Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba baba

waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

Polecane posty

ja nie chce odpuscic za duzo juz wycierpialam a przede wszystkim nie chce zawiesc WAS bo wiem ze we mnie uwierzylyscie teraz pije kawe ze slodzikiem i walcze z soba isc po cos slodkiego czy nie isc a po buty nie ide bo tak jakos zimno :) i leniwo mi sie zrobilo bym mogla tylko spac i spac nawet przy kompie mi sie nie chce siedziec ale w poniedzialek to sie zmieni rusze dupsko bo ide do pracy a w pracy jakos tak fajnie mi dzien mija i nawet nie mysle o jedzeniu tak wiec ciem ze w poniedzialek wroce na diete chocby nie wiem co sie dzialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie maz wkurzyl i jestem zla 😠 I mam ochote na cos slodkiego jak zawsze w takich sytuacjach. Dobrze ze w domu nic nie mam a isc mi sie nie chce do sklepu bo zimno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie katujcie sie
Kobitki ! Gruba Babo (czemu tak nieczule sie nazwalas?) i pozostale miotajace sie ciezaroweczki ;) Moim zdaniem im mniej zakazow tym latwiej wytrwac . Dlatego pomyslcie o Weight Watchers - ta dieta a raczej nie dieta tylko zdrowy styl zycia - pozwala jesc wszystko, naprawde wszystko, lacznie ze slodyczami czy innymi "bombami". Mozna a nawet trzeba jesc do syta , nie wolno sie glodzic .Oczywiscie z konsekwentym zachowaniem pewnych zasad. Ale efekty sa naprawde widoczne i trwale (choc nie bly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie katujcie sie
ucielo mi ! chos nie blyskawiczne. Podstawowe informacje znajdziecie www.dietomaniacy.fora.pl Zycze milej lektury i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruba babo myślę że na diecie mm nie miałabyś ciągot do słodyczy znam dietę stosowałam i gorąco polecam schudłam 22kg w pół roku pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie sie podziewcie??? gruba babo, lady ??? (reszta ma usprawiedliwienie) U mnie nudnawa niedziela. Dietowo nie najgorsza póki co... Odkrylam ciasteczka owsiane. Malo kalorii i niski IG (zaznaczone na pudelku). I podjadam je jak mam na \'cos\' ochote. Jak Wam mija weekend??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Info wspomagajace
hejka wczoraj wieczorem zjadlam cala tabliczke czekolady z orzechami nachlalam sie piwska i tequili i chyba mi tego bylo trzeba bo dzis spokojnie sobie dietkuje i nawet mnie nie ciagnie do slodyczy ani jedzenia na sniadanko zjadlam 3 chrupkie chlebki z kawalkiem twarogu pomidorem papryka i jajko gotowane na obiad talez zupy jarzynowej i pol klopsa gotowanego a przed chwila grajfruta wypilam 3 herbatki grajfrutowe 2 czerwone i jedna kawe z lyzeczka cukru na kolacje nie wiem co zjem ale cos wymysle a moze macie jakis pomysl na cos fajnego? mam nadzieje ze jak narazie kryzys pokonany zobaczymy co bedzie dalej a jak wam mija niedziela??? teraz ogladam super nianie normalnie szok !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiewaczka bardzo...
