Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

M987

Niemoralna propozycja.

Polecane posty

do wszystkich ktorzy -> a kto powiedzial, ze M nie dba (przynajmniej finansowo) o rodzine? zreszta dla jednego 50 zl na kino to majatek, a dla drugiegi 10 tys na weekend to drobiazg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wszystkich którzy - nie dramatuzuj! jak ktoś zarabia pieniądze to ma prawo je wydawać na co chce, nawet na dziwki, nawet gdyby był to milion dolarów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no podoba mi się ten facet M. i wogóle pomysł jest świetny. istnieje rzeczywiście powazne ryzyko że jak spotka tą wybrana i spędzą miły weekend (obojetnie jak) to ona się zakocha, kobiety juz takie są. może potem byc problem wogóle ten film mi się bardzo podobał, ogladałam go z moim facetem i jak mu zadałam pytanie czy jak ktos hipotetycznie złozył by mi taka propozycję czy on by sie zgodził żebym wyjechała na taki weekend to oczywiście od razu wyleciał : no nie absolutnie itd. ale ja drążyłam temat - ale popatrz jaka kasa (tam był milion dolarów chyba). no i zaczął sie łamać, w końcu stwierdził że jak by mi nie przeszkadzało to on by się zgodził. wcale nie mam do niego o to pretensji. w końcu milion dolców to dużo kasy. i można sobie życie ułatwić mając taką kwotkę :-) pomysł jest super. z tego co czytałam wnioskuje że facet ma wysoką kulturę osobistą, żadnego chamstwa, sporo romantyzmu, jakieś wierszyki itd... w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać czy to nie kobieta napisała i założyła ten topic. bo w dzisiejszych czasach ciężko znaleźć takiego gościa. bo najczęściej jak ma kasę (a ten pan ma niewątpliwie) to jest twardzielem, przedsiębiorczym i nie myślącym o romantycznych wzlotach. i odwrotnie - jak wiersze pisze i jest romantyczny to z reguły pusto w kieszenie - jak u artysty :-) wg mnie facet jest b.interesujący i intrygujący szczerze mówiąc gdybym nie była w stałym związku na pewno bym fote wysłała. a poza tym ja rozumiem to że on tą kasę oferuje, dodaje to pikanterii całej sprawie. bo jak by chciał se pobzykać za kasę to agencji jest multum i w necie też jest ofert multum. ale on nie chce mięsa do seksu tylko kobietę. ktos tu dosyć trafnie porównał sytuacje do wynajęcia sobie gejszy, one biora b.duże strawki za noc - koło 3-4 tysięcy dolarów i zapewniają doznania o bardzo szerokim wachlarzu, czyli spiew, recytacja, taniec, rozmowa na różne tematy, seks również ale tylko jak one się zgadzają itd... super sprawa, tylko ciężko mu będzie znaleźć odpowiednią kobietę. tak myślę. bo lasek którym chodzi tylko o kasę jest bardzo dużo. ale takich które rozumieją intencje tego pana jest bardzo mało. ja go rozumiem. podoba mi się taka mroczna atmosfera spotkania, perwersja sytuacji, takie trochę poniżające traktowanie kobiety, ja wogóle nie przepadam za facetami mięczakami - takimi co to wszystko im trzeba mówić, pokazywac, tłumaczyć, zachęcac .... wolę gościa zdecydowanego, ostrego, wymaającego od kobiety ale jednocześnie umiejacego o nią zadbac i ją obronić . ale nie ma rycerzy teraz na świecie - niestety. a tu taki klimat zagadki - co będzie na spotkaniu, jaka się okaże kobieta jaki on, co będą robic, czego on zażąda itd.... przypuszczam że jest wtedy niezły czad, adrenalinka itd..... jedynie kobieta musi się zastanowić i zadbać o swoje bezpieczeństwo, myslę że powinna komuś bliskiemu podać namiar z kim będzie i gdzie. różnie bywa. chyba tego bym się bała, że ktoś mi krzywdę zrobi, że coś się stanie .... ale pomysł jest znakomity... jeśli to prawda cały ten topic to zazdroszczę jemu i jej tego spotkania, myślę że będzie wyjątkowe, takie do końca zycia