Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

Gość martyn-ia
wow ale czytania:)hhi ja sie podpisuję pod wszytskim co napisałyście, szczegółnie pod mamusiami, ze jak sie starały alo były w ciązy i się wymieniałysmy radami to było duzo postów, a teraz co? nie piszą, pierwsza odeszla Dianka a potem reszta sie posypała, Trini i pazia tez obiecywały ze bedą pisać i co? ja juz nie wierzę nikomu!!! ale mam wiele innych zmartwień, mam doła, ale narazie nie mam siły aby o tym pisac, moze pozniej albo jutro napiszę Wam w mailu Justynko zdjęcia śliczne, ja tez popieram ze laska z Ciebie super:) Surfitko ja tez myslalam ze moja nie zaakceptuje niani, bo odkąd sie urodziła była wiecznie ze mną, jak tylko gdzies szłam na chwilę to zaraz płakała, ale jest tak na szczęście jak juz pisałam, ze ja wychodze przed meżem to zostaje z tatą i nie płacze, a potem jak juz jest niania i się bawią, to tacie robi papa i mowi tatus jedzie do pracy, bo do tego była przyzwyczajona od zawsze, mysle ze gorzej by było jakbym ja wychodziła po meżu, dzis zas nie chciała wypuścić niani, mowiła ze chce sie z nią bawic, jak powiedziałam ze pobawisz sie z mamusią to powiedziała ze chce z nianią:) martiko super ze malutki juz taki sprytny ja tez chce juz w domu znowu nowordka hihi:) to wygląda na to ze moja mała ma najmniejszą stópkę, my kupujemy tylko Bartka i dopiero ma 22 (i to jeszcze duzo luzu) no i więcej juz nie napisze bo woła jeść, brrr moze pozniej lub jutro dokoncze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wow, oczom nie wierzę Jadirko - przyznaj się, specjalnie tak wymyśliłaś bo wiedziałaś że niektóre zguby sie odnajdą :P tak wogóle to myślę tak jak ty i voltare i wogóle wszystkie które tu napisały :) więc powtarzać sie nie bede. a pamiętacie jak martynia zrobiła porządki w tabeli i usunęła te osoby które juz długo nie pisały, nagle sie odnalazły i ryk był wielki, ze je wyrzucono, a teraz co, wpisane na nowo i znów cisza; ale skoro tak ma byc, to niech jest!!! martusia nic się nie martw, moze masz niedrożne jajowody? to nie koniec świata, dobrze że już kroczek do przodu jest zrobiony :) napisz czego sie dowiedziałaś na wizycie. martika - twój synuś to kolejny geniusz na topiku. surfitko - jak już ustale który to będzie piątek to dam znać :) paziu, jak to nie masz o czym pisać :) o adrianku i nie tylko!!! narazie spadam, obiad jeszcze nie zrobiony a zaraz mąż wraca z pracy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadirko widzisz dzięki tobie i dzięki dziewczyną że poruszyłyście temat to już coś się dzieje;-) ale coś czuje że to pewnie i tak nie potrwa długo. Marto napisz koniecznie co po wizycie u gina... może to właśnie jest problem waszych niepowodzeń i tak jak napisała karolcia niedrożne jajowody da się przywrócić. Zreszta znam taki przypadek a dziewczyna urodziła już 2 dzieciaczkow. martyniu ciesze się że Lenusia jest zadowolona z niani, z Adrianem to bym miała problem bo on się taki dzikus zrobił że jak ktoś obcy do niego zagada to w płacz:-( mam nadzieje że to chwilowy etap i z tego wyrośnie. Ach Karolciu nie chce w kółko pisać tak o małym bo wiem że staraczki moze to drażnić że mi się udało to się mądrze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paziu, sama jak sie starałaś, to byś napisała że to ciekawe i niech dziewczyny piszą :) pozatym ile nas tu zostało, na palcach 1 ręki można policzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paziulku -kochana jak dla mnie możesz pisać tylko i wyłącznie o Adrianku,przecież wszystkie piszące tu dziewczyny ,które są tutaj i piszą,przezywały każdą kolejną ciążę ,narodziny ,i tak samo czytają z chęcią jak rozwijają sie nasze maluszki.Widzisz nawet zamiast Wasze piszę Nasze hi hiWedług mnie temat nie kończy sie na narodzinach jest ciąg dalszy-który ja chcę znać. Karolciu26-po prostu nerwy mi puściły,wiele jest na ten temat gadania za forum więc postanowiłam napisać i się narazić.Trudno ##raz kozie śmierć## Martula24-jak Karolcia pisze,zachowaj spokój poczekaj co powie gin.to może tak strasznie zabrzmiało,przeraziłaś się to oczywiste,ale będzie dobrze i tez myślę,że to pewnie niedrożność,a z tym sobie poradzą. Gratuluje przeprowadzki!!!! I pisz nam tu szybciutko co i jak po wizycie. Martyn-iu-czekamy z niecierpliwością na e-maila,trzeba Cię kochana wyciągnąć z tego doła🌻 Super,że Lenusia tak przyzwyczaiła sie do niani,to musi być ciepła i dobra osoba-dzieci to wyczuwają.Co widać po reakcji córci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera wyłączyłam sobie takiego długaśnego posta i jeszcze w pośpiechu jak zobaczyłam że się wyłącza chciałam skopiować i skopiowałam już tą stronę, która mi się przełączyła 😠😡 jadira - powiem Ci tylko tyle, że bardzo dobrze, że pojechałaś z grubej rury! Sprowokowałaś mnie do napisania tego, co już dawno chciałam napisać:P a resztę dopiszę jutro, bo już mi się nie chce odtwarzać tego co sobie usunęłam. Kolorowych snów! 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam!!!! Jestem juz po wizycie i mam niedrozny prawy jajowod, a co dziwne lewego jajowodu prawdopodobnie wogule nie mam.....jestem jakis dziwny przypadek, choc lekarz powiedzial ze czasami kobiety rodza sie z jednym jajowodem, albo mi go usuneli w czasie operacji wyrostka robaczkowego 23 lata temu.....na 100% tego nie wiem, ale dostalam skierowanie na MRI, na dokladne przeswietlenie macicy i wszystkiego....wiec teraz sie musze umowic na wizyte....a pozniej do kliniki leczenia nieplodnosci i chyba laparoskopia mnie czeka.....Zobaczymy po tym MRI....to by bylo na tyle...Pozdrawiam i przesylam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim :-) O jak fajnie jak wejdzie się na forum i tyle jest do czytania :-). Pomimo, ze poruszane wczoraj rano temamty nie były zbyt wesołe - przynajmniej dały jakiś efekt , ze niektóre zguby się znalazły :-) :-). Jadira - nie piła do Ciebie z tym wysyłaniem maili czy smsów - chodzi mi o to, ze napewno nie do wszystkich to dociera - ja generalnie nie moge nażekać bo raczej dostaje info na NK także jest ok :-) . No ale jak widac nie do wszytskich dociera - np. Surfitka pisała , ze częśto nie wie co się dzieje. Z drugiej strony nie mozna miec pretensji - jak ktos chce się czyms podzielić tylko z wybranymi osobami.... Aż dziwne - tyle wpisów , ze nie wiadomo do czego ie odnieś :-) :-) Dobrze, ze kazdy napisał to co myśli - a co , przeeciez poto tez jest to forum zebyśmy pisały co mamy na sercu. Marta 24 - super , ze się odezwałaś :-). Przynajmniej już wiesz jaki macie problem - i nie przyejmuj się !!! moja koleżanka mając tylko jeden jajowód urodziła troje dzieci , takze teraz tylko sprawdzic czemu jest niedrozny i brac sie do roboty. W zeszłym tygodniu bylam u kolezanki która ma 3 tygodniowego maluszka i opowiadała mi jaki to poród jest cięzki i jaki ból - że nie