Witam... Ja co prawda ważę troszeczkę mniej (105), ale zajrzałam na topik...Przyznam szczerze, że nie przeczytałam całości, aie zainteresowałą mnie sprawa leków tj ów Adipexu...tj czy ktoś wie cos na ten temat? Oczywiscie przestudiuje jeszcze topik, ale jakby można kilka słów o tym... Ja odchudzałam się juz kilka razy, ale teraz mimo to nie było efektu...(ciężka wielomiesięczna orka) Na powodzenie nie narzekam tak bardzo bo podobno jestem ładna komunikatywna i w ogóle ...(podobno), ale coraz ciężej mi na ciele. Mimo przyzwoitych re nosze tu mi wisi, tam wystaje...itp...zaczyna mi to przeszkadzać...A poza tym duzo przytyłam przez oststnie 4 lata...tj 25 kg...boje się co będzie dale... A Adipex mnie interesuje bo chciałabym się odchudzać za pomocą skutecznych leków, bo mam straszna przemianę materii (sprawdzone)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam... witam.... potem nadrobię zaległosci w czytaniu... ale cos padło mi na oczy Krolina??? ty walisz piwsko i inne trunki???? nie!!!! to porażka przy odchudzaniu NIE WOLNO!!!! NIE POWINNO SIĘ!!!! ZAKAZANE JEST PICIE!!! alkoholi w każdej postaci!!!! tyle pouczenia!!! dziś mroźny poniedziałek!!! dieta dlalej.. prowadzona.... tak trzymać!!!! co u Was słychać???? moje BMI też było bardzo wysokie, oznaczało otyłość!!!! liczniki do BMI w necie są wszędzie..... narka pozdro!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co tu jest grane... pustki od samego rana???? gruba babo... jesteś??? gdzie się podzuałyście??? eulalio???? luli????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego picie jest zakazane? alkohol wprawdzie zawiera duzo kalorii ale i ile musi ich uzyc z naszego ciala, zeby je spalic. przecietnie dwa razy wiecej. 2 piwa to 500 kalorii i musisz zuzyc 1000 do ich spalenia. dodatkowa dobrze usuwaja nadmiar wody z organizmu i poprawiaja prace nerek. moze jakies slodkie drinki to nie, ale piwo, czysta wodka, wino jak najbardziej w rozsadnych ilosciach. przyznam, ze kiedys po ostrej popijawie w akademikach (na pierwszym roku po sejii) jako zielona w tych sprawach wypilam jakies pol litra wodki z mety, ktora na bank miala coanjmniej 70%. w pubie dodalam dwa piwa. nie wiem jak wrocilam do domu, zygalam jak kot cala noc a potem przez tydzien nic nie jadlam. dopiero chyba trzeciego dnia wypilam troche rosolu a wczesniej to nawet wody. po dwoch tygodniach wazylam 8 kilo mniej. przyznam, ze udalo mi sie ta wage utrzymac okolo rok. ale jakos nie mam ochoty probowac takiego odchudzania drugi raz :D czytam czytam. karociu, trzmaj sie i nie poddawaj sie. idzie ci tak dobrze. za pare tygodni zobaczysz efekty w lusterku i to ci da prawdziwego kopa. ciagle zapominam zapytac ile masz wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja stale pisze 169-170 :) wlasnie wrocilam z pracy zapierdziel byl taki ze nawet do wc nie mialam kiedy isc ale teraz nadrobilam to :)) za chwile zjem obiado kolacje i ide chyba sie polozyc bo jakos ostatnio mam ciezkie dni tesknie za mlodym po jaka cholere on sie do mnie odzywa grr ;(( a dotego te moje napady na lodowke i bary oj nie ladnie nie ladnie ale chyba wrocilo wszystko do normy wczoraj fakt przekroczylam 1200 kalorii ale zjadlam 1350 czyli wydaje mi sie ze nie tak zle dzis dam rade na 1200 bo mam w zapasie jeszcze 300 jakbym padala z glodu :) co tu takie pustki