Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Cześć babeczki. Nadganiam czytanie, staram się byćw miarę na bieżąco, wszystko przez pracę i dodatkowe zajęcia, i gości. Balbinka, dziękuję że pytasz :) , goście zostali uhonorowani ciastem z wiśniami, na które przepis podam i tym razem zrobiłam już zdjęcie, tak jak któraś z Was sugerowała, dostaliśmy z mężem zaproszenie honorowe na komunię brata mojego chrześniaka, na prezent nie wie co chce - bo wszystko ma ;) Całuję Cię 👄 Mozzarella - cieszę się, że jesteś! :) Gdy Madusia składała Monice życzenia imieninowe, to ja dołączając się, myślałam o Was: o Tobie i o Monikapie A do dzisiaj nie wiem, która z Was je miała. ;) Wyobraź sobie, idę się przebadać na te wstrętne robale. Celica - tak, jak pisze Peppetti, ja też zastanawiam się, czy to o mnie chodzi. Mam nadzieję, że mimo różnic charakterów i zdań, jakie nieraz wynikają między nami, każda może tu być i jest mile widziana. Jeśli to o mnie chodzi, jeśli pisząc coś wcześniej, czymś Cię uraziłam, to z góry przepraszam, na pewno nie miałam takiego zamiaru. Jesteś dla mnie, tak jak wszystkie pozostałe dziewczynki, naprawdę ważną osobą. Wsparcia, jakie od Was dostaję, nie dostaję nigdzie indziej. Ja teraz jem antybiotyk, jakiś dziwaczny obecnie, o nazwie Nolicin, stosowała go któraś z Was może? No i mam skierowanie na kolejne badania! :( Co rusz, chciałabym się przyłączyć do którejś, czy to do Celavie, czy do innych, które piszą o najbliższych miesiącach podejmowania staranek, ale wiem, że mogę się zawieźć, że muszę jeszcze zrobić te kolejne badania, skończyć leki, znów się przebadać i wziąść tą szczepionkę z krwi mojego męża, i dopiero wówczas - mam nadzieję, że też zwieńczę starania takim samym sukcesem, jak nasze zafasolkowane, które ściskam mocno. Tiki, co u Ciebie? ❤️ Wyobraź sobie, że mail od Ciebie doszedł do mnie dopiero dwa dni temu! Dziś miałam jazdę z pracą, potem mam koncert, ale jutro obiecuję, że skrobnę kilka słów. Buziaczki. Monikapie - trzymam mocno, mocno zaciśnięte kciuki, żeby wszystko było prawidłowo i dobrze. Czekam z każdą z Was, na Wasze kolejne USG, kolejną wizytę i Wasze strachy - które są naturalne w takiej sytuacji - silnie przeżywam razem z Wami. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki z tym wyjazdem to jest tak ze ja sie nie zastanawiam wiem ze chce jechac.przeciez tam kobiety tez zachodza w ciaze i normalnie rodza zdrowe dzieci i to niemalo bo kazda rodzina która znam ma po kilkoro dziieciaczków. chodzi o to ze nie wiem jak ja przezyje bez comiesiecznego usg :( wiem ze na 100% decyzje podejme jak tataj lekarz powie mi ze ten krwiak i ta kosmówka juz sa zagojone. bo nie wytrzymałabym tam z mysla ze cos sie dzieje a ja nie wiem czy poprawia sie czy tez nie. ja dzis prawie cały czas mam mdłości koło lozeczka lezy miska i co jakis czas zwracam się w jej strone...jednak sukcesem jest ze nadal stoi pusta :) a co do tego duphastonu to u nas w polsce chyba tez przepisuja go do któregos tam tygodnia? moj lekarz mi mowil ze bede go brac gdzies do 16 wiec skoro mam jechac do szwecji za miesiac to akurat bedzie 16 tydzien to juz i tak nie wazne czy mi go tam przepisza czy nie. ... ja znów zanurzyam sie w simsach....gram cały dzien ale przynajmniej jakos czas leci bo w tv nie ma kompletnie NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale za robotę też mi się nie chce zabrać! :( Co robicie Dziewczynki tam w Polsce i za jej granicą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia, jakoś egzotycznie ta sałtka się zapowiada! Uszka + majonez? Nie, ja dziękuję! Ale tylko dlatego, że wrąbałam właśnie sześć kostek gorzkiej czekolady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , no !!!!!!!!!!! Sałatkę polecała Mika! Sory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie - co porabiamy? Ja np. z zaciekawieniem i uśmiechem czytam, co piszesz :D 6 kostek gorzkiej? Ja połówkę Bountyego w gorzkiej :) Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie - zamilkłaś :( Muszę się zbierać na ten koncert. Choć nie chce mi się, przemęczona jestem. Ściskam Cię i pozostałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety na 17.15 mam wizytę u stomatologa:P boje się jak diabli i sama się swoja PSYCHOZa nakręcem do tego stopnie, że normalnie jestem w stanie zwiać. Zrobiłam RTG zębów i z tego co zrozumiałam to czeka mnie jeszcze wyżynanie 8 górnych...rety tam nie ma miejsca:P Mam w planach wyleczyc 2zęby naraz.../bo nie wiem kiedy będe miała następną odwage:P...dobrze, że mam kilkanaście kroków bo jeszcze jadąc to bym zbładziła:P na jakąś pizzę;) Trzymajcie kciuki bo mnie już na zwieracz nerwowo naciska:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
Asiulka29 i wszystkie inne dziewczyny,ja naprawde juz zapomniałam o tym co mi sie nie podobało w jakiejs tam wypowiedzi....To zreszta nie było nic co mnie bezpośrednio dotknęło,tylko tak poprostu mi nie pasowało do tego topiku i juz.Koniec,było ,minęło i to ja sie na chwilę wyciszyłam bo mi cos nie pasowało.Wogóle żałuję,ze jeszcze gadamy na ten temat.Bo ja mam takie pytanie na temat duphastonu...Bo mi lekarz wcale nie chciał go przepisac...:( Powiezdiał,ze nie widzi takiej potrzeby...bo ja pięknie zachodze w ciążę...heh a ja sie naczytałąm tyle na ten temat i juz sama nie wiem...Mam recepte,bo w koncu mi ja napisał,ale ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CELICA - masz rację, nie gadajmy, było minęło, ja mimo że jestem raz częściej, raz rzadziej, naprawdę cieszę się, że jesteś :) Kurczę, nie wiem co Ci poradzić z tym Duphastonem, ale ja usłyszałam po stracie, że obojętnie jakby nie było, Ci lekarze do których poszłam, powiedzieli, że bez tabletek nie zaryzykują prowadzić mojej ciąży. Więcej nic nie wiem, niestety. Zmykam, 👄 ewa-marchewa1984 - kciuki zaciśnięte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka, a gdzie koncertujesz? Trzymam kciuki, żeby było miło i wporządeczku :) EwciaMarchewcia, z tym dentystą ja mam tak samo. Ale zauważyłam, że najgorsze jest rozmyślanie o tym, że czeka mnie wizyta, trochę lepiej jak już się zapiszę, dużo lepiej jak siedzę pod drzwiami i wiem, ze wkrótce będzie po wszystkim, całkiem w porzo jak czuję że dentystka już kończy, a pełnia szczęścia, jak mówię dowidzenia i wychodzę na świeże powietrze i drę się na cały głos: Ludzie, byłam właśnie u dentystki!!!!!!!!!! Ale jestem dzielna!!!! Prawda???!!!! ;) Trzymaj się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też słyszałam podobny tekst od ginki! Ale chodziło o badania, chyba o na ,,antyfosolipidy", czy któreś (skleroza :( ). Usłyszałam, że nie trzeba bo- pani nie ma problemów z zajściem tylko z utrzymaniem. Ale dała mi wtedy ten dufaston-chyba miałam brać od 16 dnia. byłam bardzo cierpiąca, bo po zabiegu wdała mi się jakaś infekcja, no i wiadomo- pierwsza wizyta po stracie, więc byłam tak zestresowana, ze nie mogłam zakapować, jak ona to mi wtedy wyliczała ten 16 dzień. Zwłaszcza, że przed @ zawsze plamie i nie byłam pewna jak liczyć te dni cyklu... Ale na jesieni miałam chore zatoki i wybrałam go w dwa cykle (co drugi miesiąc), no i teraz od stycznia zaczęłam się już starać, więc myślę, że jak sie uda to jadę do gina i będę prosić o ten dufaston!!! Nie wiem, też jak tu zrobić? Wciąż nie mam nowego gina. A słyszę, że zapisy są do niektórych, ze trzeba czekać po miesiącu. I co ja zrobię jak się uda, a nie będę mogła załapać się w porę do gina? :( Czy już teraz się za pisać- profilaktycznie??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się relaksuję przy necie, ale już jakby nie było dwie godziny!!! No i z moich postanowień nici! :( A zatem uciekam! Może uda mi się zrobić coś pożytecznego? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
