Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ftdye

rezygnacja ze stazu

Polecane posty

Gość sddfsf
Nie jestem pewna ale mnie babka powiedziala ze jesli nagle zrezygnuje to wtedy mam poniesc koszty nawet niewyplaconego stypendium :/ druga babka powiedziala cos innego ze wtedy zostaje wyrejestrowana na 3 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosz qrwa ludzie jak was czytam to flaki mi się przewracają- ja wy możecie tak sobie pozwalać - po 1 - za rezygnację nie ponosicie konsekwencji orócz takich że na 90 dni pozbawia się was statusu bezrobotnego - o zwracaniu jakeijkolwiek kasy nie ma mowy po 2- ja byłm na stażu raz pół roku a raz trzy m-ce i nikt nie śmiał mi zabronioć iść na l4 albo wziąć wolnych dni które mi się należą jak psu buda - jak raz pani kierowniczka powiedziała że niemogęwziąć wolnego bo coś tam to jej powiedziałam że ona w sumie to nie ma prawa mi niczego zabraniać a jedynie sugerować a pozatym gdybym zarabiala tam jak reszta po 2-3 tys. na rękę to może bym została i zrezygnowała z wolnego ale za 450 zł których i tak nie płaciła mi firma tylko UP to byłoby śmieszne - olejcie tych pacanów - powinni się cieszyć , że ogólnie mają i tak kogoś za darmochę do nieciekawej roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sencha
Witam, Ja tez jestem na stazu z ktorego chetnie bym zrezygnowala. Jestem juz miesiac i nie wyglada na to,ze sie tam czegokolwiek naucze,a po to tam poszlam. Nie chce rezygnowac od razu,ale chcialabym skrocic staz. Czy moze ktos sie orientuje czy mozna wystapic o skrocenie stazu?i czy jest jest w ogole jakas szansa, zeby skrocic staz? pozdrawiam wszystkich wykonczonych stazystow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wyzej
Hej ja jestem na stazu juz 3 miesiac a umowe mam podpisana na 8 mc. Rowniez jak wy mam podobne problemy na stazu. Odbywam go w banku i poza standardowymi obowiazkami zwiazanych z stanowiskiem doradcy do moich obowiazkow nalezy: bieganie po obiadki dla kierownikow, doradcow, po drobne zakupy typu paczka chusteczek, jak jest malo klientow w oddziale to stoje na skrzyzowaniu i roznosze ulotki, jak i na uczelniach wyzszych. Atmosfera jest jeszcze gorsza pokazuja swoja wyzszosc jak tylko potrafia. Co myslicie o tej sytuacji??? Mam jakies szanse na rezygnacje z tej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrys_owy
DO CZARNY CHARAKTER-tez bylem na stazu ,ale zadnej kasy mi nie dawali za dojazd do miejsca pracy:/ to chyba jakies nowe przepisy Staz mialem sierpien 2008-luty 2009 w panstwowce -M.O.P.S.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazy
ostatnio jestem w tych sprawach na bieżąco, dzisiaj byłam w UP i złożyłam podanie o zerwanie umowy o staż, kwestia konsekwencji wygląda następująco: - jeżeli zrywam bo znalazłam pracę to nie ma żadnych - jeżeli zrywa pracodawca, także nie ma żadnych - jeżeli zrywam ja, bo mi się nie podoba, to odbierają mi status bezrobotnej na okres 3 miesięcy - jeżeli zrywam z winy pracodawcy, to nie ponoszę żadnych konsekwencji. Ja byłam na stażu 2 tygodnie, nie dało się tam dłużej wytrzymać, nerowowa i napięta atmosfera pracy, pracodawca często się unosił, okazywał brak szacunku, np. mówił per "dziewczyno!" tak jakbym miała ze 12 lat, tymczasem ja już po studiach jestem, Jeżeli chodzi o to podanie to bardzo ważne jest to co się w nim napisze, ma to wpływ na ponoszone konsekwencje. Ja opisałam w podaniu prawdę, m.in. że nie zapoznano mnie z planem stażu i że wykonywałam czynności nie związane z zawodem, wspomnialam o złej atmosferze i o tym jw. W rezultacie nie poniosłam żadnych konsekwencji a stypendium za te 2 tyg będę miała wypłacone. AAA i jeszcze co do tych podań, to UP daje oświadczenie któe trzeba wypełnić, także samemu pisać nie trzeba :) ale można :) ja napisałam i dołączone one zostało do tego oświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadgdf
