Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

a ile z tego przypada na Ksawka?! My kobiety to sie mamy:) Musisz wnosić gdzieś ten wózek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczescie nie, ale juz prawie zdecydowalam ktory wozek chce, czekam az slubny zrobi przelew:) a tak to czasem sie naszarpalam, szczegolnie jak po szczecinie raz sie transportem miejskim wybralam:O dominika ma przepiekne oczka i w ogole niezla z niej kobietka rosnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoho:) to maly pulpecik;) moj to glownie na cycu, czasem zje cos niedozwolonego:O wiec raczej duzo nie wazy, zreszta, teraz to przeciez tak powoli przybieraja te klocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Właśnie skończyłam zaległe prasowanie, rodzinka śpi więc napiszę parę słów. Baderko kawał kobietki z Twojej Dominiki i widzę że robi takie same akrobacje na leżaczku jak mój Szymonek i jak Ona już pięknie sama siedzi. Nie mogę teraz zostawic Szymonka w leżaczku bez zapięcia bo zaczyna zaglądac co jest pod leżaczkiem, poza tym leżaczek zaczyna byc rozklekotany od tego bujania się w nim, bo Szymon nie dośc że się w nim buja do przodu i do tyłu to jeszcze zaczą na boki. No Justnko to rzeczywiście masz co dzwigac, a co sobie upatrzyłaś, bo ciężko o lekką spacerówkę z dużym koszem na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja jest klopsik, ale dosyć długi, obecnie nosi rozmiar 80 (na którym najczęściej jest napisane 12-18 miesięcy) i jak kupuję jej coś w sklepie to nie mówię na jaki wiek tylko od razu rozmiar:) Bo jak kiedyś pani w sklepie wyciągnęła mi coś na 6 miesięcy to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać:) a nasz leżaczek też się już powoli rozjeżdża, drugiego bobaska chyba nie doczeka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej agus:) lamie sie jeszcze miedzy tymi dwoma:) http://allegro.pl/item301843926_chicco_pone_xs_lekka_spacerowka_2kolory_ocieplacz.html http://allegro.pl/item302761491_nowy_wozek_spacerowy_michelle_petit_folia_wys_wwa.html a moj dylemat wynika z poleczki w barierce i butelki wody:) a dokladniej z dodatkowego 1,5 kg:) chyba jednak wezme to chicco. ale najbardziej boli to, ze nie ma jak tego obejrzec:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, o tych rozmiarach mialam dzis pisac:O mierzylam ostatnio ksawka, do slupa go przystawilam, odrysowalam i zmierzylam. wyszlo 70cm:) i co, ledwo go wpycham w rozmiar 86!!! a wcale nie jest gruby:O chcialam zdjecia na dowod wrzucic, a tu lipa, ladowalam 2 dni temu i juz je gdzies wcielo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) u mnie w nocy to dzisiaj normalna rozpusta-moje dzieciątko przespało 6 godzin jednym ciągiem!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisieneczko, ja ten wozeczek chyba podawalam ostatnio;) juz wszystko przegrzebalam:) zasadniczo to glupio, ze tych tacek nie ma, ale wole doplacic tych kilkanascie zl i miec cos lzejszego:) ale dzieki za pomoc. a dwie raczki jakos do mnie nie przemawiaja, przywylkam juz do takiej i gabi sie jej trzyma... a ja jestem wsciekla... od 1,5 tygodnia maz spi na tym swoim zakichanym placu bo szwagrowi sie juz nie chce... jeszcze kilkanascie dni... a ksawcio o spaniu bez dydka nie mysli:O ciagle co godzine-poltorej domaga sie mamuni:O w ciagu dnia jest lepiej, ale w nocy to masakra:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wczoraj poszłam nakarmic Szymonka i zasnełam. Justynko spacerówki naprawdę fajne i za rozsądne pieniądze. U nas jest tak samo z nocnym karmieniem, Szymon budzi się dosc często na cycusia. A jeśli chodzi o rozmiarówki ubranek to my też przewaznie mamy ubranka w większym rozmiarze, ja to zarówno dla Kubusia jak i Szymonka kupuję bardziej na oko. Właściwie to Szymonowi kupuję sporadycznie bo nosi ubranka