Dziewczyny uspokajam sie i odpoczywam.Z dzidzia w porzadku ruszala raczkami i w badaniu ginekologicznym tez ok.Gin nie wiem skad te plamienia.Mam lezec i o powrocie do pracy narazie nie ma mowy.Nie wiem co teraz zrobic bo w czwartek konczy mi sie l-4 ten nowy gin powiedzial ze mam przyjsc przedluzy itd. Co robic u tamtego jestem zapisana tez na czwartek,ale po tym jak mnie rano potraktowal to nie wiem czy wogole isc.Raz ze mam do niego daleko ponad 30min samochodem, a dwa ze sama nie wiem czy on mnie otacza wlasciwa opieka.Co byscie mi radzily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
poza tym do tego nowego to na kase chorych wiec moge zapomniec o kazdorazowym usg.Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
ma ale w nim nie ma usg dziwne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
poza tym to nie jest jakis super specjalista,nie wiem poprostu nie wiem co mam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaper
kochane jak dlugo łykałycie kwas folowy? jestem w 22tyg. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
Peppetti czy ty bierzesz duphaston od kiedy juz wiezdiałąs,ze jestes w ciazy czy wczeniej???A jak tak barzdo bedzie ci go brakowac to moze sie oszukuj i łykaj np.tik taki zeby sie psychicznie nie mordowac :) czasami wystarczy taka sugestia zeby sie czuc dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga, gdybym się machnęła w nicku, to wybaczcie, bo oczywiście nie pamiętam, która co pisała (to pewnie te słynne zaburzenia przysadkowe, typowe dla ciężarnych :P). Celica, ja to dopiero pięknie zachodzę w ciążę - 3 razy w ciągu 11 miesięcy, pisałam już o tym. Ale progesteron nie jest odpowiedzialny tylko i wyłącznie za zaciążenie, ale również za utrzymanie ciąży. Jak jest go za mało, z dzidzi nici. Poza tym nie szkodzi, a pomóc może, więc nie widzę powodów, by go nie brać. Na ogół stosuje się go do czasu całkowitego wykształcenia łożyska, ale czasami również na podtrzymanie przy zagrażającym przedwczesnym porodzie (czytałam o tym artykuł w poczekalni u gina). Nie bardzo wiem, co lekarz mógł mieć na myśli, mówiąc, że nie widzi powodu, skoro \"pięknie się zachodzi w ciążę\"... :( Peppetti - ja też przedłużałam to branie piguł i te zastrzyki z heparyny tak długo, jak mogłam. A mogłam, bo przy okazji wizyt w Krakowie przyjaciółka mi pisała recepty... Ostatecznie przestałam brać chyba w 25. tygodniu. Ale najpierw spytałam o to 6 ginekologów :D Na podtrzymanie na duchu powiem Ci, że minęło kilka tygodni, a wszystko chyba nadal OK. Jak się ma nasz Skarbek, zobaczymy w poniedziałek na monitorku. Niuuusia Ja wiem, że łatwo się przywiązać do comiesięcznego USG - każda z nas chciałaby oglądać swoją kruszynkę nawet codziennie, ale takie częste USG nie jest to konieczne. Potem można już słuchać serduszka i też wiadomo, że wszystko jest OK. Ale rozumiem, że może Ci być trudno. Balbinka, pewnie każda szkoła rodzenia kosztuje inaczej. Moja akurat 200 zł. Zajęcia odbywają się przez 4 tygodnie w poniedziałki i czwartki. Najbliższe to poród (z pokazem filmu, łoj), potem pielęgnacja noworodka, połóg, ćwiczenia, masaże, spotkanie z pediatrą i psychologiem, zwiedzanie sali porodowej i takie tam. Liczę na to, że nauczę się kąpać i przewijać na tyle sprawnie, że nie uszkodzę Niuńki :D I mój M., który ma spore dłonie, również. Ale nie wiem, jak da sobie radę z tymi malusimi guziczkami i troczkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem pewna, że wszystko pokręciłam... :( Zacznę robić notatki z lektury :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, moj m wzial sobie zwolnienie i jedziemy jutro do rodzicow na pare dni i fajnie :) a pozniej moze je przedluzy jak dobrze pojdzie ;) najpierw na pare dni pojedziemy do tesciow takze nie bede do was zagladala bo nie bede miala takiej mozliwosci ale jak juz bedziemy u moich rodzicow to bede mohla poczytac was:) wiec machajcie ile tylko bedziecie mogly, mam nadzieje ze nadaze z czytaniem ;) wczoraj o 22:30 zaczelam piec ciasto zrobilam krowke, fajna wyszla ale jak skonczylam padlam na uzebienie :D az m sie ze mnie smial ze mam nocna wene :D tez tak czasem macie? :D upieklam sobie ciasteczko na oslode na urodziny bo dzis wlasnie obchodze 26, i jakos tak z tego powodu taka nostalgia mnie ogarnela :( i rok do przodu :( rachunek sumienia= zbior wazniejszych i mnej wazniejszych wydazen z calego roku...kiepski rok... betty ciesze sie ze wszystko z dzidzia w porzadku, a co do lekarza no trudny wybor: 1 - olal wlasna pacjentke ciezarna na dodatek, 2 - nie ma usg, ale chyba bardziej ludzki jest, to moze wybierz 2 a na usg jezdzij prywatnie gdzies??? :) peppetti biedactwo, skaleczenia musi cie pewnie bardzo bolec skoro tak krew sie leje :( dobrze ze powoli zdrowiejesz :) wicie co, moj m byl ze mna przy porodzie powiem wam ze strasznie sie z tego cieszylam i ja i on! dla mnie to bylo mega wsparcie nie tylko psychiczne ale i fizyczne (robil mi masarze, itp itd) monikapie, uwazaj na siebie, a jak cie chociaz przez moment cos zaboli to jedz do lekarza zbadac sie :) asiulka a my tez mamy komunie 20.05 tez u chrzesnicy, i chyba pieniadze damy bo tatus jej powiedzial nam ze mala zbiera na komputer :) to niech zbiera w takim razie :) udanego koncertu :) :) ewa-marchewa badz dzielna u tego dentysty :) a jak wrocisz pochawal sie ile zebow zronilas :) celika usmialam sie z tik takow dla peppetti :D :D :D ale podobno tak jest sial sugestii jest wielka :D :D dawna justy bez problemow sie wszyzstkiego nauczysz na szkole rodzenia i twoj m tez, a jak juz niunke bedziecie miec to poczyjecie to wszystko i wszelkie strachy daleko odleca :) jak wymieniasz te tematy zajec szkoly rodzenia to tak milo wspominam swoja :) ja akurat mialam darmowa, zajecia prowadzily polozne w szpitalu :) a najwygodniejszy typ zapiec przynajmniej dla mnie u tak malutkich ubranek sa napy ;) caluski dla was jak bede mogla to odezwe sie jeszcze dzis albo moze jutro z rana, zobacze co u was :) bede mocno za wami tesknic 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją szkołę wybrałam, bo prowadzą ją położne ze szpitala, w którym będę rodziła. Na pewno są w Gdańsku tańsze, ale stwierdziłam, że nawet jak nie zdecyduję się na \"wynajęcie\" konkretnej położnej, to może mnie zapamiętają i będą bardziej pomocne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betty kamień spadł mi z serca :) Odpoczywaj kochana, a co do lekarza to ja wybrałabym drugiego, a na usg chodziła gdzies prywatnie!napewno on skoro nie ma u siebie aparatu to poleci Ci jakiegos swojego kolege :) Piszecie o przepisach to ja Wam podam na jedyne ciasto jakie mi wychodzi :P Rafaello: litr śmietany 30%, 2 śnieżki, 2 białe czekolady, 30 dkg zelatyny, śmietan fix, 2 łyżeczki cukru, 1 i 1/2 paczki wiórek kokosowych, herbatniki lub biszkopty. - to skłądniki na cąłe ciasto. (Ja robię małe wiec wszystkiego daje po pół i wychodzi mi połowa tortownicy...) W rondlu podgrzać trochę śmietany (1/2 kubka) wrzucic czekolady zeby się rozpuściły i łyżeczke cukru ....mieszać żeby się nie przypaliło:>. Żelatynę rozpuścić w niecałej 1/2 szklanki wody. Resztę smietany wlać do miski + śmietan fix + śnieżki - zmiksować na pół sztywno. Dodać rozpuszczone czekolady, zelatynę - zmiksować. Dodać paczke wiórek -wymieszać. I tyle.....wylać na ułożone na tortownicy biszkopty/herbatniki i wsadzić do lodówki żeby się ścieło.... bez smietan fix też mozna :) tu w Anglii nie mogłam go nigdzie kupić, więc zrobiłam bez i wyszło takie jak zawsze z fixem :) Buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