myslalam ze bede miala co czytac a tu echo dodzia jadlam i pilam bo bylo mi zle teraz jest mi zle ale staram sie nie jesc i nie pic bo wiem ze to bez sensu ale niestety czasami to silniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem! Dzien byl dosc zabiegany poniewaz zalatwialam wyjazd do Polski!! Tak, jedziemy jednak na Swieta do domku !!!!!! :-D :-D :-D Chodze podekscytowana od wczoraj wieczór od kiedy to zapadla taka wlasnie decyzja. Dzis juz kupilam bilety! Coprawda bedziemy sie tluc conajmniej 26 godzin autobusem (niestety bilety lotnicze maja juz ogromne ceny) ale co tam. Moglabym i piechota isc! Tak mi radosnie z tego powodu!!! ❤️ ❤️ ❤️ No i diete musze przyspieszyc troche zeby tak z 5 kilo do 20 grudnia zgubic i zaprezentowac sie ladnie na swieta :-) Póki co jestem w punkcie wyjscia :-O Nick.........wzrost......waga poczatk......waga obecna... ubytek eulalia........173 cm..........80,6kg................80,6 kg.........0. gruba baba..170 cm.......136,7 kg...............132,4 kg.........4,3 kg. lady_in_red.. 169 cm.......79 kg.................66,5 kg.........12,5 kg luli laj..........158 cm .........95 kg.................85 kg..........10 kg. dodzia.........164 cm..........110,8 kg............90,5 kg.......20,3 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze sie ze bedziesz na swieta w polsce bo nie ma to jak polska wigillia :)) to teraz bierz sie szybko za odchudzanie moze razem zgubimy do tego czasu 10 zeby okraglo bylo co? buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...witam.... a Wy już o świętach??? hehehehehe ja uwielbiam święta, a najbardziej przygotowanie...zakupy.... prezenty...i biesiadę świąteczną... ja mam bardzo dużą rodzinę i każde spotkanie nasze w gronie rodzinnym- to biesiada-!!!!! święta... gotowanie...żarcie...no z jedzeniem nie można przesadzić!!! ale klimat świąt ja już w pracy wprowadzę na 6 grudnia, ubieramy choinkę dużą w kolory firmowe, do tego zawieszamy girlandy, wystawiamy stroiki, mokołaje, malujemy gwiazdy na oknach i czekamy na święta....... bardzo klientom podoba się nasza dekoracja.... robi sie bardzo przyjemnie i rodzinnie... oczywiście są jakieś drobne prezenty mikołajkowe!!! Eulalio przywitamy Cię na polskiej ziemi.... Lady ja odchudzam się... odchudzałam się... od stu lat, brałam udział we wczasach odchudzających ważąc 70 kg...co za ironia... nie??? i rozmawiałam z dietetykami, naprawdę odradzają spozywania alkoholi- zdecydowanie!!!!! a przy zażywaniu jakiś wspomagaczy też lekarze zabraniają!!!! tyle na dziś... a Wy gdzie się podziałyście??? tyle marzeń świątecznych............. wracam na ziemię.... jak dziewczyny z odchudzaniem???? Luli co z maluchem??? Karola jakie postanowienia takie Twoje osobiste??? co dale???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma byc dalej dalej sie odchudzam tak szybko sie mnie stad nie pozbedziecie ;p wczoraj w miare przetrwalam dzis jestem po sniadaniu i po przegryzce teraz czekam na obiad gotowany kurak z brokulami i marchewka a pozniej to chyba ide w swiat bo siedzac w domu nie wygram z soba w miescie mniej pokus i czuje sie jakos silniejsza co tu tak pusto nie chce wam sie juz gadac czy taki nawal pracy??? ja tez kocham swieta bo po wigilli zawsze spotykamy sie sasiedzi z calego pietra gramy na gitarze pianinie i cale nasze rodzinki spiewaja kolendy i jest