po Kubusiu. Widzę że ze starych lipcówek wierna temu topikowi jest tylo Wisienka, jest nam bardzo miło że nas odwiedzasz. Noc u nas nieciekawa Kubuś skończył brac augmentin 4 dni temu i z powrotem to samo, zapchany nos że ledwo oddycha. Zastanawiam się czy to przypadkiem nie jakaś alergia, chyba muszę go zapisac do alergologa i zrobic testy, nie zaszkodzi a może wiele wyjaśnic. W zesłym roku w maju i czerwiecu Kubuś miał cały czas katar, że czasami wymiotował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby trochę przymroziło to by te wszystkie zarazki zniknęły, a tak to ciągle coś:( Ja to dzisiaj straszna łamaga jestem przez te potłuczone kolana (są już niebiesko-zielone:), chodzę jak połamana, w pracy to maja u mnie niezły ubaw:) Ja tez się cieszę, że Wisienka do nas zagląda:) Zawsze to jakis inny punkt widzenia:) Aga, te testy pewnie się przydzadzą, przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz, bo inaczej jak wierzyć lekarzom na słowo to prawie wszyscy mają jakąś alergię:) A moja Dominika to od dłuższego czasu w nocy nie je, budzi się tylko czasem na picie, a znacznie częściej żeby smoka pociumkać;) Justynka, ja to myślałam, że Ty już zdecydowana jesteś na jakiś wózeczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwczyny wy to macie dobrze, Jusyna może pójśc z mężem na basen, alo wysłac męża z dziecmi i miec trochę czasu dla siebie. baderka chodzi na łyżwy. A mój mąż to ani pływac ani jeździc na łyżwach nie umie, nie z tego świata chyba. Mam zamiar zapisac sę na jakiś aerobik, muszę poszukac czegoś blisko ale to już jak się przeprowadzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo ja zdecydowana jestem, ale ciezko podjac ostateczna decyzje:) napisalam do kilku babeczek, sprzedajacych te wozeczki uzywane, zeby uczciwie ocenily jak im sie wozeczki sprawowaly, zobaczymy co odpisza:) wlasnie odkrylam u ksawka mini katarek:O jakies fale czy co??? ale gabi tez przeziebiona to sie zaczyna kolejna fala epidemii:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga, moj byl az jeden raz z gabi na basenie:D a jak sam z dzieciakami zostanie to jest masakra, choc ksawek jak go widzi, to az skacze z radosci, a gabi ciagle powtarza, ze jest coreczka tatusia, nie moja:) tez bym chciala gdzies sie wyrwac, ale przy tym moim to ciezko:( ja tez sie ciesze, ze wisienka do nas zaglada:) choc na dwa fora dzialac wiadomo ze ciezko:) dziekuje aniu:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wozek kupiony. wszystkie babeczki ktore pytalam napisaly, ze z tego chocco sa bardzo zadowolone, a jedyna wada to brak podnozka bo dziecko spi z nozkami w dole. no i na wertepach jest ponoc nie za fajnie, ale poza tym jezdzi sie super:) teraz czekam na przesylke i dam wam znac jak wypadnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, nie ma to jak wypróbować coś na własnej skórze:) Czekamy na relacje, bo ja tez przymierzam si ę powoli do kupna spacerówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witasy! My dzisiaj bylismy na szczepieniu i omalo ku...wicy nie dostałam. Moja lekarka chora a ta co ja zastepowala to normalnie w tym czasie chore dzieciaki przyjmuje wiec latała tak z gabinetu do gabinetu i w sumie 2 godziny tam siedzielismy. Maly zaczal sie denerwowac bo spac mu sie chciało a tam dzieciaki wrzeszczaly i nie mogl nawet na chwile przykimac a jak w koncu mu sie udalo to przyszla nasza kolej wiec byl juz taki wkurzony ze lekarke placzem przywital. I ogolnie ta lekarka strasznie nieprzyjemna chyba za kare tam pracuje. Szczepienia maly za to nawet nie poczuł (chyba ze zmeczenia) i po powrocie do domu przespal bite 3 i pol godziny. Wazy juz rowne 10 kilosow ten moj maly Pudzian. Baderka mam nadzieje ze ten katar wreszcie zostawi was w swietym spokoju. Ja nic nie poradze bo igor jeszcze