czy on/ ona wróciła?

bylismy za soba pol roku...zerwal...poczym wrocil i jestesmy ze soba juz 3 rok mam nadzieje ze na zawsze

dzis minelismy sie samochodami na miescie. jak turysci, obojetnie.nawet gestu. nie moge dojsc do siebie.nie wiem co bedzie dalej.zalamal sie swiat.

Wiecie, dziewczyny, dla mnie to w ogóle jest niepojęte - zrywać przez smsa czy w mailu. Co się kurna z tymi ludźmi robi? Nie zasługuje się na ich czas? Fatygę? W takich chwilach cieszę się, że mój związek zakończył się jakoś bardziej konwencjonalnie, rozmową..

A ja wam zazdroszcze ze tak kochalyscie, ze przezylyscie tyle pięknych chwil ze swoimi bylymi. Zyje sie dla chwil, a one byly dla was piękne.

od roku czulam, ze cos jest nie tak. wiele razy pytalam, prosilam, caly czas mowil ze mnie kocha, ze praca go absorbuje i dlatego nie ma czasu, wysylal mi smsy - kocham, tesknie. po tym smsie ktory odebrlam na oiomie byl jeszcze jeden tego wieczoru. ze od dlugiego czasu jest kolo niego kobieta, ktora kocha go do nieprzytomnosci i dal jej nadzieje.do dzis nie pamietam jak dojechalam do domu.bylismy ze soba 4 lata, przyjaciolmi bylismy 10 lat. ja juz w nic nie wierze.

--> Nikunia19 Żyje się dla pięknych chwil, ale wolę żyć dla takich, które TRWAJĄ. Ale to już moje wysokie wymagania ;-) ;-) ;-)

wiecie, naprawde najbardziej zabolalo mnie wlasnie to, te smsy. nawet nie zadzwonil. glupim smsem, jak zwyczajny tchorz.pare lat temu powiedziala komus, ze to jedyny czlowiek, ktorego znam , za ktorego polozylabym glowe na pieniek. juz nie mialabym tej glowy.

alekszandra tchorz, ale kiedys pojde po rozum do glowy tylko wtedy to juz bedzie za pozno...

on ma 44 lata.

Rozumiem ze teraz jest wam ciezko ale kochalyscie, bylyscie szczesliwe, mialyscie ich przy sobie. Wolalybyscie nigdy nie czuc tego co wtedy?

Nikunia19 nie ma co sie zastanawiac, czasu sie nie cofnie... bylo pieknie, ladnie, wzlot na orbite, a potem upadek pyskiem na beton... Czy bylo warto ? Naprawde nie wiem...

tydzien wczesniej bylismy nad woda, na spacerze. czulam ze cos sie dzieje. powiedzialam, ze moze nalezy to przerwac na jakis czas skoro ma tak wiele obowiazkow. powiedzial wtedy, ze jesli sie rozstaniemy, to nas to zabije.tydzien potem okazalo sie ze od roku byl z inna kobieta.bardzo go kocham.ale juz nie chcialabym zeby wrocil.mimo, ze zycie stracilo sens.

czesto mysle o tym co bylo.wspomnienia, mimo wszystko warto bylo,to juz zostanie gdzies w sercu.

Ja jednak mysle ze warto bylo. Znalam kobiete ktora miala meza ale go nie kochala, poznala kochanka ktory ja wykorzystal, bardzo plakala, rozlecialo sie jej malzenstwo ale powiedziala ze mimo bólu i łez bylo warto byc z tamtym czlowiekiem, te kika wspanialych miesiecy, ze on jej pokazal co to szczescie co to znaczy kochac szalenczo i jest mu wdzieczna. Jestem mlodą osobą ale kiedys tez mnie ktos zranil, cierpialam ponad rok teraz uwazam to za pewne doswiadczenie dzieki ktoremu jestem silniejsza i bardziej przewidujaca choc nie do konca, nie wszystko mozna przewidziec a zwlaszcza milosci.

Siora zalamalas mnie z tym gg :( Nikuniu owszem doswiadczenia sa istotne, ucza nas jak postepowac w dalszym zyciu, ale czy dla tych kilku ladnych, milych chwil warto cierpiec... ? Moze kiedys z pewnoscia w glosie powiem, ze TAK , ale teraz jeszcze nie wiem...

Natia ale wtedy czulas sie cudownie, czulas sie bezpiecznie, lubilas wtulac sie w jego ramiona, Twoje serce bilo mocniej kiedy byl obok. Mysle ze byly prawdziwe tylko czasem uczucie sie wypala i nie w tym niczyjej winy.

A jeśli doświadczasz cierpienia to bardziej doceniasz szcescie. Kurcze mowie jak nawiedzona...

Apetyt rosnie w miare jedzenia, bylam tak w nim zakochana, a on byl niedostepny, prosilam wtedy zebym choc raz mogla go przytulic, raz jedyny, spelnilo sie...bylismy bardzo blisko, coraz blizej a teraz to nawet nie wiem co sie z nim dzieje...:o Byly piekne chwile, slowa mysle ze szczere, ale teraz zupelnie bez wartosci :o

Natiu, dobrze widzieć Cię w takim stanie, kiedy już jest coraz lepiej! Gratuluję i tak trzymaj :D Mam nadzieję, że reszta dziewczyn (i naszych topicowych mężczyzn;-) ) też niedługo wyjdzie na prostą. Karola, pomógł odpoczynek z dala od ex-a? Jutro postaram się być aktywniejsza (chociaż kto wie co wyjdzie, a w weekend znowu zjazd ze szkoły2 ;-( ), a dzisiaj już posiedzę do końca dnia z rodzinką. Pozdrawiam!

Kici-kici heh on \"z dala\" ode mnie jest juz kawalek czasu, ja sie juz przyzwyczailam ze go nie ma, ot co. Do wszystkiego mozna przywyknąć, prawda? Natka, kto to spiewal ta piosenke \" miedzy nami nic nie bylo, nasze dlonie nigdy nie spotkaly sie ... \" Kojarzysz ? A moze Wy Dziewczyny wiecie ? Hm?

Natka sciagniesz mi to, plis, pilis

Oj lipaaa. O losie slodki, jak zimno !! Zeszlam na chwile na dół i zamarzlam. :P

Rączki na miejscu, ale ja jestem noga i nie mam nawet tych wszystkich osiolkow czy jakis tam dc... :P

Dzięki Siostra ! Co z tym Twoim gg ?

Pisze

No nie chce przeskoczyc dalej. W ogole gdzie jest reszta dziewczyn :(

Ba! Dedektyw ze mnie jak ta lala malowana :D Pamietam ten topik jak dziewczyny szukal :P

Tak wypowiedzi byly dosc pokretne... :D Męcze autora zeby corce dolozyl troszku do jakiegos płaszcza, w ogole to nakupuje jutro tych kolorowych maseczek i bede testowac :P

Natka pocieszyc Cie, prawie miesiac bez kontaktu :P ;) Żyje i mam sie niezle... Pamietasz, to kolejny etap, czy oni sa jedyni i tylko oni sa wyjatkowi ? NIE !! Ciezko to wszystko olac, odciac sie, ale mozna jakos to zrobic...nie ma rzeczy niemozliwych ...