w pamięci. a ta kasa dodaje tylko smaczku całej sytuacji. i ja bym ją oczywiście wzięła. bo bez niej to nie ma sensu. przecioeż tu nie chodzi temu gościowi o płatny seks tylko o pewnego rodzaju upokorzenie kobiety która za kasę zrobi dla niego wszystko. ja myślę że w trakcie tego weekendu on będzie się starał ze wszystkich sił zauroczyc ją tak żeby ona się zakochała w nim, żeby tęskniła i nie mogła bez niego życ, żeby mu się oddała ze świadomościa że te pieniądze juz nie są jej potrzebne, że ich nie chce, że po prostu on jej się tak podoba że ona bez żadnej kasy chce z nim się kochać. i chyba o to mu chodzi. wtedy on poczuje się tak wyjątkowo, myslę że na jego miejscu gdybym chciała sobie podnieść samoocenę i połechtać męskie ego to bym tak zrobiła. no naprawdę ciekawy gostek okrutnie. .... i żeby było smieszniej on gdzie blisko mnie mieszka.... no powiem że jestem spalona z ciekawości, co za historia... dla mnie cudo i proszę tych kołtunów co cos tam pierniczą o honorze kobiety i godności faceta, poczytajcie sobie całość przecież tu się nie pisze o puszczaniu za kasę, tu chodzi o coś całkiem innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pończocha - ale referat strzeliłaś, duzo w nim prawdy, przyznaję, może nie ma w propozycji M nic o puszczaniu się za kasę - tzn. nie ma bezpośrednio... ale... M gdzieś po drodze napisał, że wybrana kobieta MUSI się zgodzić na wszystko... seks tez w chodzi w rachubę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to juz psychoanaliza prawie, skąd wy tyle wiecie i same pozytywy ... hmm Czlowei kpisze co chce, to nie znaczy że ukazuje się wam jaki jest (co nie znaczy ze jest zły) ale gdyby ocenianie innych po paru wypowiedziach bylo takie proste, kazdy by mial dyplom z psychologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BaenSidhe - ukazuję się taki jaki jestem, nie udaję, nie wymyślam, bo .......i po co? ale nie każdy wierzy i nie każdy uwierzy, ale na tym mi specjalnie nie zależy , no popatrz, nawet się zrymowało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pończocha samonośna - sporo widzisz, sporo czytasz między wierszami :-), ale jednak czasami się mylisz , na pewno nie chodzi mi o upokorzenie kobiety, w życiu bym czegoś takiego nie zrobił, na pewno kobiecie w moim towarzystwie nic by nie groziło , ani z mojej strony ani z żadnej innej , więc podawanie miejsca gdzie będzie nie miało by sensu, tym bardziej , że miejsce może być bardzo odległe od jej miejsca zamieszkania. Ja jestem z południa Polski, co nie znaczy, że tutaj zamierzam spędzić weekend :-). No i jeszcze jedno, czasami zdarzają się faceci co mają kasę i znają wiersze, co lepsze, czasami są i tacy co je piszą, świat jest pełen niespodzianek :-), prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M - bez przesady, w jaki to niby sposób się ukazujesz? wkleiłeś kilka wersów jakichś wierszy, napomknałeś coś tam o gwiazdach... kreując się przy tym na szarmanckiego romantyka starasz się wszystkim grzecznie odpisywać... w stylu \"cenię sobie każdą wypowiedż, dziekuje bardzo, miło się rozmawiało\".... masło maślane.. i to wystarczyło, że kilku paniom mokro się w majtkach zrobiło :o ale ... to chyba za mało, żeby ukazać swoje prawdziwe oblicze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M, naprawde sądzisz, że na podstawie tego co napisałeś ktos moze określić jaką osobą jesteś? Czy mówisz szczerze, nie mnie to oceniać, być może tak. Zauważ jednak jedną rzecz: to ty manipulujesz dyskusją według swoich potrzeb, wybierasz na jakie pytania odpowiedzieć, co odpowiedzieć i w jakiej formie. A to nie daje miarodajnego obrazu. Nie jest to atak na Ciebie, bo nie mam prawa anie ochoty analizować Twojej osoby, raczej trochę podśmiewuję się z wiary niektóryc hw to, że kilka stron tekstu jest w stanie ukazać nam prawdziwe oblicze nieznanej nam osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
