Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

mini klub miłośników zwierząt-2

Polecane posty

Z kilometr ode mnie albo ciut więcej mieszka super pies, wilczór. Przepiękna jednostka i często na spacer z właścicielami zapuszcza się w moje okolice, zresztą nasza działka przy drodze stoi, więc ktoś tam nią uczęszcza każdego dnia. I on też spaceruje. Moje psiury szczekają wtedy a ja się zastanawiam co się dzieje?, bo pusto wszędzie, a psy do czegoź/kogoś biegną, dopiero po chwili mogę dojrzeć puszysty ogon :) Próbowałam zapoznać się z włacicielami, ale oni nie są zainteresowani znajomością ze mną. Piszę to od razu, jakby ktoś pomyślał, o wspólnych spacerach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!u moich kotow bez zmian.jedza , spia, tyja i dalej sa piekne:-D kociczka mamy szaleje, mysle ze w poprzednim w cieleniu byla pirania...;-) rodzioce sa tak podrapani i pogryzieni, ze szok :-) pozdrawiam...🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ubaw po pachy, kociczka okazała się kocurkiem :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po dość długiej przerwie :) ale albo nie miałam czasu albo komp mi się wieszał........ale najczęściej miałam lenia i nie chciało mi się nawet kompa włączać :D Emmi--> czkawki nie miałam ;) a co do kotów.......to 2 tygodnie temu pewnego ranka się w ogóle nie pojawiły :( po kilku dniach dopiero przyszedł biały kociak (czy 7-miesięczny kot to jeszcze kociak??? :D) a czarny (jego rówieśnik i do tego rodzina :D) przepadł :( mam nadzieję że nic mu/jej nie jest :) przyzwyczaiłam się że przychodziły razem :) a we dwoje zawsze raźniej, a teraz biały jakiś taki osowiały :( u mnie paskudna pogoda i na dodatek pada deszczycho :( dobrze że przynajmniej ciepło :) ale za to niedługo wiosnaaaaaaaaaaaaaaa ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadal kociaki nie przychodzą :( czasami biały się pojawi, ale bardzo rzadko :) i jak jest już ciemno - jest biały więc przynajmniej łatwo go wycmokać i wypatrzeć :D z Kają to już chyba będę musiała cały czas co miesiąc lub 2 chodzić na oczyszczanie zatok przyodbytowych :O pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Gosia//:) ❤️ bardzo przepraszam, że nie zaglądałam, ale miałam trochę urwanie głowy. Cieszę się, że zaglądasz :D Może , ktoś przegonił kotki? Może komuś przeszkadzały? A może już wiosnę poczuły? Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że się odnajdą. A Kajusie proszę ode mnie wygłaskać :) U zwierzaków nic się nie dzieje. Na razie spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi :D kociary są :) ostatnio nawet czarny przychodzi :) sądzę że albo ktoś z domków je dokarmia albo same coś lepszego sobie potrafią upolować :) a naprawdę mają gdzie się wypuszczać na łowy :) napewno nie głodują, bo nie widać żeby im kości sterczały ;) mają odpowiedni zapas tłuszczyku tam gdzie trzeba :D 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) zacznę od samo krytki. Jestem głupia :P No tak głupia, że to w pale się nie mieści... Piesków, kotków na allegro i gdzie się tylko da, do adopcji od groma :( Czasami sama zastanawiałam się co za bezmyślny człowiek pozwala się zwierzakowi rozmnażać :P No to już wiem. Sama mam kociczkę i nie umiem zawieść jej nawet na zastrzyk :(. Jestem idotką!!!! Powinnam ją wysterylizować, ale mi jej szkoda. Jest tak śliczna, łowna, tak wspaniale się zadomowiła u nas, że nie jestem wstanie ingerować w jej naturę :O Nie umiem... 