Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

mój M nadal w pracy:( :( :( zakończenie miesiaca, zakończenie roku:( szkoda mi jego, szkoda mi siebie, szkoda wieczoru... chce mi się płakać:( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli chodzi o mnie to zachodze do solarium ale przewaznie przed wakacjami, tak w kwietniu maju średniuo raz na tydzień. Ale specjalnie jakoś sie nie opalam ot tak chodze zeby potem na wakacjach sie nie spalić tylko być juz letko podpalonym. Do kosmetyczki chodze robic manicure jak zaczyna sie chodzenie w klapakch , zimą paznokci u nóg nie robię u kosmetyczki no bo wiadomo kozaki i rajtuzy. No i tak jak pisałam robie zawsze brwi i henne na brwi. Bo sama za nic w świecie bym sobie włosków nie wyrwała. Poza tym robie pedicure. Czasami maluje najczesciej jakies wzorki ale to zazwyczaj jak mam jakies wyjście. No i czyszczenie twarzy. Nie mam takiej cery że musze czyścic czesto na szczescie ale tak czy owak moja kosmetyczka uważa że powinno sie o twarz dbać. Teraz ide w lutym jak bede miała ferie bo wiadomo na drugi dzien gębula jest czerwona. No i tyle tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EvaWer ->a ja juz stara;) baba jestem (30-tka) i ani razu nie byłam u kosmetyczni... manicure, pedicure, fryzjer- owszem, ale nic ponad to... chyba tez się w ferie wybiore, tylko sam nie wiem, o jaki zabieg mam poprosić...? a może zwyczajnie tę sprawę pozostawić kosmetyczce? ile kosztuje taki \"luksus\"? do solarium kiedys chodziłam regularnie wiosną, ale na ciele zaczęło mi się pojawiać coraz więcej pieprzyków, od naturalnego słońca też:( później pojawiły się paskudne przebarwienia na twarzy:( dziś też myślałam o tym, żeby pójść na kilka minut i poopalać się, ale nie wiem, czy w moim przypadku to dobry pomysł..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) ale dziś miałam dzień, pospałam do 11 :D później powiozłam męża do pracy i na zakupy, udało mi się wkońcu zakupić śliczne buciki na sylwestra i przy okazji będą juz na inne okazję bo czarne z czubkiem szpiczastym, zapinane wokół kostki, takie klasyczne - przydadzą się jeszcze nie raz mam nadzieje. Kupiłam farbe do włosów - ciemna czekolada - jutro z rana się farbnę (sama to robie czasem prosze mężą - ale za długo mu to zajmuje:o, a czasem mamę ale wiem ze ona teraz nie ma czasu i przemęczona jest wiec sama sobie zrobie włoski), zakupiłam lakier, cienie i tusz nowy do rzęs - szleństwo. ależ miałam czytania - produkujecie ze ho ho. Peppetti - z tym paleniem to oczywiście masz świętą rację!!! Ale zeby to było takie proste:O oczywiscie znów mam postanowienie noworoczne - od Nowego Roku nie palę, muszę rzucic to gó... no bo w lutm najszybciej zaczynamy działać chyba Ja u kosmetyczki to sie przyznam byłam raz - przed ślubem, na czyszczeniu i pielęgnacji twarzy i zrobiłam brewki wtedy też, a tak to sama sobie robie brwi od zawsze, tzn tylko reguluje i jak robie makijaz to troche kredką brązową podmalowuje leciutko. Paznokcie tez tylko raz robiłam u kosmetyczki tez przed ślubem hi hi ale nie tipsy tylko manikir i malowanie frencz sobie wtedy walnełam, a tak to sama je skórkuje, piłuje i maluje i teraz na sylwetra tez sama sie obsłuże ( hi ale to brzmi) a jesli idzie o solarium t tylo 2-3 razy przed jakas okazją tak to nie uczeszczam joka - nie zawsze znajdziesz pocieszenie u nas na smutki, nie zawsze bedziemy umialy dobrze doradzic, ale zawsze posłuchamy i napewno spróbujemy pomóc, doradzić, przeanalizować. jesli idzie o kosmetyczke to ona Ci doradzi, napewno zaproponuje czyszczenie + maseczki odzywcze i nawilzające, zimą i latem wykonuje sie inne zabiegi, ja bylam w czerwcu, pos specjalną maszyna lezałam z 15 min i ona potem taką szpatółka jezdzila i zaskurniki to usówało, te ogromne paskudy co nie wylazł to doduszała i od tego potem byłą czerwona to fakt, a potem mialam ozonowanie i normalnie czyba z 5 