tak jakos fajnie lubie te wieczorki wtedy starszyzna idzie na pasterke a mlodziez na swiatecznego browarka no i te prezenty hmmm chyba sie rozmarzylam a do swiat jeszcze daleko macie jakies rzepisy na dietetyczne swieta czy jest to okres dyspensy ??? i piszcie cos baby jedne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Juz pisze ;-) Nakupilam dzis owoców cala mase!! Wlasnie zjadlam salatke owocowa i banana. Na sniadanko bylo (wyjatkowo bylo sniadanko) wafel ryzowy (ten okragly) i mandarynki, a w pracy ciastka otrebowe. Wlasciwie to ciastkami ich nazwac nie mozna, maja malutko kalorii, niski IG i zapychaja skutecznie, duzo sie ich nie zje. dodzia ja tez uwielbiam czas przedswiateczny, moze nawet bardziej niz same swieta. I ogromnie sie ciesze ze spedzimy je tak jak nalezy- w pelnym nareszcie rodzinnym gronie (przez ostatnie 4 lata moja mama byla za granica i swieta byly bez niej :-( ) W dodatku beda to pierwsze swieta mojego jedynego bratanka (w zeszlym roku na swieta byl jeszcze w szpitalu). Nie macie pojecia jak ja sie ciesze i jak na to czekam...!! Juz mysle co komu na gwiazdke kupie. Najwiekszy problem mam jak zwylke z facetami, tj. z tatem i bratem. Mezowi cos wymysle. Jego mam na codzien wiec wiem czego mu brak i o czym marzy. W sprawie pozostalych musze przeprowadzic dyskretny wywiad ;-) No i te 5 kilo mniej mnie ma jechac do Polski! Bardzo sie postaram zeby tak bylo! Karolina- badz dzielna!! Jest duzo dobrego nie tuczacego jedzenia, wlasnie zaczynam to sobie wswiadamiac. Ze zamiast batona mozna zjesc salatke owocowa, tez podnosi poziom cukru a ma duzo mniej kalorii i nie ma tluszczu. Ja równiez uwazam ze alkohol nie bez powodu jest zakazany w dietowaniu. Co nie przeszkodzilo mi wczoraj wypic z mezem wlasnym 2 kieliszków rózowego wina (pycha! ) :-P Ale chcielismy uczcic ze jedziemy wkrótce do domu. Zreszta wino ma chyba najmniej kalorii sposród alkoholi. Tak to sobie tlumacze :-P 👄 👄 👄 👄 [

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruba babo co do dietycznosci swiat to jesli schudniamy do nich conajmniej 5 kilo to w nagrode mozemy sobie przez 2 dni troszke odpuscic.... ale tylko troszke ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak nie schudzniemy to przywiazujemy sie do kaloryfera zeby nic nie ruszyc tak? :P oj smutno mi bez was jak tak malo piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luli ma zapewne ciagle zepsuty komputer a dodzia pewnie juz po pracy a w domku jeszcze nie ma chyba neta... a lady?? nie wiem gdzie jest lady_in_red Nie ,kaloryfer to troche zbyt radykalne :-) A czemu wogóle dopuszczasz do glosu mysl ze sie nie uda?? Uda sie. 5 kilo to nie duzo. Mamy przeciez (niech policze....) 7 tygodni. To nawet mniej niz kilogram tygodniowo. Pod warunkiem ze zaczniesz juz teraz, dzis, w tej chwili. Ja dzis jem duzo owoców. I póki co nic slodkiego. Wiem ze owoce tez zawieraja cukier ale lepszy taki cukier niz czekoladowy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESTEM JESTEM wlasnie koncze robic rodzicom zwrot roznicy w podatku za remonty grr ale pisania a juz sie od ego odzwyczailam jak narazie dzis nie jest zle sniadanko pol puszki tunczyka z pol twarozku i 3 kromki chrupkiego na 2 sniad 2 kromki chrupkiego z tunczykiem na obiad gotowana piers kuraka z brokulami marchewka i 1 ziemniakiem za chwuke pojde