😭 Gosia 👄 bardzo się cieszę, że koteczki się odnajdują :) A jak tam sunia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!!:-D moje koty bez zmian, jedza tyja i sa piekne:-D kocica rodzicow rosnie jak na drozdzach, je jak kon a chuda jest jak sznurek......;-) Emmi, nie skrzywdzisz koteczki ja ja wysterylizujesz, dalej bedzie lowna, kochana itd.:-D bardzo szybko dojdzie do siebie, tylko musialabys przez tydzien sie nia opiekowac zeby sobie szwow nie wyprula... moja kocica w tym samym dniu co miala zabieg juz grasowala po mieszkaniu, troch wolniej niz zwykle, ale nie przeszkadzalo jej to zdjac sobie kubraczka ochraniającego szwy....:-P takze nie obawaiaj sie ze jej krzywde zorbisz i do dziela!!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie moja swinka zaczeła zjadac papier wszelkie chusteczki reczniki papierowe itp czy to powód do niepokoje??? czy moze czegos brakuje jej w diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk//:) witamin, a dokładnie wapna ;) albo witaminki w kropelkach podajesz do wody, albo bryłkę wapna przyczepianą do klatki, obie te rzeczy kupisz w sklepie zoologicznym ;) Możesz dać karton czy czystą kartkę, byleby nie zadrukowaną, bo może się struć. kulfonik//:) wiem, wiem... ale problem polega na tym, że mi szkoda ją sterylizować :O Ogólnie szkoda, bo nie będzie miała małych koteczków. Nie rozumiem co to znaczy, że rasowe to mają prawo mieć małe, a ,,nierasowe,, to nie, co to w ogóle za podział na rasowe i nierasowe? :O To tak jak by ktoś mi powiedział, że mam się wysterylizować :O Jakie mam prawo ingerować w kocie zycie? ot takie dylematy morlane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miojoinkim
ja mam owczarka niemieckiego długowłosego. Zaraz będzie miał rok. Pamietam ze nie wytrzymaliśmy po stracie innego psa ( uśpić trzeba było) Więc zjawiła się ona. Tata był nadąsany jak ja przywieźliśmy ale teraz jest to jego księżniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herminaaa
Mam pytanie, może coś poradzicie? Mój kot, ponad dwuletni, wykastrowany, zaczął załatwiać się poza kuwetą. Dopiero niedawno to zauważyłam, bo z kuwety też korzysta czyli krótko pisząc: leje trochę do kuwety, ale więcej poza nią. Nie zmieniłam żwirku, ciągle jest ten sam, zmieniłam tylko miejsce kuwety, ale miałam remont i zostałam do tego zmuszona. Jednak nawet przed przestawieniem kuwety zdarzały mu się takie wpadki. Co najgorsze trudno zauważyć ślady \"działalności\" kota, informuje o tym dopiero zapaszek, sami wiecie jaki. :( Co robić? Jestem załamana, nie sposób pilnować kota przez cały dzień i noc. Nie mogę również postawić kuwety na starym miejscu, to niemożliwe. Poradźcie co robić, czy jest jakieś wyjście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim!!!!:-) Emmi tu nie chodzi o to czy nierasowe kotki maja prawo miec male. Jezeli zyja na ulicy, to lepiej zeby nie mialy. Bedzie mniej nieszczesc..... herminaaaaa----twoj kot jest po prostu leniwy albo sie czyms strasznie interesuje jak robi siusiu.Ewentualnie zestersowany.. Niestety mam, to samo z moja Niunislawa.Odkad pojwil sie Bazylek jak robi siku w 7 przypadkach na 10 narobi za kuwete. Mam wtedy potop w lazience......:-P Staram sie jak moge jej pilnowac, jak jestesm w domu, to po prostu ide za nia do lazienki i podgladam....:-P . Kiedys widzialam jak robila calkiem na prostych nogach, nawet glizda nie kucnela...Co ciekawe nigdy nie robi takich numerow jak ma swiezo umyta kuwete, moze cos w ty jest Wyjsciem moze byc tez takla kuweta z