nie chorowal wiec nie mam doswiadczenia w tej dziedzinie i pewnie sama bede sie was radzic kiedy cos go dopadnie. Justynka ja bede sie za spacerowka gdzies na wiosne ogladac, bo mam wozek juz ze spacerowka ale chcialam jeszcze jedna jakas tania kupic zeby stala u mojej mamy bo u niej bedzie maly jak wroce do pracy a nie chce mi sie codziennie wozka do niej targac. Ja tez wiec czekam na relacje jak sie nowa spacerowka bedzie sprawowac. Aga koniecznie zrob te testy po co ma sie chlopak meczyc. Mam nadzieje ze to nie alergia bo to strasznie upierdliwa rzecz. Mojego malego znow wysypalo nie wiadomo po czym bo nic nowego nie jadl i od kilku dniu znowu jest na samym mleku i zaczynamy wszystko podawac od nowa, mowie wam rece opadaja. papaty PS Postanowilam walczyc o swoje prawa do kompa zeby tu czesciej zagladac ale przy malzonku komputerowcu nie jest łatwo :) Zobaczymy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej pesteczko:) moj na szczescie ma swoj komputer i prawie go w domu nie ma, wiec ja walczyc o kompa to co najwyzej z gabi musze:) a co do wozka, to przytocze wam opinie od sprzedajacych mam: \"Ten wózek kupiłam tylko dlatego,że cieszy sie dobrą opinią wśród moich kolezanek i kazda taki kupuje dla swojego dziecka. Jest lekki , miesci się do auta bez problemu, w koszu przewoziłam zabawki na spacer oraz zakupy. nie mam zastrzezeń, dlatego zdecydowałam się na jego zakup. kółka mają blokadę i po sniegu tez dają sobie doskonale radę, bardzo latwo się prowadzi jedną ręką. polecam i zapewne jesli zdecyduję sie na drugie ciecko to kupie ten sam model\" \"Wózek jest lekki bo to 6 kg. Jedną ręką trzymałam i rozkładałam wózek, a w drugiej trzymałam synka. Kosz rewelacja. Nie odpinał się chociaż pakowałam do niego dużo zakupów i wygląda super. Wózek świetnie mi się sprawdził. Nie ma dużych kół dlatego po wertepach nie radzę nim jeździć, ale bez obaw koła ani razu mi nie odpadły. Jak u wszystkich wózków trzeba zdejmować czasem koła i \"naoliwiać\", tak nam radziła pani ze sklepu firmowego z Wrocławia gdzie kupiliśmy ten wózek za około 660 zł, co czyniliśmy. W pewnym momencie synek tak wystrzelił jak petarda dlatego jak miałam jeszcze zakupy i śpieszyłam się do autobusu, pękł mi plastik przy rączce z jednej strony. Wózek można było prowadzić, ale z podchodzeniem na krawężniki był mały problem. Na szczęście mój ulubiony i niesamowicie mobilny wózek, którego także stabilność i świetne wykonanie może sobie pani sprawdzić w sklepie został fachowo naprawiony i mogłam nim jeszcze długo pojeździć. Tylko, że synek już wolał biegać... Wózek gorąco polecam, jedyny minus to, że dziecko ma podnóżek, ale jak zaśnie to nogi mu wiszą, zresztą mojemu i we wszystkich wisiały, tak na marginesie mam bardzo wysokiego chłopczyka.Na spanie przychodziłam do domu, a jak nie wytrzymał to zasypiał bo można opuścić fajnie plecki i też mu było dobrze. Przyznam, że był to ulubiony wózek mojego synka. Bardzo lubił nim sam powozić i było przy tym wiele zabawy. Jest to wózek na wypady po mieście, na zakupy i nie tarabani się człowiek z wielkimi kołami do sklepu z ciuchami i nie zajmuje wiele miejsca. Można nim spokojnie pochodzić po parku, ale kostka i kocie łby to dla niego i przede wszystkim dla dziecka mała przyjemność. To moja opinia. Jeszcze dodam, że ile razy pomyślę o tym wózku to nie były wyrzucone pieniądze i bardzo dobrze go wspominam.\" \"uważam że jest to najlepszy model jeśli chodzi o wózki firmy Chicco. Ja byłam z niego bardzo zadowolona. Jest naprawdę lekki, łatwy do składania, bez problemu mieści sie w bagazniku. Uzywałam go jako 2 wózek na któtkie spacery, zakupy. Sprawdził sie100%. Jeśli chodzi o wady to nie bardzo dziecko moze w nim pospać (nóżki opadają).