da się opisać. Stwierdział, ze już w zyciu nie zdecyduje sie rodzić naturalnie bo nie chce tego bolu jeszcze raz przeżywać - a ja sobie pomyślałam , boże jak jabym chciała przezyć chodź raz taki ból.... ech życie, bywa okrutne !!!!!!! :-) No to teraz czekam Voltare na twój poemat !!! :-) :-) Buźka dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Justynka - czy ja wiem, czy to będzie poemat?D Mała usnęła, to może uda się odtworzyć chociaż troszkę z tych wczorajszych myśli:) Co do bólu porodowego i opinii koleżanki, to zapewniam Cię, że nie ma co słuchać opinii innych, bo każdy przeżywa to w inny sposób. Opisać się tego faktycznie nie da, ale to dlatego raczej, że nie potrafisz tego nawet w myślach "odtworzyć" gdybyś chciała. Jedno jest pewne - przeżyć się to da;) Oczywiście Tobie życzę, żebyś doczekawszy się w końcu swojego brzdąca przeżyła ten ból jak najmniejszy. Marta24 - niedrożny jajowód jeszcze sprawy ostatecznie nie przesądza. A co Ci powiedzieli - jest szansa na udrożnienie go czy dopatrzyli sie tam jakichś większych zrostów? Co by nie było przynajmniej wiesz na czym stoisz. Wbrew pozorom przynajmniej będziesz mogła uniknąć comiesięcznych rozczarować i nastawić się na jakieś konkretne działanie. martika - Jasiek super kawaler! I wygląda na znacznie starszego niż miesiąc. Jednak długie włoski potrafią dodać wieku;) Naszej niuni dopiero teraz zaczynają rosnąć równomiernie na całej główce. Była ułożona w brzuchalu tak, że czubek główki był przyblokowany i tam włoski rosły słabiej. W efekcie wyglądała tak, że na około główki włosków tych miała dość dużo, a na górze prawie wcale. Na zdjęciach tego tak nie widać, ale zastanawialiśmy się czy się to wyrówna i teraz dopiero te górne włoski przerosły te boczne:D Na dodatek są innego koloru:D Te "dookoła" są ciemniejsze, a te na czubku jasny blond:D akasia - czyżbyś miała jakieś przypuszczenia, że Twoja @ może się jednak nie pojawić?;) Surfitka - to "napięcie mięśniowe" (wzmożone, albo obniżone) to chyba się ostatnio bardzo modny temat zrobił. Tak przynajmniej sądzę podczytując wpisy na majówkach. Grunt to trafić na "odpowiedniego" pediatrę a można być pewnym, że każde z dzieci, które do niego trafią na pewno będzie miało stwierdzoną taką nieprawidłowość w jedną albo drugą stronę. To trochę tak, jak z tym naszym ortopedą, którego asystentka kazała pieluchować podwójnie wszystkie dzieciaki, które się u nich pojawiały. "Profilaktycznie". A ja jak Wam już pisałam nie zakładałam młodej 2 pieluchy bo jej już i tak było wystarczająco gorąco tego lata w tym grubaśnym pampersie (no i sam w sobie jest on przecież wystarczająco szeroki) a i tak nas pochwalili jak to dzięki temu "podwójnemu pieluchowaniu" małe się ładnie bioderka rozwijają. Pic na wodę. Zastanawiam się jakim cudem my jesteśmy zdrowi bez tych wszystkich super diagnoz i specjalistów. pazia - no i co z tego, że byś pisała wyłącznie o małym. To bardzo dobrze! Bo ja na ten przykład bardzo często korzystam z porad albo podpowiedzi "wcześniejszych" mamuś. Generalnie jestem panikara i pewnie bez Was czy innych forów, to latałabym z małą z byle pierdołą do lekarza. Albo zamartwiałabym się na śmierć. A tak to przynajmniej wiem co jest normalnie, a czym by się przejmować należało. Piszesz, że prawie w ogóle nie masz koleżanek, to przynajmniej nie odcinaj się również od nas;) jadira - a Tobie jeszcze raz napiszę, że masz rację. I nie