Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

dreamer malutka, cytat dobry i mądry ale nie stosuj go jako wytrychu ;) Kamelio, swiadectwo lekarzy to za mało. Jeszcze raz: Ty mnie nie rozumiesz BEZ WNIKLIWYCH BADAŃ, BEZ PROCEDURY, METODOLOGII WŁAŚCIWEJ NAUCE I BEZ PORCEDURY SĄDOWEJ (JESLI KONIECZNA) NIE DAJĘ WIARY W JAKIEŚ PRZEKAZY. I nikt, kto szanuje prawdę, nie będzie ufał świadectwom lekarzy, którzy działają w specyficznych okolicznościach. Po co Ci dowody? Nie wystarczy Ci wiara? Mnie dowódów nie potrzeba bo i tak NIE CHCĘ WIERZYĆ. A jeśli je masz przedstaw je do poważnej, naukowej weryfikacji. Zmartwyschtanie jest zbyt powazną i zastanwiającą sprawą aby zostaiwć je jakimś lekarzom działającym w warunkach trudnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądałem czasem, ale nie miałem co pisać sensownego (i dalej właściwie nie mam) Tutaj strona o której pisałem. http://www.miniature-earth.com/me_english.htm Jak ktoś chce w innych językach niż angielski (polskiego niestety nie ma) to: http://www.miniature-earth.com Wybrane: 43 osoby na 100 żyją bez zapewnienia podstawowych warunków sanitarnych 18 bez bieżącej wody (bo mniej więcej o to chyba chodzi w "improved water source" - jak się mylę to proszę o poprawienie) 18 usiłuje przeżyć za 1$ lub mniej dziennie 53 usiłuje przeżyć za 2$ lub mniej dziennie 12 posiada komputer, 3 dostęp do internetu Doceń to co posiadasz I rób co potrafisz dla lepszego świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer pełna zgoda, to jest świetne przedstawinie stanu naszej palnety i przez to stanu naszego człowieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk jesteś człowiekiem bez nadziei to smutne....tak tylko gnić .... (Oto moje epitafium: Ja tu tylko gniję ) dziękuję Bogu, ze będę zyć wiecznie i moje życie nigdy nie będzie mieć końca:):):) Nie zakończy się w grobie....ale przejdę z śmierci do prawdziwego życia. Rz 15:13 Bw "A Bóg nadziei niechaj was napełni wszelką radością i pokojem w wierze, abyście obfitowali w nadzieję przez moc Ducha Świętego." :):):):):):) radość a nie gnicie jest w moim wnętrzu :):):):):):) Zycze wam wszystkim tej radości:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk-09 nie ma potrzeby, drzwi są otwarte. Jesli wiemy nie potrzebujemy wierzyć:) Czytałeś może książkę \"Boska cząstka\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy boga który dopuszcza
a czy to ze frk myśli inaczej na temat wiary oznacza że nie ma jakies tam nadziei?On mówi chociaz z sensem.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I o to mi właśnie chodziło! O takie rozumienie mojego epitafium. Inni idą do Pana, ufają Panu, zasypiaja w Panu a ja tylko gniję i zgniję :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy boga który dopuszcza
frk.....czy można wiedziec ile masz lat? jakoś cały czas piszesz bardzo bardzo dojrzale choć niektórym może się to nie spodobac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frk - właśnie, nie gnij, tylko zgodnie z przesłaniem strony "Apreciate what you have and do your best for a better world" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk-09 mnie tam nie przeszkadza Twoja stopka, etykietki mozemy sobie ponaklejać piękne:) taki sam proces jak każdy inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, jeszcze tu się, Frk, doczepię : "Twój ostatni post to dekalracja wiary w "niewiadomoco", kosmiczną siłę, naturę, przyrodę. . Jesteś jak większość ludzi, pragniesz jakiegoś nadrzędnego celu. Ateizm świadomie rezygnuje z absolutu." Czy chcesz przez to powiedzieć, że "prawdziwi" ateiści już wszystko wiedzą, wiedzą, jak powstał świat, potrafią zapisać wg wzoru tą siłę kosmiczną, która rozpoczęła te wszystkie wybuchy supernowych itd.? I mają niepoznaną dla opinii publicznej książkę , gdzie teoria