czy on/ ona wróciła?

Loori a ja za to spie z pluszowym kotem, heh. Taki pluszak nade mną czuwa. ;-) I wcale nie trzeb atego leczyć:D AAA, późno, znowu się na uczelnię spóźnię.. Chyba trzeba biec :D

Witam i o zdrowie pytam? :) Lonely co z myszoskoczkiem? Ja sama mam świnki morskie, ale wiem że nawet małe zwierzęta są kochane, mądre i dużo pomagają, naprawdę.Miałam kiedyś chomika i też mu tak jakby zaropiało oczko... I odszedł. Ale to było ponad 10 lat temu , inne czasy, teraz jednak więcej wiedzą o małych zwierzątkach, co powiedział wet? Dziś udało mi się pospać prawie do 10, no człowiek się rozwija. Przez pierwsze dwie noce spałam z jego koszulką, ale później mi przeszło, ale jak beczałam to wyjmowałam z szafy jego koszule i do nich beczałam. To się napewno kwalifikuje do leczenia:)

Hej Ho ! Ja tam sie dopiero zwleklam z lozka ;) jak patrze za okno to mi zle, rety gdzie ta Polska Zlota Jesien !!! Szaro, buro i leje ! Loori, pic mozemy w kazdej chwili, rozpacz zniose, a nawet pociesze, no chyba ze obie zaczniemy wyc ? ;) Lonely co ze zwierzakiem, jesli oczko ropieje sprobuj przemywac rumiankiem, mojemu swiniakowi ostatnio dzialo sie to samo i wyleczylam mu oko wlasnie takim mocnym wywarem rumiankowym. Znowu spojrzalam za okno, nieeee ja dzisiaj nigdzie nie wychodze !!! A co do spania z Ich rzeczami, troche sie usmiechanelam :D , bokserki, koszula , hehe, ale jak to pomaga to czemu nie :) Milego Dnia Dziewczyny !!!

Dzien dobty:) Wczoraj poszlam na karaoke ze znajomymi i troszke lepiej sie poczulam, dzis troszke niewyspna jestem...hehe ale nie zaluje A jutro mam egzamin z prawka....i juz zaczynam sie bac!! Teraz lece na uczelnie bo sie spoznie. Milego dzionka:)

To nie fair, nie mam ani jego koszulki, ani bokserek. Czuję się tu pokrzywdzona :D

Kici-kici spokojnie ja tez nie mam zadnego fragmentu jego odziezy ;)

lone;ly jak czuje sie twoj zwierzaczek. ja rowniez polecam rumianek do przemywania. dzien dobry dziwczynki

grze Gdzie sie podziewałaś tyle czasu? Ale tam paskudnie, nie chce mi się nawet po jedzenie pójść do sklepu, niech przestanie padać;/

no wlasnie wrocilam, bo bylam w miescie. zadzwonil do mnie i spytal czy wpadne

I jaka jest Twoja decyzja? [i jak tam psiaki?:-)]

juz bylam :)

psiaczki spia caly czas, ale zaraz trzeba jednego wykapac bo jutro jedziemy

Aaa, to źle zrozumiałam :D To przez tę pogodę, czuję się lekko niedobudzona jeszcze. I jak wrażenia po spotkaniu?

tak jak juz wczesniej pisalam jest dobrze a nawet b dobrze. zrozumialam jakim on jest dla mnie waznym czlowiekiem i chodzi mi tu o to ze jest moim przyjacielem. az sie dziwie ze jest tak dobrze, ale nie rozmawialismy o nas (czyli o byciu razem), takie przyjacielskie spotkanie

No to jesteśmy już dwie. Kiedy da się tak spotkać, to naprawdę jest łatwiej. Zero oczekiwań, zbędnych nadziei, w sumie to zostaje tylko radość z tego, że można pobyć z takim człowiekiem. A dziś wieczorem się chyba z tym gluptasem zobaczę przez jakieś 5 minut, heh. Trzeba książkę oddać, nie chcę narażać się jego mamie :D [fantastyczna kobieta swoją drogą] Znowu dzień biegania po całym mieście. Ale.. przynajmniej już nie pada! Czas upolować w sklepie cos do jedzenia.. :-)

W Lodzi tez po tej obrzydliwej ulewie tez pojawilo sie slonko, az szok :) Fajnie, ze chociaz macie w nich przyjaciol...zazdroszcze...

Karola tylko czy takie relacje zostaną nadal, kiedy jedno pozna kogoś innego? Nie wiem, wątpię, chociaż chciałabym, żeby bylo cały czas dobrze. Ale to dopiero "wyjdzie w praniu", z czasem. [tylko niech ta jędza mnie nie cmoka w szyję, mam ochotę go zabić wtedy. No może nie zabić, ale później na pewno taki los by go spotkał grr :o)

ciesze sie ze potrafimy ze soba nirmalnie rozmawiac, ale oczywiscie nadal nie trace nadzieji ze bedziemy razem

No wlasnie cholerna nadzieja... Ja z exami nie mam zadnego kontaktu, jakos tak sie to pourywalo i w sumie jakos nie zaluje, choc nie powiem ze czasami mozna by sie spotkac i tak sobie po prostu pogadac. A D. to inna para kaloszy, niby tez ex, ale ze tak powiem dosc swiezy ;)

teraz kapie moja ksiezniczke. pozniej bede buzka

Osobiście ciesze się, że z większością byłbych nie mam ŻADNEGO kontaktu. Owszem, kiedy przypadkiem miniemy się na ulicy, to \"cześć\" się powie, ale twardo idę później w swoją stronę i nie oglądam się za siebie.

*byłych, oczywiście grze - moja psina podobno pięknie ostrzyżona, zobaczę ją w weekend :D

a ty strzyrzesz czy trymujesz swojego psiaczka?

przysli mi zdjecia jezeli masz. kocham sznaucerki

Siorka Ja nie mam takiego dorobku \"exowego\" wiec moglabym sie szczegolnie z tym przedostatnim spotkac kiedys :P Chociaz to glupek i palant i zrobil mi swinstwo, ale nie ma juz we mnie negatywnych odczuc. Moglby byc dobrym kumplem, bo fajnie sie z nim kiedys czas spedzalo.

grze poszukam jakichś zdjęć tu na dysku, a jeśli tu nie ma, to w domu mamy jakieś na pewno. Tylko wiesz.. moja to taka dzika bestia z lasu, która czesać się nie daje.. Mimo, że też rodowodowa, \"ę ą\" psia arystokratka. Ale my nie wystawialiśmy jej nigdy.. Chyba trochę z obawy, że dla niej mógłby być to duży stres - taki już ma charakterek. Są psy, którym to odpowiada, a nasza.. no raczej nie:-) Ale kochane z niej stworzenie :-)

Natka :D :D

hehe :D

kici kici a zdradzilabys jaki ma przydomek i imie? jak nie tu to na maila.

W rodowodzie ma wpisane: \"Dixi z Myślinieckich Turnii\" [miot D] mam nadzieję, że nic tu nie pokręciłąm.. :-) Ale jak dla mnie to Mysza/Smok Obibok/Osz ty, oddawaj mojego kapcia! :D