mini klub miłośników zwierząt-2

patrycja//:) Powiem Ci, że ja omijam duzym łukiem takie makabryczne fotki, bo ja jestem z innej gliny ulepiona i nie wyobrażam sobie aby zwierzakowi krzywdę zrobić. Ale w tym przypadku uważam, że masz doskonały pomysł, jak zobaczy, to może zrozumie, że to nie są żarty. Starzy bywalcy tego topiku, to wiedzą, że mam na swoim kącie wiele gatunków zwierząt: gryzonie, ptaki, rybki. Jako dziewczynka mgłam mieć każde zwierzę, ale pod warunkiem, że sama będę o nie dbać i że stworzenie nie opuści mojego pokoju. Dom bez zwierzaka jest dla mnie domem pustym. Miałam hodowlę chomików, nadal mam świnkę, ale te zwierzaki pojawiały się w domu, bo wiedziałam, że się nimi zajmę. Marzą mi się różne, najchętniej stworzyłabym mini Zoo, ale wiadomo, że to wiąże się z brakiem opuszczania domu, finansami, czasem dla nich... każde stworzonko wymaga opieki i nigdy nie ma jej za dużo. A smoczek jest cudny, tak jak piszesz, że miał 70 cm, teraz 130... robi wrażnie. Slodki jest, nawet jak na kolesia bez futerka ;) A że cudnie wygląda jak śpi czy je, to nie wątpię :D Mnie też użekały pewne czynności i pozy zwierzaków, a jak jeszcze się kocha, to wszsytko wydaj się przepiękne :) ech... te zwierzaczki :D

patrycja//:) Jak chcesz, to napisz do mnie na @ (pod nickiem) to prześlę Ci fotki moich stworków :)

patrycja//:) ja jakaś niekumata i znaleść nie mogę tego tematu 1 :O

zaraz podam ci dokladnie.5 minut

tu jest dokladny link tylko uwaga! ja razem z corka jak zobaczylysmy pierwszy raz te zdjecia zaczelysmy plakac:( http://www.terrarystyka.pl/index.php?option=com_smf&Itemid=141&topic=15352.0 Emmi mozesz mi wyslac zdjecia swoich zwierzakow na: hollydolly37@interia.pl

Obejrzałam tylko kilka... nie dałam rady :( Rzeczywiście zdjęcia straszne... od razu pomyślałam o tym, że na Babole krzyczę i jestem dla nich niedobra :O Madame żółwiczka trafiła do nas jakieś naście lat temu w związku z wielkim apelem Zoo aby zaopiekować się żołwiami stepowymi, bo ich napływ ze wschodu, konfiskata spowodowała, że Zoo nie ma już miejsc. Mąż zgłosił się. Powiem Wam, że niby dostaliśmy wytyczne co, jak. Ale nasza skorupka mimo przestrzegania tego wszystkiego, zachorowała. Nie zastanawiając się wiele MM (skrót od mój mąż) zabrał do weterynarza w Zoo, bo stwierdziliśmy, że tylko tam, lekarz coś może pomóc. Wyzdrowiała. Ale mieliśmy ogromne problemy z karmieniem, bo te ,,magiczne,, karmy dla żółwi nijak się mają smakowo, dla żółwia żyjącego na wolności. Podejrzewam, że żyje, bo mamy przydomowy ogródek, gdzie rośnie mnóstwo różnych roślin i wypuszczając ją latem, sama skomponowała sobie menu. Gorzej zimą, ale na szczęście znalazło się sporo warzyw i owoców, które zaakceptowała. Ale pomimo tego letniego wybiegu na którym jest od póżnej wiosny, do wczesnej jesieni, czy jest szcześliwa? Raczej nie. Nic, żadne warunki nie zastąpią wolności...

