Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Gość graziabigos
nie mam zbyt dużo czasu ale chciałam przeprosić moje wczorajsze zachowanie było bardzo głupie ,to przez tą jedną krechę .Wybaczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozzarella -> jesteśmy razem prawie 3 lata, i mieszkamy ze sobą niewiele krócej... nigdy nie był wulkanem seksu, ale na poczatku znajomości było o niebo lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znowu napisałyscie tyle................ Graziabigos ja tam wybaczam a włąsciwie ciesze się ze jestes znowu. Próbuj dalej i pisz co w tym znanym nam temacie u Ciebie nastepuje. Ok?! Joka mój tez tak czasem ma. Albo nagle zmęczony albo coś. Ale ogólnie to nie narzekam. Tyle że rozumiem o co ci chodzi!!!Eh faceci.... Celica przytulam Cię.................... Dobranoc duże brzuszki. Dobranoc płaskie (jeszcze) brzuszki. Dobranoc pracusie. Dobranoc leniuszki. Idę przytulic się do poduszki.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
gracjabigos pewnie,ze wybaczam :) !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem moje kochane. graziabigos pewnie ze wybaczamy dzie nareszcie bylo mochanko bo moje kochanie od poniedzialku na kursie i biedny silki nie mial.Czy cos z tego bedzie bladego pojecia nie mam.Zaraz zamorduje kolezanke w ciazy(zartuje) miala byc o 19 potem o 20 potem o 21 juz mnie wkurzac zaczyna nie lubie takiego spozniania sie tym bardziej ze o 23 chcemy isc spac bo Arek na kurs rano a ja bede miec Jakuba.Dziecko dzis bylo wybitnie grzeczne od 10 spal 2 godzinki a potem sobie lezal normalnie szok za to w domu dal czadu widzialam bo bylam na kawce u nich.o przylazla ksiezniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki ale namachałyście....caly dzien zaglądalam i jakies pojedyncze wpisy chwila przerwy i lawina!!! ja mam stresa. jutro wizyta. nawet sobie nie wyobrażacie jak sie boje. nie wiem czy dzisiaj wogóle zasnę. tak bym chciała juz byc po usłyszec serdunio bije i wszytsko sie ładnie goi. ze jeszcze kilka dni lezenia i niebezpieczenstwo bedzie zażegnane.....i wiem ze jutro po wizycie odwiedze jasna góre....ostatnio bylam 2 miesiace temu po wizycie na której zobaczyłam bijace serduszko....usiadłam chciałam sie pomodlic i nie mogłam...dosłownie wyłam i błagałam Boga zeby bylo ok. moze mnie wysłuchał???? lidzia co do twojej rady mochac sie jak najwiecej....hmmmm...uśmieszek pojawil sie na mojej twarzy.... ja w tym cyklu w kótrym zaszlismy mochałam sie RAZ....i to bylam pewna ze juz dawno dawno po owu a to byl dzien jak oj narzeczony wrócił ze szwecji...i ten jeden jedyny raz przesądził o wszystkim...od nastepnego dnia juz nici z mochanka bo mi ochota przeszla jak reka odjął...a to było TO!! w poprzedniej ciazy tez tak miałam..na sama mysl o mochanku....bleee...hehe tzrymajcie jutro kciuki za mnie o 14.30.....za mnie i za fasolinke.... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale dajecie czadu z tym pisaniem:) ledwo nadążam czytać...a na pisanie potem już zostaje niewiele czasu:) Idę do łózia...może jakieś mochanko???:) Ale niestety jeszcze bez starania...muszę poczekać jeszcze do końca sierpnia..jak ja to wytrzymam??????:(:( Dziewczyny częściej tu zaglądam żeby poczytać co u Was...rzadziej piszę...smutno mi trochę, że jeszcze nie mogę starać się o te dwie kreseczki...no i wstyd się przyznać trochę Wam zazdroszczę....:) Pozdrawiam cieplutko... śpijcie dobrze❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BALBINKA gdzies doczytałam sie ze masz cos wspólnego z bielszowicami ;) ja jestem z halemby :) :) :) :) ide spróbować zasnąć (tzn nigdzie nie ide bo juz korzenie w łózku zapusciłam odkładam laptopa moze szybko zasne...