betty - ufff. supr. niezle sie musimy nastresowac. ja chcialam Wam wszystkim podziekowac za troske i kciukasy. mam nadzieje, ze nadal bede mogla Wam marudzic :-) na razie jest ok. nic nie boli. bylam na zajeciach. jak zawsze nie moglam doczekac sie konca zeby isc do kibelka i zajrzec w majty. mam nadzieje, ze jutro uda mi sie wysluchac tetna malenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jakos nie potrafie obejsc sie bez Was! Obiecalam sobie, ze dzis tu juz nie zajrze. Kamil oglada epoke lodowcowa, wiec znow tu jestem. Ciekawa jestem, kiedy otwarcie zaczniecie mi mowic - Sylwia, mamy Cie dosyc! Mam problem. Kilka dni temu bylismy u dentysty. Ja oczywiscie poszlam pokazalam zabki i na tym sie skonczylo. Ale martwie sie, bo u Kamilka jest mala dziurka w zabku. A on jest tchorz. Do dzis nie pozwala sobie suszyc wlosow szuszarka, a odkurzacz omija z daleka. :) :) I tak do tej pory wykazywal sie dzielnoscia, ze pozwolil zajrzec do buzi. On bardzo sie przejal tym, ze ma robaka w zabku, ale strach przed maszyna u stomatologa jest wiekszy. I co ja mam zrobic?? Odnosnie rodzinnych porodow to bardzo je polecam. Poczatkowo nie ma zadnych wydalin, wiec nie musimy sie niczego krepowac. :) A maz bardzo sie przydaje!! Natomiast w ostatnim okresie porodu jesli to dla kogos bedzie krepujace to maz moze poczekac pod drzwiami. Celavie - w niektorych szpitalach, jesli cc jest planowana, to wyrazaja zgode na obecnosc meza przy zabiegu. Oczywiscie jesli mamusia nie ma znieczulenia ogolnego. Asiulka29 - czekam na fotki ciasta. :) Ile tych badan Ci zostalo jeszcze? Oj nameczysz sie biedulko! Ale co tam, wazny jest cel jaki chcesz osiagnac! Mika - salatka brzmi egzotycznie (jak to Celavie napisala) ale zachecajaco! Musze wyprobowac. ewa-marchewa1984 - mam nadz ze dotarlas do dentysty! :) Celavie - czy dobrze zrozumialam, trzeba czekac miesiac na wizyte u gina? Prywatnie????? betty82 - super wiesci! Odnosnie gina to zmienilabym go. Anaper - ja lykam caly czas CELICA - duphaston biore od chwili gdy jestem w ciazy. Ja nie mialam nigdy problemow z zajsciem wiec uwazalam ze to jest zbedne. Ale uwazajcie z tym duphastonem bo mozna narobic sobie balaganu :) Juz opowiadalam o tym Rudi. Duphaston to to samo co luteina. Kiedys dr przepisal mi ja na zmiejszenie krwawienia @, kazal mi to brac od juz do @. Jesli pomoze to wypisze mi kolejna recepte. Ja stwierdzilam, ze nie pomoglo, wiec nie pojechalam. Ale!!!! ... Zauwazylam, ze po luteinie mialam suuper cycki! Mam znajoma w aptece wiec chodzilam do niej i bralam sobie bez recepty. Bralam non stop - przez caly cykl! W tym samym czasie staralam sie i nie moglam zajsc. Bylam zrozpaczona, bo w pierwsza ciaze zaszlam za 1 razem! No i kiedys wyczytalam, ze przyjety przed terminem owulacj blokuje owulacje!! Moglam sie starac do upadlego i nic by z tego nie wyszlo. :) Odstawilam luteine i za miesiac bylam w ciazy :) A z tymi tiktakami to dobre! Myslisz ze uda mi sie oszukac sama siebie? Dawna Justy - w sszkkole rodzenia wartupomniec sie o podstawy pierwszej pomocy w sytuacji gdy dziecko straci przytomnosc, zakrztusi sie itp. U nmas w szkole tego nie bylo.. a potem jak Kamilek sie urodzil to strasznie balam sie takich sytuacji, ze sobie nie poradze, bo nie wiedzialabym