dazy a moze bys przeslala mi swoje podanie. Przerobilabym je i zlozyla ;/ ja juz wykanczam sie psychcicznie na stazu ;/ gibonka1@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytanie cfr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytanie cfrsss
nie wkleilo sie :P Chce zrezygnowac ze stazu. Mam juz nawet sklecone podanie, gdzie niestety obsmarowuje moje miesjsce pracy czyt. pisze prawde. Czy to co napisalam w podaniu dojdzie do osoby/instytucji ktora udziela mi stazu ? Mam staz w skarbowce i mam juz go dosc ;/ wiem jednak ze jako petentka bede sie tam pojawiala, a wiadomo jakie sa urzedniczki - moga sie mścić jak dowiedza sie co tam napisalam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullka88
hej. Jestem na stażu 3 tydzień i chciałabym z niego zrezygnować. U mnie sytuacja wygląda tak że jest napięta atmosfera, "szefostwo" nie ma do mnie żadnego szacunku, moja praca jest w ciągłym stresie, cały czas szukają mi zajęcia, nic nie wytłumaczą, a jak coś źle zrobie to krzyczą i w ogóle muszę znosić ich złe humory, może są to banalne powody ale ciężko jest tam wytrzymać psychicznie, ja nie daje rady. Co sadzicie o mojej sytuacj???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullka88
hej. Jestem na stażu 3 tydzień i chciałabym z niego zrezygnować. U mnie sytuacja wygląda tak że jest napięta atmosfera, "szefostwo" nie ma do mnie żadnego szacunku, moja praca jest w ciągłym stresie, cały czas szukają mi zajęcia, nic nie wytłumaczą, a jak coś źle zrobie to krzyczą i w ogóle muszę znosić ich złe humory, może są to banalne powody ale ciężko jest tam wytrzymać psychicznie, ja nie daje rady. Co sadzicie o mojej sytuacj???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do julka88
Ja mam identycznie jak ty :( Najbardziej wkurza mnie, ze nie wytlumacza a wymagaja ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullka88
masz tak samo jak ja, to jak dokładniej to u Ciebie wygląda? Też myślisz o rezygnacji ze stażu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karasia
poczekaj jeszcze chwilę. Pierwszy miesiąc jest zawsze najgorszy w nowej pracy. Nowego stażu nie dostaniesz a o pracę bez doświdzczenia jest naprawdę ciężko. Najlepsze wyjście to zostać na tym stażu, wysyłać cv - może akurat trafi się jakaś propozycja i będziesz mogła bez wahania rzucić ten staż. Z doświadczenia wiem że najlepiej jest zacisnąć zęby i mieć w d.. tych którzy nas wnerwiają. Również nie wspominam mojego stażu zbyt miło. Przez współpracowników byłam bnazywana "dziewczyneczka" i jakoś niewiele osób zaproponowało mi mówienie do siebie na ty.Jako 25 letnia pani mgr z dwoma kierunkami przez pierwsze 2 miesiące biegałam po ciastka i inne zakupy do sklepu. Załatwiałam też inne sprawy dla współpracowników (szewc, krawcowa, naprawa agd, dorabianie kluczy). Przez pierwsze dwa miesiące - bo później zaczęłam odmawiać. Nauczono mnie - kserować, drukować, broszurować dokumenty, dziurkować, bić pieczątki, drzeć papierki linijką. Ale nie była to czas do końca stracony bo wiele rzeczy nauczyłam się sama.np tego jak zadbać o swoją godność ale również tego co wyczytałam w ich dokumentach służbowych. To już chyba reguła że stażycie prawie wszedzie są traktowani jak młotki, które niczego nie wiedzą, niczego nie umieją i nadają się tylko do pakowania kopert i chodzenia na zakupy. Za to jaką miałam satysfakcję kiedy poszłam do nich założyć rachunek (to był staż w banku) i przedstawiłam umowę o pracę z wynagrodzeniem znacznie wyższym niż ich! Ich reakcja - bezcenna. Mam jeszcze jedną radę - nie pozwalajcie się tak traktować. Wiem że ciężko jest pracodawcy powiedzieć że to i to nam nie pasuje ale jeżeli będziecie tańczyć jak Wam grają to nie nabiorą szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizuumi
a czy ja poniose jakies konsekwencje jezeli przerwe staz z powodu rozpoczecia studiow dziennych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscinnie