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nuuusia będę trzymać kciuki, pewnie nic więc już dzisiaj nie uda mi się przeczytać i napisac, ale cóż trzymajcie sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale namachałyście wczoraj... Mi dziś jakoś dziwnie nie tak - nie wiem jak to opisać :P Lidzia przykro że @ przyszla - ale maj to piekny miesiąc na mochanko :) Tiki - jak juz nie mogę wytrzymać to piję małakawę - pół na pół z mlekiem - ale i atk padam na twarz... A jak Ty się czujesz - który to juz tydzień ??? Alekto - super - cieszę sięz Twojego zielonego światła :) Graziabigos - wybaczamy i pisz często!! Dobra zmykam do pracy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alekto Zastrzyki z heparyny to nic strasznego. Ja mam (pardonensik - miałam) igłofobię. Kosmiczna ilość pobrań krwi, wenflonów i właśnie zastrzyków z heparyny skutecznie mnie z niej wyleczyła. Żeby zrobić sobie samodzielnie pierwszy zastrzyk, musiałam sobie walnać lecha lite :D Igiełki są krótkie i cienkie - czasami wchodzą w ciało jak w masło, w ogóle się nie czuje tej igły. Ale zawsze jest jakieś ale. Robią się koszmarne wylewy podskórne. Kłuje się raz w lewą, raz w prawą stronę brzucha, powyżej pępka. Ja po pewnym czasie nie miałam już za bardzo gdzie się kłuć, bo sińce długo się utrzymują - trzeba było się wkłuwać między nie. A pod koniec to już chyba miałam takie jakby zrosty - jak w nie trafiłam, zastrzyk był dość bolesny. No ale o czywiście nie był to ból, którego nie można wytrzymać - ot, taka niedogodność :) Żeby nie było, że Cię straszę ;) Brałabym te zastrzyki do końca ciąży, gdyby było trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia Senność to jeden z pierwszych objawów ciąży. Pamiętam, że na początku normalnie z nóg leciałam. W okolicach 15.00 musiałam się zdrzemnąć, bo inaczej bym z krzesła spadła. A 21.00 to był szczyt moich wieczornych możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
Hej Dziewczny.Dzis ide do tego starego gina na wizyte (bo i tak jestem zapisana)zobacze jak mnie potraktuje?Po za tym chce sie upewnic jeszcze raz na usg ze wszsytko ok same rozumiecie jak dziala te usg na nasza psychike (nic tak nie uspokaja jak widok ruszajacego sie dzidziusia). Powiedzcie mi Kochane jak to jest z ta PRZEZIERNOSCIA KARKOWA??Chodzi mi o to czy na takim zwyklm usg lekarz potrafi ja zmierzyc i udzielic informacji.Bo mam zamiar dzis go o to ponekac.Prosze jesli macie jakies informacje na ten tema naspziszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Madzia - róznie się czuje, senność mnie nie opuszcza i inne objawy też ;) A wiesz - nieuważnie czytasz moje wpisy :P bo wczoraj pisałam ,że 9 tydzień :P ......ale wybaczam, ze wzgedu na senność powodowaną stanem błogosławionym :P Mam straszne zaparcia - brzuch mam jak balon - jak 5 miesiąc :o macie jakieś sposoby na poprawe trawienia, activia, inne jogurty, owsianka - która zawsze działała nie pomagają :o juz nie wiem jak sobie radzić. I ciągla czuje prawy jajnik - jest taki jakby napiety, jakby wszystkie mięśnie tam były na maxa naciągnięta - niemilo to boli idkucze, co to jest ? W środe pogadam na wizycie o tym z ginem i mam nadzieje, że zrobi mi znów usg i wtedy wkońvcu chyba wpisze sie do ostatniej częsci naszej tabelki. Jutro ide przed pracą na pierwsze badanka. Madzia - widziałam, że już uzielasz się na styczniówkach, ja jakoś nie moge wbić się w grudniówki, tu mi z Wami najlepiej :) Alekto - ja dopiero dziś poczytałam troche Waszych wpisów z oklic długiego wekendu kiedy byłam tu nieobecna i oniemialam, juz po raz kolejny czytałam Twoją historie - bo sledziłam tez wpisy na Ciązy obumarłaj - i znów oniemiałam. Nie dziwie sie wcala a wcale Twojej postawie! I wiedz, że zapewne po takich przejściach jak Twoje miałabym taki sam stosunek do Polski. Bóg na szczęscie dla mnie nie dał mi takiego krzyża i często mu za to dziękuje, poznając ludzi tak pokrzywdzoych przez los. Ciesz się ogromnie, że tam w Irlandii poczułaś sie tak dobrze, poczułaś się wartościową kobietą. ściskam serdecznie i życze aby to uczucie Cię nie opuściło, aby ten kraj nigdy nie zawiódł Cię tak jak nasza Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
