzają się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maalutka-to jest bardzo interesujace...a ja mam pytanie,jestem teraz sama w innym kraju,bez rodzicow i bez chlopaka,zero znajomych,czuje sie samotna,jest jakas sama nie wiem jak to nazwac poza czy medytacja zebym lepiej sie poczula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Zobacz, jak rozkłada się twoje ciało, zostają jedynie kości, potem proch. Ilekroć o tym mówię, ludzie oburzają się. \" Bo większość chyba twierdzi, że wierzy w życie wieczne, a tak naprawdę powtarza to chyba tylko bezrozumnie jak jakiś wierszyk - a śmierć w głębii duszy ich przeraża, do czego nie potrafią się często przyznać - więc reagują oburzeniem. Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurczaki...medytacje się zaczęły i jeszcze jeden kurczak...ten na pomarańczowo, to pomówienie czy prawda? to zwiazane ze śJ? a pisaliśmy o chrzcie, serio nie wypowiadacie formuły: że chrzci sięw Imię Ojca i Syna i ducha św??. a chrzci sie \"do Organizacji\"?? czyli nie do \"KOścioła Jezusa\" no tak, zbawienia nie daje wam ani wiara ani chrzest....wiec dlaczego miano Chrzescijanie? Chrzescijanie od Christos...Ale Chrystus nie jest waszym Bogiem... to....raczej Świadkowie nie sa Chrzescijanami, ale mówia ze sa...o kurcze...... moze ktoś napisze nie chcę się kłócic, tylko ...zaintrygowało mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×