dachem, jak pudelko- wtdy nasiusia sobie na glowe....:-D Teraz troche rozrywki: Moja kocica wziela sie za wychowywanie koteczki rodzicow. Tak ja sprawa w poprzedni weekend, ze mala jak ja widzila to wrzezszcala na wszelki wypadek....;-) a;le obie sa charakterne, wiec podejrzewam ze bojek bedzie ciag dalszy...... Pozdrwaiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś przeżyłam szok!!!!! Kaja ma już 4 lata, a ja dopiero dziś odkryłam, że ten wszystkożerny pies czegoś nie lubi :) a nie lubi owocu kiwi :D :D :D nawet spróbować nie chciała :) nie wiem co powiedzieć, bo nawet cebulę i surowe ziemniaki próbowała jeść :P poza tym Kaja miewa się świetnie :) koty też, chociaż rzadko przychodzą :) pozdrawiam 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pustawo tu :O dziś byłam z Kają u weta, bo znowu poduszkę tylnej łapki o szkło przecięła :( dostała antybiotyk , jutro idziemy na zmianę opatrunku, a w środę znowu na antybiotyk :( 🌻 u nas dziś ciepło :) słonecznie :) wiosna :D :D :D 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :D Wspaniałych świąt życzę dla wszystkich 🌻 A teraz krótki raporcik z domowego podwórka ;) Madame żółwiczka obudziła się ze snu zimowego i apetyty jej dopisuje, zjada z 6 liści sałaty, kłóci się, bo chce już (jak zwykle) do letniego wybiegu. Wybieg jeszcze nie zrobiony :O ale i tak by nie poszła :P Świnka chrumka, niedługo wjedzie do niej kawaler ;) Koteczki mają się dobrze, tylko strasznie brudzą w blaszaku :O. Którego dnia w taki cieplejszy , bo trzeba było wrota szeroko otworzyć, zrobiliśmy z synem wielkie przedświateczne porządki, to i one zaczęły się myć :D świetnie to wyglądało, tylko wolałabym aby załatwiały się na dworze, a nie w środku :( Sunie, też mają się dobrze. Urwisia nie jest w ciąży...ufff, musimy się jakoś zabezpieczyć na następny raz... Gosia//:) bardzo mnie martwi , że ciągle coś dolega Twojej suni :O. Gorąco przytulam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Niech się radują serca Wasze, Niech odejdą niepokoje, Niech miłosc w Waszych sercach zagości, Niech te Święta przyniosą same radości. WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 🌻 i świąteczne głaski dla zwierzów futerkowych i skorupkowych ;) Pozdrawiam gorąco 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim miłośnikom zwierząt i ich podopiecznym życzę Wesołych, pogodnych Świąt Wielkanocnych 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że Święta były udane :) a dziś małe lanie wodą ;) chociaż pogoda za oknem niewłaściwa do tej czynności :O Kaja już ma się dobrze :D pozdrawiam 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Wszystkim 🌼 mam mnadziej ze Swieta sie udaly i wypoczelyście:-D u moich kotow bez zmian, troche sie ruchliwsze zrobily , jak widza slonce to chca na spacer..tylko nie wiedza ze za oknem jest bbb....zimno! :-P Niunislawa juz sie przekonala i tak chetnie nie wychodzi poza mieszkanie..;-) Bazyl jeszcze nie, ale on generalnie jest domatorem i najlepiej czuje sie na parapecie w promieniach slonca:-D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogoda dopisuje i Kaja szaleje na spacerach :D rana na łapce już prawie do końca zrośnięta :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja ma się świetnie :D czarny kociak też :) białego już dawno nie widziałam i nie wiem co się z nim dzieje :( Kaja już ma zamówioną wizytę u fryzjera na pierwszą sobotę czerwca :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) i ja zajrzałam... chociaz pomacham... nie zawsze uda mi się popisać... a ostantio nastroje mam zmienne, to nawet weny na pisanie nie mam... 