maseczek - zapłaciłam za ten 2-godzinny pobyt 100 zł. maleńka - az mnie juz ciekawosc zrzera, bedzie czy nie bedzie? kurcze ja jutro do południa wyjerzadzam na 3 dni do rodziców do rodzinnego domu, z przyjaciómi wybieram sie na sylwka, nie bedzie mnie 3 dni na necie i az mnie ściska ze dopiero w poniedzilek na wieczór przeczytam czy @ sie pojawiła czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ale szczelają petardami u mnie, huk okropny - mój biedny piechol na kolana mi wskoczył , on tak sie boi biedactwo znów całego sylwestra przesiedzi trzesący pod krzesłem, i jeszcze bedzie bez nas:o ale dobrze ze nie sam bo zostawiam go mamie pod opieką oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
A może i w życiu o to chodzi, by robić coś czego się jeszcze nie robiło!? Ja, mam juz parę takich ,,pierwszych razów". Fajnie było pierwszy raz na kajaku! Zwłaszcz, jak się nie umie pływać;) Najpierw wzdłuż ...linii brzegowej ... po szuwarach z myślą, że pod spodem 50 metrów wody a potem... dno! Potem śmielej po jeziorze i kajakiem i łódką i rowerem wodnym. Suuper! Jeszcze podziwiam tych co latają w samolocie i ...samolotem. Ale póki co moja wyobraźnia nie obejmuje takiego wyzwania: kupić bilet Warszawa- Wrocław i z powrotem! BRRRRRRRRYYYYYYYYYYYY! Ale ta kosmetyczka i solarium... skoro nie odrazu Kraków zbudowano, to może i ja zacznę od małych kroczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pewno Smutasku i gwarantuje poprawę nastroju, ja zawsze jak zrobię coś dla siebie, dla swojego wyglądu to odrazu poprawia mi się samopoczucie, kobietki lubią czuć się pięnknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
A co tam u Was? Kolacja? Kino domowe? Mochanie? Mochanie! Wiedziałam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi siedze przed kompem teraz w moich nowych eleganckich butach a w tv rozmawiają na tvp 2 o Nepalu - tam pojechać to dopiero przygoda.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie Smutasku, mochanie będzie około północy jak nie zasne, mąż wraca o 23 z pracy dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
tiki-tak, to prawda z tą naszą kobiecą naturą. Myślę, że wiecznie zadbane i na świeczniku dziewczyny to mogą i być zmeczone tą dbałością. Ale jeśli któraś jak ja jest odbiciem swojego nastroju- to jak choragiewka. Albo :(:(:(! Albo :):):)!!! Ja im większego mam dołka to spewnością gorzej wyglądam. Także cieszę się, że czasem mi wstyd i wyrywam sie z tej matni i ...zaczynam żyć pełnią życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
23 to u mnie już przewrót na drugi bok. Dlatego najlepsza pora dla mnie to póżny ranek, albo popołudnie. No i od męża więcej dostanę i ja gorętsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to bym nie mogła byc wiecznie na okrągło taka zadbana i elegancka, szkoda czasu na to - bo to baaardzo duzo czasu pochłaniac musi, trzeba byc normalnym - wszystko z umiarem, choc ja chyba to mogłabym wiecej o siebie zadbać - przede wszystkim schudnąć!!!!!!!bu uuuuuuu po świętach znów jest mnie więcej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
A proszę pozdrowić ode mnie Wrocław. Mój mąż ma tam troszku rodzinki, no więc i ja też. Zaliczyłam panoramę, zoo i trochę miasta. Ale rynek to tylko w TV widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój mężulek woli wieczory i noce, rano to nie bardzo nam wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
