Tu narzekamy na FACETOW!!!!!!

śpiąca.... ale zaczniemy od rżnięcia.Ok? Jak mnie zadowolisz,to ci nieba przychylę i jeszcze więcej. Tylko żadnych zachamowań proszę.Aha trójkąciki odpadają.jestem zaborczy i masz być tylko dla mnie.I co ty na to?

nie wiem nie chce ci radzic... xyz->tak jak moj:/

flame , xyzed , nie dobijać mnieeeeeeeeeeeeeeeeeee:(

do Flame - to dlaczego na niego narzekasz? Taki zły jest ?

Nie dobijać? Śpiąca no co ty? Moja z łaską daje mi dupy jak jest dobrze to raz na 2 , 3 miesiące.Myślisz ,że jazda na ręcznym jest taka miła? A kochanki cały czas nie mam pod .....

wiesz co nie narezkam tak do konca bo ja tez lubie to robic... Ale,np gadamy o czyms i w pewnym momencie on ma kurwiki w oczach-juz wiem o co mu chodzi i nie ma mocnych zebysmy pogadali do konca... alebo jest chamski->sklep a on:moze sie poruchamy w przebieralni??? ;x

Dobry jest. Pozdrów go ode mnie.Ja od mojej za taką propozycję to bym po gębie dostał.No ale kochanka to już ze mną zrobiła.Ale jazda była! Coś wspaniałego! Polecam spróbuj.Zobaczysz faceta będziesz miała w kieszeni na zawsze a za inna się nawet nie obejrzy. Na razie spadam.Odwiedzę was jutro.Trzymta się swoich facetów.

taa miec mam,ale mam wrazenie ze jest ze mna tylko dla tego... nie zdradzaj jej!!!

eh i niech nikt mi nie mowi ze faceci nie mysla tylko o jednym.... :/

"o problemach domowych wogóle nie da sie z nim rozmawiać , bo od razu na mnie naskakuje i drze się" -to identycznie jak mój. Od spokojnej rozmowy w sekundę potrafi rozedrzeć gębę i na mnie naskoczyć, choć nie ma racji. Potem wypiera się że tego nie powiedział albo nie o tym myślał. Bawi się mną, podpuszcza, robi na złość, a ja nie potrafię być taka jak on!W lodówce, podobnie, zostawia puste kartoniki, po soku, mleku, serku, z kroplą na dnie (rzekomo żeby się podzielić, bo jeszcze jest na dnie). Sam się porządnie nie ubierze i skąpi na wszystko, na zakupach dostaje spazmów i nie bierze na nie pieniędzy -celowo, niby że zapomniał, po to też się spóźnia -żebyśmy najlepiej nie zdążyli przed zamknięciem sklepów. Potrafi w sklepie komentować, że cała szafa ciuchów i TA MODA - to tylko zeby ktoś pieniądze zarabiał. Potrafi się ubrać w brudne ciuchy, nieustannie musze go kontrolować."Umyj zęby, użyj antyperspirantu, wyczyść paznokcie, zmień tą koszulę". Poza tym dobrze gotuje, kiedy ma czas i w ogóle to tak opowiada o tym jakby cały dom prowadził! Potrafi zrobić awanturę z powodu jednego talerza w zlewie - tylko jeśli akurat przed chwilą sam zmywał. Jedyne na co nie skąpi to akcesoria i gadżety dla własnego użytku (telefon, samochód i jego hobby).Rzuca brudne skarpety tam gdzie stoi i wszystkie łachy najlepiej żeby były na wierzchu (komu to przeszkadza!?) bo on musi mieć pod ręka. Chyba czas się zatrztymać w tym potoku słów, jest jeszcze rzeka mleka do wylania...:-P Pozdrawiam:)

mój nie smiecvi wręcz odwrotnie , jest tak pedantyczny jak juz siuę weżmie do sprzątania ( które ogranicza sie do odkurzenia trzech pokoi , jego ukochanego sprzętu trv , audio i playa , i ztarcia kurzu z parapetu ) ,że wogóle się nie zbliżam bo mogę ścierą dostać , ja oczywiście sprzątam , ale on musi demonstracyjnie przejść się ze szmatką i spray'em trzy razy obok mnie ,żeby mi uświadomić , że on sprząta

no le rzucanie skarpetek w kąty to mają wspólne , i portfela też "zapomina"

{ rzucanie skarpetek w kąty to mają wspólne } D***.

