Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Wysyłam wam zdjęcie które zrobiono mi na ostatniej imrezie świątecznej w pracy. Nie mam nic nowszego, a i też nie mam nic na szybko z moim Misiem :(

Surfitko doszło ci? A tobie paziu? komu jeszcze niewysłałam, bo już sie pogubiłam. a miałam iść spać....

Kukusiu dostałam, wyglądasz jak aniołeczek :-) i piękne zdjęcie ślubne:-)

nieprzesadzaj Paziu.ja o tobie pomyślałam że jesteś taka szczuplutka, a ja taka grubiutka. bo do tych zdjęć to przez tą zime dodajcie mi przynajmniej 5 kg.

surfitko nie dostałam od ciebie nic

Kukusia nie ty nie przesadzaj, bardzo ładnie wyglądasz. Zresztą wszystjie jesteście laski, u nas na topiku nie ma brzydkich dziewczyn:-)

Ta moja skrzynka mnie dobija, ostatnio wysyłalam jakieś zdjęcia i klikałam wyślij chyba z 10 razy, i wysłało dziesięć razy ale po 15 min. :( Tragedia. A bylo to coś bardzo ważnego, wstyd. Mam nadzieje, że wkrotce dostaniecie. Kukusia, a ja nie mam waszego ślubnego. Ale to co mam też jest ładniutkie :) Paulina wy tez tacy elegantcy, ho ho. :)

a ja od Surfitki nic nie dostałam. Przecież nie ma brzydkich kobiet są tylko niezadbane

Paula no tak ;-) Ja Surfitko też nie mam twojego jeszcze

no właśnie.a wyobraźcie sobie jakie będziemy piękne wszystkie jak będziemy w ciąży.

Dajcie mi sekundkę wyślewam z mojej drugiej skrzynki.

no i teraz przez te wysyłanie zdjęć zdjęć siedzę i oglądam wszystkie jakie mam na kompiku i się trochę pośmiałam z głupich minek. Mój futrzany przyjaciel kotek przybiegł z miaukiem zobaczyć co ja robię, popatrzył i znowu polazł na łóżko spać.

no właśnie Dianka powinna pokazać się jak pięknie wygląda w ciąży prawda?

Surfitko wysyłam ci to ślubne daj znać czy doszło i odpisz na meila

Tk, Dianka musisz pokazać nam swój brzuszek jak rośnie:-)

Paulo ja niewiem czy ty słyszałaś ale jak coś takiego wiem, że koty są przeciwnikami ciąży.słyszałam, że jak sie jest w ciaży to apsolutnie niewolno w domu mieć kota!podejrzewam że go lubisz, ale na twoim miejscu spróbowałabym żyć bez niego. to jest moje zdanie a ty zrobisz jak zechcesz.

to chyba zależy od kota. Parę lat temu jak moja siostra była w ciąży to mój stary kot, który ją nie zabardzo lubił a tym bardziej się do nie łasił przez cała ciążę ładował się jej na kolana i grzał maluszka. Więc podejrzewam, że róznie to bywa. Jak cos to\"sprzedam go może teściom\" bo i tak pól dnia z nim siedzi

Kukusia mnie się wydaje że nie, koty jedynie zarażaja( nie wszystkie) toksoplazmozą ale wystarczy zrobić badanie i zobaczyć czy się chorowało czy nie. Ja akurat nie chorowałam na toksoplazmoze więc musze się pilnować. Ale taki kociak nie jest szkodnikiem dla ciąży. Ja mam pieska i się zastanawiam że jak będę w ciąży to muszę się pilnować bo ona lubi skakać cały czas skacze i się wygłupia a jest duża żeby krzywdy dzidzi nie zrobiła.Ale dam sobie z nią rade, przecież ją nie oddam bo jestem do niej bardzo przyzwyczajona.

a może weź na spróbke i przenieś go do nich tak na miesiąc.może zajdziesz?

ja sobie badania na toksoplazmozę robiłam i całe szczęście takich zarazków nie posiadam, zresztą moje kocio nie wychodzi na dwór więc małe prawdopodobieństwo, żeby cos przyniósł jest bardzo małe. Pomimo tego, że kocur jest strasznym indywidualistą bardzo go lubię, całe życie miałam jakiegoś zwierzaka w domu. Myślę, że to, że mamy kota pomaga mi trochę przerwać od @ do @, no wiecie swoje uczucia macierzyńskie troche przelewam na kotka, wiem, że to może głupie ale co robić trzeba jakoś to przetrzymać

wiem,wiem.ja też mam wyostrzony instynkt. ale zwierząt nielubie zabardzo.uwielbiam przytulać się do mojego 3miesięcznego chrześnika.rozpieszczam go ile sie da. co tylko zobacze ślicznego to mu kupuję.tak go bardzo kocham.

ja też nie mam zarazków ale i nie chorowałam na tokso. więc nie jestem odporna na to i muszę się pilnować, myć owoce i warzywa, nie grzebać w ziemii itd.

teraz to już naprawde spadam bo rano niewstane

pazia a nie wiesz czy można się na to zaszczepić?

Ja tez juz ide zaraz spać jutro mnie czeka wielki dzień i niewiem jak to przeżyje, o rany ale się bojeee. Jutro jestem cały dzień w domu to się odezwe. To do jutra babeczki papa kolorowych snów. Surfitko jeszcze nie dostałam od ciebie zdjęcia

Paulo z tego co wiem to nie. Nie ma na to szczepionek chyba że się myle.

kukusia, z tym kupowaniem to mój mąż ma tak samo. Na święta kupowaliśmy prezenty naszej 4-letniej chrześniaczce najpierw kupiliśmy szlafrok z kubusiem, potem poduszkę z kubusiem. A potem jak mój mąż załapał bakcyla na kubusiowe rzeczy to szalał w sklepie aż go w głowe pukałam bo kupił kubusia (za 100 zł!) kubusiowe kapcie, czekoladę z kubusiem, kubusiowe żelki a nawet opłatek z kubusiem. A mówią, że to kobiety mają instynkt macierzyński. Na jego przykładzie mogłabym powiedzięc że jest instykt męski, bo jak by mógł to by ją \"zjadł ze szczęścia\" za te jej dwa dołeczki w policzkach i loczki na głowie. Ja zresztą też

no ja też zmykam, bo mój mąż zaraz się pewnie pojawi. trzymam za ciebie jutro paziu kciuki. Będzie dobrze

niby mnie nie ma na topku ale pilnie sledzę wasze wypowiedzi.jak na razie to walcze z grypą.tez sie przypałętało choróbsko.

Dziewczynki, coś mi sie netem porobilo, chyba sie zawirusił, i mam problem ze skrzynkami. Obiecuje, że jak rano wstaniecie bedziecie miec moje zdjecie w skrzynkach :) A paziu, ja tez twojego nie mam, i sysiu gdzie twoje? Od kukusi dostalam ale cos problem z otwarciem, ale jak odwiruszę to myśle ze pójdzie. dobranoc