tiki-tak, a nie masz czasem 175 wzrostu a ważysz 50 kg? Bo jak ktoś mówi, że się musi odchudzić to czasem nie ma już z czego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dobrze, pozdrawiam właśnie :) ja wrocławianka jestem od 7 lat, zrobiłam tu studia i tak mi się zostało ale planuje powrót ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D nieeeee Smutasku mam z czego gubić, wierz mi, zawsze zreszta miałam ale teraz to hipopotam juz prawie jestem, no ale jeszcze ciuch na siebie kupuje w sklepach normalnych a nie dla grubasów ale jak tak dalej pójdzie to nie wiem nie mam 175 i nie waze 50, oj nieee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ja sie nieraz zastanawiam czy my z mężem nie wyglądamy jak flip i flap, ja mam zadużo tu i tam a on z kolei szczupły bardzo jest, i jak tak nieraz idziemy razem to patrze na ludzi i widzie w ich oczach myśli - flip i flap :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Czy to znaczy, że Wrocław idzie w odstawkę? Wracasz w rodzinne strony, czy ruszasz w Polskę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Tiki- zmień okulary... na różowe. Jak mój mąż mi coś ,,sugeruje" to ja mu wyliczam na kalkulatorku, że on też za dużo je i już! ;) Ale i więcej ode mnie się rusza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie, moze 1,5 roku moze 2, moze 3 jeszcze tu pomieszkamy w tej wynajmowanej kawalerce, ale chcemy sie przeprowadzic w moje rodzinne strony, to tylko 70 km od Wrocławia, nie chce tu zostac na stałe, na zawsze, miasto fajne ale tłoczne, drogie - ceny mieszkan masakra, nie mam tu przyjaciół, oprócz pracy nic nas tu nie trzyma, w styczniu ma sie wyjasnic mieszkanie w rodzinnym mieście TBS i jak on nam sie uda to za jakies 2 lata sie przeprowadzamy wtedy, i z czasam kupujemy działke i budujemy pomału dom bo ten TBS wyniesie nas bardzo mało, no a jak nie wypali to bedziemy kupowac mieszkanie no ale oczywiscie tez tam bo na Wrocław nas poprostu nie stac - nawet nie mamy takiej zdolnosci kredytowej zeby tu mieszkanie kupic, minimalna cena za m2 to w tej chwili 5000 zł a 70 km dalej juz 2000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mój mąz mi nigdy nie wytyka i nie gada że jestem za ten tego, wręcz przeciwnie - mówi że przesadzam i że on mnie taka kocha:) mi samej to przeszkadza, jemu nie - kochany jest:) nigdy nie lubiał patyczaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczywiscie tez nie zawsze bywam \"zadbana\" bo czasami poprostu brak czasu. Ale generalnie dbam o siebie. Mam bzika na punkcie starzenia skóry. Używam drogich kremów przeciwko oznakom starzenia itd. W przyszłym roku 35 lat, ale nikt mi tyle nie daje. Pomijam juz fakt ze jestem filigranowa. To jeszcze jak to powiedziała dzisiaj kolezanka z tą fryzurą wygladam jak 16 latka. Najlepsze jest to ze mam siostre 5 lat młodszą i wszyscy co nas widza razem mysla ze jestesmy blizniaczkami. Niezle sie trzymam więc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I smutasku to naprawde super sprawa tak sie zrelaksowac na fotelu kosmetyczki kiedy ci pieknie robi stópki albo maseczkę. Czujesz się tak inaczej. A co do lotu samolotem to polecam. Ja miałam te przyjemność w dwie strony do Mediolanu. Piekne przezycie. Och jakbym chciała jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Evcia, grtulejszyn! Tak trzymaj! A te kremy to jakieś mocne? I do jakie cery? Bo ja przez lata nie używałam zadnych z racji tłustej cery i teraz eksperymentuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Mediolan? Tak! Samolot? Nie! Wiem, że kosmetyczka to może być ralaks. Uwielbiam tak właśnie u fryzjera. Ale tak właściwie przez trzy lata to nawet wyjście do fryzjera mnie stresowało. Miałam takie lęki i paniczny strach, że właśnie umieram. I wizyty w takiej formie trudno nazwać relaksem. Ale że już mi to prawie przeszło wracam do zycia i do ...fryzjera. Już ostatnia wizyta była fajna, ale jeszcze miałam obawę, czy lęk nie zaatakuje. Ale nie! Do kosmetyczki pójdę, tylko muszę zrobić wizję lokalną: co oferuje i ceny. To oczyszczanie tym sprzętem byłoby dobre. No i chyba lepiej się pośpieszyć przed starankami, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Łapka dla pieska! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
No, ja lecę do męża! Papatki! I chyba do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×