Witam serdecznie wszystkich miłośników zwierząt :) Również uwielbiam zwierzaki. Wręcz nie wyobrażam sobie domu bez choć jednego stworzonka. Jestem właścicielką dwóch koszatniczek...i od wczoraj szczeniaka. Z pieskiem jest smutna historia. Został znaleziony na śmietniku wraz z innymi siedmioma szczeniakami. Niestety tylko on przeżył (a właściwie ona, bo to suczka :)). Byłam z nią u weterynarza. Została zbadana i odrobaczona. Okazało się, że ma dopiero 4 tygodnie :/ także karmię ją mlekiem z butelki ze smoczkiem :) psinka jest cudna. Nie ma jeszcze ząbków i uczy się chodzić, ale idzie jej coraz lepiej. Cały czas chce być przytulana i głaskana :)już się w niej zakochałam.

dora jak dobrze ze sa jeszcze tak dobrzy ludzie jak ty :) dobrze ze chociaż jednemu maleństwu się udało. a koszatniczki tez sa urocze mój jest strasznym rozrabiaką i krzykaczem

a co to sa te koszatniczki nie wiem napiszcie :)

zdjęcia koszmarne :O powinny być duże kary finansowe za znęcanie się nad zwierzętami :O a ludzie kupujący ssaki, gady, ptaki czy rybki powinni w sklepie zoologicznym podpisywać oświadczenie że znają zasady opieki i żywienia zwierzaka którego zamierzaja kupić :) i że są świadomi konsekwencji prawnych w razie gdyby nie wywiązali się z tych zobowiązań - myślę że to odstraszyło by tych którzy nie maja pomysłu na prezent lub po prostu spełniają zachcianki dzieci :) dziś Kaja połknęła witaminy dopiero wtedy gdy oblepiłam je białym serem :) kupiłam jej też piłkę najeżoną kolcami :) cikawe jak długo zabawka pożyje ;) pozdrawiam wszystkie miłośniczki

to jest koszatniczka http://wiorek.pupile.com/

patrycja--> te zdjęcia to jak z horroru !! Boże , co ten człowiek potrafi wyrządzić za krzywdy ! Macie rację, to powinno być jak najsurowiej karane. dora--> świetnie, że udało się uratować malutką :) Ma prawdziwe Święta - w domku i z kochającymi ludźmi. A mój kocur właśnie wrócił z tego paskudnego dworu i zanim się obejrzałam, przeleciał jak rakieta po stole, na którym leży jasny obrus... Tzn. teraz jest jasny w jakiś rzucik z kocich łapek..

co kupujecie naszym czworonoznym miloscia na gwiazdke ? moj pewnie bylby zadowolony z jakiejs malej myszki albo swierszcza .ha ha :)

aha te smakolyki je bardzo rzadko,bo jako dorosly samiec jest wegeterianinem.ale jak mu juz dam to uciekam od niego bo nie moge patrzec na tego killerka.i buzi na dobranoc juz nie dostaje.

nie wiem dlaczego ale jestem teraz pomaranczowa ,ale to ciagle ja ta sama.

patrycja jestes pomaranczowa przez ta kropke na koncu:

witam teraz dopiero widze ta kropke.dziekuje. prosze mi jeszcze powiedziec jak nie chce pisac pod czarnym to jak mam to robic,bo jak probuje na pomaranczowo to wyswietla mi sie ze musze wpisac haslo. dziekuje i pozdrawiam

właśnie przeczytałam na moim lokalnym portalu internetowym o wzmożonej aktywności kleszczy :O chyba znów będę musiała Kai kupić specyfik :( patrycja37 - nik masz zarezerwowany i żeby go użyć musisz wpisać hasło :) w przeciwnym razie każdy mógłyby się pod ciebie podszyć :) jak nie chcesz na czarno to dodaj kropkę jak poprzednio :D pozdrawiam

ale jak chce inny np ppp to jak robie wyslij to jest wpisz haslo

teraz wyszlo :)

jak po wpisaniu jakiegoś niku żada wpisania hasła tzn. że ten nik już ktoś zarezerwował :)

aha .dziekuje ci gosia bardzo . milego dnia

mnie u wszystkich zwierzat bardzo ,ale to bardzo podobaja sie oczy.zwlaszcza u psa.jak sie tak w nie spojrzy to widac takie cos .:) nie wiem jak to nazwac i jeszcze oczy konia tez maja cos takiego.wogole w oczach zwierzat domowych jest taka bezbronnosc. bylyscie dziewczyny kiedys w schronisku?ja bym chyba nie mogla pojsc.jak w zeszlym roku byla taka mrozna zima to ja pieski wpuszczalam na klatke schodowa i je dokarmialam .tak im sie lapeczki z zimna trzesly ze mi serce pekalo .sasiedzi troche narzekali ale najwazniejsze zyc zgodnie ze swoim sumieniem. pozdrawiam was

