NORMALNI !!! Pogadajmy

Witam! Wypoczęta po weeknedzie. Mieliśmy gości i bardzo miło spędziliśmy czas, pogoda była calkiem przyjemna, więc zaliczyliśmy długi spacer po mieście. Dziś już nie było tak ładnie, deszcz i buro...Widział ktoś pizzę o średnicy 42 cm ??? pozdrawiam

witam. Ale paskudna pogoda za oknem... Kasiu ja widziałam:) A teraz muszę się szykowac do pracy...Pozdrawiam

dzień powitał mnie o godz 7 w postaci wyspanej Inusi..Poleżałyśmy przy bajkach do 7:45, teraz Inka śniadanie, ja kawa :)

Jak mi się nic nie chce....To wszystko przez ta pogodę za oknem:)Pierwsza kawka wypita, druga wypije w pracy. Odezwe się po 9:)

Dojechałam \"bolidem\" do Warszawy a potem szczęśliwie wróciłam do domu. Bolą mnie plecy, bo obok wymienionych wcześniej wad ma jeszcze jedną: okropnie krzywe siedzenia...Grunt, że jeździ :D Pogoda dziwna, ja też mam lenia. Zaniedbałam służbowe obowiązki, musiałam dać się mną nacieszyć Małej...Stęskniona po weekendzie bez mamy. Właściwie się nie widziałysmy mimo, żę nocowałam w domu... Biegam zrobić listę przedświątecznych zakupów: mak, masło, margaryna itp...Prezenty zakupione, schowane...Przynajmniej tyle mam już z głowy...;)

A my byłyśmy już na spacerze..Teraz w szafie spryskała offem, bo jakieś dziwne owady 2 były i wietrzę, bo to w pokoju malej......Inka ma nową czapkę zimową, bo strasznie się ochłodziło, a zeszłoroczną to mogę tylko na czubek Jej głowy zamocować :) Zaraz zrobię obiad Inez i w optymalnych godz położę spać :) a dla siebie zaraz capuccino :)

Witam Ale tutaj cisza nastała;) Ja już w pracy, kawka się robi...za oknem pada śnieg z deszczem a ja jestem strasznie śpiąca:) To tak w skrócie:D Gdzie się wszyscy podziali????

Witam! Ja jako druga osoba wskoczyłam na kafeterię :) Kawa wypita, Damian je śniadanie, za oknem szaroburo, brak perspektyw na spacer :) Pozdrawiam Kasia

a co Kasiu mąż ma dzisiaj wolne?:) Rzeczywiście pogoda nieodpowiednia do spacerowania....

Heja Nie wiem w co włożyć ręce...Kiedy to się uspokoi? Śniadanie nie zjedzone, czasu na kawę tym bardziej brak...Makabra! Pamietam o Was, ale naprawdę nie mogę zostać dłużej...:( Buziaki ... Jeszcze tu zajrzę....ale sama nie wiem kiedy?

do pracy na 10, wraca o 22 :P Gdy nie ma kota, myszy....

ha ha.....;) Dziulaa zabiegana....Helga juz długo się nie pokazuje...Luna Boska Niemamnika to jzu chyba przepadły....

Krupa sypie z nieba... Uwolniło mnie to przed spacerem, mam więcej czasu na prace domowe...Może w końcu uda mi się wypić kawę

Pizza na śniadanie ? Czemu nie, już poradziłam sobie :]

Przyznam szczerze, że zamiast siedzieć teraz w pracy wolałabym sprzątac w domu...

Cześć laseczki, co tu taka cisza, faktycznie zabiegane jesteście:)

ooooo Helga!!! Gdzie byłaś jak Cię nie było???:)

:D Dopadło mnie choróbsko wstrętne i miałam wolne od pracy, co prawda jeszcze charlam, ale kiedyś trzeba wrócić;) Za to teraz będę tu częstym gościem, do niedzieli pracuję od 8 do 18 więc nadrobię zaległości;) Porządki zrobione? Prezenty kupione?:)

Witaj Helga.... Jako dobra matka uśpiłam dziecko, więc i sama pójdę spać...Prezenty prawie kupione, na święta wyjeżdżamy, więc nie sprzątam...

Oj Kasiu ale masz fajnie, ja to moje sprzątanie przekładam i przekładam ... zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia. Gdzie się wybieracie jeśli można spytać?

Ja prezenty już prawie dla wszystkich kupiłam , została mi jeszcze siostra która ma 19 grudnia urodziny;)Ze sprzataniem gorzej...:D

U mnie prezenty jeszcze nie kupione, czekam na premię świąteczną, choć powoli tracę nadzieję że ją otrzymam

Helga, nareszcie...Martwiłyśmy się o Ciebie i smutno jakoś było...Nie choruj już więcej, zacznij wreszcie nosić czapkę! U nas sypie śnieg! :D ps .Ładna stopka;)

u mnie śnieg z deszczem czyli jest chlapa:) i zimno jest....brrr

Hehe, dziękuję dziulaa, czyżbyś była na rymach?;) Po czapkę idę dziś po pracy, widziałam taką fajną z pomponem :D W Katowicach też chlapa straszna, ale na szczęście jutro ma być już ładniej a teraz zabieram się za przystrojenie sekretariatu na święta, gdzieś tu miałam choinkę, bombki, może w końcu poczuję świąteczny nastrój:)

Na rymy zaglądam regularnie, ale zrymowac coś rzadziej mi się udaje :( Dzisiaj mnie coś \" bierze\"...Nienawidze kiedy bolą mięsnie i kości!!! helga jak możesz mi to robic...Tak po prostu ubierzesz sobie choinke i już...o mamo... a ja mam jeszcze tak daleko do Świąt! Sprzątnęłam pół kuchni...zawsze coś. ;)

nie martw się Dziulaa u mnie tez nie widac jeszcze świat...co nie jest żadnym dla mnie pocieszeniem bo Ty pewnie masz o wiele wiele więcej m2 do posprzatania:)

Jutro odbieramy nasze autko...:D

no to super Dziula. Ja byłam u siostry, wypiłam drineczka, poplotkowałam;) Miłego wieczoru i spokojnej nocy Wam życze:)

Ja też wypiłam drineczka ;) Teraz biegam do łóżeczka... Do jutra...