\" teraz ja przetestuje, z tymi nogami moze da sie cos wymyslic, a wertepow w miescie raczej nie ma:) igorek to jak gabi, ona tez praktycznie nie chorowala przez pierwszy rok, moze ze 2 razy cos zalapala. a teraz jak na zlosc ciagle cos podlapuje:O zaraz sprobuje pozrzucac jakies fotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pestka, nie daj się mężowi i walcz dzielnie:) Ja ze swoim tez czasem muszę powalczyć:) U nas z tym katarem to już dużo lepiej, tylko cały czas nosek taki jakby zapchany... Justynka, czekam na fotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troszke mi to zajmie bo dopiero podlaczylam aparat, a musze cala karte zrzucic:) aha i bledy tez znow wyskakuja:O lepiej idz spac, bo z pol godzinki mi to zajmie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, ze nie czekalas:) godzine mi to zajelo:O ale oto kolejna porcja moich szkrabow:) http://justyna5x83.fotosik.pl/ mysle sobie, co by teraz pozytecznego zrobic:) wozek wybrany, wszystko posprawdzane, nowych pawilonow brak. myslec juz mi sie nie chce, dzis mnie jakos wyczerpaly te maluchy, ksawery byl marudny, spac w ciagu dnia nie chcial, gabi tez narzekala. biedna ona jest, bo ja prawie w ogole nie mam dla niej czasu, ksawek nie chce teraz grzecznie siedziec, wszystko szarpie, rwie sie, zeby zbadac i ciezko czy to pograc, czy puzzle ulozyc:O pocieszam sie, ze juz wlasciwie sam siedzi i za kilka miesiecy beda sie juz ladnie razem bawic:) martwi mnie tylko, ze gabi strasznie na niego krzyczy, a to moja wina, bo ja krzycze na nia, jak mu raczki wyrywa itp... ostatnio go ugryzla w paluszka, az mial taki wielki slad zebow:O dostala w tylek i poszla do kata, wscieklam sie strasznie:( aga, jak te twoje maluchy razem sie znosza??? dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć i czołem:) Justynka, fajne te Twoje słoneczka:) a Gabi wcale nie wygląda na takiego urwiska, wręcz przeciwnie...ale oczka to mają chyba po tacie? A u nas w nocy ciąg dalszy rozpusty tzn. Dominika przespała znowu 7 godzin za jednym machem i tylko jak się obudziła po 3 to juz nie bardzo chciała dalej spać:) Chyba zaczniemy ją powoli kłaść trochę później-teraz kąpiemy ją po 19 i zasypia najczęściej koło 20. Spróbujemy ją przestawić o godzinkę:) a do kupna spacerówki przymierzam się coraz bardziej, bo ta nasza kolubryna to po pierwsze niewygodna, po drugie w ciągu ostatnich 2 tygodni pękły wszystkie 4 koła. Musielismy wszystkie wymienić i poszła na to stówka...nigdy więcej pompowanych kół! Poza tym Dominika nie chce już leżeć w wózku, tylko siedzieć i obserwować...Więc już chyba czas najwyższy:) Poczekam Justynka az Ty wypróbujesz swój i zobaczymy. Jak możesz to podeślij mi link do tego co Ty kupiłaś...Wiem, że już to robiłaś, ale ja już się trochę pogubiłam...Dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej baderko, wam to dobrze, ja wieczorem ruszyc sie nie moge, bo mam czujnik otwierania drzwi i zaraz wlacza sie syrena:O wkurza mnie to, bo nie moge nic wieczorem porobic:( a spacerowke kupilam taka: http://allegro.pl/item301843926_chicco_pone_ xs_lekka_spacerowka_2kolory_ocieplacz.html duzo taniej niz we wszystkich sklepach internetowych jakie przejrzalam, jak dobrze pojdzie, jutro powinna byc. biore czerwona, jakos bardziej mi sie podoba niz granatowa, choc mezus troche oponowal. eh, za dobrze wam z tym twardym snem, ale to wada wspolnego pokoju:) a dzieci to faktycznie, wykapany tatus. moje niebieskookie geny przegraly z kretesem:) swoja droga, wiecie, ze najlepszy przepis na niebieskookie dziecko to niebieskoocy rodzice??? choc w moim przypadku i u bratanicy na szczescie starczyl jeden. ciekawe ile jeszcze genow musialabym namieszac, zeby miec \"swoje\" dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja jest przykładem tego dobrego przepisu na niebieskie oczy:) Dzięki za link:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×