co robic. Na szczescie nie bylo mi to potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello Madzia - Ty zawsze o mnie pytasz :) to takie milusie :) przyzwyczaiłyśmy się, że zawsze z pracy najwiecej klikamy, co nie ? Ale ja mam teraz mega dużo roboty i nawet do Was w pracy nie zaglądam, przychodze do domku padnięta po ponad 8 godz. gapienia w monitor i w domku juz nie chce dłuzej przy kompie siedzieć, no ale ja zwykle wygrywacie ze zdrowym rozsądkiem :P Mój mąż nie chce rodzić ze mną i ja to uszanuje, nie będe go namawiać, choć nie powiem, że chyba bym chciała - sama nie wiem? To takie intymne, tyle krwi, potu i innych płynów fizjologicznych - tak jak Justy napisała. A właśnie DawnaJusty skąd wynika u Ciebie ten przedrostek przed Justy ? Celavi - takie zwykłe wydarzenia zawierasz zawsze w takich pięknych wypowiedziach. Przyjemnie się czyta te Twoje gdybanio-rozmyslania i często tak bliska mi nimi jesteś - nawet o tym nie wiedziałaś co?? Naprawde................👄 Złożyliście wniosek o pozwolenie na budowe. Urząd ma 60 dni, żeby Ci je wydać. A Wasza działka ma wszystkie przyłącza gotowe czy zapewnienia o dostawie? Gdybyś miała jakieś problemy to pisz - może pomoge - właśnie przyswajam cały ten proces - bo to jeden z jakiś 600 tamatów na egzamin :P CELICA - jak sie kręci interes? Daje się wyżyć ? Ja wczoraj bardzo o siebie zadbałam - wydałam 140 zł - na kosmetyki tylko dla siebie :) Boże mam nadzieje, że mój mąż tu nie wejdzie i nie przeczyta bo mi łep ukręci :P Takie minusy na kontach a ja zaszlałam - musiałam!!! Same potrzebne rzeczy kupiłam. A lody jadłabym codziennie, smaka mam na nie jak nigdy:) No i śledziki i ogórki kiszone - ale ogórki to zawsze - nie przypisuje tego raczej ciąży, ale nie jadam tego razem. Osobno, zawsze osobno :D betty - ale nerwów miałaś, ale chamscy Ci lekarze, dobrze ze zakończyło się szczęsliwie, chyba bym zmieniła lekarza. monikapie - WSZYSTKO bedzie dobrze! Ja też zaglądam w majty :D ha ha ha :D ale wiecie ja nawet jak nie mam plamienia to sie zadręczam no bo ja straciłam maleństwo bez jakichoklwiek bóli, skurczy i plamień, absolutnie nic sie nie działo, mój organizm mocno trzymał maleństwo a jemu przetsło bić serduszko niewiadomo dlaczego :( I wyrywali ze mnie na siłe moją kruszynke :( co do leków to teraz biore Luteine - gin mówi że do końa I trymestru ją postosujemy. Oprócze tego łykam kwas foliowy i ciagle łykam rano te pół tabletki Eutyroxu - na guzka na tarczycy. Peppetti - a Ty jakie dawki teraz go bierzesz? Niedługo musze się wybrać do endo - zbadać hormonki bo może ciąza coś pozmieniała. Peppetti - hi hi - brałaś Luteine na fajne cycki ;) niezłe Asiulka - tyle tych badań i leków u Ciebie. Napewno teraz wyleczą Cię na cacy. A na co szczepionka z krwi męża?Miłych, przyjemnych i udanych śpiewów życze. Macie jakiś patent na chęc do nauki ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki Dawna wzięło się stąd, że na poprzednim forum \"Ciąża obumarła...\" miałam nick Justy i ktoś mi go po świńsku podebrał, zanim się zaczerniłam. No i tak jakoś dodałam to \"Dawna\" :) Ja Duphaston brałam przed zaciążeniem, bo po drugiej ciąży została mi torbiel na jajniku i wolno się wchłaniała. Swoją drogą to zadziwiające, że to, co w USG w ciąży było \"ogromnym ciałkiem żółtym - niech pani nie da sobie wmówić, że to torbiel, bo jakiś lekarz może tak twierdzić\", po poronieniu stało się torbielą, którą trzeba było zwalczać hormonami... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka - w takim razie wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek. A i starym zwyczajem forumowym na naszym blogu jest dla Ciebie niespodzianka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×