Faceci ogolnie maja duuuuzo wspolnego... Z jednego zlego trafiasz na gorszego =/

Witajcie narzekające!!! Ha a ja nie rzucam skarpetek gdzie popadnie,nie zapominam karty,zawsze gdy coś się jej spodoba i jęczy że drogie ,to mówię kup sobie co te cholerne pieniądze do grobu zabierzesz? Moje sprzątanie też ogranicza się do kilku pokoji ale nie łaże ze szmatką i nie sprawdzam po niej.Też potrafię coś ugotować,choć żaden Makłowicz ze mnie,ale dziecku smakuje i zjada wszystko co zrobię.Na większe zakupy ja jeżdżę bo moja pani zmęczona po pracy.Dla jej wygody i zaoszczędzenia czasu zakupiliśmy zmywarkę.Wymarzyła sobie działkę,to ją ma.Chce gdzieś jechać to jedzie itd itp co się będę więcej produkował.Ale to ja jestem wredny,zły,chamski itp itd i oczywiście jak każdy facet (a żaden przecież na to nie zasługuje) myślę tylko o jednym czyli o dupie.A w związku z tym ,że nie zasługuję to dostaję tylko wtedy gdy ona uzna to za słuszne i ona ma na to ochotę.I ty Flame mi mówisz nie zdradzaj jej? Wolne żarty! DOSYĆ! Ręczny mnie już nie zadowala i tylem,a prosił i biegał za nią z kwiatkami żeby dostać dupy napewno nie będę.

Narzekac mozna zawsze jak się chce ale czy nie lepiej zamiast narzekania skupic się na znalezieniu sposobu dotarcia do niego. Wiem że to trudniejsze od narzekania że taka juz nasza ludzka natura

xyzed o rany :D:D:D

Ok moge cie zrozumiec-starasz sie wogle a ona ma to gdzies... a moze ona potrzebuje zupelnie czego innego??Nie pomyslales o tym??Mowie o jakims romantycznym nastroju,gdy wraca z pracy:relaksujaca kapiel,kolacja i wtedy bara bara... myslisz ze po pracy jedyne o czym ona mysli to:MUSZE SIE Z NIM KOCHAC??Nie sadze... Zdradzajac ja odsuwasz sie tylko od niej,juz nie mowiac o tym jak ja ranisz...Co bedzie jak sie dowie??Co z dzieckiem??? Nie badz egoista i nie mysl tylko o wlsanym fiutku...

xyzed > a widzisz jak to jest, ty oczywiście musisz byc uczuciowy, "świece, winko, kolacja potem bara bara" jaasne a co mogą ci kobiety poradzić ? Solidarność jajników i tyle. Dlaczego to zawsze facet ma się dostosowac do kobiety i latać cały tydzień koło dup* żeby w końcu mu dała? Łaskę robi ? A może ona też powinna się dostosować do faceta i mu dać bez zbędnych ceregieli ? Taki problem zrobić lodzika facetowi jesli już niema ochoty na sex ?

to i ja ponarzekam na mojego w ogole sie juz nie stara, ma w d..pie wszytsko, wczoraj poszedl do pracy i nie wrocil na noc, nie wiem gdzie byl, bo telefon mial wylaczony, bardzo prawdopodobne ze ma kochanke bo seks uprawiamy raz w miesiacu i to przy sprzyjających okolicznosciach, zazwyczaj jest zmeczony, jedyny plus to taki ze jeszcze zajmie sie dzieckiem jak ja ide do pracy a on akurat ma wolne, zadnego pozytku z niego nie mam, tylko co mam go zostawic? przeciez nic lepszego sie nie trafi

To nie jest zadna solidarnosc-chce go zrozumiec... Z tego co on pisze wynika,ze on siedzi w domu a ona pracuje...Dziwisz sie jej,ze po ilustam godzinach w pracy wraca do domu,musi sie zajac tym czego on nie zrobil jak byl u kochanki i jeszcze potem sie z nim kochac?? Zreszta kazdym matolek wie,ze kobieta ma ochote na sex tylko w pewnych fazach cyklu i chocby postawic przed nia striptizera to i tak nie bedzie sie jej \"chcialo\"... Rozumiem i ja i jego... ale ona majac kochankie myslisz,ze cos DOBREGO tym zdziala??NIE!! Bo zamiast zadbac zeby w zwiazku bylo zajebiscie to on sie skupia na kochance i na tym zeby zapewne nie wpasc... A to,sry,ale nikomu nie wyjdzie na dobre...

kurcze jak to czytam,to dochodze do wniosku ze moj maz to ideal,a ja jestem wredna malpa,skarpetki ,balagan i te inne rzeczy drobne robi ,ale ja sama tez robie balagan,

ZOLZOWATA ZOCHA->gdyby wszystkie baby tak myslaly to nie byloby rozwodow!!Trafi sie i to o niebo lepszy-tzreba tylko umiejetnie szukac...

FLAME to u mnie obydwoje pracujemy a sytuacja podobna. I co ty na to ?

xyzed to moze zostane twoją kochanka? tobie brakuje seksu, mi rowniez i nie bedziesz musial latac za mną z kwiatkami

BENNI->widzisz takie topiki pomagaja nam zrozumiec co mamy a czego nie doceniamy...

ksiondz tylem juz nie lubi to teraz lodzika heheheheh najlepiej by bylo gdybyście nadal nosili ciężary i zapładniali, do tego się tylko nadajecie;):P

KSIONDZ->co dos ciebie to mam tylko jedno przemyslenie... Rutyna codzienna was zabija,razem z wszym uczuciem... tylko tyle...

asheri masz rację. Tyle że wy powinniście chować dzieci, siedzieć w jaskiniach i nastawiać się bez gadania.