Tu narzekamy na FACETOW!!!!!!

oj tak to akurat fakt,ze maja OGROMNE trudnosci ze zrozumieniem naszych problemow;/ powiedz mu co cie gryzie-nie ukrywaj nic!!

A na mnie nie narzekać bo jeszcze żadna mnie nie poderwała ani na odwrót:P.

To jestes starym zapyzialym kawalerem...FUUJ :P

powiem, powiem ale spodziewam sie, ze wykreci kota ogonem i wyjdzie na to ze jestem przewrazliwiona i nadinterpretuje jego slowa... albo, co gorsza powie cos w stylu "wiesz, ze bardzo Cie kocham a wyglad to nie wszystko":D:D:D aha jeszcze dostaje bialej goraczki jak on mnie przeprasza jak w ogole nie wie co zrobil :-O mowi, ze nie chce sie ze mna klocic i chociaz nie wie co zrobil (to najbardziej akcentuje) to bardzo mnie przeprasza.... czuje sie wtedy jak idiotka i potwor w jednym :-O

ale chyba zeby lepiej robil tak niz zeby nie przepraszal.albo nie prezpraszal i wiedzial co zrobil?? to mozna mu wybaczyc mysle... ale znam to:P

Flame ---> no, masz rację lepiej żeby wiedział ale ja go tak od czasu do czasu dla sportu przeczołgam :D :D żeby wiedział kto w związku rządzi

hehe!! masz pelna racje... chociaz ja juz tak nie robie,nie mam na to sil psychicznych a poza tym moj sie juz uodpornil na t6o :/

Flame - pewnie masz racje, nie spojrzałam na to od tej strony :D a skoro tu mozna sobie ponarzekac to ja jeszcze dodam ze nie lubie deklaracji wiecznej miłości. Mam 20 lat i skad moge wiedziec czy bede z kims do konca zycia?! A mowi sie, ze to dziewczyny sie za bardzo angazuja... z mojego doswiadczenia wynika ze jest dokladnie odwrotnie!

mój nie kochał sie ze mną od 3 miesięcy ( nie licząc szybkiej akcji , 3 tyg temu -obiecał miłość , a tylko szybko skończył)od tygodnia śpię w pokoju syna na podłodze , mam dosyć głup[iego uczucia kiedy od niechcenia przewali przezemnie rękę w czasie snu , a ja już nie moge wytrzymać , i spać nie mogę przez to. na podłodze śpię spokojniej , bezs nerwów i złudnych nadziei. on przez ten czas (chociażby dla zasady) , nie powiedział ,żebym wróciła do łóżka , bo np. zimno jest .

mój się nie uodporni bo coraz to coś nowego wymyślę ostatnio zwymyślałam go przy teściowej, a innym razem jak byliśmy w zoo z dziećmi to robiłam aluzję do wielkości jego przyrodzenia (że nikła w porównaniu z gorylem) :D oczywiście nie przy dzieciach ale publicznie :)

Oj bardzo ci wspolczuje... U mnie z ty6m spaniem jest dokladnie na odwrot-mnie traktuje jak maszyne do sexu... nie wiem co gorsze:(

moj jest bardzo drazliwy na temat jego funfla: P ma duzego,ale zeby mu nie bylo za slodko czasem mu podokuczam...: D

Flame--> jak możesz na swoje przyjaciółki napisać \"paszczuchy\"??? Nie chciałabym być twoją przyjaciółką.... za duzo w tobie gniewu i złości, a od takich kobiet wszyscy faceci uciekają.....

ale to nie ja tak o nich mowie-to zdanei mojego faceta... on je zawsze tak komentuje!! ja je "kocham" bo sa mi baaardzo bliskie...niewazne jak wygladaja...

Halo!!to moj facet tak o nich mowi nie ja!!! Dla mmnie one sa przesliczne...!!

już nawet nie pamiętam kiedy powiedzieliśmy sobie ostatnio: kocham cię". jesteśy 8 lat po ślubie , on pracuje między ludzmi , ja kibluje w domu z dziećmi , ( bop on nie chce słyszeć , żebym poszła do pracy ). nie jestem pasztetem ,żeby go odpychać fizycznie . jest ok ze mną . cały czas na mnie warczy zamiast rozmawiać ,już po prostu łeb mi rozsadza od myślenia ,

moze ma inna?? nie pomyslalas o tym?

nie ma ,jestem pewna.

do śpiącej ---> a macie wspólne zainteresowania? jesteś w stanie rozmawiać z nim o czymkolwiek innym niż problemy domowe? spędzacie razem wolny czas? może wina (jak zwykle) jest gdzieś pośrodku

skoro jestes pewna... jedyne co mi przychodzi do glowy to to ze sie juz nie kochacie...:(

tego nie dopuszczam , jeszcze przyjdzie po kolanach , jestem silna . wytrzymam ! w końcu będzie musiał zemną normalnie pogadać .

a myslisz ze jest sens zatrzymywac na sile kogos kto tak naprawde juz nic do nas nie czuje?? nie sadze...

nauczyłam się interesować tym co on , nie ma swojego świata, ataram się jak moge , o problemach domowych wogóle nie da sie z nim rozmawiać , bo od razu na mnie naskakuje i drze się

A gdybyscie sie rozstali np na m-c?? jest taka mozliwosc??

ale z drugiej strony to jest chorobliwie zazdrosny( o mnie?) . nie mam przez to koleżanek ,żeby o czymś pogadać , nie wychodzę , bo potem są takie awantury , że hej , więc po co on to robi , jeśli nie kocha . z przyzwyczjenia , czy dla zasady?

o takiej przerwie nie ma mowy , on się nie wyniesie , a ja mam zaraz obok domu , szkołę i przedszkole do których chodzą dzieci , i naw2et nie miałabym się gdzie wynieść , a pozatym kto by mu gotował , prał i szykował kanapki do pracy?!drugiej takiej Marysi nie znajdzie!

rozkochal mnie, byl cudowny, fantastyczny madry i szczery wraca jednak do bylej ... szczery na szczescie byl od poczatku do konca ... jedyne pocieszenie

A na mnie to moja by tu narzekała napewno dlatego,że mam ochotę ją rżnąć kilka razy dziennie.Ale co ja na to poradzę ,że jak mi zakręci tym swoim tyłeczkiem,to myślę tylko o tym? Poza tym sprzątam,gotuję,robię zakupy,remontuję chałupę itd itp tylko że bez przerwy mam ochotę ją rżnąć.

xyzed. do mnie