zrobic kolacje chociaz nie wiem co mi sie chce moze jajka?? bo juz o tunczyki wydzieraja sie na mnie bo ja moglabym je jesc i jesc tak jak papryke i twarog :)) kryzys chyba za mna bo od wczoraj nie mecze sie fakt wieczorem zjadlam jednego michalka ale mialam 300 kalori zapasu wiec moglam chyba jutro znowu do pracy juz nie moge sie doczekac najchetniej poszlabym teraz :)) a wy co porabiacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba oprócz Ciebie tylko ja tu jestem... :-O Czekam na meza który za niedlugo wróci z pracy i gotuje ziemniaki do obiadu. Na obiad bigos. Michalka nie wolno!! Bez wzgledu na to jaki zapas kaloryczny zostal. Przeciez to dobrze ze zostal, szybciej schudniesz :-) Ja wlasnie zjadlam jogurt truskawkowy z bananem (jogurt w kubeczku i wkrojony banan). I to juz koniec jedzenia na dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...witam... laski w środowy poranek!!!! juz nadrobiłam zaległosci i co mogę powiedzieć.... jakoś tak się wczoraj u nas fajnie i ciepło zrobiło... trochę sentymetnalnie... swiątecznie ale bardzo przyjemnie... a co to będzie jak przyjdą święta????? Karola... no takie masz już postępy jesteś THE BEST TAK TRZYMAĆ!!!! Eulalia bardzo fajnie że będziesz w Polsce, może coś popiszemy, ale dopiero ja neta będę miała w chacie... TPSA narazie tylko mi obiecuje... juz nie mogę się doczekać!!! Luli napisz nam co z małym Antkiem??? Lady co słychać....... tyczasem pozdrawiam Was cieplutko, póżniej tu wpadnę i coś naskrobię!!!! och Karola mam pytanie do Ciebie w sprawach podatkowych, czy jak bedę miała problem z moim PIT-em, moe liczyć na konsultacje??? kiedyś pracowałam w księgowości, ale sie przebranżowiłam... no i niestety... wypadłam z tematu....kilka lat i wiadomości ulatniają się!!! buziole!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to ja sama jeszcze tu jestem!!! szkoda!!!! że Was nie ma... tu, ja niedługo kończę pracę i wybieram się szybko do domu, jakiś obiadek... a potem na spacer idę z mężem... wczoraj był spacerek dzisiaj też będzie.... za mało chodzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj troche sie zagapiłam. zyje zyje ale ostatnio troche zajeta jestem bo mnie szkola przytlacza. i wkurza mnie ze na politechnice nie grzeja. gdzie mozna kupic ladny polarek, taki babski? jestem na montignacu, calkiem zadowolona. chyba zeszly mi z koncu wzdecia, juz nie mam brzucha jak pilka plazowa co zaznaczam na plus. pozatym twarz nie jest nalana, tylko taka jakby szczuplejsza. cera sie nie przetluszcza juz tak bardzo. na obiad tez gotowany kurczaj,, z salatka z sera plesniowego, pomidora, papryki, moze ogorka kiszonego? moze kalafiora ugotowac? mam w planach schudnac conajmniej 6 do swiat. za 12 dni przyjezdza moj chlopak, juz nie moge sie doczekac. wiec mam wiecej motywacji do odchudzania i cwiczen :D to tak skrotowo. potem napisze wiecej a teraz ide moj obiadek robic. papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reko