powstania świata jest faktem i jest dokładnie potwierdzona dowodami ? I chcesz też pwoiedzieć, że dla nich jest to proste, łatwe i oczywiste, że z małego mikroorganizmu "wyewoluował" sie człowiek, organizm doskonały, zaskakujacy w samej swojej postaci? I też mają całą rozpiskę wzorów chemiczno-biologicznych, jak to się stało? To, co ja zadeklarowałam, to nic innego, jak wiara w to, że kiedyś naukowcy te siły ZKWANTYFIKUJĄ, bo one istnieją i każdy racjonalista, największy sceptyk nawet o tym wie. To moje marzenie - poznać, skad to wszystko się wzięło... Nie obrażając ludzi wierzących, ale twierdzenie, że to zrobiło jakieś bóstwo to pójście na łatwiznę, bo to jest naprawdę niepojęte dla ludzkiego umysłu ... I jeszcze jedno: To" Wyrażasz wdzięczność, tej sile. Wyrażanie wdzięczności bezoosobowej sile, nie ma sensu" (Twój cytat) i To: "tak i ja w myślach jestem wdzięczna życiu za wszystko, nawet za coś z pozoru złego" (mój osobisty cytat, z akcentem na 'ŻYCIU') Owszem, życie jest rzeczą niesamowitą, ale trudno ją porównać do siły wyższej, absolutu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek buntując się przeciw Bogu, złamał ustanowione przez Niego prawa. Sprowadził w ten sposób na ziemię zniszczenie i stało się to pomimo, że Bóg kocha nas i nie chciał by kiedykolwiek coś takiego nastąpiło. Zło weszło na swiat ( lub jak wolisz diabeł z całą swoja zła mocą) Teraz człowiekma wybór komu słuzyć i jak żyć. Bóg kocha nas i dlatego przygotował drogę wyjścia poprzez Jezusa Chrystusa dla wszystkich ludzi - wliczając w to i ciebie i mnie, umożliwiając ponowny powrót do właściwej z Nim społeczności. Jezus dlatego przyszedł na swiat- aby zniszcyć to całe zło , które wlazło na ten świat. Na podstawie Bożego Słowa, wszystkie twe grzechy mogą ci zostać przebaczone, możesz nawiązać ponownie społeczność z żywym Bogiem i mieć gwarancję życia wiecznego jeśli: 1. Uznasz, że zbuntowałeś się wobec Boga. ("Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Boże)." Rz 3,23) 2. Odwrócisz się od dotychczasowego sposobu życia i samozadowolenia z siebie. ("Upamiętajcie się..."Dz 2,38) 3. Podporządkujesz się Bożym przykazaniom - miłując Boga i ludzi tak jak siebie samego. ("Będziesz miłował Pana, Boga swego...! bliźniego swego jak siebie samego." Mk 12,30.31) 4. Poprosisz Boga o przebaczenie. ("Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości." 1J 1,9) 5. Poddaj swe życie pod kontrolę Jezusa jako swego Mistrza. ("Bo jeśli ustami wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz." Rz 10,9) wtedy będziesz "dobrze " żyć i powiększysz grono DOBRA na świecie, ponad to otrzymasz w darze wieczne zycie.:) W Królestwie Niebieskim nie ma zła:) nie ma płaczu, nie ma nieszczęścia, nie ma gnicia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałem ale chyba wyciągamy odmienne wnioski :D Ty doszukujesz się w fizyce metafizyki ja widzę fizykę w fizyce i nic więcej, nawet jeśli ona nas zadziwia. Wiem, ze Tobie chodzi o takie widzenia wszechświata, które zakłada nie rozłączność fizyki i metafizyki ale jej jedność, tożsamość. To jak na mój zachodni sceptycyzm, zbyt wiele. Nie przekonuje mnie to. Być może dlatego, zę jak napisała Kamelia jestm człowiekiem bez nadzieii. Nie czekam na nic, na żadną nagrodę, na żadne zespolenie z boskością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy boga który dopuszcza