http://www.wrzuta.pl/film/qypnlID8Z3/czemu_w_tym_roku_nie_bedzie_prezentow_- pozdrawiam naprawdę fajny filmik

witam wszystkich serdecznie. u mnie sajgon starszny niemam sie kiedy zająć porządkami ale niebede pisala ile to rzeczy mam do zrobienia- wystarczy ze znajdziecie w pisy z grudnia 2005:) u zwierzaków spokoj. Wiórek rządzi całą reszta jak zwykle. Sonia wczoraj szalała cały dzień dzikie biegi i skoki. Moj tata wrocił po 3 miesiacach z Anglii i ona tak sie cieszyła ze szok, az dziwne bo wczesniwej tylko kilka razy miała z nim do czynienia. Było wielkie lizanko drapanko i przytulanie:) Musze wykąpać Pysię dzisiaj bo jakoś pożółkła bardzo i zastanawiam sie czy moge w szamponie dla młodych psów ziołowym. wszedzie niby pisza ze własniew szamponie albo w szarym mydle. Jak myslicie? do tej pory była tylko w jakichś preparatach leczniczych kąpana

pogoda dziś nam dopisuje :D chce się człowiekowi robić wszystko oprócz sprzątania :D :D :D :D :D :D :D Kaja taka się cwana zrobiła, że z samego rana codziennie staje przed lodówką i czeka na swoją porcję kociej karmy z wciśniętą w środek witaminą :D czasem witaminę wypluje i czeka na dodatkową porcję jedzenia :) pozdrawiam i miłej soboty życzę

Witajcie miłosniczki.Nie było mnie jakiś czas ale pamiętam o Was.Nocóż święta,czas wysiłku.A do tego codzienne sporzątanie po psach.Pogoda nie sprzyja domownikom.Wyjdzie pies na podwórko pobiega po mokrym i chce do domu.Z terierkiem nie ma kłopotu do wanny łapki umyję ale z sunią to jest problem.Siada w progu łapy sama podnosi do wytarcia i jest przy tym tak rozkoszna,że ma wybaczone wszystkie ślady.Parę razy mąż wsadził ją do wanny ale nie polecam.Ciężka ,lubi wodę więć zaraz się kładzie w wannie i jest problem z wyciągnięciem.Ale po to są żeby sie nimi opiekować i odwdzięczają się jak nikt inny.Sunia pięknie przynosi od furtki listy,paczki które przynosi listonosz.jest problem z odbiorem ale pracujemy nad tym.A jaka jest dumna jak niesie te koperty.Każdemu kto ma warunki tj.duży dom,ogród polecam nowofunlandy.Miałam dużo psów ale chyba żaden nie dał tyle radości w zabawie co ona.Teriery to są złośnicy .Miałam 2 został jeden ale nie potrafi zgodzić się z żadnym psem.Jest już stary 13 lat a jeszcze do suni podskakuje.Ale to jest mój pies więc mu wolno bo sunia wybrała sobie za pana męża i jego słucha a nas toleruje.

Hejka:) Ja dzisiaj tylko macham

to ja też pomacham :D :D :D mały czarny w końcu znalazł drogę pod moje okno :) chyba cichaczem skradł się za białym :) a biały nie lubi dzielić się jedzeniem :) muszę od razu rzucać 2 kawałki, żeby każdy w tym samym momencie złapał swój kawałek :D w przeciwnym razie biały przywłaszczy sobie wszystko :) Kaja ma się świetnie :D pozdrawiam

to ja też pomacham mały czarny w końcu znalazł drogę pod moje okno :D chyba cichaczem skradł się za białym :) a biały nie lubi dzielić się jedzeniem :) muszę od razu rzucać 2 kawałki, żeby każdy w tym samym momencie złapał swój kawałek :D w przeciwnym razie biały przywłaszczy sobie wszystko :) Kaja ma się świetnie :D pozdrawiam