Dziewczyny ! NIemalze przez pomylke natknelam sie na wasz topik, a ze poczulam tu sympatyczna atmosferke , to postanowilam sie "odezwac" Gruba babo wazylam 99 kg - czyli nieco mniej od Ciebie, ale to rzadna dla mnie pociecha, bo jestem duzo od Ciebie nizsza :( Moja nadwaga wynosila ok40kg. Nie bylam w stanie wytrzymac rzadnej diety , bo bylam (i nadal jestem ) uzalezniona od jedzenia i sama mysl, ze mam niejesc, powodowala u mnie natychmiastowe uczucie glodu. Dla mnie nie do przyjacia jest diata w ktorej nie moge zjesc do syta. Szczerze mowiac juz od ok 3 m-cy podgladam tu na kafeterii jeden topik. Podgladam to chyba troche za malo powiedziane , bo wertuje wszystkie stare i biezace strony i dietkuje - wzorujac sie na wygrzebanych informacjach. Udalo mi sie juz zrzucic 18kg czyli efekt jest, ale najwazniejsze , ze nie jestem glodna. Jem wszystko - lacznie z miesem czy slodyczami. Dlatego chce polecic wam ten sposob walki z sadelkiem. Najwazniejsze informacje dot. tego tematu mozna znalezc na stronce www.dietomaniacy.fora.pl Moim zdaniem to najlepszy sposob odchudzania. Zz poczatku wydaje sie nieco skomplikowany, lecz przy odrobinie dobrych checi mozna "zajarzyc" ;). Dla mnie najwazniejsze jest to, ze nie musze z niczego rezygnowac, bo jak np. do mojego mozgu dotrze informacja , ze nie wolno mi jesc np. kielbasy to kielabasa staje sie moja obsesja i predzej czy pozniej ale bym sie jej "nawtranzalala". A teraz jem ja kiedy mam na to ochote ale.... co i jak poczytaj sama. Pozdrawiam i zycze sily i wytrwalosci a takze zasluzonego zwyciestwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Karolina masz coraz wiecej kibiców! Wszyscy Cie wspieraja i wierza ze Ci sie uda! Bo przeciez sie uda!! Ogladalam wczoraj na angielskiej telewizji program. Jest to cos w rodzaju reality show czyli ze ludziom ciagle towarzyszy kamera. Rzecz byla o odchudzaniu duzej otylosci (wlasciwie to jeszcze bedzie bo to program odcinkowy). Grupa ludzi, okreslonych mianem najgrubszych w UK, ma do pokonania ogromna ilosc kilometrów pieszo. Poniewaz sa za grubi na jakiekolwiek inny rodzaj wysilku fizycznego. Tytul brzmi \'Too big to walk? \' jest ich chyba 8, waza od 100 do 160 kilo bodajze. Czemu Wam o tym pisze? Bo ja bylam w lekkim szoku ogladajac to wczoraj. A wrecz wkurzylo mnie to nawet. Grupa ludzi- dietetyków, terapeutów itp. bardzo chce im pomóc schudnac. I oni niby tego chca, przechodza katusze maszerujac po kilkadziesiat kilometrów dziennie (co nie jest latwe wazac np.140 kg). A wystarczylo ze przechodzili kolo McDonald\'sa i wszyscy jak jeden rzucili sie na hamburgery i frytki!!!!! Ludzie Kochani!! I potem poszli dalej, i narzekali jak im ciezko, ze musza schudnac bo nie przezyja najblizszych 10 lat z taka nadwaga i takie tam. To straszne jak jedzenie dominuje zycie. Ich, moim, waszym. Jak wokól tego wszystko sie kreci. Dziewczyna sie wypowiadala ze lekarz jej zagrozil ze jak nie schudnie nie dozyje 35 roku zycia( wazy ok. 140 kg). A to ona pierwsza poleciala po tego hamburgera!!!!! Sory ze Was zanudzam ale tak mi to weszlo w glowe i ciagle o tym programie mysle. Ze nie dopuszcze siebie tak, ze cos trzeba zmienic, poprzestawiac w rozumowaniu. I ze mi szkoda tych ludzi a z drugiej strony wsciekam sie ogladajac to bo ktos chce im pomóc a oni tego nie doceniaja, nie staraja sie. A tu juz nawet nie chodzi o zdrowie tylko o Zycie! W zwiazku z powyzszym dzien dietowo poprawny. Zostalo mi drastycznie przedstawione do czego moze doprowadzic obzarstwo. I jakos mi apetyt oslabl :-O Chudnijmy dziewczyny! Naprawde nie warto dla zarcia przegrac zdrowia Karolina- bierz sie w garsc!! Dasz rade. Nie poddawaj sie!!! Pozdrawiam Was 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×