Mika23 ja nie jestem az taka skrupulatna w czytaniu;-)Ale faktycznie ja tez mam urozinki 16.04:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki - sorki że nie dostrzegłam - widocznie mi to umknęło... ale najprosciej dodać do moich tygodni 4 i wychodzą twoje :P A na zaparcia ja polecam taki przepis - bo mnie też męczą i mam mi go podała: Kup sobie śliwki suszone, na noc zalej 3-4 szt ciepła wodą i wymieszaj z łyżeczka miodu. ta miksturę wypij na czczo rano - ostrzegam że jest dosyc słodkie - ale mi pomaga!!! Smacznego :P A na styczniówkach tak jakos dziwnie - nikogo nie kojarzę i tak trochę sztywno - moze się rozkręci - ale was na pewno nie opuszczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki moja swietej pamieci babcia tez miala straszne zaparcia i pomarancze jej pomagaly jadla kilka dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
Nie pamietam Balbinak-2 ktory masz tydzien?Ale mnie tez czasem meczy biegunka nawet kilka dni pod rzad ale przewaznie rano raz a w ciagu dnia spokoj.Tez sie balam ale mysle ze to nic niepokojacego,chyba ze do tego jakas wydzielina obfita ciemniejsza?To bym poszla do lekarza.Ty chyba mas z bardziej zaawansowana ciaze niz jak?Mialas mierzona ta przeziernosc karkowa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przezierność karkową zmierzą na każdym USG :) W sumie więcej tu zależy od doświadczenia i umiejętności lekarza niż jakości sprzętu. U mnie lekarz zaczął od stwierdzenia, czy jest nosek - to również wyznacznik wad (znaczy brak kości nosowej). Właśnie, Balbinka, w którym Ty jesteś tygodniu? Przecież takie badanie robi się w 12.-13. tygodniu? Ty chyba już jesteś dalej, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gomi
Witam, mam pytanko...staramy sie z mezem o dzidziusia dopiero od 2 miesiecy...za pierwszym razem sie nie udalo...teraz po owu ma temperature pow 37 stopni...co to moze oznaczac...chyba normalnie po owu spada? z gory dziekuje za odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oczywiście mi się popyrtało... Betty pytała o przezierność :( zaczynam się sobą martwić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gomi - temp. spada dzień albo w dniu @, nie po owu! Do samej @ może się utrzymywać 37 i więcej, a wciązy cały czas jest podwyższona. Madzia - spróbuje tych zalewanych sliwek dzięki. Madusia - codziennie kilka pomaranczy nie dałabym rady na okrągło - aż tak bardzo za nimi nie przepadam:P Ale dzieki za rade. Co do przezierności - to już Justy wszystko napisła :) ależ mi sie nie chce pracowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gomi O mierzeniu temperatury ani o jej związku z cyklem nie mam zielonego pojęcia. Dla mnie to rodzaj szmaństwa :D Wytrzymałam z mierzeniem temperatury jeden miesiąc - wykres przypominał zęby piły. Zgodnie z nim miałam co najmniej cztery owulacje w cyklu, więc dałam sobie siana :D Zresztą założenie było takie, że chcemy mieć dziecko jak najszybciej. Dla mnie obserwacja cyklu ma sens, jak w ciążę zajść się nie chce (ale w skuteczność tej metody nie wierzę). W przeciwnym przypadku trza iść na żywioł ;) A temperaturę powyżej 37 możesz mieć z byle powodu. Choćby delikatne przeziębienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
to powiedzcie mi jeszcze dzis mi sie zaczyna dokladnie 13 tydzien to ten lekarz powinien mi zmierzyc ta przeziernosc i sparwdzic kosc nosowa tak??Bede go o to meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gomi
Mika23 Dzieki za odp..no to teraz czeka mnie okolo 2 tyg niepewnosci...jej jak mnie to sresuje.... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
betty -13 tydzien to bardzo dobry moment na taki pomiar. i tak jak napisala Justy zalezy to glownie od umijetnosci lekarza. w poprzedniej ciazy konowal mierzyl maluszkowi przeziernosc przy CRL 32 mm. juz wtedy wyszla 2 mm ale on powiedzial, ze jest super, no i ze ryzyko jest niskie. ja widzxialam, ze to sie mierzy od CRL mniej wiecej 49 mm ale co sie bede z lekarzem klocic. za 2 tygodnie przeziernosc wynosila juz 5 mm, ale w naszym szpitalu nikomu sie to w oczy nie rzucilo. znow sie zagotowalam. tym razem przeziernosc 1,3 :-) betty - tylko sie nie przestrasz, bo taka rzecz jak mi trafia sie raz na kilka tysiecy. i popros go o ta przeziernosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×