WITAM! DOSTAŁAM SIE WCZORAJ NA STAŻ ALE DOPIERO W PONIEDZIALEK MAM ISC DO PUP I PODPISAC UMOWE.. PRZYSZLY PRACODAWCA WYMAGA ODE MNIE \\\"ZABEZPIECZENIA\\\" W POSTACI PAPIERKA O REZYGNACJE ZE STAZU IN BLANCO /BEZ DATY/. NIE PODOBA MNIE SIE TO! TAK JAKBYM NIE ZDARZYLA SIE PRZYJAC DO PRACY A JUZ MIALA PISAC WYMOWIENIE CZY REZYGNACJE.. CHYBA MOGE ZREZYGNOWAC PRZED PODPISANIEM JAKIEJKOLWIEK UMOWY? NIE WIEM CZY ONI JUZ ZADZWONILI DO PUP ZE MNIE WEZMA CZY NIE.. MOZE POWINNAM ZADZWONIC DO TEGO KIEROWNIKA ZEBY SOBIE WZIAL KOGOS INNEGO SKORO NA SAMYM POCZATKU TAK KOMBINUJE? PROSZE O ODP NA MAILA caroline877@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Karasia
Witam, dziekuje Karasiu za Twojego posta.Przeczytalam go w zeszlym tygodniu, kiedy mialam powazny kryzys zwiazany ze stazem. Twoj post jakos podniosl mnie na duchu i dodal mi sily. Masz racje w wielu kwestiach, ktore poruszasz. Najchetniej bym zrezygnowala ze stazu,ale wiem ze to nie jest do konca dobre rozwiazanie. W ostatnich dniach chodze na ten staz z innym podejsciem i jest mi latwiej. Zostaly mi jeszcze 4 miesiace(z szesciu) i mam nadzieje,ze przetrwam je we wzglednym zdrowiu psychicznym.. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda załamana
Ja równiez odbywam staż w US. Jedna ze współpracownic traktuje mnie jak największe dno. Pokazuje swoja wyższość, dosłownie gnoi mnie jak to stwierdzili stażyści którzy przyszli w zeszłym miesiącu. Czy mógł by ktoś pomóc mi w napisaniu jakiegoś pisemka o skrucenie czasu stażu, tak abym nie musiała ponosić żadnych konsekwencji? Mam synka półtorarocznego ubezpieczonego na siebie i nie mogę sobie pozwolić na brak ubezpieczenia. W US nie wytrzymam dłuzej tego traktowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stażysta
witam, mam małe pytanie do osób które przerwały staż.. wiem, że nie zwraca się żadnych pieniędzy, prócz tego za dojazdy i badania lekarskie, ale moje pytanie brzmi: jak wygląda sytuacja z wpisem w papierach po rezygnacji ze stażu? czy dostaje zaświadczenie od pracodawcy, czy mam namieszane w papierach o porzuceniu roboty? Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rex666
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReDek
Witam, No prosze a myślałem że tylko u mnie takie cuda sie dzieją na stażu. Ja mam równie ciekawie jak Wy, ogólnie jestem na stażu jako informatyk, a jeżeli chodzi o moje prace które wykonuje w firmie: koszenie trawników, chodzenie na poczte/do sklepu, wyjazdy po drzewo do lasu, zamiatanie podwórza, klejenie kartonów itp. Mam staż od 7-15 a czasami moje kochane szefostwo o godz 14:55 daje mi zadanie na co najmniej godzine. Ja nie jestem jakiś super delikatny i od czasu do czasu mogę coś tam zrobić nadprogramowo, ale przy zachowaniu odpowiednich proporcji, no ale jak mnie dziś szef \"opier#$@$%\" za to że coś mu tam źle skleiłem to że tak powiem puściły mi nerwy i mu nawrzucałem ile mogłem, zaczął sie bronić że pracodawca może bez pytania dać mi 30% zadań nie związanych z moimi obowiązkami i że tak jest zapisane w kodeksie, jestem ciekaw czy to w ogóle jest prawda. Znając życie pewnie nie, ale chciałbym sie upewnić. Nie chce przerywać stażu bo szkoda mi już tych przemęczonych 2 miesięcy, ale jak jeżeli mam sie męczyć kolejne 4 miechy tylko po to żeby mieć na papierze fikcyjne doświadczenie to sie będe musiał poważnie zastanowić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beataaaaaa
ja tez mam nie ciekawa sytuacje na stzu,nie wiem co robic...zrezygnowac czydalej sie meczyc...nie wieem czydam rade;-(pomocy mail;beatkaosie@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalkaaaaaa
a ja mam znowu inny kłopot... w miejscu gdzie odbywam staż wszyscy są dla mnie mili, nauczyli mnie wszystkiego, jestem tam dopiro od wczoraj, ale widac, ze to na prawde wporządku ludzie, tylko, że... ja się nie nadaje! tam trzeba mieć poprawną dykcje, wymowę itd, bo to recepcja w hotelu, a ja się jąkam i nie mówię \"r\". nie wiem co mam zrobić, nie wiem jak zrezygnować... a chcę tego, bo siedzę tam jak na szpilkach i czekam zeby tylko telefon nie zadzwonił, krępuję się, że odbierając go będę się zacinać jak zdarta płyta i potencjalny klient zrezygnuje. pomóżcie, jak wycofać się ze stażu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankamalenstwo
współczuje że nie trafiacie w dobre miejsca ale właśnie po to jest staż...żeby ocenic czy nadajemy się do danej pracy...ja jestem na stażu w domu dziecka i jest super :) co prawda czasem umyję okna, posprzątam ale kontakt z dzieciakami wszystko mi wynagradza...wiem że to chce robic w życiu i dlatego uważam że staż jest potrzebny żeby znaleźc dla siebie miejsce...a wam życze przemyślanych decyzji i pozytywnej energii w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaxl
ja Wam powiem jedno! nie idzcie na zaden staz! to rypanie za drmo bo 670 zł. to smiech na sali. ja myslalam ze czegos sie naucze ale jest tylko jeden wielki wyzysk!!! w dodatku zostalam oszukana bo niby pracodawca mial OBOWIAZEK mnie zatrudnic i co??!!! WCALE nie musi! znam wiele osob na stazu i wszyscy maja to samo! najgorsze ze my stazysci nic nie mozemy zrobic- bo jak zrezygnujesz i powiesz ze ci sie staz niepodoba bo wyzysk i w ogole..to pracodawca Ci syfu narobi ze juz pracy nie znajdziesz. niby jest program stazu ale maja to gdzies- bo liczy sie darmowa sila robocza !! ja sie balam zrezygnowac ze stazu bo mnie nastraszyli ze trzeba stypendium oddawac- bzdura kompletna zadnej kasy sie nie oddaje poprostu jak nie chcesz pracowac napisac trzeba tylko oswiadczenie dlaczegi i koniec! mozna by pisac i pisac...ostrzegam wszytkich przyszlych stazystow! staze to jeden wielki niewypal Unii Europejskiej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaxl
kaskaxl ja Wam powiem jedno! nie idzcie na zaden staz! to rypanie za drmo bo 670 zł. to smiech na sali. ja myslalam ze czegos sie naucze ale jest tylko jeden wielki wyzysk!!! w dodatku zostalam oszukana bo niby pracodawca mial OBOWIAZEK mnie zatrudnic i co??!!! WCALE nie musi! znam wiele osob na stazu i wszyscy maja to samo! najgorsze ze my stazysci nic nie mozemy zrobic- bo jak zrezygnujesz i powiesz ze ci sie staz niepodoba bo wyzysk i w ogole..to pracodawca Ci syfu narobi ze juz pracy nie znajdziesz. niby jest program stazu ale maja to gdzies- bo liczy sie darmowa sila robocza !! ja sie balam zrezygnowac ze stazu bo mnie nastraszyli ze trzeba stypendium oddawac- bzdura kompletna zadnej kasy sie nie oddaje poprostu jak nie chcesz pracowac napisac trzeba tylko oswiadczenie dlaczegi i koniec! mozna by pisac i pisac...ostrzegam wszytkich przyszlych stazystow! staze to jeden wielki niewypal Unii Europejskiej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowitkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a jezeli mam taka sytuacje: przyjeli mnie na staz, ale staz zaczyna sie dopiero we wrzesniu no i nie wyslano mnie jeszcze na badania lekarskie, a znajomy wlasnie dal mi fajna propozycje pracy, to musze isc tylko do urzedu im powiedziec ze znalazlam sobie robote i "pieprze" ich staz??????????? czy beda mieli jakies wąty ze zawracalam glowe i teraz nie chce jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwa0006
Witam mam problem otóż gdy zaczynałam staż lokal w którym go odbywałam był bardzo dobrze wyposażony posiadał bieżącą wodę i wc a teraz właściciel zmienił lokal na malutki bez ogrzewania, wody i wc czy muszę sie zgodzić na pracę w takich warunkach czy jeśli zerwę umowę zostanę obciążona kosztami? Bardzo proszę o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikiiiii
witam, ja zrezygnowałam ze stażu i sądzę że dobrze zrobiłam, gdyż uważam że szkoda zdrowia za te marne 600zł. zwracałam tylko koszty badań lekarskich ok 30 zł i utraciłam status bezrobotnego na 120 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martita90
witam. Ja jestem niecały miesiac na stazu w sądzie rejonowym wydział krs. Dowiedziałam się, że od października przenosza mnie na inny wydział. Ja jestem jednak tam zadowolona z pracy w krs ze chciałabym tam zostać. i tu pojaiwa sie moje pytanie czy sąd może mnie zatrudnic choćby na 6 msc a ja zrezygnowałabym ze stażu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×