pisz, że obawiasz się pisać to i owo, tylko zawsze wal prosto z mostu, przynajmniej oczyścimy atmosferę:P Bo ja pzynajmniej o niebo wolę jasne sytuacje niż totalną olewkę. I nie przejmuj się tym, że się naraziłaś komuś albo nie. Jeżeli ktoś Cię zna i lubi i szanuje, to wie, że nie miałaś nic złego na myśli. A myśli swoje przecież wyrażać możesz. A opinią reszty przejmować się nie musisz - nie da się wszystkim dogodzić, choćby człowiek pękł. Ja już dawno wychodzę z założenia, że przejmować się mogę opiniami mądrych ludzi. Nawet gdy jest są to opinie niekoniecznie dla mnie pochlebne. Natomiast opiniami tych hmmm... zastanawiam się czy napisać wprost, ale chyba sobie daruję - przejmować się nie zamierzam. martyniu - mam nadzieję, że wykaraskałaś się już z tego swojego dołka. I mam nadzieję, że przynajmniej nie dotyczy on znowu Lenki. Super, że mała tak przywiązała się do niani!:D Zresztą u dzieci jest to zadziwiające, jak szybko potrafią "zapomnieć" o rodzicach:D Mój chrześniak jak do nas przyjedzie to też ryczy przy próbie zabrania go do domu. Podobnie jak płacze jak się próbuje wyjść od niego z domu:D karolcia - a może zrobimy jeszcze raz porządki w tabelce?:P:P:P Bo po co nam ona, skoro zawiera dane sprzed kilku miesięcy? Zaraz się okaże, kto nas czyta albo nie. Nie no - żartuję, ale ta afera z tabelką z perspektywy czasu wydaje mi się "problemem małego Jasia":D Kilkanaście dwudziestokilku- i trzydziestokilkuletnich kobiet bawi się jak dzieci w "zapisy do jednej bandy" a potem płacz jak reszta uzna "a z Wami to już się nie bawimy":P No i póki co kończę, bo mała próbuje rozwalić grzechotkę o szczebelki łóżeczka!:P Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po pracy więc witam!!! Justynko -jak pisze Voltare nie sugeruj się co mówią inni o porodach i ich przebiegu,ile kobiet tyle relacji.A ból jest do zniesienia,jeśli ktoś oczywiście ma niski próg bólu to po to są teraz wynalazki ##znieczulacze## ,by sobie ulżyć. Będziesz mamą tylko bierz się do roboty solidnie,a i efekty będą. Martuś-ja podpiszę się pod tym co Voltare napisała. Trzymam kciuki i zobaczysz nie taki diabeł straszny,na pewno wszystko da sie wyprostować .Daj nam znać jak poszło kolejne badanie i nie poddaj się skarbie🌻 Voltare-dzięki za słowa otuchy,ale kto powiedział,że nie można tu pisać co się czuje.Moja natura już taka,że się przejmuje i chciała bym dla każdego dobrze,ale tak się nie da jak wspomniałaś. ---Co do TABELKI;;;;ja już nie pamiętam takich dziewczyn jak Olcia21- Reni15- może dziewczyny przypomnijcie o swoim istnieniu,bo to nie nasza wina ,że was nie pamiętam?????!!!!!! akasiu-iiiii jak przyszła?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadira - a i co z tego, że o innych dziewczynach niż te, które wymieniłaś, pamiętam, skoro niektórych już chyba od roku nikt tutaj nie widział:P:P:P Co mam je dla idei pamiętać do końca życia, skoro one pewnie już dawno zapomniały o kafeterii, tym forum, a o nas to już nawet nie wspomnę? :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano idę wyjątkowo wcześnie do pracy i wrócę późno dlatego; Voltare --korzystając ,że już po północy i jest to Twój magiczny dzionek przyjmij życzenia; -🌻-Życzę Ci wiary, że wszystko ma sens. -❤️-Życzę Ci nadziei, która obudzi Twoje serce i z nowym zapałem pozwoli spojrzeć na to, co już gdzieś przygasło. -🌻-Życzę Ci miłości tak ogromnej, że nie można jej zatrzymać dla siebie. -❤️A przede wszystkim, życzę Ci, aby każdy kolejny dzień Voltare był piękniejszy od poprzedniego. ❤️🌻Wszystkiego najlepszego !!!!!!🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadirka - i ja Tobie kochana życzę dzisiejszego dnia tak miłego, jak tylko miły może być ten dzień spędzony w otoczeniu pełnym miłości, przyjaciół i rodziny. By wszystkie piękne chwile w Twoim życiu trwały wiecznie ❤️, aby każdy nadchodzący dzień był jeszcze wspanialszy i radośniejszy od poprzedniego i aby zawsze otaczali Cię dobrzy i kochający ludzie 🌻 I życzę Ci przewrotności losu, który w momencie kiedy nie będziesz się tego spodziewała obdarzy Cię tym wymarzonym najwspanialszym skarbem 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! dziewczynki (jadira i voltare) życzę wam spełnienia wszystkich marzeń, dużo uśmiechu i miłości na co dzień 👄🌻❤️ marta - niekiedy jest tak, że pomimo tego ze na hsg wychodzi niedrożny jajowód, to w rzeczywistości tak nie jest, mogłaś mieć jakiś skurcz, ale nawet jeśli to się okaze prawdą to pewnie laparoskopowo go udrożnią, czego Ci życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropos justynko porodów, to moja z kolei jedna koleżanka zaraz po urodzeniu synka mówi, to już? to ja mogę zaraz 2 dziecko rodzic, a rodziła z 7 godzin; lekarz jej na to: to niech pani poczeka aż panią zszyję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia - dzięki śliczne! Wiesz co - nie wierzyłam w to co pisały dziewczyny na innych forach, ale prawda jest taka, że czas na bloku porodowym płynie o niebo szybciej niż normalnie:P Serio! Ja też rodziłam 7 godzin od przyjęcia do szpitala do końca (no w domu już miałam te skurcze wcześniej jakieś 4 godziny ale tak jak Wam pisałam - cieniutkie!) i zleciało nawet nie wiem kiedy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻❤️Voltare - Jadira - wszystkiego naj, naj najlepszego, spelnienia wszystkich marzeń i duzych i tych maleńkich !!!!!!🌻❤️ Karolcia - dobry ten tekst twojej koleżanki :-) Dziewczynki - z tym porodem koleżanki - to nie chodzilo mi o to, że ja się boje porodu czyś cos takiego , broń boże. Miałam na mysli to - że osoba która bez problemu zaszła w ciaze za pierwszym razem, całkiem inaczej do tego podchodzi, niz osoba ktora ma problem zajść w ciąże. Tzn. my staraczki marzymy aby przezyć takie bóla a osoba co to przeżyła mówi nigdy więcej :-) A tak z innej beczki - zmieniłam cyfrowy polsat na telewizję N i jestem wkurzona na maksa !!!! Beznadziejne programy sa na n-ce, boze jaka ja była głupia - zamiast pierwsze przestudiowac jakie dokładnie sa programy a potem zmieniac.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka - dzięki - hihihi - to ja najpierw właśnie przestudiowałam ofertę N-ki i zacisnęłam zęby i postanowiłam nie rezygnować z Polsatu, chociaż za każdym razem jak potrzebujemy skontaktować się z Biurem Obsługi Klienta to krew mnie zalewa. No ale fakt faktem, że ofertę mają w porównaniu do innych w miarę tanią i w miarę "wszechstronną":) A na długo podpisałaś umowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny!!! Przede wszystkim 100 lat dla naszych solenizantek -Jadirko i Voltare duzo zdrówka, szczęścia, pociechy z Synka i Córci , no i mężów. Wszystkiego naj:):):) Przepraszam was ze nie pisałam dlugo, ale wierzcie albo nie- nie byłam w stanie pisac ani tym bardziej mowić o przedszkolu:(:(:(Takiego doła to chyba jeszcze nie miałam. Powiem