srali grali - trudno pokazać swoje oblicze w kilku minutach rozmowy, napisałem tylko , że piszę prawdę, nikogo nie udaję. Jeśli Cię razi grzeczne odpisywanie no to wybacz, poważnie dla Ciebie to wada? w rozmowie też taki jestem, wyobraź sobie , że nawet nie przeklinam, no i co z tego? dla Ciebie to dziwne? Co do gwiazd o których napomknąłem to co? możemy porozmawiać o teorii Superstrun , ok, lepiej brzmi? nie za bardzo rozumiem o co chodzi w Twojej wypowiedzi, wybacz :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BeanSidhe - cóż, uważam, że na podstawie tego kto jak mówi, o czym mowi, czytając między wierszami można wiele o człowieku powiedzieć, no ale to jest moje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać. Co do manipulowania to wczoraj starałem się odpowiadać na wszystkie pytania, jeśli nie chciałem odpowiedzieć to pisałęm, że nie odpowiem, coż , praca nie zawsze jest taka jak wczoraj, dziś mało co tutaj jestem , a co za tym idzie może coś pominąłem, zdarza się, człowiek omylny jest :-). Manipulować nie zamierzałem, może wyszło samoistnie, a może Tobie się tak wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wydaje tylko WIEM - każdy manipuluje, bardzo często nieświadomie, dlatego tak trudno kogoś ocenić, a zwłaszcza w sieci, jak mówie to nie komentarz do Ciebie, a raczej o ludziach i pewnych technikach komunikacyjnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziło o to, że jak sam stwierdziłeś trudno pokazać swoje oblicze w kilku postach - wbrew opini niektórych tu kobiet, może nie powinnam była adresować swojej wypowiedzi do Ciebie, a jeśli chodzi o grzeczne odpisywanie - generalnie mnie nie razi, ale jak ktoś mi pluje w twarz, to nie udaję że deszcz pada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka9
a gdzie jest autor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka9
to czemu autor nie odpowiada na maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lejla - co do uśmiechu po moich wypowiedziach , to jest to oznaką uprzejmego uśmiechu w rzeczywistości :-). Coś więcej o sobie? hmmm, pytaj, choć zastrzegam, nie na wszystko odpowiem :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wsystkich ktorzy
dobra, dziewczyny widze ze jestescie zachwycone propozycja i "osobowoscia" "M". jednakze powiedzcie same czy nie wkurwilaby was taka sytuacja, gdybyscie znalazly sie z drugiej strony tego przemilego osobnika czyli byly jego partnerka zyciowa i: 1. zagladacie na wspolne konto i okazuje sie ze jest 10 000 mniej niz bylo wczoraj a zapytany facet mowi ze wydal je na bzykanie (polaczone z dwoma wieczorami rozmowy i bratania sie z inna dupa podczas gdy wy plakalyscie do poduszki bo nie mial kto was przytulic kiedy bylyscie w kiepskim nastroju i potrzebowalyscie wsparcia) 2. zapytany facet cos kreci, tym samym budzi wasze podejrzenia - na co mu do cholery bylo z dnia na dzien potrzebne 10 000?? 3. nie macie wspolnego konta a partner wiecej zarabia tyle ze nawet nie wiecie ile i w tym wypadku jestescie naiwnymi cipami lecacymi na kase i hooj was obchodzi czy wasz chop dupczy jeszcze inne na boku, bylescie mialy na waciki (acz poziom kafe sugeruje ze takie idiotki nie maja tu wstepu) 4. zyjecie sobie w slodkiej nieswiadomosci 15 lat po czym okazuje sie przypadkowo ze partner ma osobne konto o ktorym nic nie wiedzialyscie 5. odbieracie telefon z banku skierowany do partnera i bedacy ostrzezeniem o przekroczeniu debetu 6. wzywacie informatyka