No ok!!!!W królestwie Niebieskim.......ale ja żyję tu i teraz!Ja tu i teraz nie chcę cierpieć nie chcę ogromnego bólu,płaczu!!! Czy to Królestwo to nie jest czasami tylko taka pociecha że kiedyś tam...nam bedzie wynagrodzone?...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dreamer masz rację, nim zgnije jeszcze się na coś przydam :) Czy chcesz przez to powiedzieć, że "prawdziwi" ateiści już wszystko wiedzą, wiedzą, jak powstał świat NIE WIEDZĄ ALE ODRZUCAJĄ METAFIZYKĘ W JAKIEJKOLWIEK POSTACI, BO NIE MA żadnych przesłanek by gdziekolwiek ją dostrzec (w sesie naukowym). Po prosti ateizm zaklada, ze wiemy o tym co widzimy i na tej podstawie wyciągamy wnioski. Reszta to spekulacji. Nie mam na myśli ateizmu ideologicznego, jako wyznania wiary w niewiarę! Ateista nie wierzy tylko wie w oparciu o dowody. Dowodów na metafizykę, nie ma wiec ją pomija. Mam 35 lat i zamierzam zgnić skutecznie po 90 roku życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek buntując się przeciw Bogu, złamał ustanowione przez Niego prawa. Sprowadził w ten sposób na ziemię zniszczenie i stało się to pomimo, że Bóg kocha nas i nie chciał by kiedykolwiek coś takiego nastąpiło. Zło weszło na swiat ( lub jak wolisz diabeł z całą swoja zła mocą) Bóg nie mógł przewidzieć, zę gdy da wolną wolę, istocie takiej jak człowiek, to się to skończy źle? To było takie trudne, dla wszechwiedzącego? A może wiedział ale chciał być tak uczciwy i lojalny wobec stworzonej istoty ludzkiej, ze dał wolną wolę? W moim przekonaniu jakkolwiek było wykazała się nieodpowiedzialnoscią. Ja nie daję dzieciom zapałek do ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Człowiek buntując się przeciw Bogu, złamał ustanowione przez Niego prawa. Sprowadził w ten sposób na ziemię zniszczenie i stało się to pomimo, że Bóg kocha nas i nie chciał by kiedykolwiek coś takiego nastąpiło. Zło weszło na swiat ( lub jak wolisz diabeł z całą swoja zła mocą)\" Człowiek nie zbuntował się przeciwko bogu - jedynie realizuje ścieżki, jakie ten nakreślił - gdyby \"on\" tego nie zaplanował, stworzył - człowiek nie wybierał by takich dróg, bo nie miał by takich możliwości. A że Tych dróg często nie pojmujemy to inna bajka, widać jakiś w tym cel jest. IMHO oczywiście. No nic, bo już zaczynam się znowu za bezproduktywne filozofowanie brać - idę słówka wkuwać. Miłego dnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka pogrzeb w Tybecie jest to obce naszej kulturze, straszliwie obce ale do mnie też to trafia wiesz, być może w jakimś sensie myślę podobnie jak Ty ale nie przypisuję temu mechanizmowi jakim jest kosmos, wzniosłości i myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że odmienne to naturalne, gdy doświadczysz rozpuszczenia struktyry mentalno -fizycznej sam się przekonasz. Dawno tamu rzeczytałam Tańczący mistrzowie Wu Li, wtedy byłam zachwycona, mnóstwo informacji a wiele z nich potwierdzało to o czym wiedziałam lub czytałam w nnych źrodłach. O urzeczywistnianiu wszechświata, o rzeczywistości będącej tym co uznajemy za prawdę.Jeśli istnieje jakiś budulec wszechświata to jest nim energia, cząstki subatomowe nie są jednak zrobione z energii one są energia, czyli to poziomie subatomowym jest oddziaływanie energii z energia nie ma wyraźnego podziału na to jest i na to co zachodzi, na aktorów i akcje na poziomie subatomowym tancerz i taniec to jedność. Przypomniał mi się De Mello \"Jesteś wariatem, ale jeszcze o tym nie wiesz. Wkrótce musi nadejść chwila, kiedy wytrąci ci z ręki broń i powie: - Skończ z tym. Nie jesteś Napoleonem. W słynnych dialogach Katarzyny ze Sieny, Bóg miał jej powiedzieć: \"Ja jestem tym, który jest, ty jesteś tą, której nie ma\". Czy kiedykolwiek doświadczyłeś swego nieistnienia? na Wschodzie maja obrazowe przedstawienie tego przeżycia. Jest to obraz tancerza i tańca. Bóg jest tancerzem, a stworzenia boskie tańcem. Nie jest tak, że Bóg jest wielkim tancerzem, a ty jesteś małym tancerzem. O nie! Nie jesteś tancerzem w ogóle. Ciebie się tańczy! Czy kiedykolwiek tego doświadczyłeś? A może kiedy człowiek odzyskuje rozum i zdaje sobie sprawę, że nie jest Napoleonem, nie przestaje istnieć? Istnieje nadal, ale nagle uzmysławia sobie, że jest czymś innym, niż myślał. \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawdę to królestwo niebieskie, przykazania, przypowieści i w ogóle cała Biblia to bardzo madra recepta na to, jak być dobrym. Moze i nie dostaniesz biletu wstępu do królestwa niebieskiego, bo najprawdopodobniej ono nie istnieje, ja bym raczej traktowała królestwo niebieskie jako metaforę czystego sumienia :) Żyjesz etycznie, jesteś dobry i dobrze Ci z tym i jesteś dzięki temu ... po prostu szczęśliwy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apeluję do wszystkich:) jeśli nie chcesz zgnić uwierz w Jezusa Chrystusa:) J 11:25 Bw "Rzekł jej Jezus: Jam jest zmarwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie." czym jest 90 lat w porównaniu z WIECZNOŚCIĄ:):):):) NIESKOŃCZONOŚCIĄ :):):) apeluję po raz kolejny, jeśli chcesz żyć więcej niż 50, 70, 90 lat a nawet całą WIECZNOŚĆ uwierz w JEZUSA , nawróc się do NIego i idz za NIM. Przyjmij to wiarą a twoja radosć nigdy się nie skończy a nadzieja w NIM położona nie zawiedzie:) Uwierz. Rz 4:21 Bw "mając zupełną pewność, że cokolwiek On obiecał, ma moc i uczynić."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie Metafora to nie sumienie, to spokój i równowaga umysłu, nie ma wiekszego szczęscia, kroleswto braniczne, boze etc.. jak mówił Jezus jest w nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy boga który dopuszcza
Kamelio mam szczery szacunek do Ciebie :)....ale to jak pisze frk jakoś bardziej ma "ręce i nogi" ...ma sens...więcej sensu. Jeśli chodzi o mnie to jestem osobą cały czas poszukującą.... Frk być może mówi dobitnie i np.z tym gniciem może dużo osób w jakiś sposób oburzać ale........jest w swoich przemyśleniach jakiś ludzki,w każdym razie do mnie trafia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może wiedział ale chciał być tak uczciwy i lojalny wobec stworzonej istoty ludzkiej, ze dał wolną wolę? jest konsekwentny w ustanowieniu swoich praw. Jest sprawiedliwy. ale nie zostawił Cię bez wyjścia, dał Jezusa. własnie po to. Bóg po prostu nie może zmienić ustalonej zasady po to, by uchronić człowieka przed cierpieniem. W takim przypadku Bóg stoi przed decyzją dopuszczenia by ktoś cierpiał, albo pozbawienia ludzkości wolnej woli i znaczenia. Oczywistym jest, że lepszym jest zachowanie dla nas wolności, godności i znaczenia niż ich utratę na rzecz zachowania nas przed ograniczonym w czasie cierpieniem. Nasza pozycja nie różniłaby się wtedy od innych stworzeń. Konsekwentnie więc, sprawa naszego cierpienia nie jest związana z Bożą dobrocią i mocą, lecz z kwestią naszej wolności i znaczenia. Człowiek buntując się przeciw Bogu, złamał ustanowione przez Niego prawa. Sprowadził w ten sposób na ziemię zniszczenie i stało się to pomimo, że Bóg kocha nas i nie chciał by kiedykolwiek coś takiego nastąpiło. Bóg kochając nas nie pozbawia nas naszego znaczenia przez manipulowanie prawami natury, które ustanowił dla naszego dobra na samym początku. więc raz jeszcze: Bóg stworzył człowieka na swoje wyobrażenie, obdarzył go wolną wolą, która nadała człowiekowi szczególnego znaczenia. Człowiek niewłaściwie wykorzystał swą wolność, przez co sprowadził chaos i zniszczenie na ziemię. Rezultaty podejmowanych przez człowieka decyzji, mogą wpływać na innych ludzi w tym i zupełnie niewinnych. Stąd też obecność cierpienia na ziemi jest wynikiem upadku człowieka a nie słabości Boga lub braku Jego miłości. Znaczenie człowieka realizuje się w tym ze jego decyzje powodują ściśle określone rezultaty. Konsekwencje ludzkich decyzji zależą od stabilności środowiska w którym człowiek przebywa, wymagają więc prawa jako zasady a nie cudu. Bóg ustanowił prawa rządzące wszechświatem dla naszego dobra, wolności i znaczenia. Obecnie Bóg nie może zmieniać tych praw po to by powstrzymać ograniczone w czasie cierpienia. Bo ma plan doprowadzenia do końca biegu