👄 dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No szkoda, że topik zamarł :O Ale sama teraz mam dużo mniej czasu co kiedyś. Ogólnie mówiąc, to u mnie zaczął się już w pełni sezon zielony, jakby to powiedziała świnka i żółwiczka :D Czyli zieleninka z ogrodu ląduje do klateczki :). Moje koteczki mają nowy ,,plac zabaw,, a mianowicie drewnianą szopę, w której ma mieszkać nasz drób... na razie jest rajem dla kotów :D Niestety senon w pełni i dla kleszczy :( Każdego dnia jakiegoś wyciagamy z kociej sierści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Niestety mam mało czasu, staram sie podglądać topik i być w miarę na bieżąco ale różnie z tym bywa :( nie wspomnę już o pisaniu :( U mojego psiaka wszystko dobrze, w pełni poczuł wiosnę i niczym kot zaczyna wylegiwać się na słoneczku :) UWAŻAJCIE NA KLESZCZE !!!!! Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mamy dłuuuuugi weekend :D i zwierzaki są szczęśliwe, bo mają nas tylko (no prawie tylko) dla siebie :D Kaja codziennie odbywa długie spacery nadziałkę, gdzie spędza prawie cały dzień :D jest z tego powodu bardzo szczęśliwa :D biały kot albo poszedł w cholerę :) albo do nieba :( bo od bardzo dawna go nie widać :O czarna kotka za to coraz grubsza :D i jestem ciekawa ile będzie miała kociaków :D mam nadzieję, że tylko jednego :) biała kocica też jest przy nadziei :D i odkąd obie są zaciążone przychodzą znowu na regularne karmienie ;) pozdrawiam i wszystkim życzę więcej wolnego czasu :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netta 🌻 Gosia 🌻 No hejka :) zajrzałam z przyzwyczajenia, bo mam jeszcze w ulubionych i proszę, ktoś zajrzał :) Kleszcze strasznie atakują, normalnie każdego dnia jakiś siedzi u któregoś. Wiecie co, mam świnkę morską, która nie umie jeść trawy, słyszał ktoś o czymś takim???? :P No uczy się, ale jestem w szoku. pozdrawiam 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba czasami tu przewietrzyć :) Emmi :) jakieś 4 dni temu czarna kotka odzyskała figurę :D ciekawe ile ma kociaków :D je teraz o wiele więcej :D u Kai po staremu :) w najbliższym czasie trzeba będzie ją odrobaczyć, opróżnić zatoki, a lipcu doroczne szczepienie :D pozdrawiam :D 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Gosia ! :D Moja kociczka też była chyba w ciąży, ale albo zagryzła, co podobno zdarza się przy pierwszej ciąży, albo urodziła martwe, co też się zdarza pierworódce :O Nie wiem. Wygląd ma jakby rodziła, może ma gdzieś malucha, ale nie wiem... szkoda, że nie kociała się tutaj. Madame żółwiczka rozpoczeła swoje kąpiele słoneczne, niestety z braku (nadal :O) wybiegu, ląduje w starej wannie :P ale nie wyobrażam sobie szukac jej potem po całej działce :O Świnka też wychodzi, ale ... no... nie je trawy, siedzi i słucha, albo patrzy... nie mam pojęcia co robi, w każdym razie nie ,,młucie,, trawy jak przystało na świnkę :D Natomiast dwa kocurki, zachowują sie jak pieski, bo chodzą przy nodze, jak gdzieś idę poza działkę czy syn idzie :D Świetnie to wygląda, taka kocia obstawa :D No i ptaszki śpiewają... na dachu mam gniazdo szpaków, czy będę zadowolona z siąsiedztwa to się dopiero okaże, na razie jest ok. Mniej brudzą niż gołębie u sąsiada :O. Mam kury, to znaczy małżon ma kury, ja mogę stwierdzić, że odkąd pojawiły się kury i wybieg dla nich, to mam więcej mazurków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×