Wam , że to była natrudniejsza rzecz, jaka musiałam w życiu zrobic:( Dopiero w tym tyg dochodze do siebie i zaczynam wierzyć, ze Ola sie przyzwyczai:( Ale pierwszy dzień cos strasznego. Ola płakała ale mama chyba bardziej. Jak to Pani przedszkolanka powiedziała, nie wszyscy rodzice dojrzeli do przedszkola. Ja chyba na pewno nie:(Niestety nie moge sobie powolic na urlop wychowawczy (chociaz bardzo bym chciała) a niania tez kosztuje, co przy rozpoczętej budowie jest odczuwalne:( Tak czy siak Oleńka jest w przedszkolu 5,5, godz, płacze troszke jeszcze przy rozstaniu rano ze mna, ale zaraz sie uspokaja ( u pani na raczkach)Poxniej ju jest ok, bawi sie, nie płacze. Ogólnie przedszkole jest fajne, panie fajne. Ale nigdy nie zapomne tego pierwszego dnia - serce mi pękło:(Mam nadzieje , że Ola juz nie pamieta, ogolnie był to jeden wielki płacz:(Powiem sczerze , ze nawet nie chciałam ze znajomymi rozmawiac w pierwszym tyg wrzesnia bo na pytanie "i jak tak w przedszkolu" rosła mi gula w gardle. Teraz juz troche przeszło, mysle, że będzie dobrze, mam strasznie dzielna córeczke. A mnie w przedszkolu chyba maja za histeryczkę:) To tyle co nas , postaram sie nadrobic zaległosci w czytaniu forum i obiecuje pisac raz na tydzień. Ola idzie spac troche wczesniej , bo szybciej jest ciemno , więc mam więcej czasu wieczorem:):):) Pozdrawiam wszystkie Was bez wyjatku i całuję topikowe maluszki:):):) Dobranoc , papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadiro i Voltare wszystkiego najlepszego, zdrowia przede wszystkim i spelnienia marzen !!!! Justynko, na pewno osoba ktorej latwiej przychodzi zajscie w ciaze ma tez calkiem inne podejscie do calej ciazy. A czas ciazy jest czasem przygotowania do macierzynstwa, w pierwszenstiwe do porodu i pologu. Jak ktos nie wykorzystal tego czasu do tego, to jest jak jest. A moze kolezanka jeszcze w szoku poporodowym? Mnie na porodowce czas tak szybko nie lecial. W pokoju w ktorym rodzilam spedzilam 21 h zanim pojawila sie Nina i mozecie mi wierzyc to byly najdluzsze godziny z calej ciazy. Troche przyspieszylo po podaniu znieczulenia, bo udalo mi sie zdrzemnac ;) Ale mimo wszystko chcialabym kiedys moc przezyc to jeszcze raz. Anisik, ja nie w temacie, ale zaskoczona jestem, ze Ola juz w przedszkolu. Przyjeli ja taka maciupka ? Umie juz wolac siku i wogole mowic? U nas to jest warunkiem przyjecia do przedszkola, ale przed ukonczeniem 2,5 roku nawet w prywtanym nie ma co marzyc. Marta, to zle i dobre wiesci. Zle bo niedobrze, ze hsg jest niepoprawne, ale dobre, ze wreszcie cos drgnelo w twojej sprawie. Trzymam kciuki za powodzenie ! Jadiro, nie sadze bys kogokolwiek urazila swoim wpisem. Mi osobiscie nie podoba sie pomysl mailowania, bo one nie docieraja do wszystkich, ale jak pisala Justynka, trudno miec pretensje bo maile sa skierowane do tych, co maja cos wiedziec. Tylko potem rodza sie niejasnosci, bo na forum o niczym nie idzie pisac, bo nie wiadomo co jest tajemnica a co nie. A z drugiej strony jaki sens istnienia forum jesli wiekszosc spraw jest sprawami prywatnymi ? A co do wieszosci dziewczyn ktore znikly to sadze, ze topik (my) zrobil swoje, zapelnil pustke i byl wtedy kiedy one go ( nas) potrzebowaly. A teraz jest juz niepotrzebny i tyle. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Jadirko🌻 , Voltare🌻 wszystkiego najlepszego, duzo zdrowka , szczescia i spelnienia wszystkich marzen kochane👄🌻❤️🌻👄🌻❤️ Pozdrawiam Was wszystkie bez wyjatku i lece szykowac obiadek, bo dopiero z pracy wrocilam:)BuSSKA👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jadirko, Voltare wszystkiego najlepszego🌻 Justynko ja mam n-ke i też sądze że to beznadzieja , jedyne co oglądam to tvn, vive, i discovery. Ja już po pierwszym dniu pracy, nawet bylo fajnie tylko strasznie tęskniłam za synkiem. Co do porodow to jeśli byłabym drugi raz w ciąży to od razu szykuje się na cc, jak dla mnie poród, głównie te bóle i ta cała sytuacja na porodówce(kobiety wrzeszczące, położne które wkółko biegały i jeszcze wiele innych rzeczy które sie ze mną działy;-)) to jakaś trauma. Często przechodze obok tego szpitala i zawsze mi się przypomina, zawsze patrze w okno gdzie leżałam, chociaż nie powiem gdy widze tych tatusiów idących dumnie z fotelikami to od razu się uśmiecham. Natomiast ciąże wspominam bardzo miło mimo tych 23 kg na plusie;-) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz dzięki za życzenia. Dziewczyny po wczorajszych i dzisiejszych doświadczeniach na NK "uciekło" mi parę osób ze znajomych. Jeżeli którąś przypadkiem wykasowałam to sorrki i zapraszam z powrotem! (tak z biegu sama nie wyłapię).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) paziu, dobrze że przeżyłaś jakoś w pracy :) a z adriankiem twoja mama jest? to też troszkę zmienia postać rzeczy, bo martynia pewnie myślała co też w domu sie wyrabia jak jej nie ma, a mama to jednak mama :) anisik, ano bywa, że mama gorzej przeżywa niż dziecko :P u nas jest oddział przedszkolny, w 1 tygodniu była tragedia, od razu było widać które dzieci wogóle nie miały kontaktu z innymi, tylko były w domu z mamą lub nianią czy babcią; te wrzeszczały wniebogłosy, pani najlepiej gdyby miała 20 rąk :) ale powiem ci że szybko to minęło, teraz już prawie wszyscy umieją się w pary ustawić, powiedzieć chórkiem dzień dobry i takie tam :P jest już dobrze. surfi - napewno niefajnie się robi jak większość spraw idzie na maila, ale pewnie tak jak i inne z was zauważyły, że jak cos naprawdę osobistego chcemy napisać to piszemy do garstki osób, które po pierwsze tu zaglądają, a po drugie są w jakimś sensie bliższe niż inne :) voltare, jadirko - były jakieś imprezki u was :) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak zwykle nie mam czasu na doczytanie i jak zwykle czytałam po łebkach :p za dużo się teraz dzieje i nie nadążam :p :p jadira i voltare moje zyczenia !!!!!!!!!! 🌻🌻 co do telefonów to nie mam zadnej bo mi ukradli :/ ale czekajcie niwbawem kupie coś i wysle kazdej nr :-) cobyscie mogly mnie informowac o wszystkim co do przedszkoli to u nas jest jedno,..dla takich maluchow ale prywatne. a marta 24 moja mama jest (a raczej była ) wyjątkowym przypadkiem urodziła się bez jajnika !! więć siła rzeczy urodziła mnie i brata na jednym ;-) kochana nic sie nie przejmuj - bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaa. tak jak mowilam tak zrobilam..kupilam hani nowe buty w sklepie ;-) a tamte wystawiam ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo pięknie wszystkim Wam dziękuje za życzenia👄 Karolciu-w obecnej marnej sytuacji żadnej imprezki nie było. Tylko życzenia,ta woda toaletowa od mężusia w prezencie [co oglądałyśmy w galerii],od teściów nowe żelazko i śliczne obrazek od przyjaciółki. Całuje jeszcze raza i spokojnej nocki życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×