do laptopa lub domowego kompa lub przypadkowo kompa firmowego i przy przegladaniu zasobow dysku natrafiacie na obecny topic jak was ukochany szuka dodatkowych bodzcow kolejnych liczb moze byc sporo i ja naprawde nie wiem czym sie zachwycac, jesli potencjalnie kazda z was moze znalesc sie w podobnej sytuacji tyle ze bedac ta "pierwsza", "druga", zalezy jak wasz chop liczy. wezcie sobie to do serca zanim zaczniecie uczestniczyc w czyims zyciu,. jezli nie zyczycie sobie zeby potem ktos uczestniczyl w waszym, jesli nie, to znacie nazwe na tych ktorzy pierdola laski na boku, jak i na te, ktore daja sie pierdolic na boku kolesiom za kase. prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, kropeczko, że temat już się wyczerpał. Co tu jeszcze dodać? Właściwie to nigdy nie powinien być temat do dyskusji, tylko ogłoszenie - zainteresowane Panie siup zdjęcie na mail. Ale, że z natury kobiety są wscibskie, tośmy pogadały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z tego co przeczytałam - a przeczytałam cały topic - autor nigdzie nie napisał że ma żonę! on napisał że ma rodzinę! a rodzina to może być mama, tata, bracia, siostry, bacia, dziadek , dzieci itp. a nawet to że ma dzieci to nie zawsze znaczy że ma żonę (opcja rozwodnik, wdowiec). to tak sensu stricte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pończocha samonośna - :-) , Ty jednak nie myślisz stereotypowo , brawo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka9
autor odpowiedział tylko na jednego maila a co z drugim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany*
czytajcie uważniej - najpierw napisał, ze nie ma a potem, nie zaprzeczał, ze ma :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pomysl sam w sobie niezly. Co byś zrobiła, gdzybyś odkryła, iż autorem topiku jest twój mąz? Niezła zabawa może być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż
nia zapłaci za weekend ze mną 10000 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga kwestia - to że ktoś ma konto o którym partner nie wie - nie uważam za zbrodnię. ja nie wnikam ile mój facet zarabia. nie wiem tego - bo ma swoją firme, mnie interesuje żeby miał na życie i nie miał długów. on tez nie wie ile mam na koncie i tez go to nie interesuje. zresztą może sobie brać kartę moją i zrobić historię rachunku i nawet jak by spytał na co wypłaciłam taką czy inną kwotę to jak nie mam ochoty mówić to mówię że miałam potrzebę wypłacić i tyle. zresztą nigdy nie pyta. często mówię weź mi wypłać z konta tyle i tyle i nie ma problemu, kasę przyniesie i na tym kończymy temat. jak ktoś zarabia i daje pieniądze na utrzymanie rodziny i domu to chyba ma prawo wydawać resztę kasy na co chce. i nie mówię tu że ma koniecznie wydać na płatny seks. tylko na co chce - samochód, wędki, płyty z muzyką, skoki na bandżi - cokolwiek nie wyobrażam sobie żeby inwigilować mojego faceta ile zarabia, co robi z kasą i co ma na kompie. i z wzajemnością. to w temacie własnych kont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wszystkich którzy - wyobraź sobie, że niektórzy żyją w normalnych, partnerskich związkach, opartych na wzajemnym zaufaniu, nie przeszukuja sobie kont bankowych, skrzynek mailowych ani telefonów komórkowych, gdyby mnie facet przeszukiwał portfel i rozaliczał z każdej złotówki, albo lustrował komputer w poszukiwaniu Bóg wie jakich sensacji, to szybko przestałby byc moim facetem, wspólny związek nie polega na wzajemnym szpiegowaniu się, bez odrobiny wolności i swobody człowiek się dusi, a autor topicu, nie wygląda na takiego, który nie potrafi zatrzeć za soba śladów, jesli oczywiście jest to konieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×