Tu narzekamy na FACETOW!!!!!!

Wpisujcie wszystko co ci dranie wam kiedykolwiek zrobili...

nie jest moim facetem a tak bardzo chcialabym zeby nim byl:/ brak milosci to co mi zrobil juz czasami nie mam ochoty walczyc a jednak mi ciagle zalezy

ciagle sie upija...

Ta ja mam odobnie tyle ze on jets ze mna... Nie wiem tylko po co??Chyba zeby zaspokajac SWOJE sexualne potrzeby...Moje sie oczywiscie nie licza,nei liczyly i nie beda...

Janeczka mówi, że jej poprzedni mąż trzymał ją zamkniętą w komórce prz dwie godziny zawsze gdy chciał oglądnąć Dziennik i 07 Zgłoś sie. :-0

Ciezko jest... :P

jest coś z nimi nie tak???

nie wiem...ale ze wzgledu na to ze to babskei forum piszemy co z NIMI nie tak a nie co nie gra z nami... Nie wiem faceci to chyba ta \"rasa\",ktora zawsze co musi spieprzyc...;((((((

HEJ! Nie macie zadnych doswiadczen??:(

ja mam doświadczenia :-0

To pisz...

wstydze sie :-0 zresztą nie na ogólnej :-0:-P

Domyslam sie ze ma to zwiazek z pseudo... Nie chcesz nie pisz-nie zmusze... Tak jak to faceci robia...

przed tv i przysypia, ale nie das sobie wujac z garsci pilota. Glowe ma zakrytagazeta. Ma w nosie wszytkie sprawy zwiazane z domem, ja sie muszed e uzerac z fachowcami i remontami. Nigdy nie wiedzial, w ktorej dzieci sa klasie. Ale i tak jest lepszy od innych, bo jak gada to choc madrze, poza tym dobrze tanczy , zarabia dobra kase i kocha zwierzeta.

\"Kocha zwierzeta\"-a Ciebie??

Albo nas tak malo albo nie chce sie wam pisac... ; /

Staje sie od dzis zagorzala feministka...

Nie cierpię facetów ciap,nieudaczników i \"ciepłych klusek\"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

JA NIENAWDIZE SWOJEGO... ZNOW PRZEZ NIEGO PLACZE...;(

JESTEM ZBYT SILNA(PSYCHICZNIE)-FACECI PRZY MNIE WYMIĘKAJA!! gdzie ci męzczyzni? no gdzie?

Taa ja tez jestem silna do momentu gdy mnie nei zwyzywa,nie uderzy...

Poza tym za dużo piją. Nie mowie tu o alkoholiźmie ale o tym że na 100 przypadków 99 to kobieta ,,holuje" faceta do domu po imprezie a nie na odwrót

taa holuje ale jesli on jest 2 razy ciezszy to jest ciezko...

A mój wiecznie wyjeżdza i nie ma go po 2miesiace,ale jak juz jest to jest dobrze.Choć czasem mam go serdecznie dośc i potafie wylac litry łez. Faceci generalnie sa inni!!!!!!!!!!!!!!!!!!

moj jest na miejscu a tak jakby go nie bylo... ja wylewam codziennie hektolitry lez...od m-ca nie bylo dnia bez klotni...

...i jeszcze jedno!!!Najbardziej wkurza mnie jego zazdrość i to,że jest mało wylewny w swych tzw UCZUCIACH,ale jak widzi ze ktos sie mna interesuje to nadrabia za wszystkie lata-podoba mi sie to...

taa moj od roku jak jestesmy razem NIGDY nie okazal mi zazdrosci choc nie raz mial okazje... On mnie chyba nie kocha...:(

Dlaczego właściwie musimy WYĆ przez tych drani,czy mozemy bez nich żyć ?A może nie chcemy mimo wszystko,mimo tego ,że nas krzywdzą,mimo tego ,że w wielu sytuacjach nie można na nich liczyć.Ja jestem po rozwodzie i zaczęłam drugi raz życie swe układać-jest lepiej niz kiedys,ale nie cudownie

Ja jestem rakiem i nie znam ani jednej osoby spod tego znaku,ktora umialaby byc sama... Ja rowniez,niestety,nie umiem... Gdybym umiala chyba bym go zostawila...

Mój jest zazdrosny bardzo i zawsze mi powtarza,że jak musi jechać to krew go zalewa i ze w tym czasie mogł bym stać sie brzydka ,szczerbata babą