Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

Moje samopoczucie? powiem tak ludzie mają gorsze problemy niż ja i jakoś żyją więc nie będę narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Paziulku , Martyn-iu, Gosiu .. Ja jestem dziś jeszcze tylko chywilkę w domu, bo lecę z życzeniami do brata Janusza :-) Paziulku test wyszedł negatywny.. nie jestem w ciąży :-( zobaczymy jak wyjdzie ten wieczorem i kolejne.. echhh.. Musze zadzwonić do Profesorka .. Luteina mi się konczy.. Tymczasem ściskam Was mocniutko , trzymajcie się Kochane Twardzielki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Lenko. Mogę ci odstąpić luteine mam jeszcze 2 opakowania całe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robię tylko prolaktynę , widocznie lekarz uznał ze nie ma potrzeby tych innych hormonów narazie robic. Mam nadzieje ze wyjdzie dobra bo jak ne to znowu bedę musiała lecieć do gina i znowu trzeba bedzie wydać 100 zł:( no i pewnie jakis leki wykupić, no ale nie mam co gderać zobaczymy najpierw jaki wyjdzie. Zrobię tez przy okazji Tsh bo kiedyś miałam niedoczynność tarczycy, później już było ok ale nie zaszkodzi od razu, zeby się dwa razy nie kłuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Lenka szkoda, ciekawe której pierwszej z nas się uda, a mże wyjdzie tak, że pewnego pięknego miesiaca bedą same dobre wieści od wszystkich...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martyn--iu jak będziesz kiedyś w potrzebie to ja mam całe opakowanie duphastonu to tak w razie co :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u Lenki to jeszcze nie wiadomo jak będzie 14 dni po owulacji a test negatywny to wtedy ale jeszcze nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Paziulku :-) Echhh.. Ciekawe co on ze mną dalej wymyśli.. Jakie leki ... może kolejna inseminacja.. albo laparoskopia.. jejku.. Trochę się boję.. No nic jeszcze raz buziaczki.. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki paziu narazie mam jedna paczkę, to na 2 miesiace kuracji bo tyle kazał mi lekarz brać, no a w przyszłym tygodniu jeszcze mó maż poddaje się badniu... MAm nadzieje ze u niego bedzie wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie badał jeszcze. Ale nawet jak ma nie za dobre to ostatnio nie kochaliśmy się 2 tygodnie przed owulacją i faszeruje go salfazinem i kwasem foliowym więc niektóre by do leciały a tu nic. Ale zrobimy badania może nawet w tym m-cu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz racje ale mi mój gin powiedział, żeby mój mąż minimum 2 tygodnie przed badaniem nie brał żadnych witamin bo to może troszkę zmylić wynik, tzn moga byc bardziej ruchliwe niż w rzeczywistości. Mój narazie nic nie bierze, ale bardzo dużo pali i boje się że mogą być troszkę osłabione:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko on się boi że będzie musiał sam. Mój A. chce żebym była przy nim ale jak będzie musiał to zrobić w ubikacji to ja jak mu w tym pomoge. Kurde śmiać mi się chce z tego wszystkiego ale naprawde dla mojego męża to problem i zaczynam się denerwowac żeby wszystko poszło oki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz my się dogadaliśmy, ze \"możemy\" to zrobić w domku i do godziny dowieźć. Zapytaj może tam gdzie będzieice robić też się zgodzą. Tez nas to smieszy, bo to taki sztuczny sex będzie a potem do kubeczka, ale cóż takie życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martyni--u a słyszałam że plemniki to co 3 m-ce są nowe. Więc chyba troszke wcześniej niż 2 tygodnie nie mógłby nic brać. Powiem ci że ja w to palenie to nie wierze. Napewno osłabiają ale żeby być od razu niepłodnym to chyba nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale trinity pisała że takie przewożenie plemniczów też jest nie za dobre. Więc już sama niewiem pogadam z moim ginem. A tak wogóle to ty po 1 tbl. będziesz brała duphaston, ja brałam 2 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co wcześniejszy gin powiedział ze 2 razy dziennie, ale on był w przychodni i wizyta była ekspresowa, wiec poszlam prywatnie do mojego i powiedział ze mam brac 1 raz dziennie. Chialam zbadać progesteron ale powiedział, ze starczy tylko prolaktyna, ze mam na pewno za mało progesteronu i nie muszę badać. Cóż, wszyscy oni są dobrzy! Będe narazie brała 1 zobaczymy.Może to lepiej jeden raz dziennie skoro bedę go brała prze owulacją to może za dużo jedna tabletka mi nie namiesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i to przewożenie nie jest dobre, ale postaramy się jak najszybciej je dowieźć, myslę że to będzie tylko kwestia ubrania odzienia:) i dojechania, a dojazd zajmie nam góra 10 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak wogóle z innej beczki to m-c temu zakładałam ten topic i myślałam że nikt się nie odezwie albo że pójdą jakieś głupie komentarze a tu znlazłam takie świetne dziewczyny. Kurde tak się ciesze. Tylko jakbym wiedziała że się topik rozwnie to bym sobie wymyśliła inny pseudonim, mój mąż to do tej pory się śmieje z pazi ale ja zdążyłam się do niej przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie martyn--iu bierz jak ginek kazał a może stanie się cud i zajdziesz w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja też myślałam, że się nie rozwinie w sumie byłysmy tu pierwsze myślałam, że pogadamy troszkę i na tym koniec, ale bardzo się cieszę, że tak wszyło. Szkoda tylko, ze tak daleko wszystkie od siebie mieszkamy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja też w ten cud czasem przestaje wierzyc, jak tak czasem myslę o byciu w ciąży to wydaje mi się to tak nieosiąglane jak np lot w kosmos:) Takie jakieś odległe, niesamowite...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co napisanie tutaj to była kwestia paru sekund decyzji bo ja raczej nie udzielam się na żadnym forum i pierwsze lepsze co mi przyszło na myśl. A wtedy pamiętam czułam się strasznie porostu łzy ciekły mi ciurkiem. A pazia została :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę to samo co ty też ciąża dla mie jest czymś nie osiągalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś tu dzisiaj pusto, szkoda ze nikogo z nami nie ma. Ciekawe co tam u Agatki tak dawno z nami nie rozmawiała, może niedługo naprawi internet i też się odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co paziu jutro bedzie pierwsz \"rocznica\" naszego formu bo dokładnie minie miesiąc jak je założyłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nikt z nami nie chce pogadać. Agatkaaa niedługo bierze ślub, zazdroszę jej bo ja jeszcze raz bym to przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też bym chetnie jeszcze raz to przeżyła, to był taki cudowny dzień:). Kiedyś myślałam, że w życiu najcudowniejsze dni to ślub i narodziny dzieciatka, mam nadzieję, że będzie mi dane, nam dane, doswiadczyc tego drugiego jescze cudowniejszego też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×