historii tak jak na początku to ustanowił. Jest konsekwentny Bóg nie sprowadza nieszczęść, ani nie chce ich obecności, lecz też nie może sprawiedliwie większości z nich usunąć nie pogwałcając wolności i znaczenia człowieka. Bóg kocha nas i dlatego przygotował drogę wyjścia poprzez Jezusa Chrystusa dla wszystkich ludzi - wliczając w to i ciebie, umożliwiając ponowny powrót do właściwej z Nim społeczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelia oczywiście że możemy nadawać znaczenia jakie chcemy i opowiadać się za którąś stroną lustra. Nadawanie znaczeń jest ważne dla naszych sytuacji życiowych a dla istnienia to IMHO nie ma ŻADnego znaczenia.Slogany i puste frazesy, podczas gdy tak naprawdę, nie ma o czym pisać.Każdy przecież ma swoje życie, które dla drugiego nie ma żadnego znaczenia.I czym się chwalić? Co ma znaczenie inne niż mu nadamy? NIC - tak mi się wydaje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"aja33\"-napisala: \"Zbór, to nic innego jak zgromadzenie dzieci Bozych w jednym miejscu. Naleze do Zboru Koscioła Zielonoswiatkowego \'Betania\" w Katowicach I jestem wdzieczna Bogu , ze wskazał mi właściwą droge. Chrzest wodny przyjełam 3 lata temu. Jestem dumna, ze mogłam sama podjąc decyzjem czy chce iśc za Jezusem czy nie. Jesli ktos uwaznie Biblie czyta , to wie ze wtedy też były ZBORY. Tak samo jak wie, ze tam nigdzie nie pisze i tym zeby czcic Matke Jezusa, bo nie ma innej drogi do Ojca jak tylko przez Jego Syna Jezusa Chrystusa! To tez tam pisze\" ------------------------------------------------------- aja33--no,mocne slowa.\"jesli ktos uwaznie czyta Biblie...\" No wasnie,a ty czytasz ja uwaznie,czy tez ktos tobie mowi,ze w waszym zboze sie ja tak wlasnie czyta.Wydaje mi sie ze to drugie. Przypomne tobie ten fragment Biblii,w ktorym Jezus pyta po trzykroc sw.Piotra;Piotrze,czy ty Mnie milujesz?Piotr odpowiada po trzykroc TAK.Nastepnie czytamy ten wspanialy fragment,w ktorym Piotr po raz pierwszy chyba wypowiada slowa wyznania wiary.Na to Jezus odpowiada mu:Piotrze,ty jestes Opoka.Na tej opoce zbuduje Kosciol Moj,a bramy piekielne go nie przemoga. A wiec czytamy tam o Kosciele,a nie o zborze-jak ty twierdzisz.Dalej Jezus ustanawia sakrament pokuty.Posyla apostolow na wszystkie krance ziemi i udziela im mocy uzdrawiania chorych,wypedzania zlych duchow,oraz czyni ich posrednikami w odpuszczaniu grzechow-\"komu grzechy odpuscicie,beda odpuszczone i w Niebie,a komu zatrzymacie,beda zatrzymane i w niebie\".To jest wlasnie ustanowienie rzeczy,w ktore wy nie wierzycie,mimo,ze sa one napisane wyraznie w Biblii. Ten post jest rowniez odpowiedzia dla: \"wattcher prosiłam o wytłumaczenie tego.........................Zacytuj Kamelio ten fregment z Biblii,w ktorym Jezus pyta po trzykroc Piotra,czy Go miluje.Jak myslisz?Czego on wg ciebie dotyczy?Skoro zgodnie z tym,co piszesz,nie wierzycie w sakrament pokuty,czyli spowiedz sw? Jak zatem mozesz mowic,ze wierzycie w to co napisane jest w Biblii?jakos chyba wybiorczo?\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy boga który dopuszcza: trafia to do Ciebie, bo z natury rzeczy fakty są mocniejszym argumentem od religijnych sloganów. Skoro poszukujesz, to warto się zastanowić, czy poszukujesz tego, w co chcesz wierzyć, czy poszukujesz tego, w czym Twoje emocje, uczucia, dusza będą się czuły najlepiej ... Czyli czy potrzeba Ci po prostu WIEDZIEĆ czy potrzeba Ci WIERZYĆ ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelia nie opowiadaj o tym uchronieniu od ciepnienia:):) ono było jest i będzie, uwolnić się od cierpienia może człowiek tyko sam wierzenia mogą pomóc ale mogą też bardzo mu w tym przeszkodzić. O uwalnianiu od cierpnienia mówił Jezus a wczesneij Budda, ale pracować na taki stan musimy sami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×